Szymanowscy ze wsi Słuszczyn Poszukuję informacji

Wzajemna pomoc w problemach natury genealogicznej. Przed wysłaniem zapytania proszę sprawdzić podforum tematyczne : Tłumaczenia metryk: łacina, niemiecki, rosyjski, ukraiński, angielski, francuski ; także tematy : Poszukiwania lub Stronę Główną Forum

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

Awatar użytkownika
Krystyna.waw

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 5525
Rejestracja: czw 28 kwie 2016, 17:09

Post autor: Krystyna.waw »

mateusztbg pisze:Z tego co wyczytałem, Przybysławice przynależały do parafii Garbów
Podpowiem, że na Lubelszczyźnie wsi szukam na Lubelskich korzeniach
http://pomoce.lubgens.eu/viewpage.php?page_id=5
Mają tam też super wyszukiwarkę i pomocnych ludzi na forum.
I fajny myk - w każdej parafii poza UMZ zebrane alfabetycznie nazwiska. Co bywa pomocne, gdy ktoś cos przekręci - można podobne, czy np. w starej formie sprawdzać Adamczuk-Adamaszuk itp.

Mateusz, masz szczęście, że Arek tak wspaniale za rękę cie prowadzi.
W kilka dni znalazłeś tyle, co innym miesiące i lata zajmuje.
Arku, nadal cię podziwiam
:k:
Krystyna
*** Szarlip, Zakępscy, Kowszewicz, Broczkowscy - tych nazwisk szukam.
mateusztbg

Sympatyk
Posty: 88
Rejestracja: czw 27 wrz 2018, 13:18

Post autor: mateusztbg »

Krystyna.waw pisze:
mateusztbg pisze:Z tego co wyczytałem, Przybysławice przynależały do parafii Garbów
Podpowiem, że na Lubelszczyźnie wsi szukam na Lubelskich korzeniach
http://pomoce.lubgens.eu/viewpage.php?page_id=5
Mają tam też super wyszukiwarkę i pomocnych ludzi na forum.
I fajny myk - w każdej parafii poza UMZ zebrane alfabetycznie nazwiska. Co bywa pomocne, gdy ktoś cos przekręci - można podobne, czy np. w starej formie sprawdzać Adamczuk-Adamaszuk itp.

Mateusz, masz szczęście, że Arek tak wspaniale za rękę cie prowadzi.
W kilka dni znalazłeś tyle, co innym miesiące i lata zajmuje.
Arku, nadal cię podziwiam
:k:
I bardzo bardzo tą pomoc doceniam, naprawdę wiele się nauczyłem.

Na chwilkę zostawiłem Szymanowskich i wróciłem do Rychterów, rzeczywiście wszystko dało się znaleźć w pobliżu parafii Pawłowice, Lipsko, solec itp

Mam więc tak:

Akt ślubu Jan Rychter:

Obrazek

Nie wszystko jest dla mnie czytelne ale natknąłem się na jedną rzecz...

Rodzice jego to Franciszek Rychter i Maryanna BLUMEN

Czyżbym sobie wykrakał te żydowskie korzenie tymi wcześniejszymi podejrzeniami co do Szymanowskich?

Czytałem, że takie nazwisko jak Blumen oraz Blumen z różnymi "dodatkami" to były typowo żydowskie nazwiska.

Czy da radę to jakoś sprawdzić, czy da radę coś więcej o nich poszukać tylko na podstawie tego aktu?

Ogromnie proszę o pomoc
Arek_Bereza

Sympatyk
Ekspert
Posty: 5891
Rejestracja: pt 26 cze 2015, 09:09

Post autor: Arek_Bereza »

Ta żydowska obsesja straszna i śmieszna zarazem
Tak Cie Marianna Kwiatkowska nastroiła (bo chyba stąd Blumen)
A żydowskie nazwiska w tamtych czasach były patronimikami (aż musiałem tego słowa poszukać :) ).
Nie wiem czy to artykuł wiarygodny ale pewnie więcej odnajdziesz jak się postarasz.
https://historia.org.pl/2014/07/29/nazw ... -zjawiska/
Za znalezienie aktu brawo, mam nadzieje, że to samodzielne znalezisko.
Krysiu, zaczerwieniłem się :)
mateusztbg

Sympatyk
Posty: 88
Rejestracja: czw 27 wrz 2018, 13:18

Post autor: mateusztbg »

Arek_Bereza pisze:Ta żydowska obsesja straszna i śmieszna zarazem
Tak Cie Marianna Kwiatkowska nastroiła (bo chyba stąd Blumen)
A żydowskie nazwiska w tamtych czasach były patronimikami (aż musiałem tego słowa poszukać :) ).
Nie wiem czy to artykuł wiarygodny ale pewnie więcej odnajdziesz jak się postarasz.
https://historia.org.pl/2014/07/29/nazw ... -zjawiska/
Za znalezienie aktu brawo, mam nadzieje, że to samodzielne znalezisko.
Krysiu, zaczerwieniłem się :)
Arku to nie obsesja, po prostu jak wiesz bo jesteś ze mną od początku tego tematu, miałem takie przypuszczenia ze względu na nazwisko Szymanowski (które to brali też frankiści) aż na końcu swej genealogicznej drogi trafiam na nazwisko Blumen (gdzie z googli dowiaduje się, że takie też mieli/ brali sobie z różnymi dodatkami) żydzi w niemczech.

Sam już czytałem np:

https://repozytorium.uwb.edu.pl/jspui/b ... 11_Guz.pdf

lub

https://wolna-polska.pl/wiadomosci/wyja ... sk-2014-01

W Spisie z getta Warszawskiego też znajdziemy kilku Blumen (bez dodatków na końcu nazwiska):

http://warszawa.getto.pl/index.php?mod= ... Blum&imie=

Następny artykuł o pomocy niesionej przez Polaków niejakiej Sabie Kuperszmit z domu Blumen

https://sprawiedliwi.org.pl/pl/historie ... y-kasprzak


Twoim zdaniem realne to jest by ta Marianna Blumen była Żydówką? Skoro mieli ślub czyli byli katolikami no ale sam już nie weim zdaje się na Ciebie ogromnie doświadczonego i pomocnego użytkownika któremu na pewno się odwdzięczę za pomoc po dotarciu do mety z moimi przodkami.

Z góry dzięki
Arek_Bereza

Sympatyk
Ekspert
Posty: 5891
Rejestracja: pt 26 cze 2015, 09:09

Post autor: Arek_Bereza »

Ależ ja wcale nie jestem ogromnie doświadczony, poszukiwaniami zajmuję się nieco ponad trzy lata.
Przemawia przeze mnie zdrowy rozsądek i odrobina doświadczenia z indeksacji. Nie wiem czy była czy nie jakby mnie ktoś zmusił od obstawiania, postawiłbym na nie :)
Akta Schwerinu ( domniemanie, że oni stamtąd na podstawie ślubu Marianny Rychter i Marcina Pytlaka. Trzeba poszukać w Lipsku innych ślubów Rychterów) są dostępne u Mormonów w Centrach Rodziny, możesz szukać.
A co ślub katolicki czy ewangelicki ma tu do rzeczy ? Można się ochrzcić i brać ślub.
Jeśli wciągniesz się w ten temat to nigdy nie będzie mety :)
mateusztbg

Sympatyk
Posty: 88
Rejestracja: czw 27 wrz 2018, 13:18

Post autor: mateusztbg »

No tak ale jesteśmy już przy ok 1700roku czy wtedy jakoś żydzi brali chrzty? Czy raczej byli homogenicznym narodem i trzymali się swoich i swojej wiary, do tej pory wydawało mi się, że zjawisko "przechrztu" to trochę późniejszy okres niż lata 1700, nie wiem może się mylę.

O jakiej Mariannie Rychter piszesz, bo nazwiska Pytlak nie kojarzę póki co.

Co do centrów rodziny mormonów, można tam poszukac online czy raczej trzeba udawać się osobiście?

Arku tak szczerze, zetknąłeś się kiedyś z tym nazwiskiem Blumen u nie żyda? To było w ogóle występujące nazwisko u niemców czy tylko niemców-żydów?

W pewnym pdfie natknąłem się na takie coś:

Nazwiska Żydów mają najczęściej rodowód niemiecki: Gold-, Rosen-,
Blumen- w złożeniach z -berg, -tal, -baum, -band, -stein."

Wynikało by z tego, że żydzi mieli jednak dopisane jakieś tam końcówki do tych słów.

Chociaż w tych linkach co podałem występowali także żydzi z samym członem Blumen bez żadnych dodatków z przodu i z tyłu (informacje z czasów 2 wojny światowej)
Arek_Bereza

Sympatyk
Ekspert
Posty: 5891
Rejestracja: pt 26 cze 2015, 09:09

Post autor: Arek_Bereza »

Gdyby było online to bym napisał
Mariannę i Pytlaka znajdziesz w indeksach
Tematu żydowskiego już nie podejmuję. Dałem linka ale chyba nie przeczytałeś. A najstarsze chrzty Żydów spotkałem na kresach koło 1720 r
mateusztbg

Sympatyk
Posty: 88
Rejestracja: czw 27 wrz 2018, 13:18

Post autor: mateusztbg »

Arek_Bereza pisze:Gdyby było online to bym napisał
Mariannę i Pytlaka znajdziesz w indeksach
Tematu żydowskiego już nie podejmuję. Dałem linka ale chyba nie przeczytałeś. A najstarsze chrzty Żydów spotkałem na kresach koło 1720 r
Arku oczywiście, że przeczytałem CAŁOŚĆ tam faktycznie nic nie pisało takiego co by wskazywało, że to nazwisko jest typowo żydowkie.

Jednak wysłałem Ci swoje materiały które znalazłem w internecie o Tworzeniu tych żydowskich nazwisk gdzie przewijało się słowo blumen, gold, rosen itp podałem też materiały z okresu 2 wojny światowej ofiar które ucierpiały z rąk nazistów.

Nie wiem czy te materiały dotyczą późniejszego okresu Tworzenia nazwisk żydowskich czy wcześniejszego dlatego tak o to Cie męczę :)

Nie gniewaj się, jestem Ci ogromnie wdzięczny, staram się tylko skorzystać z Waszej wiedzy by wykluczyć możliwość tego żydowskiego pochodzenia moich przodków. Sam bez Waszej pomocy jak wiesz czytał bym różne artykuły i bez ich większego zrozumienia pewnie wysnuwałbym takie wnioski zarówno o Szymanowskich jak i o Blumen'ach
MarcinR

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 176
Rejestracja: wt 31 gru 2013, 14:40

Post autor: MarcinR »

Witam,

Faktycznie, wątek czyta się jak powieść detektywistyczną :). Arek rzuca okruszki a Mateusz podąża tropem.

Ale do rzeczy. W przy akcie śluby Jana Benrat i Marianny Rychter, są załączniki, jeden z aktem urodzenia Marianny.

Pozdrawiam

Marcin
mateusztbg

Sympatyk
Posty: 88
Rejestracja: czw 27 wrz 2018, 13:18

Post autor: mateusztbg »

Oki jak wroce do domu to poszukam tej alegaty, chociaz idziemy troche do przodu z ta marianna rychter, bo dotarlem juz do jej rodzicow jana i heleny saynog oraz do rodzicow jana czyli Franciszka Rychtera i Marianny Blumen.

Mistrzowie mam jeszcze pytanie, bo w tym akcie slubu jest dokladnie napisane Maryanny z Blumen, nie Blumenów jak pisano zazwyczaj.
Czy jest mozliwe, ze chodzi o miejscowosc Blumen a nie o nazwisko?
Jak myslicie napiszcie
Janiszewska_Janka

Sympatyk
Adept
Posty: 1126
Rejestracja: sob 28 lip 2018, 05:34

Post autor: Janiszewska_Janka »

Przepraszam, już milczę
Ostatnio zmieniony ndz 20 lut 2022, 22:04 przez Janiszewska_Janka, łącznie zmieniany 1 raz.
Arek_Bereza

Sympatyk
Ekspert
Posty: 5891
Rejestracja: pt 26 cze 2015, 09:09

Post autor: Arek_Bereza »

Ale tu wszystko jest fartowne, gotowe indeksy, dostępne skany tłumaczenia i odczyty najprostszych aktów a na koniec jeszcze takie prezenty jak Twój. Wędkę daj, nie rybkę :)
Janiszewska_Janka

Sympatyk
Adept
Posty: 1126
Rejestracja: sob 28 lip 2018, 05:34

Post autor: Janiszewska_Janka »

Przepraszam, już milczę
Ostatnio zmieniony ndz 20 lut 2022, 22:03 przez Janiszewska_Janka, łącznie zmieniany 1 raz.
mateusztbg

Sympatyk
Posty: 88
Rejestracja: czw 27 wrz 2018, 13:18

Post autor: mateusztbg »

Pani Janeczko :) (że tak pozwolę sobie napisać)

Co do moich braków umiejętności w samodzielnym poszukiwaniu czy odczytywaniu czytelnych bez problemów dla starych wyjadaczy tematu genealogii to zgoda, ale proszę wziąć po uwagę mój młody wiek i kompletny brak doświadczenia (w temacie znalazłem się 2 tygodnie temu) Nie sądze by pierwszy lepszy dwudziestu-kilku latek z ulicy poruszał się w tym temacie bieglej ode mnie jeśli tak jak ja nie posiadał by kompletnie ŻADNEGO doświadczenia.

Do tej pory interesowałem się tak jak pisałem już w 1 poście tematyką 2 wojny światowej, przypadkiem zacząłem czytać na wikipedii o frankistach, później na innych stronach gdzie w co 2 artykule przewijało się nazwisko Szymanowski (jako to które wybierali przechodzący na Katolicyzm wyznawcy Judaizmu.

Jestem osobą dość dokładną i drobiazgową, dlatego tak często proszę o "odcyfrowanie" na pozór czytelnych aktów bo wiem, że przekręcę jeden lub 2 wyrazy czy zdania i zabrnę w złe miejsce w moich poszukiwaniach.

Ta drobiazgowość i nadwrażliwość w moim charakterze zaprowadziła mnie właśnie tu, bo do tej pory czytałem tylko o tych frankistach i przechodzących na katolicyzm żydach "wmawiając sobie", że skoro tak jest napisane to i pewnie Ci moi Szymanowscy mają z tym coś wspólnego. Pomijam już fakt, że zrobiłem z siebie idiotę niejednokrotnie pytając różne osoby z mojej rodziny o jakieś stare legendy na temat Szymanowskich, skąd przybyli, czy byli przechrztami itp ale taki już jestem, pojawiła się taka opcja więc chciałem to wiedzieć i tak znalazłem się na tym forum.

Pomocni koledzy i koleżanki forumowi wybili mi z głowy te żydowskie korzenie (chociaż nawet jeśli by okazało się, że ktoś tam z moich przodków takie ma, to gwarantuje Wam mój świat ani się nie zawali ani specjalnie nic to w moim życiu nie zmieni, nie jestem antysemitą staram się oceniać człowieka za to jakim jest a nie ze względu na narodowość oraz nie wrzucać wszystkich do jednego wora.

Czytając kilkanaście tematów kolegów i koleżanek na forum zrozumiałem też, że nie istnieje ktoś taki jak 100% Polak, większość z nas cofając się w czasie znajdzie jakichś dalekich czy bliskich zagranicznych przodków, ja i mój temat jest tego dobitnym przykładem bo szukałem przodków wśród żydów a znalazłem wśród Niemców i Francuzów, chociaż z tymi żydami jeszcze nie mówmy hop, póki co mamy zagadkowe nazwisko (chyba nazwisko) Blumen.

W każdym razie nikt w mojej rodzinie żyjącej (Niestety Babcia i Dziadek zmarli gdy byłem bardzo młody) nie słyszał o żadnych Rychterach, Benrotach, Sajnogach czy jak się teraz okazuje Sajnasach i nie miał pojęcia, że jedna z naszych rodzinnych gałęzi odbija w stronę Niemiec czy Francji.

Kończąc te moje wypociny, mam nadzieję, że jeszcze mi pomożecie i wybaczycie te moje jak to nazywanie obsesje, chociaż dla mnie to nie jest obsesja, po prostu ogromna chęć sprawdzenia tego jak rzeczywiście było.

Pobrałem sobie program Ahnenblatt, dziś lub jutro rozrysuje sobie pięknie moje drzewo genealogiczne bo przewinęło sie już tu tyle imion i nazwisk, że można dostać pomylenia.

Pani Janko - strasznie dziękuję za udostępnione mi materiały będę je analizował a jak pojawią się jakieś wątpliwości to niestety pozawracam Wam jeszcze trochę głowę.

Co do "ryby i wędki" myślę, że jak na tak krótki czas coś tam się jednak nauczyłem, owocem tej nauki będzie wkrótce nowy temat, gdzie będę badał rodzinę od strony Dziadka (nazwisko które obecnie noszę) tam sami zobaczycie co się nauczyłem i wtedy mnie ocenicie :)

PS Co do bakcyla, uwierzcie mi, że już go złapałem bo gadam o tym codziennie, przesiaduję przed komputerem po nocach (śpiąc po 4-5godzin przed pracą) w pracy też w wolnych chwilach czytam forum lub przeglądam genbze.

Pani Janko, Arku ogromne dzięki za poświęcony mi czas i za tą pomoc którą od Was otrzymuje.






-----------

Odcyfrowany akt małżeństwa:

Stawił się Jan Rychter liczący według aktu znania w Sądzie Pokoju Powiatu Soleckiego uzyskanego i tu pod A załączonego lat trzydzieści jeden stanu wolnego, Franciszka Rychter i Maryanny z Blumen małżonków niegdyś zamieszkałych w księstwie Meklemburskim i tam zmarłych syn, jako tenże sam akt zaświadcza, na teraz we wsi Daniszowie na funkcji leśniczego zostający. Stawiła się także Helena z Saynasów pierwszego ślubu Nowakowska dowodząca przed nami zejście pierwszego męża świadectwem zatwierdzonym w Sądzie Pokoju Powiatu Soleckiego lit. B, Jana i Rozalii Saynasów w Lipie (Lipa-Krępa) niegdyś gminie krępskiej zamieszkałych i tam zmarłych córka, na teraz w Daniszowie zamieszkała. Strony stawające żądają abyśmy przystąpili do obchodu ułożonego między nimi małżeństwa, którego zapowiedzi uczynione były przed drzwiami naszego domu gminnego to jest pierwsza dnia 20 listopada, druga dnia 20 tegoż miesiąca rz [roku zeszłego]. Gdy o żadnym tamowaniu rzeczonego małżeństwa uwiadomieni nie zostaliśmy przychylając się do żądania stron po przeczytaniu onym wszystkich wyżej wspomnianych dowodów i Działu VI Kodeksu Napoleona w Tytule o Małżeństwie. Zapytaliśmy się przyszłych małżonków, czyli chcą pobrać się z sobą, na co gdy jednozgodnie odpowiedzieli, iż taka ich jest wola ogłaszamy w imieniu prawa, iż Jan Rychter i Helena Nowakowska są połączeni z sobą węzłem małżeństwa, czego akt spisaliśmy w przytomności Józefa Winiarczyka, Szymona Przepiórki, Pawła Michalca, Mateusza Adamczyka, wszystkich włościan Daniszowskich. Pełność lat do świadectwa posiadających, który stawającym przeczytany i przez nas podpisany został, ile że stawający pisać nie umieją.
Ostatnio zmieniony pn 15 paź 2018, 00:14 przez mateusztbg, łącznie zmieniany 1 raz.
Janiszewska_Janka

Sympatyk
Adept
Posty: 1126
Rejestracja: sob 28 lip 2018, 05:34

Post autor: Janiszewska_Janka »

Przepraszam, już milczę
Ostatnio zmieniony ndz 20 lut 2022, 22:02 przez Janiszewska_Janka, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Potrzebuję pomocy”