Zaremba Joachim, poszukuję przodków

[Sroczyński_Włodzimierz]

Damianie:
to ja się zatroszczę OK?
Naszym (prowadzących serwis) celem nie jest dawanie wyników. Na tym skończmy na razie.

[sbasiacz]

Nie boję się o przyszłość synka Arka, mając takiego ojca na pewno wyrośnie na mądrego i samodzielnego człowieka.
Książki Jana Brzechwy to dobry wybór

[Zareba81]

Włodzimierzu Ty tu rozdajesz karty.
Basiu ja też jestem pewien, że mając tak troskliwego Ojca wyjdzie na ludzi

[Sroczyński_Włodzimierz]

Nie ja: statut PTG i regulamin forum, serwisu
Wszystko robimy z troską o rozwój, edukację użytkowników - nie o dostarczenie wyników a o dostarczenie narzędzi pozwalających rozwijać pasję, włączyć się we współdziałanie.

Uwaga w sumie bardziej nie do Ciebie (trudno się pokusom oprzeć), a do wyświadczających przysługi (niedźwiedzie:)
tylko linia pomiędzy pomóc a "pomóc" chyba trudno zauważalna. Wydaje się oczywista w wielu przypadkach, ale chyba taką nie jest. Bo, że umyślnie przekraczana to chyba niemożliwe?:)

[Zareba81]

Włodzimierzu prawda jest taka ,że każdy tą linię ma w innym miejscu. A materiał w tym wątku dla mnie tak po ludzku jest po prostu bezcenny bo dotyczy moich przodków. I jestem bardzo wdzięczny każdemu kto podzielił się swoją wiedzą i doświadczeniem. Powstrzymam się od wyrażenia swojego zdania na temat tej kolektywnej troski o edukację.

[Sroczyński_Włodzimierz]

Pomyliłeś więc miejsca, jeśli chcesz wyniku nie narzędzi - to nie jest dobre miejsce.
Jeśli nie chcesz nauczyć się jak, a oczekujesz materiałów, dokumentów, ich opracowań (np wybranych, przetłumaczonych, zinterpretowanych) a nie nauki jak to zrobić udostępnionymi narzędziami, nie jak stworzyć własne narzędzia - to nie tu.
I rozumiem konfuzję - miałeś prawo odnieść wrażenie, dzięki wielu postom osób, że to właśnie tu.
Bardziej ich (i nasza też) wina niż Twoja. Jak wyżej - pokusa duża.
Reakcja niestety dopiero po przekroczeniu granicy tj uwadze nt ograniczenie troski do edukacji syna.

Nie kombinuj:) Jesteś wdzięczny za podzielenie się wiedzą JAK czy za efekt? Rozumiem "bezcenność" wyników (no nie - to jest dość proste do wyceny:) nie na tym polu jednak działamy. To (dostarczenie wyników) domena innych podmiotów:)
Zapraszam do aktywności w podstawowym zakresie.

Chodzi o to, że nie ma znaczenia gdzie X ma tę w kontekście produkowania się tu, w tym serwisie. Swoje lini może ustawiać gdzie chce - ale nie tu:)

[Zareba81]

Włodzimierzu miło by było gdybyś nie stawiał znaku równości pomiędzy moimi oczekiwaniami a swoimi wyobrażeniami o nich.
Uważasz że masz dostatecznie dużo informacji na mój temat żeby stawiać tezę że nie chce się niczego nauczyć ?

[Sroczyński_Włodzimierz]

Nie mam żadnych informacji o Tobie, wypowiadam się o Twoich słowach, nie o Tobie. I z dużym zrozumieniem podchodzę do lojalności wobec osób, których działania Ci pomogły w uzyskaniu wyniku.
W większości są to uwagi jako reakcja na troskę o edukację rodzin forumowiczów (szczerze- przegięcie dotykanie dzieci tak mocne, że niewybaczalne, to jest grubo grubo poza granicami jakiegokolwiek miejsca w sieci), i większości opisują zachowania "pomagaczy". I mój stosunek do takich aktywności- podparty (może za mocnym "atomowym uderzeniem" statutu i regulaminu)
Mało tego - nie uważam, żeby zrobienie czegoś za kogoś było problematyczne. Ale nie tutaj:) Nie to jest zadaniem tego miejsca. "Case study" raz na jakiś czas nie jest dla mnie problemem.
Wyjaśnianie, że takie oczekiwania i realizacja ich jest czymś normalnym - jest problemem.

Troską o Twą edukację - problemem naszym statutowo jest:) Ale nie wbrew Twojej woli oczywiście.

[Dybowski_Mariusz]

Damianie, nie ma co się negatywnie nastawiać. Jestem takiego samego zdania jak Włodek, dlatego otrzymałeś ode mnie metrykę, od której wszystko się zaczęło aby nadała Ci kierunek poszukiwań. Mógłbym rozpisać Ci całe drzewo przodków z par. Puchały ale lepiej będzie (i przyjemniej) samemu poszperać w różnych serwisach aby odnaleźć korzenie. Katalog Szlachty znasz, podaliśmy Ci genetekę i indeksy.projektpodlasie.pl. Staraj się samodzielnie opracowywać genealogię, a o pomoc prosić w wyjątkowych przypadkach, kiedy wykorzystałeś już wszystkie moźliwości. Nie odbieraj naszych rad jako złośliwość. Sam zaczynałem kilkanaście lat temu bez znajomości rosyjskiego i łaciny, bez dostępu do indeksów, bez gotowych opracowań. Ty dziś masz dużo lepszy start.

[Zareba81]

Włodzimierzu no jeśli wg. Ciebie mój komentarz skierowany do Arka jest "dotykaniem dziecka tak mocnym że niewybaczalnym"
i jednocześnie nie widać z twojej strony jakiejkolwiek reakcji kiedy On sobie ze mnie szydzi to wybacz ale jeśli stoisz na straży takich "zasad" które przewidują równych i równiejszych to moim zdaniem jest to kabaret.
Mariuszu nie wiem czy zauważyłeś ale od kilku dni temat ten żył swoim własnym życiem ,i przykre jest ,że powstało takie wrażenie jakobym ja wręcz siłą od Was wymuszał informacje. Wszystkie wypowiedzi były swobodne i niezależne. I dobrze by było żeby każdy miał tą świadomość.

[Dybowski_Mariusz]

Źle to odbierasz. Nikt Cię nie oskarża o wymuszanie. Włodek słusznie zauważył, że to bardziej nasza wina niż Twoja. Koleżanki z matczyną troską podały na tacy gotowe informacje, które w znacznej części mógłbyś sam odnaleźć. Zaproponowałem Ci metryki z par. Puchały ale nie mam zamiaru przeczesywać geneteki w poszukiwaniu numerów aktów, które mogą Cię zainteresować. Sam musisz poszukać co Ci potrzebne a co nie. Staram się pomagać tylko tym osobom, które wykazują choć trochę zaangażowania. Za jakiś czas sam uznasz, że dużo więcej przyjemności jest z samodzielnego odkrywania historii rodziny niż z tych gotowców.

[Arek_Bereza]

A co Cię tak niesamowicie dotknęło? Puszcza Białowieszczańska czy Siedmiomilowe buty? Gdybyś przeczytał ów wierszyk przekonałbyś się, że szybciej nie znaczy dobrze. Zdjąłbyś ten przyspieszacz z siebie i zaczął szukać sam pytając o wędkę nie o rybę. Ktoś musiał zareagować i żałuję, że ja, bo mi także zdarza się grzech helplinka popełnić. Kiedyś częściej dziś rzadziej ale nie na taką skalę. Jeśli żart uraził przepraszam. Gdybyś jednak chciał się nauczyć jak samodzielnie szukać możesz liczyć na moją pomoc. Decyzja po której stronie mocy chcesz być należy do Ciebie

[Irena_Skuła]

.Damianie! Skończ już tą próżną dyskusję , która do niczego nie prowadzi a zostawia tylko niemiłe wrażenia. Ja naprawdę jak to napisał Mariusz - "z matczyną troską " podałam pewne fakty aby pomagać niedoświadczonej osobie.A mnie również sprawiały wielka przyjemność poszukiwana Ja to prawie kocham, relaksuję się. Uporządkuj sobie wszystkie fakty. Jak przeszłam na emeryturę i miałam czas to zaczęłam poszukiwać przodków .Pierwszą wiadomość znalazłam w Genetece w małżeństwach . Zaczęłam od wizyty w Arch. Diecezjalnym bo myślałam że tylko ta są akty kościelne. A potem w Arch. Państwowym jaszcze na rolkach filmowych a potem miła pani w archiwum dała mi namiary na strony internetowe,. Fakt że podlaskie jest trudnym terenem bo mało jest w internecie.
Pozdrawiam wszystkich "współpracujących"
Irena

[Bialas_Malgorzata]

Arku,
jestem już długo na tym forum i jeszcze pamiętam jak do ciebie Włodek pisał: wędkę, a nie rybę
no cóż my kobiety to mamy: z matczyną troską
daję dużo danych na zachętę, ale i instrukcję, gdzie co należy znaleźć, może nie zawsze potrafię to jasno wytłumaczyć, zresztą rzadko się już udzielam na tym forum
no i jak widzę, że robi się trochę chaosu to porządkuję temat
to wszystko
pozdrawiam
Małgorzata

[Arek_Bereza]

Małgosiu,
Dobrze pamiętasz i dlatego w poprzednim poście przyznałem się do grzechu helplinka, który zdarza mi się coraz rzadziej ale jednak
Tu trochę za daleko to zaszło. W dobrej wierze, wiem. Ale gdzieś trzeba granicę postawić. Wszyscy jesteśmy bogatsi o to doświadczenie.