Dzień dobry
przegladajac mikrofilmy z uwczesnymi kopiami ksiąg greko-katolickich z terenu woj tarnopolskiego (lata 1863 -1899) natknąłem sie w rubryce " świadkowie "na kilka nazwisk pisanych po rosyjsku a po nich litery "b.p." Co ten skrót może oznaczać?
Sprawa druga: w kilku miejscach pomimo że wpisane jest wyraźnie jedno dziecko, jest dwie pary chrzestnych. Czy jest mozliwe że przy kopiowaniu ksiąg pomijano "bliźniaka" gdy np. zmarł po porodzie??, a może jest inny powód?
Pozdrawiam J.Dejna
księgi greko-katolickie
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
księgi greko-katolickie
dzień dobry
W moim ostatnim chodzi oczywiscie o rubryke " chrzestni" a nie "swiadkowie".
Pozdrawiam J.dejna
W moim ostatnim chodzi oczywiscie o rubryke " chrzestni" a nie "swiadkowie".
Pozdrawiam J.dejna
- Kaminska_Ewa

- Posty: 96
- Rejestracja: ndz 25 cze 2006, 12:14
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
księgi greko-katolickie
Witaj,
Co prawda mam sporo do czynienia z księgami grecko-katolickimi, ale nie spotkałam jeszcze takiego skrótu. Może to być skutek tego, ze mam do czynienia z oryginałami ksiąg, a tu księża rozpisywali się jak tylko sięgała ich wiedza, w kopiach może być inaczej. Skrót, o którym piszesz może oznaczać, że chrzestni zamieszkiwali w miejscowości, w której był chrzest, łacińskie loco (może ktoś sie wypowie, kto lepiej włada rosyjskim, a raczej ukraińskim). Też nie spotkałam zapisu o podwójnych chrzestnych. Chyba, że bliźniaki. Może zapomniał kopista coś dopisać, albo pomylił rubryki.
Pozdrawiam
Ewa Kamińska
Co prawda mam sporo do czynienia z księgami grecko-katolickimi, ale nie spotkałam jeszcze takiego skrótu. Może to być skutek tego, ze mam do czynienia z oryginałami ksiąg, a tu księża rozpisywali się jak tylko sięgała ich wiedza, w kopiach może być inaczej. Skrót, o którym piszesz może oznaczać, że chrzestni zamieszkiwali w miejscowości, w której był chrzest, łacińskie loco (może ktoś sie wypowie, kto lepiej włada rosyjskim, a raczej ukraińskim). Też nie spotkałam zapisu o podwójnych chrzestnych. Chyba, że bliźniaki. Może zapomniał kopista coś dopisać, albo pomylił rubryki.
Pozdrawiam
Ewa Kamińska
księgi greko-katolickie
Witam
Moje pytanie o "podwójnych" chrzestnych dotyczyło pierwotnie ksiąg gr-kat, ale obecnie przy księgach rzym-kat z tego terenu wystapiło to samo zjawisko. Tym razem zapisy są już z dodatkowymi informacjami. Pomiędzy parami chrzestnych jest ... Sum asister ... lub jest konstrukcja ... 1 fonte partinis....... asistentibus ...(druga para chrzestnych). Nie jestem pewny liter "s" bo jest trochę specyficznie zapisywana. Nie jestem biegły w łacinie, ale domyslam się ze to może być jakieś "zastępstwo, asysta"???
Przy okazji: co oznaczał skrót przed nazwiskiem G.D.D.
Pozdrawiam jd
Moje pytanie o "podwójnych" chrzestnych dotyczyło pierwotnie ksiąg gr-kat, ale obecnie przy księgach rzym-kat z tego terenu wystapiło to samo zjawisko. Tym razem zapisy są już z dodatkowymi informacjami. Pomiędzy parami chrzestnych jest ... Sum asister ... lub jest konstrukcja ... 1 fonte partinis....... asistentibus ...(druga para chrzestnych). Nie jestem pewny liter "s" bo jest trochę specyficznie zapisywana. Nie jestem biegły w łacinie, ale domyslam się ze to może być jakieś "zastępstwo, asysta"???
Przy okazji: co oznaczał skrót przed nazwiskiem G.D.D.
Pozdrawiam jd
-
Janecki_Łukasz
- Posty: 2
- Rejestracja: ndz 29 lip 2007, 17:12
księgi greko-katolickie
Witam.
Jeśli chodzi o "podwójnych" rodziców chrzestnych to nie jest to błąd ponieważ w dawniejszych czasach, a nawet i niedawnych zdażało się aby dziecko miało dwie pary rodziców chrzestnych. Tak na przykład jest u mojego znajomego, który został ochrzczony w 1983 roku.
Pozdrawiam.
Jeśli chodzi o "podwójnych" rodziców chrzestnych to nie jest to błąd ponieważ w dawniejszych czasach, a nawet i niedawnych zdażało się aby dziecko miało dwie pary rodziców chrzestnych. Tak na przykład jest u mojego znajomego, który został ochrzczony w 1983 roku.
Pozdrawiam.
