Witaj Michale. Po odwołaniu się od pierwszej decyzji ZUS niestety ponownie otrzymałam decyzję odmowną. Będę się odwoływać do Prezesa ZUS. Dodam że osoba, która napisała takie samo pismo i w tej samej sprawie do innej jednostki ZUS otrzymała decyzję pozytywną. Dalej będę walczyć o dokumentację moich przodków. O wynikach poinformuję na FORUM.Du_Das pisze:Niestety osoba, której nie udostępniono dokumentacji, nie poinformowała nas jak się sprawa zakończyła, więc chciałbym krótko opisać moje niedawne potyczki, aby inni wiedzieli, żeby się nie poddawali, bo jednak da się.
Dostałem również takie samo pismo, że na podstawie art. 50 blablabla nie można mi udostępnić i brak jest innych podstaw prawnych.
Na podstawie art. 37 k.p.a wniosłem ponaglenie do załatwienia sprawy do Prezesa ZUS (za pośrednictwem organu, który pozostawał w bezczynności), gdyż byli winni wydać decyzję administracyjną na podstawie art. 16e ustawy o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach.
Tym razem organ uznał moje racje bez niepotrzebnego angażowania Prezesa ZUS.
Otrzymałem również informację, że KRUS posiada również teczkę i udzielą mi jeszcze pomocy jak uzyskać do niej dostęp.
Wydaje się, że jest to widzimisię poszczególnych Oddziałów ZUSu, aniżeli całego Zakładu.
Michał
Dokumentacja pracownicza, ZUS
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
-
kasiakozłowska

- Posty: 291
- Rejestracja: ndz 23 kwie 2017, 16:12
Pozdrawiam Kasia
-
kasiakozłowska

- Posty: 291
- Rejestracja: ndz 23 kwie 2017, 16:12
-
kasiakozłowska

- Posty: 291
- Rejestracja: ndz 23 kwie 2017, 16:12
-
kasiakozłowska

- Posty: 291
- Rejestracja: ndz 23 kwie 2017, 16:12
kasiakozłowska pisze:Witaj Michale. Po odwołaniu się od pierwszej decyzji ZUS niestety ponownie otrzymałam decyzję odmowną. Będę się odwoływać do Prezesa ZUS. Dodam że osoba, która napisała takie samo pismo i w tej samej sprawie do innej jednostki ZUS otrzymała decyzję pozytywną. Dalej będę walczyć o dokumentację moich przodków. O wynikach poinformuję na FORUM.Du_Das pisze:Niestety osoba, której nie udostępniono dokumentacji, nie poinformowała nas jak się sprawa zakończyła, więc chciałbym krótko opisać moje niedawne potyczki, aby inni wiedzieli, żeby się nie poddawali, bo jednak da się.
Dostałem również takie samo pismo, że na podstawie art. 50 blablabla nie można mi udostępnić i brak jest innych podstaw prawnych.
Na podstawie art. 37 k.p.a wniosłem ponaglenie do załatwienia sprawy do Prezesa ZUS (za pośrednictwem organu, który pozostawał w bezczynności), gdyż byli winni wydać decyzję administracyjną na podstawie art. 16e ustawy o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach.
Tym razem organ uznał moje racje bez niepotrzebnego angażowania Prezesa ZUS.
Otrzymałem również informację, że KRUS posiada również teczkę i udzielą mi jeszcze pomocy jak uzyskać do niej dostęp.
Wydaje się, że jest to widzimisię poszczególnych Oddziałów ZUSu, aniżeli całego Zakładu.
Michał
Małe sprostowanie. Nie otrzymałam decyzji a odmowę. Dziękuję za czujność i jeszcze raz przepraszam.
Pozdrawiam Kasia
Właśnie zdałem sobie sprawę, że miałem szczęście, że ZUS przyznał mi rację, gdyż ustawa o archiwach wyłącza m.in. państwowe jednostki organizacyjne (np. ZUS) z grupy tzw. podmiotów zobowiązanych, które udostępniają materiały archiwalne. Musiałem przez nieuwagę przeoczyć to przy sporządzaniu pisma. Przeglądając ten temat, znalazłem, że jakiś oddział komuś to samo odpisał.
Niestety ten fakt bardzo komplikuje możliwość uzyskiwania dokumentacji niearchiwalnej z ZUSu. Być może w instrukcji w sprawie organizacji i zakresu działania archiwum zakładowego lub składnicy jest mowa o możliwości udostępnienia. Chyba nie jest ona dostępna online, więc byłoby trzeba złożyć wniosek w trybie dip, aby tę instrukcję otrzymać.
Uważam, że tutaj PTG lub inne organizacje powinny lobbować za zmianą prawa, aby przekwalifikować kategorię archiwalną tej dokumentacji, podobnie jak zrobiono to z kopertami dowodowymi. Ewentualnie zwrócić się do Naczelnego Dyrektora Archiwów Państwowych, który ma wpływ na określanie tych instrukcji w jednostkach organizacyjnych.
Michał
Niestety ten fakt bardzo komplikuje możliwość uzyskiwania dokumentacji niearchiwalnej z ZUSu. Być może w instrukcji w sprawie organizacji i zakresu działania archiwum zakładowego lub składnicy jest mowa o możliwości udostępnienia. Chyba nie jest ona dostępna online, więc byłoby trzeba złożyć wniosek w trybie dip, aby tę instrukcję otrzymać.
Uważam, że tutaj PTG lub inne organizacje powinny lobbować za zmianą prawa, aby przekwalifikować kategorię archiwalną tej dokumentacji, podobnie jak zrobiono to z kopertami dowodowymi. Ewentualnie zwrócić się do Naczelnego Dyrektora Archiwów Państwowych, który ma wpływ na określanie tych instrukcji w jednostkach organizacyjnych.
Michał
-
kasiakozłowska

- Posty: 291
- Rejestracja: ndz 23 kwie 2017, 16:12
kasiakozłowska pisze:kasiakozłowska pisze:Witaj Michale. Po odwołaniu się od pierwszej decyzji ZUS niestety ponownie otrzymałam decyzję odmowną. Będę się odwoływać do Prezesa ZUS. Dodam że osoba, która napisała takie samo pismo i w tej samej sprawie do innej jednostki ZUS otrzymała decyzję pozytywną. Dalej będę walczyć o dokumentację moich przodków. O wynikach poinformuję na FORUM.Du_Das pisze:Niestety osoba, której nie udostępniono dokumentacji, nie poinformowała nas jak się sprawa zakończyła, więc chciałbym krótko opisać moje niedawne potyczki, aby inni wiedzieli, żeby się nie poddawali, bo jednak da się.
Dostałem również takie samo pismo, że na podstawie art. 50 blablabla nie można mi udostępnić i brak jest innych podstaw prawnych.
Na podstawie art. 37 k.p.a wniosłem ponaglenie do załatwienia sprawy do Prezesa ZUS (za pośrednictwem organu, który pozostawał w bezczynności), gdyż byli winni wydać decyzję administracyjną na podstawie art. 16e ustawy o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach.
Tym razem organ uznał moje racje bez niepotrzebnego angażowania Prezesa ZUS.
Otrzymałem również informację, że KRUS posiada również teczkę i udzielą mi jeszcze pomocy jak uzyskać do niej dostęp.
Wydaje się, że jest to widzimisię poszczególnych Oddziałów ZUSu, aniżeli całego Zakładu.
Michał
Małe sprostowanie. Nie otrzymałam decyzji a odmowę. Dziękuję za czujność i jeszcze raz przepraszam.![]()
![]()
Witam. Dzięki pomocy Izabeli, po prawie roku wymiany korespondencji z Zus w Łodzi i napisaniu skargi do Pani Prezes Zus dzisiaj otrzymałam odpowiedź z Departamentu Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji Zus w Warszawie w którym informują mnie że po analizie prawnej mojej skargi MAM prawo do uzyskania kopii dokumentów moich zmarłych przodków. Wniskowałam o wszystkie niefinansowe kopie dokumentów mojego ojca, dwóch babć i prababci. Udało się
Pozdrawiam Kasia
-
annarenata

- Posty: 43
- Rejestracja: pn 08 lut 2016, 19:17
Moją przeprawę , zresztą bezskuteczną z ZUS - Rzeszów, wcześniej opisałam. Wszystkie szczeble poruszyłam i niestety. Korzystałam w podpowiedzi na forum i po rocznej korespondencji sprawa zakończyła się niestety decyzją odmowną. Czytając o powyższych sukcesach znów rozbudziłam w sobie wojownika, ale nie wiem czy mając DECYZJĘ mogę coś jeszcze wskórać. Będę wdzięczna za podpowiedź, co powinnam zrobić i czy coś mogę zrobić ?
Zaznaczę jeszcze, że od tej klęski minęły 2 lata.
pozdrawiam
Zaznaczę jeszcze, że od tej klęski minęły 2 lata.
pozdrawiam
-
Heropolitanska_Izabela

- Posty: 424
- Rejestracja: sob 25 sie 2007, 16:25
W uzupełnieniu informacji Kasi dodam, że Jej sprawa nie jest „jedną jaskółką”. Wcześniej pozytywnie została rozpatrzona sprawa naszej koleżanki Justyny Karwalskiej, z tym, że w Jej przypadku przedstawione argumenty przyjął już Oddział.
Anno Renato, Czytałam Twoją sprawę i wiem, że nie wniosłaś odwołania do sądu od decyzji ZUS.
Bez dokumentów nie jestem w stanie nic sensownego doradzić. Muszę znać korespondencję kierowaną do ZUS, odpowiedzi ZUS i decyzję jaką wydali. Bardzo dużo zależy od tego o co prosiłaś ZUS. Wtedy się zastanowię czy można coś jeszcze zrobić czy już nic się nie da zrobić. Od razu z góry uprzedzam, że nie przywołuję żadnych argumentów typu „ludzkiego” tzn. branie na współczucie, na zrozumienie czy „bądź Pani/Pan człowiekiem” itp. Jeżeli komuś się wydaje, że wygrał dzięki takim argumentom, to tylko mu się wydaje. Skarga została uwzględniona bo na to pozwalały wyraźnie ówcześnie obowiązuje przepisy, które w tej chwili już nie obowiązują. Urzędnik musi przestrzegać przepisów w związku z czym należy przedstawiać argumenty merytoryczne.
Ponadto w tej chwili jestem potwornie „zarobiona” i nie zrobię tego na cito. Jeżeli będziesz mi mogła przesłać powyższe dokumenty to proszę prześlij mi do skrzynki pocztowej swój adres mailowy a ja prześlę Ci swój.
Pozdrawiam
Anno Renato, Czytałam Twoją sprawę i wiem, że nie wniosłaś odwołania do sądu od decyzji ZUS.
Bez dokumentów nie jestem w stanie nic sensownego doradzić. Muszę znać korespondencję kierowaną do ZUS, odpowiedzi ZUS i decyzję jaką wydali. Bardzo dużo zależy od tego o co prosiłaś ZUS. Wtedy się zastanowię czy można coś jeszcze zrobić czy już nic się nie da zrobić. Od razu z góry uprzedzam, że nie przywołuję żadnych argumentów typu „ludzkiego” tzn. branie na współczucie, na zrozumienie czy „bądź Pani/Pan człowiekiem” itp. Jeżeli komuś się wydaje, że wygrał dzięki takim argumentom, to tylko mu się wydaje. Skarga została uwzględniona bo na to pozwalały wyraźnie ówcześnie obowiązuje przepisy, które w tej chwili już nie obowiązują. Urzędnik musi przestrzegać przepisów w związku z czym należy przedstawiać argumenty merytoryczne.
Ponadto w tej chwili jestem potwornie „zarobiona” i nie zrobię tego na cito. Jeżeli będziesz mi mogła przesłać powyższe dokumenty to proszę prześlij mi do skrzynki pocztowej swój adres mailowy a ja prześlę Ci swój.
Pozdrawiam
ZUS w Chorzowie genealogia
Witam
Wiem, że temat był już wałkowany:) ale chodzi mi konkretnie o to czy ktoś z forumowiczów miał jakieś doświadczenie z Zusem w Chorzowie. Poszukuję dokumentów swoich pradziadków, którzy zmarli w w latach 1970-1975. Czy komuś udało się z tego oddziału ZUS otrzymać jakieś dokumenty? Czy warto do nich pisać?
Pozdrawiam
Paweł
Wiem, że temat był już wałkowany:) ale chodzi mi konkretnie o to czy ktoś z forumowiczów miał jakieś doświadczenie z Zusem w Chorzowie. Poszukuję dokumentów swoich pradziadków, którzy zmarli w w latach 1970-1975. Czy komuś udało się z tego oddziału ZUS otrzymać jakieś dokumenty? Czy warto do nich pisać?
Pozdrawiam
Paweł
Przeczytałam wątek i... tak podsumowując, co najlepiej napisać w takim wniosku o udostępnienie dokumentacji? Nie chodzi mi o podyktowanie całego pisma
Ale chciałabym ustrzec się błędów i późniejszego przerzucania się pismami, rozumiem, że genealogii jako celu już lepiej nie podawać żeby nie spalić się w kolejnych podejściach, a co na przykład zadziała? Chodzi mi o sześć osób - babcię i dziadka oraz ich rodziców.
Izabela
Witam
mam pytanie do osób, które już składały podanie do ZUS o udostępnienie dokumentacji ich przodków. Czy wymagane jest osobiste zgłoszenie się do ZUS- u, czy wystarczy forma mailowa? Pytam bo nie mieszkam w Polsce i nie wiem jak sie za to zabrać. Chodzi mi o zaklady ZWUT, które teraz przejął Siemens w Warszawie. Pozdrawiam Marzena
-
Heropolitanska_Izabela

- Posty: 424
- Rejestracja: sob 25 sie 2007, 16:25