Poszukiwania na Ellis Island, Pomoc w odczytaniu Manifestu
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
Re: Szukam dziadka
Ja również niewiele potrafię odczytać z manifestu, ale na moje oko jechał do brata lub szwagra (ang. brother in low). W adresie wyraźnie widać N.Y. ale to nie musi oznaczać miasta, ale stan Nowy York.juras pisze:Witam serdecznie.Od lat poszukuję informacji o stryjecznym dziadku Janie Chmielewskim.Szczególnie miejsca i daty zgonu /około 1938 ?/Jedyne co znalazłem z jego życia to petycja o naturalizacje.
http://www.fotosik.pl/zdjecie/5e799af9ae82bdde
oraz Manifest,którego nikt dotąd nie odczytał z uwagi na jakość kopi
http://www.fotosik.pl/zdjecie/10f0dbeb266002e2
czy ktoś może odczytać zawód i do kogo przyjechał?
Pozdrawiam gorąco juras
Chyba przestawiłem skany.
Czy szukałeś na Find a grave?
Znalazłam Johna Chmielewskiego
https://www.findagrave.com/memorial/148478626
ale jest też wielu Janów
https://www.findagrave.com/memorial/sea ... -118744182
Pozdrawiam
Ula
- Grazyna_Gabi

- Posty: 4122
- Rejestracja: sob 02 sty 2010, 08:24
- Lokalizacja: Hamburg
Re: Szukam dziadka
Kim jest Boleslaw Chmielewski urodzony tez w Toruniu, plynie w 1909 r. chyba do brata (J.Chmielewski ?).
poz.12
https://www.libertyellisfoundation.org/ ... cGciOw==/1
https://www.libertyellisfoundation.org/ ... cGciOw==/1
Grazyna
poz.12
https://www.libertyellisfoundation.org/ ... cGciOw==/1
https://www.libertyellisfoundation.org/ ... cGciOw==/1
Grazyna
Pobłocka_Elżbieta pisze:Elu, gdzie można znaleźć kartę imigracyjną?zofika pisze:Witam!
jest równiez karta emigracyjna.
Znalazłam manifest, ale nic więcej. Dwie siostry dziadka wyemigrowały do USA:
Jadwiga Cisek, manifest 1909
Albina Cisek, manifest 1912
O dalszych losach Jadwigi wiem, ale Albina jest dla mnie ogromną zagadką. O jej istnieniu dowiedziałam się dzięki stronie Ellis Island, ale nie potrafię znaleźć żadnych innych informacji. Jeśli mogłabyć pomóc, byłabym wdzięczna.
Pozdrawiam
Ula
Witam Grażyno.Dzięki za zainteresowanie.Znam te dokumenty.Bolesław Chmielewski to mój dziadek.Płynie do brata Jana do Pittsburga a właściwie do Braddock przedmieścia Pittsburga na Harrison str. Bolesław powrócił do Polski ok. 1913 r./dlatego jestem w Polsce/
Petycja o naturalizację została złożona w 1914 r.i od tego czasu nie ma żadnych wiadomości.Z przekazów mojego ojca pamiętam że Jan zmarł krótko przed wojną i był kawalerem. Jakimś cudem rozpłynął się po tej dacie.Samo miasto Braddock upadło w czasach kryzysu i przypuszczam,że mógł się przeprowadzić.
Jak piszesz Janów o tym nazwisku jest wielu /sprawdzałem /.
Pozdrawiam serdecznie juras
Petycja o naturalizację została złożona w 1914 r.i od tego czasu nie ma żadnych wiadomości.Z przekazów mojego ojca pamiętam że Jan zmarł krótko przed wojną i był kawalerem. Jakimś cudem rozpłynął się po tej dacie.Samo miasto Braddock upadło w czasach kryzysu i przypuszczam,że mógł się przeprowadzić.
Jak piszesz Janów o tym nazwisku jest wielu /sprawdzałem /.
Pozdrawiam serdecznie juras
-
Radomir_Pyzik

- Posty: 34
- Rejestracja: pn 03 paź 2016, 14:39
Witaj Juras, a mógłbyś dać link do tego manifestu ale na stronie Ellis Island? W tym dokumencie jest coś dziwnego. Data przybycia w formacie amerykańskim to 10 kwietnia, a wtedy obwiązywały jeszcze druki ustawy z 1893. Jeśli to jednak 4 październik, to owszem byłby ten z 1903, ale nie mogę znaleźć aby La Lorraine pojawiła się w pierwszej połowie miesiąca w Nowym Jorku.
- Pobłocka_Elżbieta

- Posty: 3934
- Rejestracja: czw 22 sty 2009, 17:07
Sidor pisze:Ulu,Pobłocka_Elżbieta pisze:Elu, gdzie można znaleźć kartę imigracyjną?zofika pisze:Witam!
jest równiez karta emigracyjna.
Znalazłam manifest, ale nic więcej. Dwie siostry dziadka wyemigrowały do USA:
Jadwiga Cisek, manifest 1909
Albina Cisek, manifest 1912
O dalszych losach Jadwigi wiem, ale Albina jest dla mnie ogromną zagadką. O jej istnieniu dowiedziałam się dzięki stronie Ellis Island, ale nie potrafię znaleźć żadnych innych informacji. Jeśli mogłabyć pomóc, byłabym wdzięczna.
Pozdrawiam
Ula
karty emigracyjnej brak,o Albinie sbróbuj
poprosić w temacie ancestry.
https://search.ancestry.com/cgi-bin/sse ... 1&uidh=000
Pozdrawiam
Ela
Ela
- Grazyna_Gabi

- Posty: 4122
- Rejestracja: sob 02 sty 2010, 08:24
- Lokalizacja: Hamburg
Nie 4 pazdziernik 1903 lecz 23 pazdziernik 1903.Radomir_Pyzik pisze:Witaj Juras, a mógłbyś dać link do tego manifestu ale na stronie Ellis Island? W tym dokumencie jest coś dziwnego. Data przybycia w formacie amerykańskim to 10 kwietnia, a wtedy obwiązywały jeszcze druki ustawy z 1893. Jeśli to jednak 4 październik, to owszem byłby ten z 1903, ale nie mogę znaleźć aby La Lorraine pojawiła się w pierwszej połowie miesiąca w Nowym Jorku.
Ten sam manifest z Ellis:
https://www.libertyellisfoundation.org/ ... cGciOw==/1
Grazyna
Pobłocka_Elżbieta pisze:Elu, dziękuję za dobre rady i za podesłane linki. Zabieram się do pracySidor pisze:Ulu,Pobłocka_Elżbieta pisze: Elu, gdzie można znaleźć kartę imigracyjną?
Znalazłam manifest, ale nic więcej. Dwie siostry dziadka wyemigrowały do USA:
Jadwiga Cisek, manifest 1909
Albina Cisek, manifest 1912
O dalszych losach Jadwigi wiem, ale Albina jest dla mnie ogromną zagadką. O jej istnieniu dowiedziałam się dzięki stronie Ellis Island, ale nie potrafię znaleźć żadnych innych informacji. Jeśli mogłabyć pomóc, byłabym wdzięczna.
Pozdrawiam
Ula
karty emigracyjnej brak,o Albinie sbróbuj
poprosić w temacie ancestry.
https://search.ancestry.com/cgi-bin/sse ... 1&uidh=000
-
Radomir_Pyzik

- Posty: 34
- Rejestracja: pn 03 paź 2016, 14:39
Właśnie chodziło mi o to, że nawet z takimi rzeczami trudno - w prawym górnym roku widać wyraźnie "04 - 10 - 1903", choć widać też że jest to albo coś poprawionego albo dopisanego. O rejsie zakończonym 23 października wiem i właśnie dlatego ten 4-ty mi nie grał, bo wtedy La Lorraine powinna być w Hawrze lub do niego wchodzić (kółeczko trwało 4 tygodnie).Grazyna_Gabi pisze:Nie 4 pazdziernik 1903 lecz 23 pazdziernik 1903.Radomir_Pyzik pisze:Witaj Juras, a mógłbyś dać link do tego manifestu ale na stronie Ellis Island? W tym dokumencie jest coś dziwnego. Data przybycia w formacie amerykańskim to 10 kwietnia, a wtedy obwiązywały jeszcze druki ustawy z 1893. Jeśli to jednak 4 październik, to owszem byłby ten z 1903, ale nie mogę znaleźć aby La Lorraine pojawiła się w pierwszej połowie miesiąca w Nowym Jorku.
Ten sam manifest z Ellis:
https://www.libertyellisfoundation.org/ ... cGciOw==/1
Grazyna
I to jest właśnie ciekawe, bo jak zdążyłem przerzucić wcześniej kilka arkuszy z tego rejsu, to są one naprawdę dobrej jakości i czytelne, a fotka Jurasa to rzadka tragedia...
Radek[/quote]
EDIT:
niestety, w "oryginale" jest to tylko trochę lepsza tragedia...
Wydaje mi się, że widzę wiek 23 lata i miejsce przeznaczenia Pennsylvania (Pa).
- Grazyna_Gabi

- Posty: 4122
- Rejestracja: sob 02 sty 2010, 08:24
- Lokalizacja: Hamburg
Wszystkie kolejne listy sa w takim beznadziejnym stanie ale jedno jest pewne La Lorraine doplynal 23 pazdziernika 1903.
Wyglada na to, ze oficer majacy pod opieka dokumentacje pasazerow nie zadbal o nia wlasciwie ale na koncu jakis
meldunek wykonal, w ktorym to widze dosc dokladnie date 23 Oktober.
https://www.libertyellisfoundation.org/ ... cGciOw==/1
Wydaje mi sie, ze Jan plynie do brata ma lat 23.
Na Ellis Jana zindeksowano tak:
Chunelente, Johann 23 1879-1880 1903
Grazyna
Wyglada na to, ze oficer majacy pod opieka dokumentacje pasazerow nie zadbal o nia wlasciwie ale na koncu jakis
meldunek wykonal, w ktorym to widze dosc dokladnie date 23 Oktober.
https://www.libertyellisfoundation.org/ ... cGciOw==/1
Wydaje mi sie, ze Jan plynie do brata ma lat 23.
Na Ellis Jana zindeksowano tak:
Chunelente, Johann 23 1879-1880 1903
Grazyna
-
maciejmadry

- Posty: 16
- Rejestracja: ndz 01 wrz 2013, 08:30
Jeszcze dwa słowa o "moim" Janie.Jak w wielu moich poszukiwaniach mam pecha.W tym wypadku jakość skanu.Do brata raczej nie płynął bo miał tylko Bolesława,Który dojechał do niego w 1909 r. Do szwagra?-miał siostrę w Poznaniu.Na końcu manifestu /druga linijka/ to chyba Braddock Pa.
Zastanawia mnie dlaczego nie ma go na żadnym spisie ludności skoro był tam tyle lat łącznie ze służbą w wojsku.
Serdecznie Wam dziękuję i pozdrawiam. juras
Zastanawia mnie dlaczego nie ma go na żadnym spisie ludności skoro był tam tyle lat łącznie ze służbą w wojsku.
Serdecznie Wam dziękuję i pozdrawiam. juras
-
Grazyna1505

- Posty: 38
- Rejestracja: ndz 08 sty 2017, 13:42
prosba o pomoc w odczytaniu manifestu
witam, mam goraca prosbe o pomoc w przetlumaczenie manifestu Ellis Island.
Dotyczy dwoch osob z tego manifestu: wingens koslowski 22lata,ceysow,austria,przybycie 25 january 1909,statek pennsylvania,hamburg 2)IAN KOWALIK,20lat,ceysow,austria,pozostale dane jak wyzej. pozdrawiam Grazyna
Dotyczy dwoch osob z tego manifestu: wingens koslowski 22lata,ceysow,austria,przybycie 25 january 1909,statek pennsylvania,hamburg 2)IAN KOWALIK,20lat,ceysow,austria,pozostale dane jak wyzej. pozdrawiam Grazyna
-
Radomir_Pyzik

- Posty: 34
- Rejestracja: pn 03 paź 2016, 14:39
prosba o pomoc w odczytaniu manifestu
Juras, tyle co oczu wypłakałem nad tym koszmarem, to moje 
Co do "brata" - to jest chyba najwyraźniejsze słowo z całej linijki. Jest "Brother" i nie chce być inaczej. W "brother in law" tj. szwagra nie za bardzo wierzę. Wprawdzie pierwsza literka to jest raczej "i", ale trzecia wygląda mi na "f" względnie "s", jak na "l" jest po prostu za długa. I nie ma tu nic do rzeczy, że to "in law" dość często zapisywano jednym ciągiem. Gdyby mieli do mnie strzelać za błędną odpowiedź zaryzykowałbym że to "iefesso", choć nie mam zielonego pojęcia co i czy w ogóle cokolwiek to znaczy.
Na Twoim miejscu zrobiłbym jeszcze dwie rzeczy. Po pierwsze pobawiłbym się jakimś programem do obróbki zdjęć, ewentualnie zleciłbym to komuś z młodszego pokolenia, oni mają do tego dryg, tylko do roboty zagonić trudno. Jakieś wyostrzanie, kontrastowanie, może coś z tego wyjdzie.
Po drugie - przejrzyj sobie wszystkie listy z tego rejsu La Lorraine. Tutaj jest Twoja strona - https://www.libertyellisfoundation.org/ ... 5pZmVzdCI7 - po prawej możesz przewijać sobie klatki, może znajdziesz coś podobnego w wyglądzie, ale wyraźniejszego (bazgroły zaczynają się od 429). Mówię oczywiście o tym co po "brother", ale i o zawodzie.
Nie negowałbym istnienia jeszcze jego brata. Nie mam pojęcia, czy i jak to było weryfikowane przez służby imigracyjne, ale w przypadku mich bliższych i dalszych krewnych, zadeklarowane pokrewieństwa znajdowało potwierdzenie w innych informacjach (prócz jednej osoby,ale tu do dzisiaj nie wiem jak interpretować fakty). "Weselej" było zawodem - niemal każdy jechał jako krawiec, choć przynajmniej jeden zawodu nauczył się dopiero u brata w Stanach.
Spisy ludności - dam przykład z własnego podwórka. Wspomniani wyżej bracia, krawiec-uczeń i krawiec-nauczyciel mieszkali wpierw w Baltimore, ale niedługo po przyjeździe tego drugiego wyjechali do Chicago, przy czym "uczeń" wrócił do Maryland po około 35 latach. Długo ich szukałem, bo raz że zafiksowałem się z tym Baltimore, a dwa że nazwisko było wyjątkowo wdzięczne do przekręcania i niewyraźnego zapisu. I znalazłem, kiedy już przestałem szukać - patrząc na ich przyrodniego brata, zauważyłem na liście cenzusalnej coś, co nagle okazało się wyglądać znajomo.
Co do "brata" - to jest chyba najwyraźniejsze słowo z całej linijki. Jest "Brother" i nie chce być inaczej. W "brother in law" tj. szwagra nie za bardzo wierzę. Wprawdzie pierwsza literka to jest raczej "i", ale trzecia wygląda mi na "f" względnie "s", jak na "l" jest po prostu za długa. I nie ma tu nic do rzeczy, że to "in law" dość często zapisywano jednym ciągiem. Gdyby mieli do mnie strzelać za błędną odpowiedź zaryzykowałbym że to "iefesso", choć nie mam zielonego pojęcia co i czy w ogóle cokolwiek to znaczy.
Na Twoim miejscu zrobiłbym jeszcze dwie rzeczy. Po pierwsze pobawiłbym się jakimś programem do obróbki zdjęć, ewentualnie zleciłbym to komuś z młodszego pokolenia, oni mają do tego dryg, tylko do roboty zagonić trudno. Jakieś wyostrzanie, kontrastowanie, może coś z tego wyjdzie.
Po drugie - przejrzyj sobie wszystkie listy z tego rejsu La Lorraine. Tutaj jest Twoja strona - https://www.libertyellisfoundation.org/ ... 5pZmVzdCI7 - po prawej możesz przewijać sobie klatki, może znajdziesz coś podobnego w wyglądzie, ale wyraźniejszego (bazgroły zaczynają się od 429). Mówię oczywiście o tym co po "brother", ale i o zawodzie.
Nie negowałbym istnienia jeszcze jego brata. Nie mam pojęcia, czy i jak to było weryfikowane przez służby imigracyjne, ale w przypadku mich bliższych i dalszych krewnych, zadeklarowane pokrewieństwa znajdowało potwierdzenie w innych informacjach (prócz jednej osoby,ale tu do dzisiaj nie wiem jak interpretować fakty). "Weselej" było zawodem - niemal każdy jechał jako krawiec, choć przynajmniej jeden zawodu nauczył się dopiero u brata w Stanach.
Spisy ludności - dam przykład z własnego podwórka. Wspomniani wyżej bracia, krawiec-uczeń i krawiec-nauczyciel mieszkali wpierw w Baltimore, ale niedługo po przyjeździe tego drugiego wyjechali do Chicago, przy czym "uczeń" wrócił do Maryland po około 35 latach. Długo ich szukałem, bo raz że zafiksowałem się z tym Baltimore, a dwa że nazwisko było wyjątkowo wdzięczne do przekręcania i niewyraźnego zapisu. I znalazłem, kiedy już przestałem szukać - patrząc na ich przyrodniego brata, zauważyłem na liście cenzusalnej coś, co nagle okazało się wyglądać znajomo.