USC posiada 3 księgi. Urodzeń 1907-1945, ślubów 1910-1945, zgonów 1785-1945. Mnie interesuje okres mniej więcej 1907-1920 (ur). W tym okresie prawdopodbnie urodziły sie jeszcze 4 osoby.Sroczyński_Włodzimierz pisze:Nie jest paradoksem, ale fakt to duża uciążliwość ograniczenie dostępu do danych wstępnych, bez linii bocznych. Ale to jest spójne i bez wewnętrznej sprzeczności: jeśli są dane potencjalnie żyjących to podlega ochronie również przed członkami rodziny z linii bocznych.
Nie podajesz zakresu dat ("po 2045" bo łączone księgi? czy dlatego, że rodzeństwo dziadka urodziło się w 1944?)
Księgi są w złym stanie (może nie wszystkie ale sporo z nich), kwerendy mogą je kompletnie zniszczyć, to jest wyższy priorytet niż "dokończenie drzewa"
"Technicznie": możesz uzyskać dostęp poprzez uzyskanie interesu prawnego.
Np i najprościej, tez z uwagi na kompletność danych: sprawa spadkowa po pradziadkach (rozumiem, że nie było takowej? jeśli była to w aktach będziesz miał informacje) i ustalenie spadkobierców tj dzieci i zstępnych dzieci pradziadków.
Dwa: Biuro Poszukiwań PCK (jak rozumiem rodzina rozdzielona w czasie wojny). Na mocy umów międzynarodowych urzędy zobowiązane są (i bez interesu prawnego) do współdziałania w zakresie odnalezienie (ale może być interpretacja: "żyjących członków rodzin"). Białoruskie, ukraińskie, rosyjskie - też.
Minus...powierzasz wykonanie kwerendy w obce ręcę (i to wielu pośredników), mniejsza pewność ("moc prawna"), może trwać nie do 2045 ale parę lat
Nie mam informacji co do stanu ksiąg, USC nie podało tego w żadnym z dokumentów, ale oczywiście zgadzam się z Panem co do powyższej uwagi odnośnie priorytetu, własne drzewo - niszczenie ksiąg.
Sprawy spadkowej nie było. Co do drugiej opcji, część rodziny została przesiedlona, ta część jest mi znana, druga część osób prawdopodobnie zmarła jeszcze tam, z tego co mi wiadomo nikt tam nie pozostał i to właśnie o te osoby mi chodzi.
Z innej strony nie można by starać się wgląd do materiałów np tylko do 1918 r. (licząc 100 od br.)?. Wiem że liczy się data zakończenia księgi, ale może jest jakaś luka?

