Witam, zastanawiam się czy jest możliwość przeniesienia grobu poleglego żołnierza w 1944r., który jest pochowany w miejscowości Piatka (obwód zytomierski, Ukraina). Czy wgl ma osobny grob czy raczej mogiła zbiorowa? Może ktoś z Państwa ma doświadczenie w takich sprawach.
Pozdrawiam, Sandra
Przenoszenie grobu poległych żołnierzy
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
- marcin_kowal

- Posty: 1498
- Rejestracja: sob 04 lis 2017, 19:41
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
- Kontakt:
Przenoszenie grobu poległych żołnierzy
Trezba zacząc od wizji lokalnej. Ustalić czy jest to pojedynczy grób czy mogiła zbiorowa. Czy jest dokumentacja związana z pochówkiem, czy nie trezba będzie prowadzić prac archeo. Skomplikowany temat, wiele zmiennych.
ALe jesli jest to pojedyncza mogiła, opisana to zwykła procedura ekshumacyjna wg prawa ukraińskiego i transport zwłok do Polski wg prawa wlasciwych przepisów..
ALe jesli jest to pojedyncza mogiła, opisana to zwykła procedura ekshumacyjna wg prawa ukraińskiego i transport zwłok do Polski wg prawa wlasciwych przepisów..
Marcin
______
https://genealogie-kresowe.pl
Digitalizacja - Księgi Metrykalne i Genealogie Szlacheckie
Zbiórka funduszy https://zrzutka.pl/8s38zh
______
https://genealogie-kresowe.pl
Digitalizacja - Księgi Metrykalne i Genealogie Szlacheckie
Zbiórka funduszy https://zrzutka.pl/8s38zh
- magda_lena

- Posty: 758
- Rejestracja: sob 05 sty 2013, 22:29
Przenoszenie grobu poległych żołnierzy
Sandro, pozwolę sobie uściślić wypowiedź Marcina.
1. Zacznij od ustalenia czy grób w ogóle istnieje, bo z tym na Ukrainie może być różnie (z doświadczeń własnych).
Nie mam pojęcia jak wygląda tam procedura ekshumacyjna.
Mogę się wypowiedzieć nt. Polski gdyż w tym roku takiej ekshumacji dokonywała moja bardzo bliska znajoma.
2. Kiedy ustalisz, że grób istnieje, udaj się do biura pogrzebowego (w Polsce, na miejscu) i na pewno Cię pokierują.
Ekshumacja u mojej znajomej polegała na wyjęciu szczątków z grobu, skremowaniu w najbliższej spalarni, przewiezieniu do miejsca docelowego i złożenia do wskazanego grobu.
W Polsce kremacji ekshumowanych szczątków (i kupy papierków w Sanepidzie) wymagają przepisy.
Jest to ogarnięcia ale trwa.
Na Ukrainie pewnie musiałabyś mieć zgody tamtejszych urzędów.
No i koszty, niestety.
Ta pani płaciła około 5 tys (o ile dobrze pamiętam, skłamać nie chcę) za wydobycie + kremację + przewiezienie na odległość około 150 km.
Tu wchodziłby w grę transport z zagranicy.
No i pamiętaj o jednym, podejrzewam, że tak samo w Polsce, jak i na Ukrainie: ekshumacji dokonuje się tylko w okresie wrzesień - marzec.
Tak, że przemyśl, czy warto. Czy nie lepiej zrobić symboliczną tabliczkę na jakimś istniejącym grobie rodzinnym ...
1. Zacznij od ustalenia czy grób w ogóle istnieje, bo z tym na Ukrainie może być różnie (z doświadczeń własnych).
Nie mam pojęcia jak wygląda tam procedura ekshumacyjna.
Mogę się wypowiedzieć nt. Polski gdyż w tym roku takiej ekshumacji dokonywała moja bardzo bliska znajoma.
2. Kiedy ustalisz, że grób istnieje, udaj się do biura pogrzebowego (w Polsce, na miejscu) i na pewno Cię pokierują.
Ekshumacja u mojej znajomej polegała na wyjęciu szczątków z grobu, skremowaniu w najbliższej spalarni, przewiezieniu do miejsca docelowego i złożenia do wskazanego grobu.
W Polsce kremacji ekshumowanych szczątków (i kupy papierków w Sanepidzie) wymagają przepisy.
Jest to ogarnięcia ale trwa.
Na Ukrainie pewnie musiałabyś mieć zgody tamtejszych urzędów.
No i koszty, niestety.
Ta pani płaciła około 5 tys (o ile dobrze pamiętam, skłamać nie chcę) za wydobycie + kremację + przewiezienie na odległość około 150 km.
Tu wchodziłby w grę transport z zagranicy.
No i pamiętaj o jednym, podejrzewam, że tak samo w Polsce, jak i na Ukrainie: ekshumacji dokonuje się tylko w okresie wrzesień - marzec.
Tak, że przemyśl, czy warto. Czy nie lepiej zrobić symboliczną tabliczkę na jakimś istniejącym grobie rodzinnym ...
Pozdrawiam, Magdalena