Prosba akt zg. matka:unbekannt,czy to możliwe?
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
Prosba akt zg. matka:unbekannt,czy to możliwe?
witam,
Proszę o pomoc w wyjaśnieniu. Dlaczego wpisywano w akcie zgonu, że matka ..., co zniknęła? Ojciec wymieniony z imienia, a matka nieznana? Mój akt, w którym jest taki wpis pochodzi z 1943 roku.
Proszę o pomoc w wyjaśnieniu. Dlaczego wpisywano w akcie zgonu, że matka ..., co zniknęła? Ojciec wymieniony z imienia, a matka nieznana? Mój akt, w którym jest taki wpis pochodzi z 1943 roku.
matka: unbekannt, czy to możliwe?
Osoba, ktora zglosila zgon nie znala danych osobowych matki, to sie bardzo czesto zdarza.
Czasem jest napisane w aktach zgonow: rodzice niewiadomi, niepamietni, nieznani.
Bozenna
Czasem jest napisane w aktach zgonow: rodzice niewiadomi, niepamietni, nieznani.
Bozenna
matka: unbekannt, czy to możliwe?
Czyzbys nie wiedzial, ze lata 1939 - 1945 sa latami okrutnej wojny kiedy ludzie wychodzili z domow i nie byli pewni, ze do nich wrocal!?
Zbyszek Maderski
Zbyszek Maderski
matka: unbekannt, czy to możliwe?
Jest jeszcze inna kwestia.
Wiadomym jest, że księża, w okresie wojny, na prośbę zainteresowanych, wiele danych i faktów chcieli ukryć lub zmienić.
Wnioskuję to na przykładzie parafii Kaszubskich i Kociewskich. Brak danych, "przeskok w datach", lub pojawienie się nazwisk,które nigdy wcześniej tam nie występowały. W niektórych parafiach da się zauważyć szczególną ostrożność i skromność w zapisach zgonów
w czasie wyzwolenia. W jednych parafiach np. Czersk możemy znaleźć bardzo dokładne dane i okoliczności śmierci. natomiast w innych ksiądz ograniczał się do zapisu samego faktu zgonu nie podając żadnych danych. Okoliczności danych zmarłego, jego rodziców oraz miejsca itp. Myślę, ze wynika to z ich ostrożności do niepewnej przyszłości. W trakcie badań tych parafii da się zauważyć moment zmiany księży po przejściu frontu.
Jak sam widzisz przyczyn braku pewnych zapisów może być wiele. Musisz się bardziej zagłębić w temat.
Pozdrawiam Krzysztof
Wiadomym jest, że księża, w okresie wojny, na prośbę zainteresowanych, wiele danych i faktów chcieli ukryć lub zmienić.
Wnioskuję to na przykładzie parafii Kaszubskich i Kociewskich. Brak danych, "przeskok w datach", lub pojawienie się nazwisk,które nigdy wcześniej tam nie występowały. W niektórych parafiach da się zauważyć szczególną ostrożność i skromność w zapisach zgonów
w czasie wyzwolenia. W jednych parafiach np. Czersk możemy znaleźć bardzo dokładne dane i okoliczności śmierci. natomiast w innych ksiądz ograniczał się do zapisu samego faktu zgonu nie podając żadnych danych. Okoliczności danych zmarłego, jego rodziców oraz miejsca itp. Myślę, ze wynika to z ich ostrożności do niepewnej przyszłości. W trakcie badań tych parafii da się zauważyć moment zmiany księży po przejściu frontu.
Jak sam widzisz przyczyn braku pewnych zapisów może być wiele. Musisz się bardziej zagłębić w temat.
Pozdrawiam Krzysztof
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
matka: unbekannt, czy to możliwe?
niezależnie od wyżej wspomnianych okoliczności szczególnych
akty zgonu są obarczone największymi błędami co do danych osoby zmarłej
z dużą ostrożnością należy podchodzić do wieku, danych rodziców, miejsca urodzenia
bardziej pewne są dane co do małżonka (szczególnie jeśli to on był zgłaszającym:)
pozdrawiam
akty zgonu są obarczone największymi błędami co do danych osoby zmarłej
z dużą ostrożnością należy podchodzić do wieku, danych rodziców, miejsca urodzenia
bardziej pewne są dane co do małżonka (szczególnie jeśli to on był zgłaszającym:)
pozdrawiam
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
matka: unbekannt, czy to możliwe?
Jest wiele mozliwosci wytlumaczenia.
Podam przyklad mojego szwagra.
Przez wiele lat byl synem "pierworodnym" malzenstwa X.
Juz po smierci "rodziciow" majac lat 63 dowiaduje sie, ze jego naturalni rodzice zgineli (zamordowani?) kiedy mial pare miesiecy.
Mlode, jeszcze bezdzietne malzenstwo X przyjelo go za swoje. Wydarzenie mialo miejsce na kresach.
W dokumentach figurowal jako naturalny syn tego malzenstwa ( ukrainskiego).
ZM
Podam przyklad mojego szwagra.
Przez wiele lat byl synem "pierworodnym" malzenstwa X.
Juz po smierci "rodziciow" majac lat 63 dowiaduje sie, ze jego naturalni rodzice zgineli (zamordowani?) kiedy mial pare miesiecy.
Mlode, jeszcze bezdzietne malzenstwo X przyjelo go za swoje. Wydarzenie mialo miejsce na kresach.
W dokumentach figurowal jako naturalny syn tego malzenstwa ( ukrainskiego).
ZM
matka: unbekannt, czy to możliwe?
Miło dziękuję za wszystkie cierpliwe odpowiedzi i podpowiedzi do dalszych poszukiwań.
Balwierz B.
Balwierz B.
- t.dzwonkowski

- Posty: 288
- Rejestracja: pt 26 paź 2007, 22:57
matka: unbekannt, czy to możliwe?
Szanowany Panie
Przeczytałem ten akt zgonu.Został on sporządzony 19 lutego 1943 r. na podstawie zeznań Pani Janiny Halki, która zgłosiła zgon swego ojca. Znała imię swego dziadka, ale nie znała imienia swojej babki. Dlatego też urzędnik ( zważmy na czas, w którym akt ten został sporzadzony - luty 1943 r.) nie dbając szczególnie o dokładność napisał "nieznana". Kolejna sprawa to zwarcie zawarcie ślubu przez Franciszka Halkę w wieku 14 lat. Najprawodpodbniej jest to zwykła pomyłka piszącego, który zamiast "1897" wpisał "1887". Takie kiksy są na porządku dziennym. Pamiętajmy, że w tym czasie obowiązywało prawo zarówno w zaborze pruskim jak i rosyjskim (o ile dobrze pamiętam Przymiechy należały do zaboru rosyjskiego ) w myśl którego aby zawrzeć związek małżeński mężczyzna musiał mieć co najmniej 21 lat.
Pozdrawiam Tadeusz Dzwonkowski
Przeczytałem ten akt zgonu.Został on sporządzony 19 lutego 1943 r. na podstawie zeznań Pani Janiny Halki, która zgłosiła zgon swego ojca. Znała imię swego dziadka, ale nie znała imienia swojej babki. Dlatego też urzędnik ( zważmy na czas, w którym akt ten został sporzadzony - luty 1943 r.) nie dbając szczególnie o dokładność napisał "nieznana". Kolejna sprawa to zwarcie zawarcie ślubu przez Franciszka Halkę w wieku 14 lat. Najprawodpodbniej jest to zwykła pomyłka piszącego, który zamiast "1897" wpisał "1887". Takie kiksy są na porządku dziennym. Pamiętajmy, że w tym czasie obowiązywało prawo zarówno w zaborze pruskim jak i rosyjskim (o ile dobrze pamiętam Przymiechy należały do zaboru rosyjskiego ) w myśl którego aby zawrzeć związek małżeński mężczyzna musiał mieć co najmniej 21 lat.
Pozdrawiam Tadeusz Dzwonkowski
matka: unbekannt, czy to możliwe?
Zawarcie slubu w wieku czternastu lub nawet mniej lat, bylo mozliwe a nawet prawdopodobne.
Zydzi nie respektowali prawa innego niz prawo talmudu i zgodnie z nim zawierali zwiazki malzenskie (uzgadniane przez rodzicow nowozencow) nawet w wieku lat dziesieciu i jedenastu. Prosze poczytac prace Feliksa Konecznego " Cywilizacja zydowska", ktora zaczal pisac przed II WS kontynuowal w czasie II WS i wydal za zachodzie.
Prosze podac jakiego wyznania byl Franciszek HALKA.
Ograniczenie wiekowe do zawarcia malzenstwa powodowalo, ze ewentualny kandydat na malzonka musial czekac do osiagniecia okreslonego wieku na samodzielne podjecie decyzji. Bedac mlodszym, konieczna byla zgoda rodzica lub instytucji prawnej.
Zbigniew Maderski
Zydzi nie respektowali prawa innego niz prawo talmudu i zgodnie z nim zawierali zwiazki malzenskie (uzgadniane przez rodzicow nowozencow) nawet w wieku lat dziesieciu i jedenastu. Prosze poczytac prace Feliksa Konecznego " Cywilizacja zydowska", ktora zaczal pisac przed II WS kontynuowal w czasie II WS i wydal za zachodzie.
Prosze podac jakiego wyznania byl Franciszek HALKA.
Ograniczenie wiekowe do zawarcia malzenstwa powodowalo, ze ewentualny kandydat na malzonka musial czekac do osiagniecia okreslonego wieku na samodzielne podjecie decyzji. Bedac mlodszym, konieczna byla zgoda rodzica lub instytucji prawnej.
Zbigniew Maderski
