Witaj cezarcezar pisze:Żoną mojego stryja, ppłk dr Wiktora Nowakowskiego była Wally von Grotthus. Jedyne informacje, jakie o niej posiadam pochodzą z nekrologu Wiktora (zm. 1938 r. w Warszawie) i nekrologu jej samej (zmarła w wieku ok. 75 lat 1. 11.
1943 r. w Warszawie), a także zapisów dziennikarskich, mówiących o jej pracy w szpitalu w czasie I wojny światowej, kiedy to organizowała pracę wolontariuszy. Wiem też, że działała w stołecznym społecznym pogotowiu ratunkowym, którego była honorowym członkiem. Nie wiem jednak nic o jej rodzinie, miejscu urodzenia, a także szczegółach dotyczących jej imienia (Wally to zdrobnienie od Waleria? Walentyna?). Mąż Wally, Wiktor jako młody człowiek uczęszczał do gimnazjum w Piotrkowie Trybunalskim, a w liście absolwentów jest wymieniony w tym samym roczniku co Gustaw von Grotthus. Może więc Wally była siostrą lub krewną Gustawa? Może Wally była związana z hrubieszowską gałęzią rodu von Grotthus? Niestety nie udało mi się odnaleźć jednoznacznych przekazów. Wally i Wiktor nie mieli dzieci; mieli natomiast - nieznaną mi z imienia - wychowanicę. Czy ktoś mógłby mi pomóc w rozwiązaniu tajemnic związanych z Wally? Poszukuję akt metrykalnych zapewne warszawskich, dot. Wally von Grotthus. Pozdrawiam serdecznie. Cezary
Informacja, że uczęszczał do gimnazjum w Piotrkowie pochodzi z dokumentów zamieszczonych w sieci?
Interesują mnie lata 1920-1929, masz do nich dostęp?
Będę wdzięczna za odpowiedź
pozdrawiam
Basia Sikorska

