mmoonniiaa pisze:1_2: śmiercią naturalną
3_4: pełnoletnich
Pozdrawiam,
Monika
Wielce Dziękuje Moniko !!!
Pozdrawiam, Piotr
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie








Dzięki Włodku. Nie przyszła mi do głowy ta ustawa, którą zresztą znam wyłącznie z dyskusji na forum, bo jakoś nie było potrzeby by do niej sięgać kiedykolwiek. No i błąd bo gdy brać ją pod uwagę wpis wydaje się całkiem zrozumiały. Czyli można uznać całą sprawę za późniejszy "pierd" bez znaczenia dla jakichkolwiek ustaleń dla faktów z przełomu wieków.Sroczyński_Włodzimierz pisze:podstawą (moim zdaniem pierwszą, wcześniej nie było) uznania żądania dopisania imienia ojca dziecku nieznanego ojca była ustawa o USC z 1950 roku (bodajże art 2?)
i do dziś TRZEBA, nie "można na wniosek", a trzeba..nie można być dumnym dzieckiem matki ( i dumnym z matki, która decyduje się na samotne macierzyństwo) - konieczne uni wiedzą, że ojciec musi mieć imię, najlepiej jak powszechnie używane
dobrze, że nazwisko nie musi być z sufitu, łaskawie może być matczyne
czyli..wydaje się, że można bardziej niż 1918 (swoją drogą...język polski to wcześniej niż 1918 w ASC) ograniczyć od dołu - właśnie 1950 (październikiem? listopadem)
nie snułbym o "brat zgłaszającego" etc (sąsiad, chrzestny itd)
