Badanie DNA w celach ustalenia pochodzenia
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
stąd (z podejrzenia, że jakoś ograniczyli nie informując jak) dyskusja - jak zostało to ograniczone i co naprawdę oznacza brak jakichkolwiek wyników przy "12"
brak 0 lub 1? ale może być zgodność 10?
btw: aż sprawdzę "do 10", serio? nie do 4? (i "all" niedziałające w rozumieniu naprawdę "all")?
brak 0 lub 1? ale może być zgodność 10?
btw: aż sprawdzę "do 10", serio? nie do 4? (i "all" niedziałające w rozumieniu naprawdę "all")?
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Znalazlem wytlumaczenie dlaczego nie pokazuja przy 12 wiecej niz 1.
Oni pokazuja jedynie jezeli istnieje prawdopodobienstwo pokrewienstwa:
12 marker
https://www.familytreedna.com/learn/y-d ... terpreted/
25 marker
https://www.familytreedna.com/learn/y-d ... terpreted/
37 marker
https://www.familytreedna.com/learn/y-d ... terpreted/
67 marker
https://www.familytreedna.com/learn/y-d ... terpreted/
111 marker
https://www.familytreedna.com/learn/y-d ... terpreted/
Oni pokazuja jedynie jezeli istnieje prawdopodobienstwo pokrewienstwa:
12 marker
https://www.familytreedna.com/learn/y-d ... terpreted/
25 marker
https://www.familytreedna.com/learn/y-d ... terpreted/
37 marker
https://www.familytreedna.com/learn/y-d ... terpreted/
67 marker
https://www.familytreedna.com/learn/y-d ... terpreted/
111 marker
https://www.familytreedna.com/learn/y-d ... terpreted/
Pozdrawiam serdecznie
Mikolaj
Zapraszam do Malinowski DNA Surname Project na FTDNA
Mikolaj
Zapraszam do Malinowski DNA Surname Project na FTDNA
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
OK, czyli przy 12 brak wyświetlenia zgodności (nieważne co "wybierzesz, żeby pokazało") oznacza
brak rekordów
"A perfect 12/12 match "
lub
"An 11/12 .[...]..mismatch markers are likely to be DYS439, DYS385, DYS389I, or DYS389II."
i tyle:) 10/12 jako "Probably Not Related"; nie zobaczysz, choć istnieją:)
tym bardziej (tych, którzy szukają "cokolwiek") boli zamknięcie 2 czy 3 alternatywnych narzędzi po wprowadzeniu RODO
brak rekordów
"A perfect 12/12 match "
lub
"An 11/12 .[...]..mismatch markers are likely to be DYS439, DYS385, DYS389I, or DYS389II."
i tyle:) 10/12 jako "Probably Not Related"; nie zobaczysz, choć istnieją:)
tym bardziej (tych, którzy szukają "cokolwiek") boli zamknięcie 2 czy 3 alternatywnych narzędzi po wprowadzeniu RODO
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Zobaczymy.mikmal pisze:Jesli chodzi o samo wyszukanie, to mi pokazuje na 12 - trafienia z 11. Czyli "1 genetic distance" jest w trafieniach.
Nie wiem natomiast, czy przy wiekszej roznicy na 12 rowniez by byly pokazane. Ale wydaje mi sie ze nie.
Np. na 25 pokazuje mi do "distance 2", na 37 do 4, a na 67 do 7.
Czyli Pawel napewno nie ma ani jednego z 11 na 12.
Pawle powinienes otworzyc projekt o wlasnym nazwisku.
Moje nazwisko to Goliński.
W XVII wieku nazwisko moich przodków w par. Brzeziny było zapisywane Goliński - Guliński plus oboczności.
Pozdrawiam
Paweł
Pozdrawiam
Paweł
Paweł
I moze sprobowac z testem autosomalnym. Pomimo ze sam jestem do niego sceptyczny, skusilem sie ostatnio (w promocji za 59 USD) na zamowienie by zobaczyc czy polaczy mnie z osoba ktora jest mi najblizej w 111. Tej osoby dziadek byl adoptowany, wiec moze bedzie ciekawy final (on natomiast ma zrobic Y500).
Pozdrawiam serdecznie
Mikolaj
Zapraszam do Malinowski DNA Surname Project na FTDNA
Mikolaj
Zapraszam do Malinowski DNA Surname Project na FTDNA
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
ale to jest jak najbardziej prawidłowe
wytypowanie po kwerendzie, dwie (lub więcej)( próbki i badamy co je łączy (jak wiele pokoleń patrząc po mutacjach)
dziwne, nietypowe i poboczne jest: "zrobię jedną i może jakaś "podobna" się gdzieś znajdzie"
(też jestem sceptykiem po co autosomalne:) ..za parę dolarów "ot zobaczymy , ciekawostka może jakaś..może mnie natchnie na pomysła) ale 59 USD..ee:)
wytypowanie po kwerendzie, dwie (lub więcej)( próbki i badamy co je łączy (jak wiele pokoleń patrząc po mutacjach)
dziwne, nietypowe i poboczne jest: "zrobię jedną i może jakaś "podobna" się gdzieś znajdzie"
(też jestem sceptykiem po co autosomalne:) ..za parę dolarów "ot zobaczymy , ciekawostka może jakaś..może mnie natchnie na pomysła) ale 59 USD..ee:)
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
Michał_Golubiński

- Posty: 244
- Rejestracja: pn 06 lip 2009, 09:24
Autosomalny to fajna zabawa, ale tak naprawdę kluczowy jest Y. Problem w tym, że w standardowej ofercie jest on ponad dwukrotnie droższy i to na pewno większość zniechęca. Większość ludzi też nie do końca wie jakie są dokładnie różnice i co uzyskają z obu testów, a opis i cena na FTDNA może zachęcać właśnie do zabawy w autosomalny.
Co do markerów, to wyniki nawet ze zgodnością 12/12 mówią bardzo mało, a co dopiero wyniki ze zgodnością 10/12. Nie ma więc sensu ich pokazywać i tak własnie postępuje FTDNA. Nie do końca się zgodzę, że zrobienie badania Y ma sens tylko wtedy, kiedy porównuje się 2 próbki lub więcej. Są przypadki, kiedy genealogia papierowa się kompletnie urywa i nie wiadomo co dalej. Oczywiście, szansa na to, że zrobię badanie i w ciemno coś trafie jest mała, ale wtedy interes w tym żeby zaangażować jak najwięcej rodzin z tego terenu. Przecież czasem szukamy właśnie pokrewieństwa w okresie kiedy nie było jeszcze nazwisk.
Inna kwestia, że liczenie na wynik w ciemno przy tak małej ilości przebadanych próbek to ciężka sprawa, ale zdarza się i przykładem tego jest choćby mój wynik. Wciągnijcie w te badania więcej osób, to i szanse się poprawią, ale jeśli chcecie szybkie efekty to po prostu najlepiej używać tego badania tak jak Włodek napisał.
Michał
Co do markerów, to wyniki nawet ze zgodnością 12/12 mówią bardzo mało, a co dopiero wyniki ze zgodnością 10/12. Nie ma więc sensu ich pokazywać i tak własnie postępuje FTDNA. Nie do końca się zgodzę, że zrobienie badania Y ma sens tylko wtedy, kiedy porównuje się 2 próbki lub więcej. Są przypadki, kiedy genealogia papierowa się kompletnie urywa i nie wiadomo co dalej. Oczywiście, szansa na to, że zrobię badanie i w ciemno coś trafie jest mała, ale wtedy interes w tym żeby zaangażować jak najwięcej rodzin z tego terenu. Przecież czasem szukamy właśnie pokrewieństwa w okresie kiedy nie było jeszcze nazwisk.
Inna kwestia, że liczenie na wynik w ciemno przy tak małej ilości przebadanych próbek to ciężka sprawa, ale zdarza się i przykładem tego jest choćby mój wynik. Wciągnijcie w te badania więcej osób, to i szanse się poprawią, ale jeśli chcecie szybkie efekty to po prostu najlepiej używać tego badania tak jak Włodek napisał.
Michał
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Ale jest opinia "tylko wtedy" żeby się z nią zgadzać lub nie?
Do tego jest przeznaczony, temu służy, zastosowania można różne znaleźć. Tylko wtedy (przy stosowaniu "szerszym") o zniechęcenie łatwiej - a o to było pytanie:)
Do tego jest przeznaczony, temu służy, zastosowania można różne znaleźć. Tylko wtedy (przy stosowaniu "szerszym") o zniechęcenie łatwiej - a o to było pytanie:)
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Baza przebadanych jest wciąż mikroskopijna więc jak najbardziej należy zachęcać nowych, potencjalnych dawców DNA do wykonania testów. I to zarówno autosomalnych jak i Y czy mtDNA. Każde z nich spełnia różne funkcje i może być wykorzystywane do różnych celów (nie zawsze tylko i wyłącznie genealogicznych).
Dla rozpoczynających swoją przygodę z genealogią genetyczną (Ci obyci również znajdą coś ciekawego) polecam bloga http://www.genealogiagenetyczna.com/ autorstwa Eryka Jana Grzeszkowiaka. Znajdziemy tam mnóstwo cennych informacji przedstawionych w łatwy i zrozumiały sposób.
Wracając to meritum to uważam, że większość genealogicznych pasjonatów wykonała już testy. Zostali przede wszystkim Ci, którzy „trochę” interesują się genealogią oraz tacy dla których ciekawe jest poznanie swojego genomu (nie zawsze z przyczyn genealogicznych). Pozostałych jest bardzo trudno przekonać do tego, aby wyłożyli pieniądze i zrobili takie badania – no chyba, że ktoś funduje – wtedy szanse się zwiększają.
U mnie wygląda to następująco (podaję jako przykład):
Próbowałem zachęcić do testów ok. 20 osób. Połowa z nich w niewielkim stopniu interesowała się genealogią, a druga połowa w ogóle. Z tych częściowo zainteresowanych udało mi się nakłonić 3 osoby do wykonania badań na ich koszt (swoją drogą całkiem niezły wskaźnik konwersji 3 na 10 osób
). Z pozostałej połowy zdecydowały się 2 osoby. Jedna na Y (ale ja musiałem zasponsorować – bardzo mi zależało więc nie było wyjścia
), a kolejna chciała sprawdzić swoje predyspozycje zdrowotne więc wykonała autosomalne i wrzuciła wyniki do raportu Prometeusza.
Pozdrowienia,
Krzysiek
Dla rozpoczynających swoją przygodę z genealogią genetyczną (Ci obyci również znajdą coś ciekawego) polecam bloga http://www.genealogiagenetyczna.com/ autorstwa Eryka Jana Grzeszkowiaka. Znajdziemy tam mnóstwo cennych informacji przedstawionych w łatwy i zrozumiały sposób.
Wracając to meritum to uważam, że większość genealogicznych pasjonatów wykonała już testy. Zostali przede wszystkim Ci, którzy „trochę” interesują się genealogią oraz tacy dla których ciekawe jest poznanie swojego genomu (nie zawsze z przyczyn genealogicznych). Pozostałych jest bardzo trudno przekonać do tego, aby wyłożyli pieniądze i zrobili takie badania – no chyba, że ktoś funduje – wtedy szanse się zwiększają.
U mnie wygląda to następująco (podaję jako przykład):
Próbowałem zachęcić do testów ok. 20 osób. Połowa z nich w niewielkim stopniu interesowała się genealogią, a druga połowa w ogóle. Z tych częściowo zainteresowanych udało mi się nakłonić 3 osoby do wykonania badań na ich koszt (swoją drogą całkiem niezły wskaźnik konwersji 3 na 10 osób
Pozdrowienia,
Krzysiek
Temat nie jest jeszcze za bardzo generalnie brany na powaznie. Tu na forum rowniez nie ma podforum o tematyce DNA. Jezeli by sie duzo o tym mowilo, tworzylo tabele, mapy etc., ludzie by wspominali o swoich halogrupach, to by wiele osob zachecilo do poznania swojej.
Ja uwazam, ze kazdy kto tworzy drzewo powinien rowniez znac swoja haplogrupe. To taka wisienka na torcie
Ja uwazam, ze kazdy kto tworzy drzewo powinien rowniez znac swoja haplogrupe. To taka wisienka na torcie
Pozdrawiam serdecznie
Mikolaj
Zapraszam do Malinowski DNA Surname Project na FTDNA
Mikolaj
Zapraszam do Malinowski DNA Surname Project na FTDNA
Reakcja na wyniki testu DNA
Jeszcze nie robiłem takiego testu, ale czytałem trochę - i tak się zastanawiam czy to ja nie rozumiem tych wyników, czy to ludzie ich nie rozumieją. Facet z tego nagrania ciągle mówi "you're X% Iberian" and "you're X% Jewish" itd. A to przecież chyba nie o to chodzi w tych wynikach - nie pokazują one w ilu procentach ktoś jest tego czy innego pochodzenia ale ile procent danej populacji posiada ten sam gen. Czyli przykładowo 10% Jewish nie oznacza, że 10% genów tej osoby jest "żydowskiego pochodzenia", ale że 10% przebadanych Żydów posiada ten sam gen, co ona.
I teraz pytanie - czy mam rację, czy się mylę w tej kwestii?
I teraz pytanie - czy mam rację, czy się mylę w tej kwestii?
Pozdrawiam,
Mirek
Mirek
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
mniej więcej masz rację, ale w stanach, czy w ogóle w imigranckich środowiskach to tak marketingowo wygląda "skąd w przybliżeniu przypłynęli"
podpisuj się:), z nicku nie wynika
podpisuj się:), z nicku nie wynika
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz

