Dziwny przypadek zmian wieku osób
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
- Majewski_Łukasz

- Posty: 329
- Rejestracja: pt 15 lut 2019, 19:35
Dziwny przypadek zmian wieku osób
Witam,
mam przed sobą przeszkodę, której nie mogę logicznie pojąć.
Wygląda na to, że osoba spisująca akty przyjmowała dane "na gębę" i nie sprawdzała stanu faktycznego.
Chyba, że się mylę i po tym poście mnie nakierujecie na dobry tor myślowy.
A więc tak:
W roku 1906 Adam Hawryluk poślubia Anastazję z d. Tyszko. Na ślubnym kobiercu mają odpowiednio 20 i 18 lat. Akt 57
Odejmując 18 od 1906 wychodzi 1888. W związku z tym, że różnie liczą się miesiące to zakładam poprawkę +-1 rok na znalezienie aktu urodzenia.
I w ten sposób znajduję akt urodzenia w 1889. Rodzice zgadzają się z tymi wpisanymi na akcie małżeństwa. Parafia też.
Idąc tym tropem szukam aktu urodzenia Adama.
Od 1906 odejmuję 20 i szukam. Nic.
Wiem, że jest dwa lata młodszy od Anastazji. Szukam. Efektu brak, nawet po wzięciu poprawki +-1 rok.
Szukam po imionach i nazwisku panieńskim matki. Znalazłem.
Akt 56 z roku 1884.
Jak widać różnica jest, aż pięć lat między nowożeńcami. Czy to normalne w aktach, żeby była taka rozbieżność?
Mam nadzieję, że przedstawiłem czytelnie moje skróty myślowe.
Pozdrawiam
Łukasz M. Majewski
mam przed sobą przeszkodę, której nie mogę logicznie pojąć.
Wygląda na to, że osoba spisująca akty przyjmowała dane "na gębę" i nie sprawdzała stanu faktycznego.
Chyba, że się mylę i po tym poście mnie nakierujecie na dobry tor myślowy.
A więc tak:
W roku 1906 Adam Hawryluk poślubia Anastazję z d. Tyszko. Na ślubnym kobiercu mają odpowiednio 20 i 18 lat. Akt 57
Odejmując 18 od 1906 wychodzi 1888. W związku z tym, że różnie liczą się miesiące to zakładam poprawkę +-1 rok na znalezienie aktu urodzenia.
I w ten sposób znajduję akt urodzenia w 1889. Rodzice zgadzają się z tymi wpisanymi na akcie małżeństwa. Parafia też.
Idąc tym tropem szukam aktu urodzenia Adama.
Od 1906 odejmuję 20 i szukam. Nic.
Wiem, że jest dwa lata młodszy od Anastazji. Szukam. Efektu brak, nawet po wzięciu poprawki +-1 rok.
Szukam po imionach i nazwisku panieńskim matki. Znalazłem.
Akt 56 z roku 1884.
Jak widać różnica jest, aż pięć lat między nowożeńcami. Czy to normalne w aktach, żeby była taka rozbieżność?
Mam nadzieję, że przedstawiłem czytelnie moje skróty myślowe.
Pozdrawiam
Łukasz M. Majewski
-
HJedrzejuk

- Posty: 67
- Rejestracja: śr 26 mar 2014, 12:14
Dzień dobry,
też twierdzę, że pomyłka jest bardzo prawdopodobna.
Może spisujący akt "zapomniał" wpisać jeszcze "cztery" po "dwudziestu", a może źle policzył?
Możliwy jest też przypadek, że ten Adam z 1884 zmarł, a po Nim urodziło się dziecko,
któremu nadano to samo imię... Może nazwisko zostało inaczej zapisane, np. Gawryluk, albo jeszcze inaczej?
Przy odrobinie szczęścia i dużej cierpliwości, Osoba Adama Hawryluka może pojawi się w innych aktach z parafii w charakterze świadka.
Może coś jeszcze wypłynie w akcie zgonu? Może...?
Sprawdziłabym też inne parafie poza Nosowem i Górkami.
Życzę powodzenia!
H.Jędrzejuk
P.S. W najnowszej wersji Lubgens.eu podpowiada doskonale oboczności nazwisk
- jeśli napisałam "oczywistość", to proszę o wybaczenie.
też twierdzę, że pomyłka jest bardzo prawdopodobna.
Może spisujący akt "zapomniał" wpisać jeszcze "cztery" po "dwudziestu", a może źle policzył?
Możliwy jest też przypadek, że ten Adam z 1884 zmarł, a po Nim urodziło się dziecko,
któremu nadano to samo imię... Może nazwisko zostało inaczej zapisane, np. Gawryluk, albo jeszcze inaczej?
Przy odrobinie szczęścia i dużej cierpliwości, Osoba Adama Hawryluka może pojawi się w innych aktach z parafii w charakterze świadka.
Może coś jeszcze wypłynie w akcie zgonu? Może...?
Sprawdziłabym też inne parafie poza Nosowem i Górkami.
Życzę powodzenia!
H.Jędrzejuk
P.S. W najnowszej wersji Lubgens.eu podpowiada doskonale oboczności nazwisk
- jeśli napisałam "oczywistość", to proszę o wybaczenie.
Pomylka bardzo mozliwa. U mnie tez takie wystepuja. Troszke chaosu wprowadziles w swoim poscie bo to chyba Adam byl o 2 lata starszy od Anastazji a nie mlodszy. Czyli u niego to roznica tylko 2 lat od stanu faktycznego a u niej rok. U mnie nawet pomylka jest o 5 lat co zapewne spowodowane jest zmiana parafii i ksieza tez czasem brali slowo podane za prawde i nie sprawdzali.
Pozdrawiam,
Bartlomiej D
Pozdrawiam,
Bartlomiej D
- Majewski_Łukasz

- Posty: 329
- Rejestracja: pt 15 lut 2019, 19:35
Witam serdecznie,
w moich poszukiwaniach natykam sie na taka dowolnosc wieku bardzo czesto. Np. ta sama mama w dwoch kolejnych aktach urodzenia jej dzieci (w odstepie 3 lat) ma podany nadal ten sam wiek. Po dwoch latach poszukiwan i czytania akt wiem, ze musze brac poprawke nawet kilkuletnia. Warto sprawdzic akty urodzenia ich dzieci (jesli mieli), tam tez bedzie ich wiek, co ostatecznie z wszystkich aktow da przyblizona ilosc lat.
Pozdrawiam.
w moich poszukiwaniach natykam sie na taka dowolnosc wieku bardzo czesto. Np. ta sama mama w dwoch kolejnych aktach urodzenia jej dzieci (w odstepie 3 lat) ma podany nadal ten sam wiek. Po dwoch latach poszukiwan i czytania akt wiem, ze musze brac poprawke nawet kilkuletnia. Warto sprawdzic akty urodzenia ich dzieci (jesli mieli), tam tez bedzie ich wiek, co ostatecznie z wszystkich aktow da przyblizona ilosc lat.
Pozdrawiam.
-
K_Chrząstowski

- Posty: 57
- Rejestracja: śr 31 paź 2018, 08:14
- Lokalizacja: Zabrze
Oj to nic nadzwyczajnego. Kilka dni temu trafiam na akt małżeństwa moich 3xpra z 1852. Wg aktu dziadek miałby się urodzić 1824 a babka 1832... Szukałem i przeszukiwałem i... Lekko przestrzelili - 1821 dziadek i 1828 babka.
Nie do końca można temu ufać. Tym bardziej jeśli księgi są przepisywane lata później... Przekręcone nazwiska, daty itd...
Pozdrawiam
Krzysztof
Nie do końca można temu ufać. Tym bardziej jeśli księgi są przepisywane lata później... Przekręcone nazwiska, daty itd...
Pozdrawiam
Krzysztof
-
Klaus_Marcin

- Posty: 45
- Rejestracja: śr 02 sty 2019, 16:00
Moja rodzina żyła w parafiach wiejskich w XIX wieku na terenie południowego Mazowsza.
Sprawdzając pewnie koło setki metryk ślubnych, zgonów i chrztów w przypadku jakiejś połowy były rozbieżności dotyczące wieku tej samej osoby między aktami.
Jedna z moich przodkiń miała trzy różne datowania już jako kobieta dorosła (inne przy ślubie, inne przy młodszych dzieciach, inne przy starszych).
Co ciekawe więcej rozbieżności zdarza się przy kobietach, szczególnie w średnim wieku, tak jakby same sugerowały księdzu inny wiek
ale to oczywiście tylko domniemanie.
Czasem księża tak jakby zakrąglali wiek rodziców i małżonków np. 42 lata i 45 lat do 40 lat u obojga.
Wiek świadków traktowany jest jeszcze bardziej niedbale.
Podsumowując: nie ufać wiekowi podawanemu w akcie nigdy! zawsze szukać kolejnych aktów w większym przedziale czasowym (+-2,3 lata)
pozdrawiam
Marcin
Sprawdzając pewnie koło setki metryk ślubnych, zgonów i chrztów w przypadku jakiejś połowy były rozbieżności dotyczące wieku tej samej osoby między aktami.
Jedna z moich przodkiń miała trzy różne datowania już jako kobieta dorosła (inne przy ślubie, inne przy młodszych dzieciach, inne przy starszych).
Co ciekawe więcej rozbieżności zdarza się przy kobietach, szczególnie w średnim wieku, tak jakby same sugerowały księdzu inny wiek
Czasem księża tak jakby zakrąglali wiek rodziców i małżonków np. 42 lata i 45 lat do 40 lat u obojga.
Wiek świadków traktowany jest jeszcze bardziej niedbale.
Podsumowując: nie ufać wiekowi podawanemu w akcie nigdy! zawsze szukać kolejnych aktów w większym przedziale czasowym (+-2,3 lata)
pozdrawiam
Marcin