Dzień Dobry,
Mam problem z odczytaniem wpisu z 1839 r. z parafii Spytkowice k. Zatora.
Niestety nie mam lepszego zdjęcia.
Zastanawiam się co wpisano odnośnie Karola Kratkiewicza. Być może zaznaczono, że pochodził z Warszawy (tak się domyślam) i że urodził się w miejscowości której nazwa zaczyna się na "Po....". Wg mnie wpis można by odczytać jeszcze w inny sposób, tj.: "huius Warsavia natus in Polonia". Czyli pochodził z Warszawy z Polski.
Co ciekawe Karol Kratkiewicz na pewno nie pochodził ze Spytkowic. Był pierwszą, a w zasadzie jedyną osobą o tym nazwisku w tej miejscowości i okolicach. Być może faktycznie przebył długą drogę aż z Warszawy do Spytkowic. Najbardziej zastanawia i ciekawi mnie miejsce jego urodzenia.
Co jeszcze bardziej ciekawe w prawie wszystkich pozostałych wpisach (akty chrztu jego dzieci, akty jego ślubu, był trzykrotnie żonaty) nie zamieszczano informacji o rodzicach Karola, mimo tego, że taka informacja była wpisywana dla innych ojców dzieci, albo biorących ślub. Tylko w jednym z wpisów zamieszczono, że był synem Stanisława i Katarzyny.
Być może uda się to rozszyfrować i wyjaśnić zagadkę.
Z góry dziękuję za pomoc i przepraszam za jakość zdjęcia.
link do zdjęcia:
https://drive.google.com/file/d/1NoKnw7 ... sp=sharing
Pozdrawiam,
Maciej Kornaś
Karol Kratkiewicz Spytkowice k. Zatora, Warszawa
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
-
Kornaś_Maciek

- Posty: 192
- Rejestracja: czw 10 lip 2014, 22:27
- Lipnik.F.Turas

- Posty: 872
- Rejestracja: śr 16 sie 2006, 22:07
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
https://mapire.eu/en/map/europe-19centu ... =158%2C164
Być może to Warszawa. Ale poszperaj na mapie koło Zatora.
Tam jest np. Polanka . To jednak był zabór Galicja a przodek uciekinier z zaboru Rosyjskiego? Też możliwe. Niestety księgi parafialne diecezji Bielsko-żywieckiej są w kurii i powinny być opublikowane w internecie ale dopiero do końca 2022 roku. Nikt nie pomoże aby poszukać.
Jan
Być może to Warszawa. Ale poszperaj na mapie koło Zatora.
Tam jest np. Polanka . To jednak był zabór Galicja a przodek uciekinier z zaboru Rosyjskiego? Też możliwe. Niestety księgi parafialne diecezji Bielsko-żywieckiej są w kurii i powinny być opublikowane w internecie ale dopiero do końca 2022 roku. Nikt nie pomoże aby poszukać.
Jan
-
Kornaś_Maciek

- Posty: 192
- Rejestracja: czw 10 lip 2014, 22:27
Bardzo dziękuję za podpowiedź.
Rzuciłem okiem na indeksy ksiąg metrykalnych z par. św. Krzyża w Warszawie i Kratkiewiczowie faktycznie tam występują. Być może to tylko zbieżność nazwisk. Ciekawi mnie dlaczego mój pradziadek przeszedł tak długą drogę (o ile Warszawa to właściwy trop).
Sprawdzałem okoliczne miejscowości zaczynające się na "Pol..." lub "Pob..." obok Zatora i Spytkowic, ale nie pasowała mi z kolei adnotacja, która "wygląda" na Warszawę.
Jeszcze raz dziękuję za pomoc.
Maciej Kornaś
Rzuciłem okiem na indeksy ksiąg metrykalnych z par. św. Krzyża w Warszawie i Kratkiewiczowie faktycznie tam występują. Być może to tylko zbieżność nazwisk. Ciekawi mnie dlaczego mój pradziadek przeszedł tak długą drogę (o ile Warszawa to właściwy trop).
Sprawdzałem okoliczne miejscowości zaczynające się na "Pol..." lub "Pob..." obok Zatora i Spytkowic, ale nie pasowała mi z kolei adnotacja, która "wygląda" na Warszawę.
Jeszcze raz dziękuję za pomoc.
Maciej Kornaś
- Lipnik.F.Turas

- Posty: 872
- Rejestracja: śr 16 sie 2006, 22:07
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Zwróć uwagę to 1839 rok . Było powstanie ale w królestwie Polskim=Warszawa masowo uciekano do zaboru Galicja. My tu nawet nie mieliśmy nic wspólnego z konstytucją 3 maja. Przepisy w Galicji były lepsze dla chłopów niż konstytucja. To oczywiście dalekowzroczność cesarzy Austrii. Te tak zwane powstania narodowe to były powstania szlachty. Chłopi wcale nie chcieli powrotu pańszczyzny i batów .
W Galicji w 1848 roku chłopi zrobili powstanie narodowe i wycięli szlachtę.
Taka jest trochę brutalna rzeczywistość. insurekcja kościuszkowska też upadła. W Galicji chłopi uzyskali wolności od pańszczyzny ale za opłatę podatków. Zrobiono pomiary gruntów zarejestrowano właścicieli wymierzono podatki i płać. Oczywiście nie było tak różowo ale to nie Prusy czy Carat. Moim zdaniem spokojnie poszperaj czy nie ma przodka w powstaniu i czy nie uciekał do Galicji. Np. z Prus wydalano ludzi do Galicji.
Oczywiście władze miały wiedzę o poczynaniach i śledziły losy.
Rozgadałem się ale tego nie piszą w podręcznikach. Galicja to inny świat.
Jan
W Galicji w 1848 roku chłopi zrobili powstanie narodowe i wycięli szlachtę.
Taka jest trochę brutalna rzeczywistość. insurekcja kościuszkowska też upadła. W Galicji chłopi uzyskali wolności od pańszczyzny ale za opłatę podatków. Zrobiono pomiary gruntów zarejestrowano właścicieli wymierzono podatki i płać. Oczywiście nie było tak różowo ale to nie Prusy czy Carat. Moim zdaniem spokojnie poszperaj czy nie ma przodka w powstaniu i czy nie uciekał do Galicji. Np. z Prus wydalano ludzi do Galicji.
Oczywiście władze miały wiedzę o poczynaniach i śledziły losy.
Rozgadałem się ale tego nie piszą w podręcznikach. Galicja to inny świat.
Jan
-
Kornaś_Maciek

- Posty: 192
- Rejestracja: czw 10 lip 2014, 22:27