Jak uzyskać kserokopię akt USC (komentarz)
Moderator: maria.j.nie
-
orosowiecki

- Posty: 20
- Rejestracja: pt 13 mar 2020, 20:33
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
art. 25 Prawa o ASC i inne
USC ma to robić, informacje o małżeństwach i zgonach powinno przez te wszystkie lata na bieżąco nanosić na marginesie
USC ma to robić, informacje o małżeństwach i zgonach powinno przez te wszystkie lata na bieżąco nanosić na marginesie
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
orosowiecki

- Posty: 20
- Rejestracja: pt 13 mar 2020, 20:33
"USC ma to robić przez te wszystkie lata", czyli jak w praktyce? Doskonale rozumiem przypadek, kiedy jednostka fizycznie powstała w USC, a nie w instytucji religijnej, do tego pod zaborami, z dawnych lat.
Dla rocznika metryk urodzeń z 1904 r. nierealne jest założenie, iż rzetelnie zapisywano adnotacje o zgonach wszystkich osób w nim zarejestrowanych. Zwłaszcza że instytucją prowadzącą te akta jeszcze przez szereg lat nie był żaden USC i obowiązku takiego nie miał.
A więc dla księgi z 1904 r. ktoś miałby ten proces sprawdzania "uruchomić", by ją uczynić ogólnodostępną. O to właśnie pytałem: czy ustawodawca przewidział, kto może uruchomić taki proces? Czy ja jako petent, który chce przejrzeć cały rocznik 1904 r., mogę złożyć taki wniosek? Czy może prawo nakłada obowiązek wykonania takich prac na USC?
Dla rocznika metryk urodzeń z 1904 r. nierealne jest założenie, iż rzetelnie zapisywano adnotacje o zgonach wszystkich osób w nim zarejestrowanych. Zwłaszcza że instytucją prowadzącą te akta jeszcze przez szereg lat nie był żaden USC i obowiązku takiego nie miał.
A więc dla księgi z 1904 r. ktoś miałby ten proces sprawdzania "uruchomić", by ją uczynić ogólnodostępną. O to właśnie pytałem: czy ustawodawca przewidział, kto może uruchomić taki proces? Czy ja jako petent, który chce przejrzeć cały rocznik 1904 r., mogę złożyć taki wniosek? Czy może prawo nakłada obowiązek wykonania takich prac na USC?
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
nie rozumiem:(
pytasz czy wniosek o dostęp złożyć?
pytasz czy wniosek o dostęp złożyć?
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
orosowiecki

- Posty: 20
- Rejestracja: pt 13 mar 2020, 20:33
Sytuacja jest taka, że zstępnym osoby urodzonej w 1904 r. odpisano, iż mogą złożyć osobiście bądź przez pełnomocnika wniosek w USC o wykonanie fotokopii aktu z 1904 r. i wykonać kopię własnym sprzętem. Z uwagi na obecną sytuację nawet to nie jest wykonalne.
Ale to i tak nie rozwiązuję definitywnie sprawy, dlatego, że teren do badań trudny, na pograniczu etnicznym, rodzina ta zmieniła prawdopodobnie wcześniej wyznanie, więc z zachowanych ksiąg ksiąg trzeba wyciągnąć maksimum danych, również o rodzeństwach, krewnych i powinowatych osoby z 1904 r. i jej rodziców. Bez pełnego wglądu w te starsze roczniki jest to nieosiągalne. Nie bardzo ufam nawet kompetencjom pracownika USC, który miałby dobrze odczytać galicyjskie akta po łacinie z polskimi, ukraińskimi, austriackimi itp. nazwiskami.
Myślałem zatem, że skoro konkretny rocznik już ma ponad 100 lat, to można argumentować, iż USC powinien ją udostępnić na zasadach AP. Sprawa z USC Piaseczno (decyzja Naczelnego Sądu Administracyjnego) tym bardziej zdawała się potwierdzać, że te sprawy idą w dobrym kierunku.
Czy dobrze rozumiem, że USC dopiero po upływie 100 lat od zamknięcia księgi ma obowiązek zacząć sprawdzać, czy nie ma w niej wzmianek o żyjących jeszcze osobach? I jeśli nie ma, przekazać do AP, a jeśli są, to się wstrzymać?
Ale to i tak nie rozwiązuję definitywnie sprawy, dlatego, że teren do badań trudny, na pograniczu etnicznym, rodzina ta zmieniła prawdopodobnie wcześniej wyznanie, więc z zachowanych ksiąg ksiąg trzeba wyciągnąć maksimum danych, również o rodzeństwach, krewnych i powinowatych osoby z 1904 r. i jej rodziców. Bez pełnego wglądu w te starsze roczniki jest to nieosiągalne. Nie bardzo ufam nawet kompetencjom pracownika USC, który miałby dobrze odczytać galicyjskie akta po łacinie z polskimi, ukraińskimi, austriackimi itp. nazwiskami.
Myślałem zatem, że skoro konkretny rocznik już ma ponad 100 lat, to można argumentować, iż USC powinien ją udostępnić na zasadach AP. Sprawa z USC Piaseczno (decyzja Naczelnego Sądu Administracyjnego) tym bardziej zdawała się potwierdzać, że te sprawy idą w dobrym kierunku.
Czy dobrze rozumiem, że USC dopiero po upływie 100 lat od zamknięcia księgi ma obowiązek zacząć sprawdzać, czy nie ma w niej wzmianek o żyjących jeszcze osobach? I jeśli nie ma, przekazać do AP, a jeśli są, to się wstrzymać?
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
coś chyba nie tak
USC to zstępnemu ma wydać (w tym wypadku potwierdzoną kopię)
a przejrzenie całego rocznika- j.w. uzależnione czy przejrzany pod kątem czy można uznać, że zmarli
USC to zstępnemu ma wydać (w tym wypadku potwierdzoną kopię)
a przejrzenie całego rocznika- j.w. uzależnione czy przejrzany pod kątem czy można uznać, że zmarli
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
orosowiecki

- Posty: 20
- Rejestracja: pt 13 mar 2020, 20:33
Prawdopodobnie nie pozostanie nic innego, jak wystąpić o potwierdzoną kopię. Spodziewałem się fotokopii, ponieważ jej wartość większa niż tego potwierdzonego aktu. Z uwagi na to, że: a) imiona i nazwiska będą odczytane przez urzędnika, a więc osoby bez doświadczenia i znajomości języków; b) nie podadzą imion rodziców chrzestnych, jak i zawodów rodziców itp.
Natomiast przejrzenie całego rocznika, a właściwie wszystkich kilkudziesięciu sprzed 1904 r. (i niektórych po) chyba wobec tego jest niewykonalne. USC z własnej inicjatywy nie będzie poddawał weryfikacji tych roczników, o ile prawo nie nakłada na niego takiego obowiązku. A przecież nie nakłada, skoro ostatni rocznik z księgi pochodzi z roku 1945?
Natomiast przejrzenie całego rocznika, a właściwie wszystkich kilkudziesięciu sprzed 1904 r. (i niektórych po) chyba wobec tego jest niewykonalne. USC z własnej inicjatywy nie będzie poddawał weryfikacji tych roczników, o ile prawo nie nakłada na niego takiego obowiązku. A przecież nie nakłada, skoro ostatni rocznik z księgi pochodzi z roku 1945?
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
AU z 1904 jeśli niewprowadzony do systemu, to niekoniecznie musi być do wprowadzenia w 2021
tzn może być " tylko kopia" nie "odpis" lub "odpis i kopia"
tzn może być " tylko kopia" nie "odpis" lub "odpis i kopia"
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
orosowiecki

- Posty: 20
- Rejestracja: pt 13 mar 2020, 20:33
W odpowiedzi na wcześniejszy post: nie demonizuję urzędników USC, dzwoniłem do nich przed Bożym Narodzeniem, sprawdzili obecność ksiąg, podali telefonicznie daty skrajne (w ogóle w ten sposób dowiedziałem się, że jakiekolwiek akta z danej parafii się zachowały, bo długo szukałem i w AP nie ma nic). Sprawdzili jak mogli obecność nazwisk. I potem mnie, a następnie zstępnym osoby urodzonej w 1904 r. odpisali, że fotokopia tylko na miejscu i tylko własnym sprzętem. Może się zwyczajnie asekurują - nie wiem. Do celów genealogicznych takie okruchy informacji nie wystarczają, zwł. że te metryki to byłby w ogóle początek jakiejkolwiek kwerendy źródłowej. Przekaz o rodzinie jest mglisty, potomkowie w tamtych stronach nie mieszkali nigdy, brak kontaktu z krewnymi z tej linii. Tylko rok urodzenia i imiona rodziców danej osoby.
Pana Włodzimierza z kolei poproszę o rzeczy następujące: Pan powołuje się na jakąś nowelizację ustawy, czy może Pan podać dokładne "namiary" na nowelizację? Ja natrafiam na tekst z 2014 r. i artykułów dot. weryfikacji wszystkich wpisów względem bazy PESEL nie znajduję, może nieuważnie czytałem.
Pana Włodzimierza z kolei poproszę o rzeczy następujące: Pan powołuje się na jakąś nowelizację ustawy, czy może Pan podać dokładne "namiary" na nowelizację? Ja natrafiam na tekst z 2014 r. i artykułów dot. weryfikacji wszystkich wpisów względem bazy PESEL nie znajduję, może nieuważnie czytałem.
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
najwygodniej chyba używać serwisu Sejmu do tekstu ustaw
ale w tym wypadku bez znaczenia
zstępny występuje o odpis i zależnie od tego co dostanie (odpis czy kopie) dalsze działania
ale w tym wypadku bez znaczenia
zstępny występuje o odpis i zależnie od tego co dostanie (odpis czy kopie) dalsze działania
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
orosowiecki

- Posty: 20
- Rejestracja: pt 13 mar 2020, 20:33
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
tzn jak zostało skonsumowane to co NSA postanowił?
skarżąca bywa na forum, to może się wypowie konkretnie
ja ogólniej napiszę:
możliwość samodzielnego wykonywania kopii w USC i dzielenia się nimi był i jest wykorzystywana przez kilka osób, na paręset? parę tysięcy? osób, które korzystają /mogą /powinny z takiej możliwości korzystać..więc...
a co do r-k Piaseczna to
https://poczekalnia.genealodzy.pl/pliki ... Piaseczno/
ale to z boku zagadnienia (raczej jako ilustracja, że nie chodziło o Piaseczno, tylko o wykazanie USCom i wojewodom, ze nie mają racji, że USC ma stworzyć warunki lub samodzielne w formie kopii ma udostępnić księgę, niezależnie czy jest zszyta z inną czy nie - tako ustawa rzecze:)
skarżąca bywa na forum, to może się wypowie konkretnie
ja ogólniej napiszę:
możliwość samodzielnego wykonywania kopii w USC i dzielenia się nimi był i jest wykorzystywana przez kilka osób, na paręset? parę tysięcy? osób, które korzystają /mogą /powinny z takiej możliwości korzystać..więc...
a co do r-k Piaseczna to
https://poczekalnia.genealodzy.pl/pliki ... Piaseczno/
ale to z boku zagadnienia (raczej jako ilustracja, że nie chodziło o Piaseczno, tylko o wykazanie USCom i wojewodom, ze nie mają racji, że USC ma stworzyć warunki lub samodzielne w formie kopii ma udostępnić księgę, niezależnie czy jest zszyta z inną czy nie - tako ustawa rzecze:)
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
orosowiecki

- Posty: 20
- Rejestracja: pt 13 mar 2020, 20:33
Dziękuję. Chętnie poznam szczegóły rozwiązania sprawy w Piasecznie. Wydaje mi się, że kopia takiego wyroku NSA (w postaci skanu lub innej, nawet półoficjalnej kopii, z podpisami i pieczęciami) byłaby bardzo przydatna w rozmowach z Urzędami Stanu Cywilnego w podobnych sprawach. Przypadek Piaseczna i mój zapewne nie są odosobnione.
Interesowałaby mnie również strona prawna zagadnienia. Czy ten wyrok stanowi precedens w podobnych sprawach i jest niejako wiążący dla innych podobnych sytuacji? A jeśli nie, to czy nie można zwrócić się do jakiejś uprawnionej instytucji w celu wydania ostatecznej interpretacji zapisu ustawy i wyjaśnienia, co stanowi cezurę czasową - rok powstania dokumentu czy rok zamknięcia ostatniego rocznika księgi? Jedna wiążąca decyzja - to byłby jasny przekaz i argument nie do zbicia przez USC.
Interesowałaby mnie również strona prawna zagadnienia. Czy ten wyrok stanowi precedens w podobnych sprawach i jest niejako wiążący dla innych podobnych sytuacji? A jeśli nie, to czy nie można zwrócić się do jakiejś uprawnionej instytucji w celu wydania ostatecznej interpretacji zapisu ustawy i wyjaśnienia, co stanowi cezurę czasową - rok powstania dokumentu czy rok zamknięcia ostatniego rocznika księgi? Jedna wiążąca decyzja - to byłby jasny przekaz i argument nie do zbicia przez USC.
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
ale to naprawdę jest na forum już napisane
bez (nieistniejącej w Polsce) kategorii "precedens"
sądy administracyjne wydają interpretację ustaw, jest to opublikowane
po to było, by stosować
i j.w. ustawa się zmieniła
ale nie było w ogóle problemu i nadal nie ma w zakresie udostępnienia dla wykonania kopii podmiotom uprawnionym do otrzymania odpisu
to PTG załatwiło inną, wcześniejszą nowelizacją i jest wprost w ustawie
bez lektury (ustawy) się nie obejdzie:)
bez (nieistniejącej w Polsce) kategorii "precedens"
sądy administracyjne wydają interpretację ustaw, jest to opublikowane
po to było, by stosować
i j.w. ustawa się zmieniła
ale nie było w ogóle problemu i nadal nie ma w zakresie udostępnienia dla wykonania kopii podmiotom uprawnionym do otrzymania odpisu
to PTG załatwiło inną, wcześniejszą nowelizacją i jest wprost w ustawie
bez lektury (ustawy) się nie obejdzie:)
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz