Geneteka - nasze wspólne dzieło
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
-
Jadwiga_Goray

- Posty: 87
- Rejestracja: ndz 22 lut 2009, 18:45
Witaj Marto,
W Archiwum Archidiecezjalnym na ul Dewajtis sa dostepne ksiegi koscielne z Parafii Wrociszew:
Chrzty: 1654-1675, 1680-1681, 1705-1802, 1946-1997
Śluby: 1632-1650, 1654-1704, 1780-1790, 1792-1802, 1946-1986
Zgony: 1711-1741, 1748-1780, 1946-1992
Czy ktos ten zbior indeksuje.
Pozdrawiam serdecznie,
JG
W Archiwum Archidiecezjalnym na ul Dewajtis sa dostepne ksiegi koscielne z Parafii Wrociszew:
Chrzty: 1654-1675, 1680-1681, 1705-1802, 1946-1997
Śluby: 1632-1650, 1654-1704, 1780-1790, 1792-1802, 1946-1986
Zgony: 1711-1741, 1748-1780, 1946-1992
Czy ktos ten zbior indeksuje.
Pozdrawiam serdecznie,
JG
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
lekka korekta
Warszawa-Wola Stanisława B.M. autorzy WZI (a dokładnie:
-1889 W. S. i Elżbieta Zegarlicka
-1890 j.w.
-1890 Zofia Janocha
na konto Warszawskiego Zespołu Indeksacyjnego poszło - nie na moje:))
przepraszam Marcinie, że w treści maila nie napisałem, dziękuję
pozdrawiam
Warszawa-Wola Stanisława B.M. autorzy WZI (a dokładnie:
-1889 W. S. i Elżbieta Zegarlicka
-1890 j.w.
-1890 Zofia Janocha
na konto Warszawskiego Zespołu Indeksacyjnego poszło - nie na moje:))
przepraszam Marcinie, że w treści maila nie napisałem, dziękuję
pozdrawiam
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
- MariaŁopaciuk

- Posty: 405
- Rejestracja: pt 10 lis 2006, 13:08
- Lokalizacja: Gdańsk
-
Wojtowicz_Danuta

- Posty: 53
- Rejestracja: czw 04 mar 2010, 19:39
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
a także świadoma zmiana treści spisywanego dokumentu!
Może nie we wszystkich przypadkach - być może w niektórych istnieje zapis, że z Andrzej Abacki pojmuje za żonę Annę Babacki:)
Był okres, gdy nawet w edytorach tekstu nie było "ogonków", a do dziś "adresy internetowe" są ich pozbawione.
Wyrośniemy i z "Anna Kowalski" - technologicznie to nie problem. Tym szybciej, im więcej głosów jak powyższy.
pozdrawiam
Może nie we wszystkich przypadkach - być może w niektórych istnieje zapis, że z Andrzej Abacki pojmuje za żonę Annę Babacki:)
Był okres, gdy nawet w edytorach tekstu nie było "ogonków", a do dziś "adresy internetowe" są ich pozbawione.
Wyrośniemy i z "Anna Kowalski" - technologicznie to nie problem. Tym szybciej, im więcej głosów jak powyższy.
pozdrawiam
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
Wojtowicz_Danuta

- Posty: 53
- Rejestracja: czw 04 mar 2010, 19:39
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- bozenabalaw

- Posty: 248
- Rejestracja: śr 02 sty 2008, 13:56
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Ja za każdym razem przy imionach żeńskich zostawiam końcówkę a. Jeżeli jest wpisane Kowalski (zdarza się sporadycznie) to traktuję to jako błąd i wpisuję Kowalska. Natomiast jeżeli jest napisane -y, to traktuję jako nazwisko nieodmienne Np. Werocy ( Ewa, Anna, Jan)
Pozdrawiam Bożena
Pozdrawiam Bożena
Serdeczności Bożena Balawender
-
Wojtowicz_Danuta

- Posty: 53
- Rejestracja: czw 04 mar 2010, 19:39
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Wskazówki indeksowania mówią o zmianie końcówki na męską jedynie u żony w akcie ślubu, więc argument o uproszczeniu poszukiwań jest chybiony. Swoją drogą wprowadzenie możliwości zastąpienia litery lub ciągu liter faktycznie ułatwiłoby wyszukiwanie. Np. krewni mojej babci z d.Omelańskiej występują w księgach metrykalnych również jako Omylańscy, a nazwisko jednej z rodzin w par. Szumbar było pisane na kilkanaście sposobów - nie wiem, jak powinno faktycznie brzmieć, więc przepisuję tak, jak jest w danym wpisie. Sroczyński i Soroczyński może dotyczyć tej samej osoby. 
Zdarza się, że w jednym wpisie są dwie wersje nazwiska - przyjmuję wtedy bardziej prawdopodobną, ale jest to ocena subiektywna.
Moje nazwisko panieńskie kończy się na "-ska" i zdecydowanie bym sobie nie życzyła, żeby ktoś je przerabiał na "-ski". Nie poczuwam się do bycia babochłopem.
Serwilizm wobec Zachodu nasuwa się sam, jako zjawisko w Polsce nazbyt częste.
Zdarza się, że w jednym wpisie są dwie wersje nazwiska - przyjmuję wtedy bardziej prawdopodobną, ale jest to ocena subiektywna.
Moje nazwisko panieńskie kończy się na "-ska" i zdecydowanie bym sobie nie życzyła, żeby ktoś je przerabiał na "-ski". Nie poczuwam się do bycia babochłopem.
Serwilizm wobec Zachodu nasuwa się sam, jako zjawisko w Polsce nazbyt częste.