Tad_waw pisze:Prawdę mówiąc to ja również tak jak komentujący Topolinski_Jozef nie za bardzo rozumiem na czym polega Twój problem. Przecież nawet jak wywaliłaś ten plik ''bak'' do kosza to powinna zostać w pamięci programu ostatnia zapisana wersja którą zapisałaś. Nie wiem jak po każdorazowym wprowadzeniu nowych wpisów zapisujesz te dane ale przecież sama napisałaś, że przed otwarciem programu wywaliłaś ten plik ''bak'' do kosza. Wnioskuję więc, że nie jest Ci on potrzebny a otwierając program klikasz w ikonkę rozszerzenia w jakim zapisujesz te dane.
Nie wiem jak Ty ale ja zawsze zapisuję jako GEDCOM na swoim pulpicie. Aby otworzyć program klikam tylko w tę ikonkę a plik ''bak'' nie jest mi do niczego potrzebny. Poza tym mam pewność że z tym rozszerzeniem otworzę swoje dane każdym innym programem gdyby zaszła taka potrzeba. Nie muszę dodawać że ten plik GEDCOM po każdym wprowadzeniu nowych danych zawsze kopiuję dla pewności dodatkowo na pendriva. Wolę stracić na to 20 sekund niż 2 miesiące na ponowne wprowadzanie wszystkich danych od nowa.
Może program sam z siebie zaczął wariować i stąd ta cała sytuacja?
Gdybym to ja miał taki problem jaki masz teraz to spróbowałbym jeszcze opcji przywracania systemu na dzień w którym został skasowany ten plik. Ale powtarzam - to JA na SWOIM komputerze bym tak zrobił. Dlatego niczego Ci nie sugeruję ani nie proponuję.
PS. Napisałaś cytuję - ''Pokazuje, że "mężem" mężczyzny jest inny mężczyzna''
Strach pomyśleć jak bym zareagował gdybym w swoim programie zobaczył, że ''żoną'' mojego Dziadka był inny mężczyzna:)
Pozdrawiam, Tadeusz.
Tak, otwieram program klikając na plik o rozszerzeniu .ahn (kiedyś był to .ged, ale z czasem jakoś zamienił na format Ahnenblatt, a ja już tego nie zmieniałam. Dlatego mi również .bak nie był potrzebny i na bieżąco go usuwałam. Pojawiał się ponownie po każdym zapisaniu nowych informacji. Również mam skopiowany plik główny czyli .ahn na pendrive. Co jakiś czas go aktualizuję. Niestety pendrive został 7 tys. km stąd, nie spodziewałam się, że będzie potrzebny, a wyjeżdżałam w pośpiechu.
Mój problem polega na przemieszanych osobach w drzewie. Najprostszym sposobem naprawy jest użycie kopii zapasowych, dlatego podpowiadano mi te rozwiązanie. Feralnego dnia miałam drzewo otwarte jednocześnie w dwóch wersjach programu (drugiej używam do generowania wykresu). Zwykle zapisuję pracę w starszej wersji (moja ulubiona, dobrze mi się na niej pracuje). Wówczas zapisałam w nowszej... a później szybko w starszej, może w pośpiechu zamknęłam nowszą i przerwałam zapisywanie? Nie pamiętam szczegółów. To się zdarzało wcześniej i nie było problemów. Myślę, że tym razem powodem awarii było przerwanie zapisywania. Pytanie, czy mogę to jakoś naprawić, czy muszę poczekać na mojego pendrive'a?
Jak przywrócić system na tamten dzień? Czy jest to możliwe po około 5 dniach? A może można naprawić ten zepsuty plik bez odzyskiwania kopii zapasowej?
Pozdrawiam
Magda
P.S. I tak, czasem "żoną" kobiety jest inna kobieta, w dodatku z zupełnie innego przedziału czasowego! I nawet mają dzieci! A ja preferuję porządek naturalny
