Nobilitacja poprzez małżeństwo z szlachcianką?

Wszystkie sprawy związane z naszą pasją, w tym: FAQ - często zadawane pytania

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

Dmuchowski_Filip

Sympatyk
Posty: 28
Rejestracja: ndz 23 kwie 2017, 00:21

Nobilitacja poprzez małżeństwo z szlachcianką?

Post autor: Dmuchowski_Filip »

Czy jeśli bogaty chłop/wykrztałcony mieszczanin lub „były" szlachcic (utracił na wskółtek powstania) żenił się z bogatą lub drobno szlachcianką to trzymywał nobilitację na szlachcica wraz z herbem? I jeżeli tak właśnie było, toteż jego ich dzieci były szlachcicami herbu ojca?
Czy jeżeli to by się zdażyło w XIX wieku a szlachcianka wniosła by do męża-chłopa w posagu otrzyał 60 hektarów to czy byłby szlachcicem.

Pozdrawiam,
Filip
Awatar użytkownika
Krzysztof_Wasyluk

Sympatyk
Posty: 766
Rejestracja: śr 02 kwie 2008, 22:51

Nobilitacja poprzez małżeństwo z szlachcianką?

Post autor: Krzysztof_Wasyluk »

Mezalians, jako przesłanka do nobilitacji? Ciekawa koncepcja.

Krzysztof
Krzysztof Wasyluk
Litwos

Sympatyk
Posty: 740
Rejestracja: pt 25 mar 2016, 16:29

Post autor: Litwos »

Filipie,

teoretycznie tak. Wtedy mial pieniazki i podstawe by sie wylegitymowac.

Znam przypadek mieszczanina/obywatela (syn rymarza, a sam kowal), ktory zapewne za sprawa malzenstwa i doplywu ziemi/gotowki ze strony zony, sie wylegitymowal.

Ale tu nie chodzi o nowa nobilitacje, ale legitymacje swojego pochodzenia.
Pozdrawiam
Robert
Awatar użytkownika
Tomasz_Lenczewski

Sympatyk
Posty: 2238
Rejestracja: ndz 26 wrz 2010, 14:41
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Tomasz_Lenczewski »

W istocie każdy kto miał środki finansowe mógł łatwiej zdobyć potrzebne dokumenty dzięki wyspecjalizowanym biurom pośrednictwa np. Józefa Kaczanowskiego (biogram w PSB). Ale nie mógł się nazywać Walasek tylko Walewski... Pozdrawiam Tomasz
PS i tak nikt nie przebije chłopa Schabickiego który podał sie za Żyda i uzyskał nobilitację, ale to było przed 1795.
Badylarz

Sympatyk
Posty: 274
Rejestracja: pt 24 mar 2017, 21:11

Post autor: Badylarz »

Witam !

A mój przodek, kowal, chłop z dziada pradziada, ożenił się ze szlachcianką. Ona popełniła mezalians, on kasy nie dostał i tułali się po całej Polsce, rodząc dzieci w najróżniejszych miejscach. Ot, taki los.
:)

Pozdrowienia
Michał (Badylarz)
Awatar użytkownika
jatom

Sympatyk
Posty: 93
Rejestracja: wt 29 mar 2016, 19:46

Post autor: jatom »

Tylko - że to wszystko KOMBINACJE ! Co do zasady, nie było to możliwe. Kobieta-szlachcianka - wychodząc za mąż przyjmowała status męża. Droga "w dół" była łatwiejsza. Choć nie wątpię, że łapówki już wtedy ułatwiały życie.
Jacek
Jeśli masz info o Malinowskich z Prużan, Wiaźmy albo Piotrkowa Trybunalskiego - daj znać :-)
jart

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 1093
Rejestracja: pt 03 cze 2011, 14:45

Post autor: jart »

Jacek zwrócił uwagę na sedno sprawy. Co do zasady - nie, nie było to możliwe. W praktyce - mogła to być co najwyżej kombinacja oparta na przekupstwie, fałszerstwo, oszustwo.
pozdrawiam
Artur

Poszukuję rodzin: Jastrzębski, Olbryś, Pskiet – par. Jasienica; Sitko/Sitek lub Młynarczyk, Pych – par. Długosiodło; Łaszcz, Świercz, Szczęsny, Ciach, Kapel – par. Wyszków; te nazwiska także w par. Jelonki
Dmuchowski_Filip

Sympatyk
Posty: 28
Rejestracja: ndz 23 kwie 2017, 00:21

Post autor: Dmuchowski_Filip »

Lecz czy to by nie było dziwne- chłop lub mieszczanin posiadający 5 folwarków a za żonę hrabiankę. Ponadto dokumenty na szlachectwo i mówiący że jest szlachcicem z herbem, dworkiem i majątkiem.
jart

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 1093
Rejestracja: pt 03 cze 2011, 14:45

Post autor: jart »

Zależy kto, gdzie, zależy kiedy.
Wg. mnie w XIX w. nie byłoby. Może nie był "prawdziwym" chłopem, takim z dziada-pradziada, tu masz pole do popisu i dalszych badań.
Ale jesli nawet, to o "prawdziwym uszlachetnieniu" poprzez małżeństwo ze szlachcianką, raczej trudno mówić.
A o odpowiedzi na tak zadane pytanie, przy podanej ilości informacji - jeszcze trudniej (ale ja osobiście i tak nie podjąłbym się głębszej analizy).
pozdrawiam
Artur

Poszukuję rodzin: Jastrzębski, Olbryś, Pskiet – par. Jasienica; Sitko/Sitek lub Młynarczyk, Pych – par. Długosiodło; Łaszcz, Świercz, Szczęsny, Ciach, Kapel – par. Wyszków; te nazwiska także w par. Jelonki
jamiolkowski_jerzy

Sympatyk
Adept
Posty: 3178
Rejestracja: śr 28 kwie 2010, 19:24

Post autor: jamiolkowski_jerzy »

Panie Filipie
A może konkretnie ! Nazwisko owego tajemniczego bogacza, nazwisko żony hrabianki, nazwy folwarków, No i przede wszystkim skany owych dokumentów (dokumentu)" na szlachectwo i mówiący że jest szlachcicem z herbem, dworkiem i majątkiem". Łatwiej będzie zweryfikować.
Pozdrawiam
Dmuchowski_Filip

Sympatyk
Posty: 28
Rejestracja: ndz 23 kwie 2017, 00:21

Post autor: Dmuchowski_Filip »

...z Komorowską. Do dokumentów i dokladnych danych nie mam. Niestety nie mogę podać nazwiska owego szlachcica ze względów osobistych. Herb pomian lub wieniawa.
jamiolkowski_jerzy

Sympatyk
Adept
Posty: 3178
Rejestracja: śr 28 kwie 2010, 19:24

Post autor: jamiolkowski_jerzy »

Przykro mi ale na podstawie tak tajemniczych i nieokreślonych informacji nie sposób coś sensownie podpowiedzieć. Największe zdumienie musi budzić rzekomy dokument szlachectwa gdzie ma być wpisany herb pomian albo wieniawa. Byłoby to swoiste kuriozum.
Warakomski

Sympatyk
Posty: 928
Rejestracja: śr 29 lut 2012, 16:28

Post autor: Warakomski »

Jerzy próżne twe nadzieje, to ciężki przypadek ale na szczęście odosobniony.
Krzysztof
Dmuchowski_Filip

Sympatyk
Posty: 28
Rejestracja: ndz 23 kwie 2017, 00:21

Post autor: Dmuchowski_Filip »

Jednak wracając do samej nobilitacji przez małżeństwo- było to raczej niemożliwe? Więc jeżeli szlachcinka wyszła za bogatego chłopa to jedyne co ów chłop mógł otrzymać to duży posag żony?

W takim razie co sie działo by w takiej sytuacji z byłym szlachcicem (szl. zabrane w powstaniu styczniowym)
Litwos

Sympatyk
Posty: 740
Rejestracja: pt 25 mar 2016, 16:29

Post autor: Litwos »

Dmuchowski_Filip pisze:

W takim razie co sie działo by w takiej sytuacji z byłym szlachcicem (szl. zabrane w powstaniu styczniowym)
Filipie,

sam slub by nie zmienil jego statusu, ale za pomoca pieniedzy i majatku mogl sie wylegitymowac.

I jeszcze jedno, tylko dlatego ze zaborca odebral komus status, nie oznacza ze przestal byc szlachcicem wedlug tradycji polskiej - a to drugie jest wazne, a nie pierwsze.
Pozdrawiam
Robert
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ja i Genealogia, wymiana doświadczeń”