Interpretacja zapisu w akcie-pozwolenie na ślub

[witexgw]

Witam,
zwracam się z prosbą o pomoc w wyjaśnieniu zapisu w metryce ślubu z 1902r. Odnotowano, że wydano pozwolenie na wstąpienie w związek małżeński przez Naczelnika Warszawskiego Centralnego Pocztowego Kantoru . Wspomnę, iż mój przodek był pracownikiem poczty, a wcześniej służył w wojsku carskim, a może jeszcze pełnił służbę? Tego dokładnie nie wiem. Dlaczego potrzebne było pozwolenie? Może ktoś z Państwa wie lub ma ciekawy pomysł.
Z góry serdecznie dziękuję, Grażyna

[piotras]

Zapewne jest to związane "militaryzacją" poczty, która w tym czasie była ważnym urzędem państwowym. Być może przodek był kimś kto w razie konfliktu zbrojnego miałby zasilić np. pocztę polową wojska carskiego. Tacy ludzie byli potrzebni najlepiej stanu wolnego (żeby nie mieć problemów z dziećmi czy żoną choćby w czasie służby lub śmierci poborowego)
pozdrawiam

[t.dzwonkowski]

Pani Grażyno
Zwykła sprawa. W Rosji urzędników, chociażby pocztowych (był to ważna instytucja, traktowana przez władze tak nobliwie jak obecnie TV ) obowiązywała regulacja o obowiązku uzyskania zgody przełożonego na ślub, a dobrym zwyczajem była prezentacja przełożonemu przyszłej małżonki na specjalnie umówionym spotkaniu. Jak wspominali niektórzy moi antenaci, wówczas można było liczyć na znaczną podwyżkę. Czy był to typowo carski zwyczaj?. Raczej nie. Również w Prusach też bywały takie okresy, że surowo tego przestrzegano w służbie państwowej. Regulacja ta w wielu krajach obejmowała przede wszystkim oficerów, gdzie zgodę na ślub przełożony uzależniał często od poziomu wykształcenia przyszłej panny młodej a nawet wielkości posagu. W Wojsku Polskim prawo to było przestrzegane jeszcze w 1947 r. wśród tu i ówdzie pozostałej kadry przedwojennej.
Pozdrawiam
Tadeusz Dzwonkowski

[witexgw]

Zwracam się z ogromną prośbą do bardziej "oczytanych" w metrykach. W akcie małżeństwa moich pradziadków z 1902 roku par. Wszystkich Świętych w Warszawie, brakuje informacji o ojcu panny młodej. Jak to można wyjaśnić? Nie wiem, czy zdarzały sie takie przypadki, że przez zwykłe "zapomnienie"? Dodam, że w dniu ślubu matka panny młodej już nie żyła. Była zamężna, gdyż podane jest nazwisko rodowe. A może to miało związek z jej śmiercią, zupełnym osieroceniem, z pochodzeniem, wyznaniem, no nie wiem...

GRażyna

[kwroblewska]

Sprawdziłaś zapis w akcie małżeństwa z par. Wszystkich Świętych i w aktach ASC dla tej parafii, w obu aktach brak informacji o ojcu?

Pozdrawiam
Krystyna