Rodzina we Francji - jak odnaleźć? cz.1
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
Rodzina we Francji - jak odnaleźć?
Witam,
Mam pytanie do uzytkownikow watku francuskiego. Czy istnieja jakies listy obejmujace Francuzow, ktorzy osiedlili sie w Rosji badz zyli w Rosji przedrewolucyjnej. Chodzi mi o jakies dane paszportowe ewentualnie?
Dziekuje.
Slawek
Mam pytanie do uzytkownikow watku francuskiego. Czy istnieja jakies listy obejmujace Francuzow, ktorzy osiedlili sie w Rosji badz zyli w Rosji przedrewolucyjnej. Chodzi mi o jakies dane paszportowe ewentualnie?
Dziekuje.
Slawek
Rodzina we Francji - jak odnaleźć?
Tj. w dniu, że szukacie
witam,
skupiajac sie na poszukiwaniach polskiej czesci rodziny calkowicie zapomnialam o poszukiwaniach zagranicznych. Znalazłam ten watek więc w zwiazku z tym mam pytanie, gdzie moge poszukac nast, informacji :
szukam rodzin - rodzenstwa mojej prababki i oczywiscie jej potomków.
w ok 1920 r wyjechali z Polski do Onnaing tam urodzily sie ich dzieci. Wyjechalo tam równiez rodzenstwo mojej prababki, osiedlili sie w okolicach Onnaing i Lille ( okręgi górnicze w płn Francji) . Mam nazwiska z ok 1926 r jakie nosili wtedy , nie znam żadnych późniejszych danych. w ubiegłym roku znalazłam tylko via internet nekrolog jednej z ciotek - ale akurat jej nazwisko po męzu znałam , w dodatku zmarła w Belgii.
Gdzie moge poszukac ? w jakich bazach ?
Dodam ze moja prababka z dziecmi i mezem wrócili do Polski w 1946 jako repatryjanci, reszta zostala i w zwiazku z tym kontakt sie urwał .
pozdrawiam
B.
skupiajac sie na poszukiwaniach polskiej czesci rodziny calkowicie zapomnialam o poszukiwaniach zagranicznych. Znalazłam ten watek więc w zwiazku z tym mam pytanie, gdzie moge poszukac nast, informacji :
szukam rodzin - rodzenstwa mojej prababki i oczywiscie jej potomków.
w ok 1920 r wyjechali z Polski do Onnaing tam urodzily sie ich dzieci. Wyjechalo tam równiez rodzenstwo mojej prababki, osiedlili sie w okolicach Onnaing i Lille ( okręgi górnicze w płn Francji) . Mam nazwiska z ok 1926 r jakie nosili wtedy , nie znam żadnych późniejszych danych. w ubiegłym roku znalazłam tylko via internet nekrolog jednej z ciotek - ale akurat jej nazwisko po męzu znałam , w dodatku zmarła w Belgii.
Gdzie moge poszukac ? w jakich bazach ?
Dodam ze moja prababka z dziecmi i mezem wrócili do Polski w 1946 jako repatryjanci, reszta zostala i w zwiazku z tym kontakt sie urwał .
pozdrawiam
B.
Witaj B. (Basiu, Balbino, Broniu?)
Wiele osob szukalo krewnych we Francji, wiec moze skorzystasz z ich doswiadczen?
Kliknij na [Wejdź na Forum] potem w Szukaj wpisz Francj*
Na http://forgen.pl/forum/index.php w temacie Emigracja tez znajdziesz cos dla siebie.
W razie watpliwosci pytaj.
Elzbieta
Wiele osob szukalo krewnych we Francji, wiec moze skorzystasz z ich doswiadczen?
Kliknij na [Wejdź na Forum] potem w Szukaj wpisz Francj*
Na http://forgen.pl/forum/index.php w temacie Emigracja tez znajdziesz cos dla siebie.
W razie watpliwosci pytaj.
Elzbieta
- Pobłocka_Elżbieta

- Posty: 3934
- Rejestracja: czw 22 sty 2009, 17:07
Witaj Elu!
Bardzo dziekuje ,na prywatnej poczcie Beskid ,otrzymałam równiez wiadomosc od Ciebie.MIŁA NIESPODZIANKA!
Odpowiedziałam równiez Sebastianowi,ogromnie sie ucieszyłam.
Napisałam równiez na Beskidzie na prywatną jego pocztę.
Dopóki nie otrzymam Dokumentów Naturalizacji Marcina,to do końca nie wiem,czy i jakie pokrewienstwo wynika z naszych nazwisk.
Prawdopodobnie córka Marcina wyszła za mąz za Wacława Przybysza ,syna Władysława /pradziadka Sebastiana???/.Jest dużo zagadek.
Czas okaże.
A przy okazji wklejam link do strony ,może będzie dla kogoś przydatna
http://genealogy.about.com/gi/o.htm?zi= ... y930DgvTaQ
Bardzo ciepło i serdecznie pozdrawiam
Elżbieta P.
Bardzo dziekuje ,na prywatnej poczcie Beskid ,otrzymałam równiez wiadomosc od Ciebie.MIŁA NIESPODZIANKA!
Odpowiedziałam równiez Sebastianowi,ogromnie sie ucieszyłam.
Napisałam równiez na Beskidzie na prywatną jego pocztę.
Dopóki nie otrzymam Dokumentów Naturalizacji Marcina,to do końca nie wiem,czy i jakie pokrewienstwo wynika z naszych nazwisk.
Prawdopodobnie córka Marcina wyszła za mąz za Wacława Przybysza ,syna Władysława /pradziadka Sebastiana???/.Jest dużo zagadek.
Czas okaże.
A przy okazji wklejam link do strony ,może będzie dla kogoś przydatna
http://genealogy.about.com/gi/o.htm?zi= ... y930DgvTaQ
Bardzo ciepło i serdecznie pozdrawiam
Elżbieta P.
Ostatnio zmieniony pt 09 kwie 2010, 09:03 przez Pobłocka_Elżbieta, łącznie zmieniany 2 razy.
Dzięki wielkie!!elgra pisze:Witaj B. (Basiu, Balbino, Broniu?)
Wiele osob szukalo krewnych we Francji, wiec moze skorzystasz z ich doswiadczen?
Kliknij na [Wejdź na Forum] potem w Szukaj wpisz Francj*
Na http://forgen.pl/forum/index.php w temacie Emigracja tez znajdziesz cos dla siebie.
W razie watpliwosci pytaj.
Elzbieta
Przy okazji - nawyk podpisu skrótem niejszym zaraz sprostuje:)
A propos , znasz moze jakies strony / bazy w jez francuskim ?
pozdrawiam
Beata
Beato,
jesli linki zamieszczone na forum nie zaspokoja Twoich oczekiwan, to ustaw w google'u jezyk francuski i wpisz "genealogie" i szukane nazwisko.
Elzbieta
jesli linki zamieszczone na forum nie zaspokoja Twoich oczekiwan, to ustaw w google'u jezyk francuski i wpisz "genealogie" i szukane nazwisko.
Elzbieta
Ostatnio zmieniony pt 09 lip 2010, 19:05 przez elgra, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam ponownie po dłuższej nieobecności.
Chciałem się pochwalić częściowym sukcesem w poszukiwaniach rodzeństwa babci we Francji. Otoż po paru miesiacach przyszła odpowiedź z archiwum w sprawie naturalizacji. Z danych, które dotyczyły brata babci wynika, że się osiedlił w Montry. Dowiedziałem się również, że w tej miejscowości mieszkała również jego siostra. Wydawało mi się, ze będę miał"z górki" ale sie szybko okazało, że to nie takie proste. Dzięki książkom telefonicznym i mapom dostępnym w internecie udało mi się ustalić najbiższych sąsiadów rodzeństwa babci. Oni sami nie figurują w książce telefonicznej. Przy pomocy korepetytorki języka francuskiego obdzwoniłem kilka numerów. Francuzi reagowali w większości uprzejmie na te nietypowe telefony. Niestety niczego nie udało się ustalić z różnych przyczyn. Część osób nie zna ludzi, którzy mieszkali tam w latach 70-tych. Tylko jedna z rozmówczyń przyznała, że znała siostre mojej babci ale podobno zmarła kilkanaście lat temu. NIe chciała podać informacji na temat jej dzieci, czy je miała. Odesłała mnie do ratusza. Napisałem dwa e-maile, list z prośbą o informacje na temat rodziny ponad 2 miesiące temu. Dzwoniłem kilkakrotnie. Jedyne czego się dowiedziałem to to, że oni na pewno odpiszą bo odpisaują na wszystkie zapytania. Poprosiłem w jednym z e-maili o potwierdzenie czy prośba jest dobrze skonstruowamna, nie otrzymalem odpowiedzi. Napisałeme -maile do sąsiedniej parafii Esbly, której ksiądz odprawia msze w MOntry. Również rzadnej odpowiedzi. Jedna z mieszkanek miejscowości zapewniała mnie, że napewno się czegoś dowie, czy leża na miejscowym cmentarzu. OD tego czasu inęły 2 miesiące i nie za bardzow iem co mam robić. Proszę osoby zorientowane w realiach francuskich o podpowiedź co należałoby zrobić oprócz czekania. Niestety nie należę do osób cierpliwych. Ponad dwumiesięczne czekanie wydaje mi się wystarczające. Stąd moja prośba o sugestie dalszego postępowania. Czy to normalne w urzędach francuskich brak jednozdaniowej reakcji na e-malie choćby typu: wiadomość dotarła, zostanie rozpatrzona w ... termine.
Mam jeszcze jedną prośbę dotyczącą starych książek telefonicznych. Czy ktoś na forum jest w posiadaniu książki z lat 90-tych miejscowości MOntry koło Paryża? MOze tam udałoby się odnaleźć jakieś dalsze wskazówki. Kto we Francji zajmuje się administrowaniem cmentarzy? NIczego nie mogę znaleźć w internecie na temat tamtejszego cmentarza. Prosze o jakąkolwiek pomoc.
NIecierpliwy Wojtek:)
Chciałem się pochwalić częściowym sukcesem w poszukiwaniach rodzeństwa babci we Francji. Otoż po paru miesiacach przyszła odpowiedź z archiwum w sprawie naturalizacji. Z danych, które dotyczyły brata babci wynika, że się osiedlił w Montry. Dowiedziałem się również, że w tej miejscowości mieszkała również jego siostra. Wydawało mi się, ze będę miał"z górki" ale sie szybko okazało, że to nie takie proste. Dzięki książkom telefonicznym i mapom dostępnym w internecie udało mi się ustalić najbiższych sąsiadów rodzeństwa babci. Oni sami nie figurują w książce telefonicznej. Przy pomocy korepetytorki języka francuskiego obdzwoniłem kilka numerów. Francuzi reagowali w większości uprzejmie na te nietypowe telefony. Niestety niczego nie udało się ustalić z różnych przyczyn. Część osób nie zna ludzi, którzy mieszkali tam w latach 70-tych. Tylko jedna z rozmówczyń przyznała, że znała siostre mojej babci ale podobno zmarła kilkanaście lat temu. NIe chciała podać informacji na temat jej dzieci, czy je miała. Odesłała mnie do ratusza. Napisałem dwa e-maile, list z prośbą o informacje na temat rodziny ponad 2 miesiące temu. Dzwoniłem kilkakrotnie. Jedyne czego się dowiedziałem to to, że oni na pewno odpiszą bo odpisaują na wszystkie zapytania. Poprosiłem w jednym z e-maili o potwierdzenie czy prośba jest dobrze skonstruowamna, nie otrzymalem odpowiedzi. Napisałeme -maile do sąsiedniej parafii Esbly, której ksiądz odprawia msze w MOntry. Również rzadnej odpowiedzi. Jedna z mieszkanek miejscowości zapewniała mnie, że napewno się czegoś dowie, czy leża na miejscowym cmentarzu. OD tego czasu inęły 2 miesiące i nie za bardzow iem co mam robić. Proszę osoby zorientowane w realiach francuskich o podpowiedź co należałoby zrobić oprócz czekania. Niestety nie należę do osób cierpliwych. Ponad dwumiesięczne czekanie wydaje mi się wystarczające. Stąd moja prośba o sugestie dalszego postępowania. Czy to normalne w urzędach francuskich brak jednozdaniowej reakcji na e-malie choćby typu: wiadomość dotarła, zostanie rozpatrzona w ... termine.
Mam jeszcze jedną prośbę dotyczącą starych książek telefonicznych. Czy ktoś na forum jest w posiadaniu książki z lat 90-tych miejscowości MOntry koło Paryża? MOze tam udałoby się odnaleźć jakieś dalsze wskazówki. Kto we Francji zajmuje się administrowaniem cmentarzy? NIczego nie mogę znaleźć w internecie na temat tamtejszego cmentarza. Prosze o jakąkolwiek pomoc.
NIecierpliwy Wojtek:)
Niecierpliwy Wojtku, tak na szybko.
Pomyslales o tym ze zgon mogl nastapic w okolicy, u dzieci, w szpitalu lub w domu spokojnej starosci?
Dwa szpitale w okolicy
MEAUX lub "Lagny sur Marne".
W obydwu miastach akty stanu cywilnego mozna zamawiac na specjalnej stronie (tylko wieksze miasta)
https://www.acte-etat-civil.fr/DemandeA ... eilPost.do
localite -> miejscowosc
Jesli nie odpowiedza, to znaczy ze nie posiadaja tego dokumentu.
Jesli posiadaja, wysylaja zawsze listownie.
Napisz do ratusza o adresy/telefony pobliskich cmentarzy, na ktorym cmentarzu chowano w latach xx.
Genealogia jest coraz bardziej popularna, wiec pisz na francuskich forach genealogicznyc (nie zapomnij kliknac na "surveiller" czy "suivre ce sujet", a dostaniesz powiadomienie o odpowiedzi na Twoj post).
http://www.klub-beskid.com/phorum/index.php
http://www.genealogie.com/v4/forums/def ... px?g=forum
A brata babci znalazles?
Elzbieta
Pomyslales o tym ze zgon mogl nastapic w okolicy, u dzieci, w szpitalu lub w domu spokojnej starosci?
Dwa szpitale w okolicy
MEAUX lub "Lagny sur Marne".
W obydwu miastach akty stanu cywilnego mozna zamawiac na specjalnej stronie (tylko wieksze miasta)
https://www.acte-etat-civil.fr/DemandeA ... eilPost.do
localite -> miejscowosc
Jesli nie odpowiedza, to znaczy ze nie posiadaja tego dokumentu.
Jesli posiadaja, wysylaja zawsze listownie.
Napisz do ratusza o adresy/telefony pobliskich cmentarzy, na ktorym cmentarzu chowano w latach xx.
Genealogia jest coraz bardziej popularna, wiec pisz na francuskich forach genealogicznyc (nie zapomnij kliknac na "surveiller" czy "suivre ce sujet", a dostaniesz powiadomienie o odpowiedzi na Twoj post).
http://www.klub-beskid.com/phorum/index.php
http://www.genealogie.com/v4/forums/def ... px?g=forum
A brata babci znalazles?
Elzbieta
Witaj Elu!
Tak, to jego głównie znalazłem, ale z akt wynika,że w wieku 50 lat nie był żonaty i dzieci też nie miał. Jedyna nadzieja w siostrach, głównie Katarzynie bo z pewnością wyszła za mąż. Drugiej siostry w aktach nie wspomina.
NIepokoi mnie również, że na stronie patronyme nie ma wykazanych urodzeń o nazwisku Frechon w przedziale od lat 40 w najbliższej okolicy Montry.
Póki co odnowiłem znajomość z koleżanką z lat studiów mieszkającą w Paryżu. Właśnie wysłałem do niej wiadomość z bardzo długą listą próśb.
Pozdrawiam Wszystkich
Wojtek
Tak, to jego głównie znalazłem, ale z akt wynika,że w wieku 50 lat nie był żonaty i dzieci też nie miał. Jedyna nadzieja w siostrach, głównie Katarzynie bo z pewnością wyszła za mąż. Drugiej siostry w aktach nie wspomina.
NIepokoi mnie również, że na stronie patronyme nie ma wykazanych urodzeń o nazwisku Frechon w przedziale od lat 40 w najbliższej okolicy Montry.
Póki co odnowiłem znajomość z koleżanką z lat studiów mieszkającą w Paryżu. Właśnie wysłałem do niej wiadomość z bardzo długą listą próśb.
Pozdrawiam Wszystkich
Wojtek
poszukiwnia krewnych we Francji
Może ktoś z Państwa wie jak trafić na informacje o krewnych, którzy w początkach XX w. wyemigrowali do Francji. Kilka miesięcy temu przeglądając forum mignął mi podobny wątek, ale teraz nie mogę go odnaleźć.
Dodatkowy problem to mój brak znajomości języka francuskiego.
Proszę o jakieś wskazówki i pomoc.
Pozdrawiam
Joanna
Dodatkowy problem to mój brak znajomości języka francuskiego.
Proszę o jakieś wskazówki i pomoc.
Pozdrawiam
Joanna
Pozdrawiam
Joanna
Nazwiska, które mnie interesują: Kluczewski, Sienicki/Siennicki, Weiss/Wajs, Linke, Schuttke, Cieślak
Joanna
Nazwiska, które mnie interesują: Kluczewski, Sienicki/Siennicki, Weiss/Wajs, Linke, Schuttke, Cieślak
- maria.j.nie

- Posty: 2733
- Rejestracja: pn 19 mar 2007, 23:36
- Lokalizacja: Lubuskie
Witam Joanno
proszę przeczytać wcześniejsze posty z tego wątku
T: Rodzina we Francji- jak odnaleźć? zamieszczony w podforum T: Emigracja .
Proszę kontrolować Tematy w opcji [Wejdź na Forum] pomocna jest też,funkcja
wyszukiwarki - na Forum „Szukaj”
Pozdrawiam serdecznie Maria
Twój post T: poszukiwnia krewnych we Francji z podforum T: Poszukuję pomocy, włączyłam tu ...szczesna pisze:Może ktoś z Państwa wie jak trafić na informacje o krewnych, którzy w początkach XX w. wyemigrowali do Francji. Kilka miesięcy temu przeglądając forum mignął mi podobny wątek, ale teraz nie mogę go odnaleźć.
Dodatkowy problem to mój brak znajomości języka francuskiego. Proszę o jakieś wskazówki i pomoc.
Pozdrawiam Joanna
T: Rodzina we Francji- jak odnaleźć? zamieszczony w podforum T: Emigracja .
Proszę kontrolować Tematy w opcji [Wejdź na Forum] pomocna jest też,funkcja
wyszukiwarki - na Forum „Szukaj”
Pozdrawiam serdecznie Maria
Re: Rodzina we Francji - jak odnaleźć?
Proszę o pomoc w sprawdzeniu adresu.
Mój dziadek Franciszek Słupski posiadał we Francji w 1933 r. rodzinę Stanisławę i Władysława Stefańczyk mieszkali pod adresem 26 gzant
Rue bihicanzt paz Achiet-le-grand 62 Francez z którymi korespondował (prawdopodobnie była to jego siostra).
Czy pod tym adresem mieszka jeszcze ktoś o nazwisku Stefańczyk.
Dziękuję
Mój dziadek Franciszek Słupski posiadał we Francji w 1933 r. rodzinę Stanisławę i Władysława Stefańczyk mieszkali pod adresem 26 gzant
Rue bihicanzt paz Achiet-le-grand 62 Francez z którymi korespondował (prawdopodobnie była to jego siostra).
Czy pod tym adresem mieszka jeszcze ktoś o nazwisku Stefańczyk.
Dziękuję
