Podatki
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Życzliwiej niż próbując dopytać przed udzieleniem odpowiedzi?
"jakich podatków?
gdzie te pojazdy i jakie? samochody, motocykle - wręcz drukiem wyszły regionalnie "na dzień" i info na forum była, rowery chyba ciężej będzie"
spróbuj - poczytam, jeśli z sensem - popróbuję
czy życzliwiej po poście,
"dorożki"?
który (z racji położenia, nie zawartości) można domyślać się, że był próbą odpowiedzi (był?) na pytania kierunkujące wysiłek pomocy
"jakich podatków?
gdzie te pojazdy i jakie? samochody, motocykle - wręcz drukiem wyszły regionalnie "na dzień" i info na forum była, rowery chyba ciężej będzie"
spróbuj - poczytam, jeśli z sensem - popróbuję
czy życzliwiej po poście,
"dorożki"?
który (z racji położenia, nie zawartości) można domyślać się, że był próbą odpowiedzi (był?) na pytania kierunkujące wysiłek pomocy
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
przemek34lodz

- Posty: 70
- Rejestracja: pt 12 sie 2011, 00:38
gdzie te pojazdy i jakie? samochody, motocykle - wręcz drukiem wyszły regionalnie "na dzień" (i info na forum byłaSmile, rowery chyba ciężej będzie
odpowiedź Dorożka (ros.) – lekki, jedno- lub dwukonny, czterokołowy pojazd zaprzęgowy, ze składaną budą. Dorożka pojawiła się w połowie XIX wieku w Imperium Rosyjskim. Używana była do przewozu 1–4 pasażerów będąc środkiem regularnego transportu miejskiego w odróżnieniu od fiakra, który stanowił pojazd wykorzystywany wyłącznie na zasadzie wynajmu (odpowiednik dzisiejszej taksówki).
Pozdrawiam
Przemek
odpowiedź Dorożka (ros.) – lekki, jedno- lub dwukonny, czterokołowy pojazd zaprzęgowy, ze składaną budą. Dorożka pojawiła się w połowie XIX wieku w Imperium Rosyjskim. Używana była do przewozu 1–4 pasażerów będąc środkiem regularnego transportu miejskiego w odróżnieniu od fiakra, który stanowił pojazd wykorzystywany wyłącznie na zasadzie wynajmu (odpowiednik dzisiejszej taksówki).
Pozdrawiam
Przemek
spisy podatkowe z lat ok. 1720-1760?
Czy ma ktoś wiedzę czy i gdzie mogę znaleźć spisy podatkowe z lat ok. 1720-1760? Chodzi mi o tereny szeroko pojętych okolic Siedlec tj. parafii Mordy, Suchożebry, Mokobody, Kopcie, Przesmyki, Paprotnia, Nur.
Pozdrawiam
Krzysiek
Pozdrawiam
Krzysiek
poszukuję metryki urodzenia Teofili Skolimowskiej ur. ok. 1825r w parafii Mordy(?), córki Wincentego i Marianny.
-
Jaro_Chudzik

- Posty: 293
- Rejestracja: ndz 23 lut 2020, 12:12
Krzysiek, rada dla Ciebie. Skoro poszukujesz danych z XVIII wieku, to posługuj się XVIII w. podziałem administracyjnym Rzeczpospolitej. Inaczej niczego nie znajdziesz.
Mordy, Mokobody, Suchożebry, Przesmyki, Paprotna - ziemia drohicka woj. podlaskiego
Nur - ziemia nurska woj. mazowieckiego
Kopcie ~ ziemia liwska woj. mazowieckiego.
Natomiast wymienione przez Ciebie jako regionalne centrum tego obszaru Siedlce leżały w ziemi łukowskiej woj. lubelskiego, u zbiegu granic 3 wymienionych województw.

Mordy, Mokobody, Suchożebry, Przesmyki, Paprotna - ziemia drohicka woj. podlaskiego
Nur - ziemia nurska woj. mazowieckiego
Kopcie ~ ziemia liwska woj. mazowieckiego.
Natomiast wymienione przez Ciebie jako regionalne centrum tego obszaru Siedlce leżały w ziemi łukowskiej woj. lubelskiego, u zbiegu granic 3 wymienionych województw.
-
jamiolkowski_jerzy

- Posty: 3178
- Rejestracja: śr 28 kwie 2010, 19:24
Nie czuje się upoważniony do autorytatywnego wypowiadania się w tematach Ziem drohickiej, nurskiej i liwskiej ale podejrzewam że nie ma innej szansy na znalezienie jakichś spisów z wymienionych lat poza ewentualnymi szczątkowymi oblatami w księgach sądowych. No może poza Ziemia nurska. Na stronie Nienałtowskich
http://www.nienaltowski.net/gniazdorodowe.htm
jest ciekawy wpis o spisach solnych
W roku 1740 wykonywano spisy kontyngentu soli suchodniowej - solomierzenie (Prawo do ubiegania się o kontyngent miala tylko szlachta i to tylko w ilościach przeznaczonych na własne potrzeby. Wobec powyższego robiono specjalne spisy solne, by oszacować wielkość kontyngentu przypadającego na ziemię nurską. Sól w kontyngencie była tańsza niż na rynku). Jednocześnie przedstawiono wielkość ornej powierzchni poszczególnych wsi wyrażonej w jednostce "man".
Nienałty Brewki w 1740 r. miały 6 manów czyli ok. 100 ha zaoranej (obrabianej) ziemi. Mieszkający w Brewkach - Franciszek miał w kontyngencie 1 beczkę soli, Mikolaj 2 ćwierci beczki, a Hipolit 1 beczkę;
W Nienałtach Niestempowie Szymanach na 4 manach (ok. 65 ha) mieszkał Dominik i miał w kontyngencie 3 ćwierci beczki soli;
W Nienałtach Michnach (1,5 mana) mieszkał Mikołaj i miał w kontyngencie 3 ćwierci beczki soli;
W Nienałtach Duniczkach nie odnotowano żadnego Nienałtowskiego, a miały one 1,5 mana.
O co chodz i z tymi manami nie mam zielonego pojecia ale te informacje o Nienałtach przecież są . Może warto zapytać autora skąd je wziął.
http://www.nienaltowski.net/gniazdorodowe.htm
jest ciekawy wpis o spisach solnych
W roku 1740 wykonywano spisy kontyngentu soli suchodniowej - solomierzenie (Prawo do ubiegania się o kontyngent miala tylko szlachta i to tylko w ilościach przeznaczonych na własne potrzeby. Wobec powyższego robiono specjalne spisy solne, by oszacować wielkość kontyngentu przypadającego na ziemię nurską. Sól w kontyngencie była tańsza niż na rynku). Jednocześnie przedstawiono wielkość ornej powierzchni poszczególnych wsi wyrażonej w jednostce "man".
Nienałty Brewki w 1740 r. miały 6 manów czyli ok. 100 ha zaoranej (obrabianej) ziemi. Mieszkający w Brewkach - Franciszek miał w kontyngencie 1 beczkę soli, Mikolaj 2 ćwierci beczki, a Hipolit 1 beczkę;
W Nienałtach Niestempowie Szymanach na 4 manach (ok. 65 ha) mieszkał Dominik i miał w kontyngencie 3 ćwierci beczki soli;
W Nienałtach Michnach (1,5 mana) mieszkał Mikołaj i miał w kontyngencie 3 ćwierci beczki soli;
W Nienałtach Duniczkach nie odnotowano żadnego Nienałtowskiego, a miały one 1,5 mana.
O co chodz i z tymi manami nie mam zielonego pojecia ale te informacje o Nienałtach przecież są . Może warto zapytać autora skąd je wziął.
Są nawet online. Problem jednak w braku spisów podatkowych z XVIII w. (chyba że źle szukam?)Ted_B pisze:Witam!
Poszukaj w AGAD - zespół nr 7.
Pozdrawiam!
Tadek
https://szukajwarchiwach.pl/1/7/0/3/str ... 4#tabSerie
@jamiolkowski_jerzy
man. to skrót od "mansus" (włóka)
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
haczące o XVIII wiek
https://szukajwarchiwach.pl/1/7/0/3/174 ... 0#tabSkany
https://szukajwarchiwach.pl/1/7/0/3/172 ... 0#tabSkany
https://szukajwarchiwach.pl/1/7/0/3/173 ... 0#tabSkany
https://szukajwarchiwach.pl/1/7/0/3/171 ... 0#tabSkany
https://szukajwarchiwach.pl/1/7/0/3/174 ... 0#tabSkany
https://szukajwarchiwach.pl/1/7/0/3/172 ... 0#tabSkany
https://szukajwarchiwach.pl/1/7/0/3/173 ... 0#tabSkany
https://szukajwarchiwach.pl/1/7/0/3/171 ... 0#tabSkany
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Witam!
Było o podatkach, zaś Jerzy przeszedł do soli - dlatego też trochę rozjaśnię rzecz.
Sól suchedniowa (zwana też trzymiesięczną - gdyż wydawana był przez komory przez 3 miesiące) była wyznaczona na każdą posiadłość ziemską. Szlachta mogła kupować ilość soli zapisaną w rejestrze na potrzeby własne, swojej służby oraz swoich poddanych. Sól wydawana była w bałwanach i w beczkach.
Bałwan był bryłą soli ważącą ok. 25 centnarów. Przyjmowało się, że po skruszeniu bałwana zapełniało się 5 beczek. Ciekawostką jest inna wielkość - medjaki (zapis dosłowny "medyakj") - coś pośredniego między beczką a bałwanem. Nie wiem na jakich źródłach oparte były dane zacytowane przez Jerzego, ale zacytuję inny zapis z ksiąg grodzkich krakowskich dotyczący dystrybucji soli z 1759 roku:
"W piątek w wigilię święta Niepokalanego Poczęcia NMP 1759 r. [tj. 07.12.1759 r.]
Taryfa dystrybucji soli suchedniowej.
Dobra ziemskie w posesji stanu duchowego zostające Powiatów Krakowskiego i Szczyrzyckiego władzą Dekretu Koronnego Radomskiego w roku niniejszym 1759 ferowanego przez Sąd Grodzki Krakowski przez JW. Józefa na Jasiennej Jaklińskiego Kasztelana Oświęcimskiego, WW. Stanisława z Gosławic Ankwicza Stolnika Krakowskiego Stefana na Zakliczynie Jordana Wojewodzica Bracławskiego, Teodora z Żelanty Żelińskiego Łowczego Sandomierskiego Starosty Ujskiego, Andrzeja Marszkowskiego Starosty Barcickiego, Ignacego z Remiszowic Remiszowskiego Podczaszego Ladyczeskiego i innych urzędników i ziemianów na podpisach wyrażonych ułożona i w akta Grodu Krakowskiego przez oblatę jako i do Skarbu żup wielickich dla dystrybucji podana roku pańskiego 1759:
...
- Powiat Krakowski, Fara XX, Miejscowość YY beczek (bałwanów) soli. ..."
Mamy tu pojęcie "posesji stanu duchownego" - ale nie ma to nic wspólnego posiadłościami kościelnymi (są zarówno kościelne, szlacheckie i rządowe). Inna rzecz, gdy dana wieś była w posiadaniu kilku dziedziców, to jest wyszczególniona sól dla każdej części (ale też nie zawsze!!). Wtedy pojawiają się nazwiska szlachty przypisane do poszczególnych części wsi (dóbr). Podobnie wyglądała dystrybucja soli w 1700 roku.
Uwaga odnośnie jeszcze rejestrów podatkowych w księgach sądowych grodzkich, czy ziemskich. Nie spotkałem się z taką sytuacją, a przejrzałem praktycznie wszystkie dostępne księgi ziemskie i grodzkie krakowskie. W żadnym okresie czasu rejestry (regestry) podatkowe nie wchodziły w skład tych ksiąg. W Krakowie znajdowały się one w Varii, a ostatnio utworzono w AN nowy zespół nr 27.
Pozdrawiam!
Tadek
Było o podatkach, zaś Jerzy przeszedł do soli - dlatego też trochę rozjaśnię rzecz.
Sól suchedniowa (zwana też trzymiesięczną - gdyż wydawana był przez komory przez 3 miesiące) była wyznaczona na każdą posiadłość ziemską. Szlachta mogła kupować ilość soli zapisaną w rejestrze na potrzeby własne, swojej służby oraz swoich poddanych. Sól wydawana była w bałwanach i w beczkach.
Bałwan był bryłą soli ważącą ok. 25 centnarów. Przyjmowało się, że po skruszeniu bałwana zapełniało się 5 beczek. Ciekawostką jest inna wielkość - medjaki (zapis dosłowny "medyakj") - coś pośredniego między beczką a bałwanem. Nie wiem na jakich źródłach oparte były dane zacytowane przez Jerzego, ale zacytuję inny zapis z ksiąg grodzkich krakowskich dotyczący dystrybucji soli z 1759 roku:
"W piątek w wigilię święta Niepokalanego Poczęcia NMP 1759 r. [tj. 07.12.1759 r.]
Taryfa dystrybucji soli suchedniowej.
Dobra ziemskie w posesji stanu duchowego zostające Powiatów Krakowskiego i Szczyrzyckiego władzą Dekretu Koronnego Radomskiego w roku niniejszym 1759 ferowanego przez Sąd Grodzki Krakowski przez JW. Józefa na Jasiennej Jaklińskiego Kasztelana Oświęcimskiego, WW. Stanisława z Gosławic Ankwicza Stolnika Krakowskiego Stefana na Zakliczynie Jordana Wojewodzica Bracławskiego, Teodora z Żelanty Żelińskiego Łowczego Sandomierskiego Starosty Ujskiego, Andrzeja Marszkowskiego Starosty Barcickiego, Ignacego z Remiszowic Remiszowskiego Podczaszego Ladyczeskiego i innych urzędników i ziemianów na podpisach wyrażonych ułożona i w akta Grodu Krakowskiego przez oblatę jako i do Skarbu żup wielickich dla dystrybucji podana roku pańskiego 1759:
...
- Powiat Krakowski, Fara XX, Miejscowość YY beczek (bałwanów) soli. ..."
Mamy tu pojęcie "posesji stanu duchownego" - ale nie ma to nic wspólnego posiadłościami kościelnymi (są zarówno kościelne, szlacheckie i rządowe). Inna rzecz, gdy dana wieś była w posiadaniu kilku dziedziców, to jest wyszczególniona sól dla każdej części (ale też nie zawsze!!). Wtedy pojawiają się nazwiska szlachty przypisane do poszczególnych części wsi (dóbr). Podobnie wyglądała dystrybucja soli w 1700 roku.
Uwaga odnośnie jeszcze rejestrów podatkowych w księgach sądowych grodzkich, czy ziemskich. Nie spotkałem się z taką sytuacją, a przejrzałem praktycznie wszystkie dostępne księgi ziemskie i grodzkie krakowskie. W żadnym okresie czasu rejestry (regestry) podatkowe nie wchodziły w skład tych ksiąg. W Krakowie znajdowały się one w Varii, a ostatnio utworzono w AN nowy zespół nr 27.
Pozdrawiam!
Tadek
-
jamiolkowski_jerzy

- Posty: 3178
- Rejestracja: śr 28 kwie 2010, 19:24
Widać różnie w różnych Ziemiach bywało. W przypadku Ziemi bielskiej aż dwie księgi w całości zawierają rejestry podatkowe lub spisy.
http://www.agad.gov.pl/pomoce/bran.xml
Zwykle z powodu braków w księgach metrykalnych brakuje nam jakiegoś pokoleniowego ogniwa. Bezcenna dla genealogii jest ta o sygnaturze 52. Może być to zaskakujące ale dla wielu parafii bezcenna (z uwagi na dokładność spisów osób) także dla genealogii nieszlacheckiej.
Z kolei księga o sygnaturze 44 to trochę „śmietnik” różnych , terytorialnie trudnych (np. pojecie spisy "traktami") oraz nieuporządkowanych podatków ale bywa nieoceniona dla niektórych parafii
http://www.agad.gov.pl/pomoce/bran.xml
Zwykle z powodu braków w księgach metrykalnych brakuje nam jakiegoś pokoleniowego ogniwa. Bezcenna dla genealogii jest ta o sygnaturze 52. Może być to zaskakujące ale dla wielu parafii bezcenna (z uwagi na dokładność spisów osób) także dla genealogii nieszlacheckiej.
Z kolei księga o sygnaturze 44 to trochę „śmietnik” różnych , terytorialnie trudnych (np. pojecie spisy "traktami") oraz nieuporządkowanych podatków ale bywa nieoceniona dla niektórych parafii