Zazwyczaj czytam ze zrozumieniem, ale ta materia jest dla mnie całkiem nowa i zupełnie nieprzejrzysta...
Gubię się w tym co chwila i potrzebowałem Wergiliusza - jeszcze raz dziękuję.
Zabieram się więc do pracy. Może ich znajdę
T.P.
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie, adamgen



jamiolkowski_jerzy pisze:Nie potrafię odpowiedzieć na Pańskie pytanie. Jestem tylko maniakalnym praktykiem zafiksowanym na wąską problematykę genealogii Jamiołkowskich i historii kilku parafii Ziemi bielskiej, i w zasadzie tylko tego szukam, reszta przy okazji. Ale że genealogia tych terenów - jeśli chodzi o źródła i metody poszukiwań – jest podobna to od czasu do czasu dzielę się swoimi doświadczeniami.
Z tą Częstochowa i zapisami odrzuconych Kosteckich w księgach ludności to mnie Pan zaskoczył. Byli zapisani дворянин ?To by przeczyło formalnemu zakazowi wynikającemu z Heroldii ale i odwieczną tradycją że szlachcic bez własnej ziemi, zamieszkując w mieście traci szlachectwo. Dla jasności takim zastępczy określeniem był гражданин. Tak tytułowanej niewylegitymowanej szlachty widziałem w zapisach, np. w Warszawie sporo.
Ja na podstawie swoich doświadczeń mam odmienną ocenę srogości Komisji. Widziałem pismo zakazujące wpisywanie w Księgach metrykalnych zapisu szlachcic tym którzy się nie wylegitymowali. Wcześniej dosyć powszechnie wpisywano szlachcic niewylegitymowany lub legitymujący się, z czasem norma stał się gospodarz cząstkowy Oczywiście było jasne że kryje się pod tym odwieczny , tyle że niewylegitymowany, szlachcic
Pozdrawiam

Te akta nie istnieją, spłonęły w 1944 r.HenningT pisze:Witam Szanowne Towarzystwo,
w sumie to trochę w temacie:
czy może ktoś wie gdzie znaleźć, albo jeszcze lepiej może ma dane dotyczące wywodów szlachectwa czynionych w Galicji Zachodniej?

Rzeczywiście, u mormonów często brakuje dokumentów, które przedkładali wnoszący (metryki, akta sądowe, przywileje itp.)Robert_Kostecki pisze:Przejrzałem mikrofilm (obrazy 188-323) Mormonów dotyczący legitymacji Kosteckich (herbów: Leszczyc, Prus 2, Nałęcz i bez podania herbu) w Galicji i jest tu kilkakrotnie mniej dokumentów, niż na mikrofilmie przesłanym mi przed laty z CPHA we Lwowie. Zdaje się, że jest to wyciąg najważniejszych dokumentów?!


