Witam wszystkich.
Nie jestem bardzo doświadczonym genealogiem i potrzebuję pomocy bardziej doświadczonych kolegów i koleżanek. Mianowicie przeglądając akty w jednym z AP danej parafii napotkałem dziwną sytuację, z którą wcześniej się nie spotkałem. W akcie urodzenia mojego dziadka Franciszka Szewczuk ur. 1863 r. napisane jest, że jego rodzice to: Mikołaj Szewczuk i Rozalia z Lisowskich. W 1861 r. odnalazłem akt urodzenia Justyny Szewczuk (prawdopodobnie siostra Franciszka bo tylko dwa lata różnicy) gdzie prawie wszystko się powtarza czyli świadkowie, chrzestni ojciec Mikołaj imię matki natomiast nazwisko panieńskie to Rozalia ze Skurów. Idąc dalej natknąłem się na akt ślubu z 1859 r. Mikołaja Szewczuk gdzie poślubił on właśnie Rozalię Skurównę. Zacząłem szukać dalej aby rozwiać te niejasności i dowiedzieć się skąd pojawiło się nazwisko Lisowski. Przejrzałem księgi do 1810 r. i żadnej Rozalii Lisowskiej nie znalazłem. Znalazłem natomiast akt urodzenia Rozalii Skury z 1840 r., która według tego aktu jest córką właśnie Marianny z Lisowskich. Jeśli chodzi o daty poszczególnych zdarzeń wszystko by się zgadzało natomiast zastanawia mnie skąd w akcie urodzenia mojego pradziadka przy nazwisku matki pojawiło się nazwisko babki a w akcie ślubu poprawnie (albo na odwrót już sam nie wiem). Zwykła ludzka pomyłka? Źle sporządzony akt? Który w takim razie jest prawdziwy? Może idę w złym kierunku i w/w wymienieni wcale nie są moimi przodkami? Jeśli ktoś miał podobny przypadek bądź umiałby jakoś mi to wytłumaczyć i pomóc bardzo będę wdzięczny. Jaką wersję przyjąć najlepiej i najprawdziwiej?
Pozdrawiam serdecznie
rozbieżności w aktach
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
-
pawellizun
- Posty: 6
- Rejestracja: wt 03 lis 2009, 00:45
rozbieżności w aktach
Wygląda na to, ze nazwisko Lisowski w stosunku do Rozalii jest zwykłą pomyłką. Bo pojawia się tylko raz a na dodatek widać jasno skąd się wzięło. Może notujący akt zapytał "nazwisko panieńskie matki?" a podający dane myslał że chodzi o matkę Rozalii a nie matkę dziecka?
Błędy sie zdarzały, w końcu to rzecz ludzka.
Ja np spotkałem sie z pomyleniem w jednym z aktów nazwisk panieńskich babć dziecka, wpisano je odwrotnie.
Pozdrawiam
Tomek
Błędy sie zdarzały, w końcu to rzecz ludzka.
Ja np spotkałem sie z pomyleniem w jednym z aktów nazwisk panieńskich babć dziecka, wpisano je odwrotnie.
Pozdrawiam
Tomek
-
pawellizun
- Posty: 6
- Rejestracja: wt 03 lis 2009, 00:45
rozbieżności w aktach
dzięki wielkie.
