Koperty dowodowe, dowody osobiste..
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
Zwracałam się z wnioskiem o zwrot opłaty za udostępnienie dokumentacji z dwóch kopert dowodowych z lat 80, które zostały zniszczone. Dostałam następującą odpowiedź:
Odpowiadając na pismo z dnia 16.08.2018r. w sprawie zwrotu wniesionej opłaty w wysokości 31 zł za udostępnienie dokumentacji dowodowej Pani xx informuję, że opłata ta nie podlega zwrotowi ponieważ dokonaliśmy przeszukania posiadanych przez nas zbiorów danych w zakresie wyszukania w/w osoby.
Zgodnie ze stanowiskiem Departamentu Spraw Obywatelskich MSWiA z dnia 6 października 2016r, cyt: „udzielenie informacji z rejestru, że osoba nie figuruje traktowanie jest jako udostępnienie informacji, w związku z czym pobierana jest opłata za udostępnienie danych. Wyjaśnić bowiem należy, że ustawodawca używa pojęcia „opłata za udostępnienie danych” zatem kwota 31 zł stanowi ekwiwalent za przekazanie stronie określonej danej (informacji). Przez udostępnienie danych należy rozumieć przekazanie Stronie jakichkolwiek informacji dotyczących osoby poszukiwanej, uzyskanych przez organ w wyniku przeszukania administrowanej przez niego bazy danych. Zatem udzielona informacja, że osoba nie figuruje jest w istocie również udostępnieniem danych. Należy bowiem zauważyć, że przed udzieleniem tej informacji organ dokonuje czynności sprawdzających w zbiorach, w efekcie których udziela podmiotowi wnioskującemu informacji. W takim zaś przypadku, wnioskodawca nie może skutecznie żądać zwrotu uiszczonej opłaty ponieważ gdyby wniosek nie został opłacony, organ gminy nie przystąpiłby do czynności poszukiwania wskazanej we wniosku osoby.
Obowiązująca ustawa o dowodach osobistych nie przewiduje zwrotu uiszczonej opłaty, to oznacza, że opłatę za udostępnienie danych pobiera się za przeszukanie przez organ gminy bazy danych, co oznacza zarówno wydanie informacji pozytywnej, jak i negatywnej.” Biorąc powyższe pod uwagę, informuję jak we wstępie.”
Czy od takiego uzasadnienia można się odwołać?
Agnieszka
Odpowiadając na pismo z dnia 16.08.2018r. w sprawie zwrotu wniesionej opłaty w wysokości 31 zł za udostępnienie dokumentacji dowodowej Pani xx informuję, że opłata ta nie podlega zwrotowi ponieważ dokonaliśmy przeszukania posiadanych przez nas zbiorów danych w zakresie wyszukania w/w osoby.
Zgodnie ze stanowiskiem Departamentu Spraw Obywatelskich MSWiA z dnia 6 października 2016r, cyt: „udzielenie informacji z rejestru, że osoba nie figuruje traktowanie jest jako udostępnienie informacji, w związku z czym pobierana jest opłata za udostępnienie danych. Wyjaśnić bowiem należy, że ustawodawca używa pojęcia „opłata za udostępnienie danych” zatem kwota 31 zł stanowi ekwiwalent za przekazanie stronie określonej danej (informacji). Przez udostępnienie danych należy rozumieć przekazanie Stronie jakichkolwiek informacji dotyczących osoby poszukiwanej, uzyskanych przez organ w wyniku przeszukania administrowanej przez niego bazy danych. Zatem udzielona informacja, że osoba nie figuruje jest w istocie również udostępnieniem danych. Należy bowiem zauważyć, że przed udzieleniem tej informacji organ dokonuje czynności sprawdzających w zbiorach, w efekcie których udziela podmiotowi wnioskującemu informacji. W takim zaś przypadku, wnioskodawca nie może skutecznie żądać zwrotu uiszczonej opłaty ponieważ gdyby wniosek nie został opłacony, organ gminy nie przystąpiłby do czynności poszukiwania wskazanej we wniosku osoby.
Obowiązująca ustawa o dowodach osobistych nie przewiduje zwrotu uiszczonej opłaty, to oznacza, że opłatę za udostępnienie danych pobiera się za przeszukanie przez organ gminy bazy danych, co oznacza zarówno wydanie informacji pozytywnej, jak i negatywnej.” Biorąc powyższe pod uwagę, informuję jak we wstępie.”
Czy od takiego uzasadnienia można się odwołać?
Agnieszka
-
Łuniewska_Ewa

- Posty: 426
- Rejestracja: wt 17 mar 2015, 19:15
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
nie do końca
tak - negatywny wynik kwerendy to też wynik, ale
a. nie ma pełnej analogii z "nie figuruje w rejestrze" (koperta to nie rejestr, nie można tak ot przenieść)
b. "nie ma " to mało, by uznać to za prezentacje wyniku kwerendy
gdyby "nie ma, została zniszczona zgodnie z protokołem nr z dnia DD.MM.RRRR" ew. "nie ma, została przekazana dn DD.MM.RRRR zgodnie z prot. zd-odb do AP/innego w..." to ja bym uznał
jeśli tak było (nie proste "nie mamy i nie wiemy gdzie jest i czy jest"- szacunek
a że niespójne (w sumie mogli żądać X razy 31 bo nie ma nie tylko jednej ale X kopert:))) z
albo
"opłata za udostępnienie koperty każdej po 31 zł, więc 0*31, 1*31, 2*31 etc" albo
"opłata za kwerendę i udostępnienie wszystkich kopert 31 zł i wtedy gdy brak koperty to opłata jest za informację co z nią" to inna sprawa
tak - negatywny wynik kwerendy to też wynik, ale
a. nie ma pełnej analogii z "nie figuruje w rejestrze" (koperta to nie rejestr, nie można tak ot przenieść)
b. "nie ma " to mało, by uznać to za prezentacje wyniku kwerendy
gdyby "nie ma, została zniszczona zgodnie z protokołem nr z dnia DD.MM.RRRR" ew. "nie ma, została przekazana dn DD.MM.RRRR zgodnie z prot. zd-odb do AP/innego w..." to ja bym uznał
jeśli tak było (nie proste "nie mamy i nie wiemy gdzie jest i czy jest"- szacunek
a że niespójne (w sumie mogli żądać X razy 31 bo nie ma nie tylko jednej ale X kopert:))) z
albo
"opłata za udostępnienie koperty każdej po 31 zł, więc 0*31, 1*31, 2*31 etc" albo
"opłata za kwerendę i udostępnienie wszystkich kopert 31 zł i wtedy gdy brak koperty to opłata jest za informację co z nią" to inna sprawa
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
- marcin_kowal

- Posty: 1498
- Rejestracja: sob 04 lis 2017, 19:41
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
- Kontakt:
Wydaje mi sie, że szanse jednak sa, jak Włodzimierz zwrócił uwagę. Przyczepiłbym sie własnie do sformułowania "Przez udostępnienie danych należy rozumieć przekazanie Stronie jakichkolwiek informacji dotyczących osoby poszukiwanej, uzyskanych przez organ w wyniku przeszukania administrowanej przez niego bazy danych."
"Nie ma" - nie jest żadną informacja. W odpowiedzi powinni napisać co się z koperta stało. Kiedy i gdzie została przekazana.
"Nie ma" - nie jest żadną informacja. W odpowiedzi powinni napisać co się z koperta stało. Kiedy i gdzie została przekazana.
Marcin
______
https://genealogie-kresowe.pl
Digitalizacja - Księgi Metrykalne i Genealogie Szlacheckie
Zbiórka funduszy https://zrzutka.pl/8s38zh
______
https://genealogie-kresowe.pl
Digitalizacja - Księgi Metrykalne i Genealogie Szlacheckie
Zbiórka funduszy https://zrzutka.pl/8s38zh
Od roku bezskutecznie poszukuję aktu zgonu mojego dziadka. Znam prawdopodobną datę zgonu (1952), ale nie wiem, w jakiej miejscowości umarł ani gdzie i przez kogo został pochowany.
Przyszło mi do głowy, że być może kopia aktu została dołączona do koperty dowodowej mojej babci. Babcia zmarła w 1986 roku.
Problem w tym, że w zeszłym roku w urzędzie Warszawa Targówek odmówiono mi (ustnie) jakichkolwiek informacji na temat tej koperty, nawet tego, czy w ogóle zachowała się. Brak interesu prawnego - urzędniczka w ogóle nie chciała rozmawiać.
Szukałam wtedy metryk chrztu babci i jej ślubu z dziadkiem (oba zdarzenia w Rosji). Argumentowałam, że potrzebne mi są do postępowania spadkowego w Rosji. Powiedziano mi, że o dostęp do koperty może wystąpić sąd.
Próbowałam jeszcze w urzędzie W-wa Praga Północ (poprzednie miejsce zamieszkania). W odpowiedzi na wysłany w tej sprawie mail zadzwoniła do mnie urzędniczka i poinformowała mnie o numerze odtworzonego w 1952 aktu małżeństwa. Urzędniczka na jakiejś podstawie znała ten numer, więc mam nikłą nadzieję, że koperta jednak zachowała się. Zamierzam pisemnie wystąpić o udostępnienie mi zawartości tej koperty.
Czy mogę prosić osoby, które skutecznie występowały o dostęp do zawartości kopert dowodowych o pomoc, wskazówkę jak argumentować? Zależy mi nie tyle na całej zawartości koperty, ale najbardziej na tym akcie zgonu dziadka (lub choćby informacji o miejscu wystawienia i numerze tego aktu). Boję się napisać coś, co w przyszłości mogłoby przekreślić szansę na powodzenie sprawy, dlatego proszę o wasze sugestie.
Przyszło mi do głowy, że być może kopia aktu została dołączona do koperty dowodowej mojej babci. Babcia zmarła w 1986 roku.
Problem w tym, że w zeszłym roku w urzędzie Warszawa Targówek odmówiono mi (ustnie) jakichkolwiek informacji na temat tej koperty, nawet tego, czy w ogóle zachowała się. Brak interesu prawnego - urzędniczka w ogóle nie chciała rozmawiać.
Szukałam wtedy metryk chrztu babci i jej ślubu z dziadkiem (oba zdarzenia w Rosji). Argumentowałam, że potrzebne mi są do postępowania spadkowego w Rosji. Powiedziano mi, że o dostęp do koperty może wystąpić sąd.
Próbowałam jeszcze w urzędzie W-wa Praga Północ (poprzednie miejsce zamieszkania). W odpowiedzi na wysłany w tej sprawie mail zadzwoniła do mnie urzędniczka i poinformowała mnie o numerze odtworzonego w 1952 aktu małżeństwa. Urzędniczka na jakiejś podstawie znała ten numer, więc mam nikłą nadzieję, że koperta jednak zachowała się. Zamierzam pisemnie wystąpić o udostępnienie mi zawartości tej koperty.
Czy mogę prosić osoby, które skutecznie występowały o dostęp do zawartości kopert dowodowych o pomoc, wskazówkę jak argumentować? Zależy mi nie tyle na całej zawartości koperty, ale najbardziej na tym akcie zgonu dziadka (lub choćby informacji o miejscu wystawienia i numerze tego aktu). Boję się napisać coś, co w przyszłości mogłoby przekreślić szansę na powodzenie sprawy, dlatego proszę o wasze sugestie.
Pozdrawiam, Ala
-
Arek_Bereza

- Posty: 5887
- Rejestracja: pt 26 cze 2015, 09:09
Alu,
Ja tylko o swoich doświadczeniach niekoniecznie o rozwiązaniach systemowych.
1. Śluby - Kontaktowałem się kiedyś z USC w Śródmieściu. Okazało się, że w zakresie małżeństw wygląda to tak jakby mieli jakąś bazę ślubów (Pani od ręki znalazła dwa śluby moich przodków, w tym jeden z 1910 r. i podała daty), mimo, że to były czasy Warszawy wyznaniowej. W mailu dostałem info, że "w posiadanym skorowidzu małżeństw odnaleźliśmy ślub..." Czyli skorowidz jakiś jest.
2. Odtworzenia aktów ślubów - moi dziadkowie otworzyli akt ślubu z 1944 w 1957 r. Z jakich powodów nie wiem. Ale dziwnym trafem od 1957 mieli nowy adres zamieszkania. Może chodziło o przydział i potwierdzenie, że są małżeństwem ? Tak się domyślam czyli jeśli odtwarzano to zapewne z jakiegoś powodu. Może powodem była śmierć Twojego dziadka (ten zbieg w 1952). Ciekawe czy jakieś akta odtworzeniowe się zachowały? Może pytano w nich po co ? Tu bym raczej szukał
3. Koperty dowodowe z Warszawy- jeszcze raz podkreślam, że to tylko moje doświadczenia. Uzyskałem kopertę Babci, która umarła w 2000 r. ale np. koperta Dziadka (zm.1995) już nie istnieje. Pani z ewidencji powiedziała mi, że kopert sprzed 1999/2000 zwykle już nie ma. Ochronę przed niszczeniem wprowadzono o ile pamiętam w 2009 do tego czasu był 10-letni okres przechowywania i stąd jak myślę jest to, co jest. Choć wykluczyć nie mogę, że jednak istnieje. A czy babcia mieszkała na Targówku czy na Pradze Północ. Bo to jeszcze dodatkowo jest trochę nie do końca uporządkowane. Ja składałem podanie w Śródmieściu, miła Pani przekierowała mnie na Mokotów i tam kopertę Babci dostałem. Co jest dziwne dla mnie, bo mieszkali w Śródmieściu.
Ja tylko o swoich doświadczeniach niekoniecznie o rozwiązaniach systemowych.
1. Śluby - Kontaktowałem się kiedyś z USC w Śródmieściu. Okazało się, że w zakresie małżeństw wygląda to tak jakby mieli jakąś bazę ślubów (Pani od ręki znalazła dwa śluby moich przodków, w tym jeden z 1910 r. i podała daty), mimo, że to były czasy Warszawy wyznaniowej. W mailu dostałem info, że "w posiadanym skorowidzu małżeństw odnaleźliśmy ślub..." Czyli skorowidz jakiś jest.
2. Odtworzenia aktów ślubów - moi dziadkowie otworzyli akt ślubu z 1944 w 1957 r. Z jakich powodów nie wiem. Ale dziwnym trafem od 1957 mieli nowy adres zamieszkania. Może chodziło o przydział i potwierdzenie, że są małżeństwem ? Tak się domyślam czyli jeśli odtwarzano to zapewne z jakiegoś powodu. Może powodem była śmierć Twojego dziadka (ten zbieg w 1952). Ciekawe czy jakieś akta odtworzeniowe się zachowały? Może pytano w nich po co ? Tu bym raczej szukał
3. Koperty dowodowe z Warszawy- jeszcze raz podkreślam, że to tylko moje doświadczenia. Uzyskałem kopertę Babci, która umarła w 2000 r. ale np. koperta Dziadka (zm.1995) już nie istnieje. Pani z ewidencji powiedziała mi, że kopert sprzed 1999/2000 zwykle już nie ma. Ochronę przed niszczeniem wprowadzono o ile pamiętam w 2009 do tego czasu był 10-letni okres przechowywania i stąd jak myślę jest to, co jest. Choć wykluczyć nie mogę, że jednak istnieje. A czy babcia mieszkała na Targówku czy na Pradze Północ. Bo to jeszcze dodatkowo jest trochę nie do końca uporządkowane. Ja składałem podanie w Śródmieściu, miła Pani przekierowała mnie na Mokotów i tam kopertę Babci dostałem. Co jest dziwne dla mnie, bo mieszkali w Śródmieściu.
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
nie ma usc w śródmieściu, jest USC Warszawa i baza jak w wielu innych USC - "technika" z info wprowadzanymi przy wydaniu kiedyś odpisem
o kryterium przechowywania już w wątku było - seria dowodu i częściowo numer nie miejsca zamieszkania, wydania vzy cokolwiek innego
o kryterium przechowywania już w wątku było - seria dowodu i częściowo numer nie miejsca zamieszkania, wydania vzy cokolwiek innego
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Arku, ustalenia z dnia dzisiejszego: babcia mieszkała wprawdzie na Pradze Północ (dawny Targówek), ale dowód osobisty miała wydany na Pradze Południe. Obdzwoniłam dzisiaj wszystkie WOMy na Pragach, koperta o znanym mi numerze SJ....- jeśli jest - to jest na Pradze Południe. Ale w tej chwili mają tam remont archiwum i żadnej informacji w tym zakresie nie udzielają. Może po nowym roku coś się dowiem... Dziękuję Ci za zainteresowanie i chęć pomocy 
Pozdrawiam, Ala
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
SJ (kwestia też numerów) chyba i na Mokotowie się zdarzało przechowywać
[edit] był PS ale skasowałem - nic do tematu wątku nie wnosił
[edit] był PS ale skasowałem - nic do tematu wątku nie wnosił
Ostatnio zmieniony czw 08 lis 2018, 17:27 przez Sroczyński_Włodzimierz, łącznie zmieniany 2 razy.
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Alu,Orlik_Ala pisze:Od roku bezskutecznie poszukuję aktu zgonu mojego dziadka. Znam prawdopodobną datę zgonu (1952), ale nie wiem, w jakiej miejscowości umarł ani gdzie i przez kogo został pochowany.
Przyszło mi do głowy, że być może kopia aktu została dołączona do koperty dowodowej mojej babci. Babcia zmarła w 1986 roku.
Problem w tym, że w zeszłym roku w urzędzie Warszawa Targówek odmówiono mi (ustnie) jakichkolwiek informacji na temat tej koperty, nawet tego, czy w ogóle zachowała się. Brak interesu prawnego - urzędniczka w ogóle nie chciała rozmawiać.
Szukałam wtedy metryk chrztu babci i jej ślubu z dziadkiem (oba zdarzenia w Rosji). Argumentowałam, że potrzebne mi są do postępowania spadkowego w Rosji. Powiedziano mi, że o dostęp do koperty może wystąpić sąd.
Próbowałam jeszcze w urzędzie W-wa Praga Północ (poprzednie miejsce zamieszkania). W odpowiedzi na wysłany w tej sprawie mail zadzwoniła do mnie urzędniczka i poinformowała mnie o numerze odtworzonego w 1952 aktu małżeństwa. Urzędniczka na jakiejś podstawie znała ten numer, więc mam nikłą nadzieję, że koperta jednak zachowała się. Zamierzam pisemnie wystąpić o udostępnienie mi zawartości tej koperty.
Czy mogę prosić osoby, które skutecznie występowały o dostęp do zawartości kopert dowodowych o pomoc, wskazówkę jak argumentować? Zależy mi nie tyle na całej zawartości koperty, ale najbardziej na tym akcie zgonu dziadka (lub choćby informacji o miejscu wystawienia i numerze tego aktu). Boję się napisać coś, co w przyszłości mogłoby przekreślić szansę na powodzenie sprawy, dlatego proszę o wasze sugestie.
Zwróć się do USC o wydanie kserokopii albo samodzielne wykonanie fotokopii tego aktu małżeństwa dziadków z 1952 roku. W akcie może być przypisek z informacją o zgonie współmałżonka. W kopercie dowodowej nigdy odpisu aktu zgonu wspolmałżonka nie widziałem natomiast spotkałem się z adnotacjami dokonywanymi przez urząd na wnioskach o wydanie dowodu osobistego typu. „ stwierdza się zgodność podanych danych z aktem małżeństwa nr i USC, który akt sporządził”. W przypadku wdowy/ wdowca byl podany również nr aktu zgonu i USC, który go sporządził.
Pozdrawiam
Łukasz
Włodku, masz rację, urzędniczka pytała mnie o pełny numer dowodu i na podstawie pierwszych cyfr występujących po numerze serii skierowała mnie właśnie na Pragę Południe.
Łukaszu, mam kserokopię tego odtworzonego aktu, niestety nie ma tam żadnych dopisków.
Adnotacja, o jakiej wspominasz byłaby dla mnie bardzo satysfakcjonująca. Miałam nadzieję, że taka adnotacja będzie na metryczce, ale nie było. Metryczka jest z 1963 roku, dotyczy drugiego z kolei wydanego babci dowodu. Po pierwszym dowodzie ślad zaginął, zachował się tylko jego numer.
Tak więc w tej chwili sprawa utknęła na ustalaniu, czy koperta w ogóle jest.
Myślałam, że to będzie prostsze
Dziękuję wszystkim za podpowiedzi
Łukaszu, mam kserokopię tego odtworzonego aktu, niestety nie ma tam żadnych dopisków.
Adnotacja, o jakiej wspominasz byłaby dla mnie bardzo satysfakcjonująca. Miałam nadzieję, że taka adnotacja będzie na metryczce, ale nie było. Metryczka jest z 1963 roku, dotyczy drugiego z kolei wydanego babci dowodu. Po pierwszym dowodzie ślad zaginął, zachował się tylko jego numer.
Tak więc w tej chwili sprawa utknęła na ustalaniu, czy koperta w ogóle jest.
Myślałam, że to będzie prostsze
Dziękuję wszystkim za podpowiedzi
Pozdrawiam, Ala
-
Kasia_Marchlińska

- Posty: 567
- Rejestracja: sob 13 cze 2015, 22:27
Mi się udało określić miejsce i parafię zgonu w ZUS. ZUS zwykle wystawia jakąś zapomogę pogrzebową? Nie jestem pewna jak, ale udało mi się wydobyć dane zgonu właśnie z ZUS.
Kaśka
Kaśka
Kasia Marchlińska
Poszukuję informacji o nazwiskach: Papi, Geysmer, Kimens, Perks, Szwarcenburg-Czerny, Sosnowski, Czerny, Moszczyński-Pętkowski, Rychtarski, de Rozprza Faygel, Lippoman, Sonne, Gotti, Gałęzowski.
Poszukuję informacji o nazwiskach: Papi, Geysmer, Kimens, Perks, Szwarcenburg-Czerny, Sosnowski, Czerny, Moszczyński-Pętkowski, Rychtarski, de Rozprza Faygel, Lippoman, Sonne, Gotti, Gałęzowski.
-
Katarzyna_Tes

- Posty: 69
- Rejestracja: pn 10 wrz 2018, 09:54
-
Katarzyna_Tes

- Posty: 69
- Rejestracja: pn 10 wrz 2018, 09:54