dziecko niezanych rodziców o nazwisku osoby ze wsi XVIII/XIX
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
dziecko niezanych rodziców o nazwisku osoby ze wsi XVIII/XIX
Witam,
Mam zagadkę genealogiczną, ale z powodu zbyt małej wiedzy o zwyczajach 230 lat temu na wsi, nie potrafię jej rozwiazać.
Sprawa wygląda następująco:
Moja prapra... Ewa Lodczyk, urodzona na wsi około 1790 r w powiecie piotrkowskim (aktu urodzenia nie mam), o rodzicach nieznanych, w metrykach małżeńskich ma nazwisko Lodczyk. Na jej ślubach i chrzcinach dzieci był prawie zawsze obecny włościanin o tym nazwisku, 40 lat od niej starszy. Był zarówno przed jej urodzeniem, jak i lata po nim żonaty.
Nie mógł więc chyba swojemu nieślubnemu dziecku nadać swojego nazwiska.
Wydaje mi się, że być może prawdopodobne są dwie opcje:
1. Znaleźli z żoną podrzutka i nadali mu swoje nazwisko
2. Jego syn, stanu wolnego był ojcem dziecka i zmarł na tyle wcześnie, że nie ma wzmianki o nim w dostępnych archiwach online. Państwo Lodczykowie i ich syn nie chcieli jednak oficjalnie uznać dziecka, choćby z powodu konieczności obdarowania go posagiem.
Czy któraś z tych opcji wydaje się sensowna, albo jeśli obie, to która jest bardziej prawdopodobna?
Byłabym wdzięczna za jakieś wskazówki.
Pozdrawiam
Basia Z
Mam zagadkę genealogiczną, ale z powodu zbyt małej wiedzy o zwyczajach 230 lat temu na wsi, nie potrafię jej rozwiazać.
Sprawa wygląda następująco:
Moja prapra... Ewa Lodczyk, urodzona na wsi około 1790 r w powiecie piotrkowskim (aktu urodzenia nie mam), o rodzicach nieznanych, w metrykach małżeńskich ma nazwisko Lodczyk. Na jej ślubach i chrzcinach dzieci był prawie zawsze obecny włościanin o tym nazwisku, 40 lat od niej starszy. Był zarówno przed jej urodzeniem, jak i lata po nim żonaty.
Nie mógł więc chyba swojemu nieślubnemu dziecku nadać swojego nazwiska.
Wydaje mi się, że być może prawdopodobne są dwie opcje:
1. Znaleźli z żoną podrzutka i nadali mu swoje nazwisko
2. Jego syn, stanu wolnego był ojcem dziecka i zmarł na tyle wcześnie, że nie ma wzmianki o nim w dostępnych archiwach online. Państwo Lodczykowie i ich syn nie chcieli jednak oficjalnie uznać dziecka, choćby z powodu konieczności obdarowania go posagiem.
Czy któraś z tych opcji wydaje się sensowna, albo jeśli obie, to która jest bardziej prawdopodobna?
Byłabym wdzięczna za jakieś wskazówki.
Pozdrawiam
Basia Z
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
link do M Ewy? najchętniej cywilnego
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Skąd wiadomo, że rodzice nieznani? Jeśli to informacja z aktu zgonu, to znaczy to tylko tyle, że zgłaszający zgon nie znali ich nazwisk. Dziecko nieślubne nosiłoby nazwisko matki, nie domniemanego ojca. Gdyby to był przysposobiony podrzutek, jako rodziców podano by pewnie opiekunów (taki przypadek widziałam, informacja o tym, że dziecko rodziców nieznanych była tylko w akcie chrztu). Ten krewny może być stryjem lub dziadkiem.
Zofia
Zofia
Wklejam linki do scanów, nie wiem bowiem jak zamieścić obrazek.
1. Akt ślubu syna Ewy Jelińskiej z domu Lodczyk, akt nr 3 :
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... x=195&y=48
2. Akt ślubu Ewy Jelińskiej, wdowy po F. Jelińskim, na którym jest obecny Wincenty Lodczyk. W tym akcie napisane jest, że Ewa rodziców nieznanych. Skoro jest obecny starszy pan Lodczyk, to wydaje mi się to dziwne.
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 218&y=1191
Pozdrawiam
Basia Z
1. Akt ślubu syna Ewy Jelińskiej z domu Lodczyk, akt nr 3 :
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... x=195&y=48
2. Akt ślubu Ewy Jelińskiej, wdowy po F. Jelińskim, na którym jest obecny Wincenty Lodczyk. W tym akcie napisane jest, że Ewa rodziców nieznanych. Skoro jest obecny starszy pan Lodczyk, to wydaje mi się to dziwne.
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 218&y=1191
Pozdrawiam
Basia Z
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
pierwszy ślub osoby, której zapis dotyczący rodziców chcesz zidentyfikować
najlepiej z aneksami lub informacjami o aneksie
najlepiej z aneksami lub informacjami o aneksie
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
W akcie zgonu figuruje jako Ewa z domu Zielińska (zniekształcone Jeleńska). Możliwe, że jej rodowe nazwisko było jeszcze inne, a Lodczyk/ Lotczyk był jej pierwszym mężem. Bez aktu ślubu z Franciszkiem Jelińskim nie da się tego stwierdzić. Co do Walentego Lodczyka, i on, i jego żona młodnieją w aktach chrztu kolejnych dzieci. W akcie z 1809 Walenty ma lat 48, a jego żona 36, za to w 1820 odpowiednio 40 i 30. Różnica wieku między Walentym a Ewą to nie czterdzieści, tylko 10 do 30 lat. Rozpiętość dość duża, może być stryjem, bratem lub bratem stryjecznym.
W akcie ślubu wdowców nie zawsze podawano nazwiska rodziców. Może być, że mechanicznie zastosowano formułę "rodziców nieznanych".
Zofia
W akcie ślubu wdowców nie zawsze podawano nazwiska rodziców. Może być, że mechanicznie zastosowano formułę "rodziców nieznanych".
Zofia
