Obrządek greckokatolicki połączony z Kościołem Rzymskim

Wszystkie sprawy związane z naszą pasją, w tym: FAQ - często zadawane pytania

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

Awatar użytkownika
Majewski_Łukasz

Członek PTG
Ekspert
Posty: 329
Rejestracja: pt 15 lut 2019, 19:35

Obrządek greckokatolicki połączony z Kościołem Rzymskim

Post autor: Majewski_Łukasz »

Dzień dobry,

jest akt urodzenia 5/1847 par. Bukowice.
Wcześniej nie spotkałem się z zapisem: "Stawił się W.J. Xiądz Nikanor Futasiewicz proboszcz Obrządku Grecko-Katolickiego połączonego z Kościołem Rzymskim tu w Bukowicach zamieszkały"

Nie wiem jak to rozumieć.
Mam dwie opcje:

1. Parafia greckokatolicka + Unia = Unici? Jeżeli tak, to gdzie znajdę informacje kiedy zawarto umowę unijną między grekokatolikami z lubelskiego a Kościołem Rzymskim?

2. Dwie parafie na jednym terenie. Greckokatolicka i rzymskokatolicka jako jedna? Mało wiarygodne, ale jeżeli tak, to na jakiej zasadzie i czy to w ogóle występowało?

Spotkaliście się już z takim zapisem?
Z pozdrowieniami
Łukasz M. Majewski
Andrzej75

Sympatyk
Posty: 15141
Rejestracja: ndz 03 lip 2016, 00:25
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Andrzej75 »

Tu nie ma nic nadzwyczajnego; tytulatura jest tylko rozbudowana.
Chodzi o zwykłą parafię unicką, grekokatolicką (czyli obrządek grecki będący w jedności z Papieżem w Rzymie; w przeciwieństwie do obrządku greckiego schizmatyckiego, czyli prawosławnych).
Unici w Polsce są od unii brzeskiej w 1596 r.
Pozdrawiam
Andrzej
PS. Na znak, że moje tłumaczenie zostało zaakceptowane, proszę edytować pierwszy post, dopisując w temacie – OK (dotyczy działu tłumaczeń).
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-59525.phtml
Awatar użytkownika
Majewski_Łukasz

Członek PTG
Ekspert
Posty: 329
Rejestracja: pt 15 lut 2019, 19:35

Post autor: Majewski_Łukasz »

O unii brzeskiej wiem i losy "moich" grekokatolików śledzę dość dokładnie, tyle, że tu ewidentnie pojawiło się podkreślenie połączenia.
W księgach z innych lat tego nie zauważyłem, dlatego pomyślałem o czymś "niezwykłym".
Dziękuję za odpowiedź
Z pozdrowieniami
Łukasz M. Majewski
Andrzej75

Sympatyk
Posty: 15141
Rejestracja: ndz 03 lip 2016, 00:25
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Andrzej75 »

Po łacinie „połączony” to unitus.
Ritus graecus cum Sancta Romana Ecclesia unitus = Obrządek grecki połączony [tj. będący w jedności] ze Świętym Kościołem Rzymskim
Podkreślenie połączenia z Kościołem Rzymskim miało na celu wyraźne wskazanie, że chodzi o parafię unicką, a nie prawosławną.
Pozdrawiam
Andrzej
PS. Na znak, że moje tłumaczenie zostało zaakceptowane, proszę edytować pierwszy post, dopisując w temacie – OK (dotyczy działu tłumaczeń).
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-59525.phtml
Awatar użytkownika
Krystyna.waw

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 5525
Rejestracja: czw 28 kwie 2016, 17:09

Post autor: Krystyna.waw »

O unitach, Bazylianach* czytam, bo przodków Kowszewiczów księży/parochów znalazłam. I mam pytanie.
Czy greckokatolicki ksiądz mógł być jednocześnie właścicielem wsi w której pracował?
Józef Kowszewicz, lekarz wojskowy
Syn Piotra Kowszewicza i Anastazji Skibickiej
Piotr był na pewno parochem w Podhorcach, zmarł w 1822
http://unici.pl/content/v/0/0/9/18/
ślub jego córki 1810/6
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/ska ... 4e7ca5254d

* https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/bazyl ... 75296.html

Jednocześnie w życiorysie Józefa (wspomnienia jego pasierba) pojawia się info, że ojciec był właścicielem wsi, którą testamentem przekazał najstarszemu synowi i z tego dochodu miał pomagać młodszemu rodzeństwu.
To możliwe czy pasierb coś pomylił?
Krystyna
*** Szarlip, Zakępscy, Kowszewicz, Broczkowscy - tych nazwisk szukam.
sbasiacz

Sympatyk
Mistrz
Posty: 2579
Rejestracja: śr 11 lut 2015, 16:06
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post autor: sbasiacz »

jak najbardziej mogli być jednocześnie właścicielami wsi :-)
pozdrawiam
BasiaS
Awatar użytkownika
Krystyna.waw

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 5525
Rejestracja: czw 28 kwie 2016, 17:09

Post autor: Krystyna.waw »

Dzięki kochana.
Ciągle nowe obszary mojej niewiedzy odkrywam :D
Na razie mam wrażenie, że paroch to był rodzaj zawodu, profesji uprawianej w jednej rodzinie.
Pra...dziadek paroch Andrzej Kowszewicz był prawie na pewno synem parocha a jego żona na pewno córką parocha (XVIII wiek).
Kilku innych Kowszewiczów kształciło się i pracowało w tym "zawodzie".
Choć może tylko o parochach dokumenty przetrwały a inni zniknęli bez śladu...
Krystyna
*** Szarlip, Zakępscy, Kowszewicz, Broczkowscy - tych nazwisk szukam.
Robert_Kostecki

Sympatyk
Posty: 1940
Rejestracja: pn 14 wrz 2015, 18:33

Post autor: Robert_Kostecki »

To nie "wrażenie". W Kościele prawosławnym „zawód duchowny" zazwyczaj był dziedziczony w ramach rodziny. Parochowie (popi) przekazywali swym synom - popowiczom podstawowe umiejętności i wiedzę potrzebną do przyszłego wypełniania obowiązków kapłańskich. Dopiero dziedziczenie parafii zniósł sobór w Zamościu. W Kościele unickim księża dziedziczyli niejako po swoich ojcach stan duchowny. Ten obyczaj przetrwał, aż do 1 połowy XIX wieku.
Awatar użytkownika
Krystyna.waw

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 5525
Rejestracja: czw 28 kwie 2016, 17:09

Post autor: Krystyna.waw »

Znów się podkształciłam :)
Ten synod / sobór w Zamościu był w 1720 roku, ale obyczaj przetrwał ładne kilkadziesiąt lat. Skąd my to znamy? :)
Krystyna
*** Szarlip, Zakępscy, Kowszewicz, Broczkowscy - tych nazwisk szukam.
Robert_Kostecki

Sympatyk
Posty: 1940
Rejestracja: pn 14 wrz 2015, 18:33

Post autor: Robert_Kostecki »

Przeglądając segregatory z dokumentami, natknąłem się na akt zgonu ojca pana Bronisława Kosteckiego (*07.04.1923 Podhajce – †17.07.2007 Warszawa). Przypomniałem sobie, że 35 lat temu korespondowałem z p. Kosteckim listownie, a nawet rozmawiałem przez obecnie staroświecki telefon z tarczą numeryczną. Wówczas p. Kostecki wspominał , że z lat dziecinnych pamięta jakiś herb rodzinny przechowywany, gdzieś w lamusie u swojego dziadka Izydora Kosteckiego. Teraz, po tylu latach podjąłem próbę ustalenia genealogii tej rodziny Kosteckich. Posiłkując się metrykami grekokatolickimi umieszczonymi na stronie FS oraz w GENETECE ustaliłem, że:
- Jan Kostecki, „nobilis” i Zofia Kisielewska, córka Grzegorza, parocha unickiego w Mszańcu, mieli dzieci: Annę (*ok. 1820), która w dniu 23.02.1840 r. w parafii grekokatolickiej w Iwanówce Trembowelskiej poślubiła szlachcica Kazimierza Bagińskiego; Mariannę 1 v. za Tomaszem Bagińskim, 2 v. za Janem Lewickim; Eliasza (*02.08.1836 Iwanówka Trembowelska), ożenionego z Magdaleną Boniakowską; Szymona, który poślubił Klarę Olszewską i miał z nią dzieci: Michalinę (*1846 Iwanówka Trembowelska) za Kazimierzem Bunikowskim; Mariannę (*1849 Iwanówka Trembowelska); Izydora (*ok.1852 – †26.08.1928 Podhajce), który poślubił Wiktorię Brzozowską; Ewę (*1861 Iwanówka Trembowelska); Paulinę (*1863 Iwanówka Trembowelska – †03.05.1872 Iwanówka Trembowelska); Dionizego (*ok. 1866 Iwanówka Trembowelska), który w dniu 03.02.1891 r. w parafii Chorostków poślubił Juliannę Kruszelnicką; Jana, który poślubił Magdalenę Hrankowską i miał z nią dzieci: Szymona (*1892 Iwanówka Trembowelska), który w dniu 24.06.1912 r. w parafii Chorostków poślubił Franciszką Bieganowską; Marię (*1894 Iwanówka Trembowelska); Teklę (*1895 Iwanówka Trembowelska). Synem Szymona Kosteckiego i Franciszki z Bieganowskich był Bronisław (*27.09.1913 Chorostków ). W Iwanówce kowalem był jakiś Sz. Kostecki (1928). W Iwanówce mieszkała też Magdalena Kostecka. Córkami Eliasza Kosteckiego były: Paulina (*1872 Iwanówka Trembowelska – †1874 Iwanówka Trembowelska); Paulina (*1875 Iwanówka Trembowelska); Julia (*1877 Iwanówka Trembowelska); Katarzyna (*1880 Iwanówka Trembowelska – †1881 Iwanówka Trembowelska). Izydor Kostecki i Wiktoria Brzozowska mieli syna Władysława (*10.05.1885 Nowosiółka, par. Podhajce – †25.09.1950 Jawor), który poślubił Rozalię z Bobowskich. Ich synem był właśnie Bronisław Kostecki, (*07.04.1923 Podhajce – †17.07.2007 Warszawa).

W zebranych materiałach znalazłem jeszcze:
- Jan Rędka Kostecki, paroch czopowicki, z Teofili Bujniewicz h. Ślepowron, miał synów: Floriana i Stefana. Z nich, Stefan, ochrzczony 22.01.1774 r., szlachcic niewładny we wsi Steckowice, w wieku 20 lat służył na mocy kontraktu u szlachcica Adama Didkowskiego h. Sas (gniazdo Didkowce, pow. owrucki). Ożenił się z Magdaleną Didkowską i miał z nią synów: Józefa (*ok. 1817) i Karola (*ok. 1830). Rodzina wyznania grekokatolickiego.

- N.N. Kostecki, mąż Anny Kaczanowskiej, córki Piotra (†1810), parocha w Żurawicy w województwie ruskim (A. Boniecki, Herbarz Polski, t. IX, s. 129).

- Eliasz Kostecki (ur. ok. 1722 – zm. 24.06.1768), syn Teodora i Anastazji, urodzony w ziemi przemyskiej. Ukończył Seminarium (Kolegium) Papieskie w Wilnie. W dniu 13.11.1748 r. wstąpił do klasztoru bazylianów w Poczajowie, zaś profesję złożył w dniu 13.11.1749 r. Po wyświęceniu przyjął imię Herakliusz. Po 1755 roku był prefektem szkoły i profesorem retoryki i poetyki w kolegium bazyliańskim w Hoszczy. W latach 1758-1762 był przełożonym monasteru w Zamościu. W tym okresie był postacią wybijającą się na tle i tak aktywnych wówczas w Rzeczypospolitej bazylianów. Jego to inicjatywie należy przypisać stworzenie realnych podstaw materialnych funkcjonowania klasztoru w Zamościu. On też wzmógł prace duszpasterskie wśród okolicznej ludności, nie tylko unickiej, prowadząc wśród niej 22 misje. Ojciec Herakliusz Kostecki opuścił Zamość i został superiorem w Trembowli. Następnie udał się do Humania, gdzie został ihumenem tamtejszego monasteru i jednocześnie rektorem szkoły przyklasztornej. Ze względu na późniejsze losy i poważanie, jakim się cieszył wśród magnatów, m.in. wojewody kijowskiego Franciszka Salezego Potockiego, a zwłaszcza jego żony Anny Potockiej, można przypuszczać, że był pochodzenia szlacheckiego. W 1767 roku nieustraszony ksiądz Kostecki, w towarzystwie misjonarzy Leona Zasławskiego i Epifaniusza Lachockiego, dwukrotnie odprawił misję w Sokołówce, a potem w tymże roku był na misji w Łysiance. Misje te trwały po kilka tygodni, miały charakter uroczysty i odbywały się w obecności parochów miejscowych. W czasie ich trwania po kilka tysięcy ludności przystępowało do komunii świętej. Ludność uwielbiała o. Kosteckiego. O. Herakliusz dokonał tego, że w krótkim czasie województwa bracławskie i kijowskie stały się unickimi. W maju 1768 roku o. Herakliusz Kostecki rozpoczął misję w Bukach nad Tykiczem, ale wzburzenie miejscowej ludności przerwało ją. Kolejna jego misja w Mańkówce spotkała się już z jawnym oporem. W czasie rzezi humańskiej w dniu 24 czerwca 1768 roku o. Herakliusz Kostecki, w wieku 44 lat, poniósł męczeńską śmierć. W trakcie odprawiania nabożeństwa został postrzelony z chóru z rusznicy, a następnie ściągnięty z ambony. Po wyprowadzeniu z kaplicy, mimo, iż trzymał w ręce monstrancję, kilkunastu hajdamaków wzięło go na spisy i podniosło w górę, aż wyzionął ducha. Jego ciała wrzuconego do rynsztoka, nigdy nie odnaleziono.

- Jan Kostecki, ksiądz unicki w Knyszynie w 2 połowie XVII wieku. Jerzy Kostecki (1683), duchowny unicki w Boguszewie k/Knyszyna, figuruje też w księgach metrykalnych w Trzciannem.

- Celestyn Kostecki, ksiądz greckokatolicki, w 1883 roku proboszcz ze Skały; w 1886 roku proboszcz w Borszczowie, a w 80. latach XIX wieku dziekan bukowińskich cerkwi unickich.

- Jan Kostecki, ksiądz greckokatolicki, od dnia 19.04.1784 r. do 1787 roku, po śmierci Mikołaja Zatwarnickiego, administrował parafią Małnów.

- N.N. Kostecki (1879), ksiądz grekokatolicki, proboszcz parafii p.w. Zmartwychwstania Chrystusa Pana w Zbarażu.

- Jan Kostecki (*1803–†02.10.1856 Zachoczew), ksiądz unicki, żonaty z Teresą Fedorowicz. W latach 1831-1838 administrował parafią Więckowice, a w latach 1838-1856 parafią Zachoczew. Jego dziećmi byli: Platon Kostecki (*02.07.1832 Więckowice, pow. samborski – †01.05.1908 Lwów), poeta, publicysta i literat rusińsko-polski oraz Lubwina i Krystyna.

- Józef Kostecki, proboszcz unicki w Lutowiskach, starał się być pasterzem dla obu obrządków katolickich, bowiem parafia rzymsko-katolicka znajdowała się w pobliskiej Polanie i nie zawsze proboszcz łaciński mógł dotrzeć do swoich wiernych. W niedziele łacinnicy starali się dotrzeć na Mszę Św. do kościoła parafialnego w Polanie lub do klasztoru w Łomnej (dziś po stronie Ukrainy), a gdy zamiecie śnieżne, wiosenne roztopy, czy jesienną szaruga uniemożliwiały dojście korzystali z nabożeństw odprawianych w cerkwi. Płynęły, więc w niebo ruskie i polskie pieśni uwielbienia, a obie społeczności chrześcijańskie żyły w zgodzie w szacunku dla obu obrządków. Wspólna była też religia dla dzieci: uczyły się one w swoim języku z katechizmów ruskiego i polskiego i umiały śpiewać kolędy w obu językach. 1898 r. – w miasteczku wzniesiono nową cerkiew unicką (w czasach zaboru austriackiego zwaną greckokatolicką) wysiłkiem Polaków, Rusinów i Żydów. Podczas jej poświęcenia przybyły z Przemyśla biskup greckokatolicki Konstanty Czechowicz przywitał się z Żydami, pominął Polaków i przywitał się z Rusinami. Widząc to ksiądz unicki Józef Kostecki w swojej mowie powitalnej przed nabożeństwem podkreślił wielki wkład finansowy Polaków i ich zaangażowanie własną pracą przy budowie nowej świątyni, lecz biskup w kazaniu podziękował tylko majstrowi Hucułowi, Rusinom i proboszczowi pomijając Polaków. To bolesne dla polskiej społeczności zdarzenie wzbudziło inicjatywę budowę własnej łacińskiej świątyni w miasteczku.

- N.N. Kostecki (1884), ksiądz, kanonik grekokatolicki w Czerniowcach.

Zawsze interesowało mnie, skąd nazwisko Kostecki jest tak popularne na terenach obecnej Białorusi, Ukrainy i Rosji, wśród rodzin wyznania prawosławnego, grekokatolickiego i ormiańskiego. Jednak nigdy, nie udało mi się znaleźć jednoznacznego dowodu na zmianę innego nazwiska na Kostecki lub jego utworzenie, np. od nazwy miejscowości. Spotykałem się tylko z uogólnieniem na ten temat, że na Rusi w większości przypadków osoby je noszące mają polskie korzenie, a ich przodkowie w 10% należeli do polskiej szlachty. Co do nazwiska Kostecki, to mogło też powstać od imioniska Kostka lub wzięło swój początek od przezwiska Kościej [ros. Костя]. Nazwisko Kostecki, także może wywodzić się od następujących form osobowych: Kostiuk, Kostczenko, Kostianov, w których nastąpiła wymiana końcówki, np. z –uk na –ecki. Na terenach Rusi występują też liczne miejscowości o nazwie Kostki i Kostiuki. Notowane są też bojarskie rodziny Kostiuków. 1. Na pewno wśród Kosteckich na Rusi, jest wielu przesiedleńców z Korony, w tym drobnej szlachty, niekiedy zasymilowanych z żywiołem ruskim - unickim (grekokatolickim).
Za wszelkie uzupełnienia z góry dziękuję.

Robert
dzika_jagoda

Sympatyk
Posty: 178
Rejestracja: sob 13 lip 2024, 19:33

Post autor: dzika_jagoda »

Pozdrawiam,
Jagoda

*** Korzeniowski,Ostrowski, Sowiński, Ceglarski, Warchowski, Ozimek ,Gąsiorowski, Skoczewski, Grochowalski, Chmielowski, Mężeński ,Wilkoszewski ,Onuszkiewicz i wielu innych :D
Robert_Kostecki

Sympatyk
Posty: 1940
Rejestracja: pn 14 wrz 2015, 18:33

Post autor: Robert_Kostecki »

Tak, to mój krewny:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Piotr_Kostecki

Ale, w tym wątku chodzi o Rusinów. Dziękuję i pozdrawiam

Robert
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ja i Genealogia, wymiana doświadczeń”