Ojciec pastuch a syn włościanin

[Kamila8702]

Michał Dygasiewicz (mam akt zgonu z 1855r, lat 45 w chwili śmierci) ma w akcie wpisane pastuch dworski w Romanowie. Doczekał się co najmniej 4 dzieci (tyle znalazłam). Czy to możliwe aby jego syn Józef był włościaninem? Co się mogło wydarzyć, gdzie szukać? Mogło się też zdarzyć, że ten Michał to nie ojciec Józefa.

Kamila

[Kamila8702]

Czytałam rozważania na temat używania określeń "włościanin", "rolnik", "gospodarz", ale to na pewno nie o to chodzi (głębsza analiza wszystkich znalezionych informacji).
Szukam aktu urodzenia Józefa i rok mi pasuje, ale ten pastuch nie. Jest też inny Józef, w innej miejscowości, ale jest 4 lata starszy więc się zastanawiam

[Krystyna.waw]

Dlaczego pastuch ci nie pasuje?
Dworski to była spora pozycja społeczna.

[Al_Mia]

Włościanin to po prostu mieszkaniec wsi (chłop).

Nie widzę przeszkód aby syn mieszkańca wsi (chłopa) był pastuchem i vice versa.
Jeśli chcesz naszych opinii- podaj linki do żródeł które sugerują Ci że jest inaczej.

Ala

[Jan.Ejzert]

Mam podobną sytuację w moim rodowodzie.
Mój pradziadek we wszystkich metrykach urodzeń swoich dzieci jest zarządcą majątku lub ekonomem, w różnych majątkach i różnych parafiach. Przy narodzinach wszędzie się podpisywał. Tych dzieci było sporo bo 12 sztuk. Jednak po śmierci jego syna wpisano w metrykę, że ojciec chłopca jest batrakiem czyli parobkiem. Jednak ten zgon syna nie zgłaszał osobiście, zgłosili go świadkowie.

[Kamila8702]

Dlaczego pastuch ci nie pasuje?
Dworski to była spora pozycja społeczna.

Nie widzę przeszkód aby syn mieszkańca wsi (chłopa) był pastuchem i vice versa.
Jeśli chcesz naszych opinii- podaj linki do żródeł które sugerują Ci że jest inaczej.

Ok, tutaj poleciałam stereotypem. Wyszłam z założenia, że pastuch, skoro służył u kogoś to był raczej biedny.

Z opowieści jeszcze żyjących wiem, że mój prapradziadek był bogaty (w dokumentach zawsze włościanin gospodarz/rolnik), własna ziemia, służba, jego syn kupił sobie również gospodarstwo i też zatrudniał ludzi. Szukam teraz mojego praprapradziadka, a że jest więcej niż jeden możliwy kandydat to szukam informacji aby odrzucić któregoś

Oczywiście, przepraszam.
Kamila

[Al_Mia]

"Szukam teraz mojego praprapradziadka, a że jest więcej niż jeden możliwy kandydat to szukam informacji aby odrzucić któregoś"

Jak to drugi kandydat? Obaj mają takie same dane rodziców?


W akcie małżeństwa Józefa jest napisane że jest rolnikiem (zwróć uwagę na datę ślubu, że to już jest po uwłaszczeniu chłopów, stąd m. in. ten "awans" Józefa) urodził się w Romanowie Tarnogórskiej parafii, syn Michała i Łucji , lat 22 miał w roku 1869.

tu akt urodzenia Józefa (nie ma innej możliwości i innego kandydata. Ojciec Józefa Michał zawód pastuch.
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/jed ... a/32696789


ps. nie przeglądałam szczegółowo, ale cosik widzę że rodzina nosiła uprzednio inne nazwisko, zmiana (na Dygasiewicz) nastąpiła u Michała między 1843 a 1846 rokiem.

Jego rodzice zmienili wcześniej, ale Michał ożenił się i przez pewien czas używał jeszcze nazwiska sprzed zmiany tj wg metryki urodzenia.

Ala

[puszek]

Co do zmiany nazwiska, masz rację Alu. Przykładem tego jest córka Michała i Łucji - Anna ur jako Buchajczyk (akt 66)
https://photos.szukajwarchiwach.gov.pl/ ... 97dc8b_max

a umiera jako Dygasiewicz (akt 52)
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/de/ ... 3830fae382

Podobnie jest u córki Marianny - ur jako Buchaj (1843r.), umiera jako Dygasiewicz (1855r.)

W akcie ur syna Antoniego Bogumiła z 1846r. ojciec dziecka Michał określony jest jako włościanin pastuch dworski z Romanowa
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/de/ ... 5b32b806bf

[Kamila8702]

Bardzo Wam wszystkim dziękuję! Dopiero wgryzam się w ten temat, a dostałam od Was bardzo dużo informacji!

Co do Józefa to sprawa nie jest taka prosta. W rodzinnych legendach pojawia się słowo Kraków, ale nikt nie wiem kiedy i gdzie i czy to tylko legendy dlatego szukam na szeroką skalę i nie wykluczam wielu rzeczy.

Z Józefem jest ten problem, że w aktach ślubnych 3 dzieci, które znalazłam jest Drygasiewiczem (syn Franciszek i córką Antonina) i Drygalewiczem (córka Tekla). Wszystkie dzieci są Marianny Kropornickiem i nigdzie nie jest napisane, że to była druga żona. Aktu ślubu z nią brak. Na dokumentach widnieje wiek Józefa, który wskazuje że urodził się około 1848 roku. W 1845 urodził się Józef Drygasiewicz, syn Michała w Siennicy Różanej, a w 1849 r w Tarnogórze urodził się Józef Drygalewicz, syn Michała. Matki różne, obie miejscowości tak samo prawdopodobne, nazwiska też. Dlatego próbuję szukać po profesji.
I nie przeszukałam jeszcze wszystkich metryk...

[Al_Mia]

"Dlatego próbuję szukać po profesji."
Sory.. ale tu odpowiedź przemilczę.

"Wszystkie dzieci są Marianny Kropornickiem i nigdzie nie jest napisane, że to była druga żona. Aktu ślubu z nią brak. "

A chciałabyś aby jak nazywała się matka tych dzieci??
No przecież jest akt ślubu 1869/54 Krasnystaw. (z tego też aktu cytowałam C informacje 19.12.2021r godz 00:34 i uzasadniałam skąd "awans" Józefa.
tu link
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/ska ... a94a2f88c8

Józef 1869r ożenił się z wdową Marianną po mężu (Pawle) Bychawska, córka Michała Kropornickiego i Marianny z domu Monachewicz (tu jest błąd w zapisie).

sprawdź jej pierwszy ślub z Pawłem Bychawskim 1860rok akt 41
a przekonasz się że z domu była Kropornicka, a Monachewicz to panieńskie nazwisko jej matki.


czyli Marianna żona Józefa była z domu Kropornicka.

ps. Literówki w nazwisku Dygasiewicz, to malutki pikuś, bo można zidentyfikować na podstawie innych źródeł i danych.

pozdrawiam

Ala

[Kamila8702]

Alu,
nie irytuj się, ja się dopiero uczę jak to wszystko robić, jak zbierać informację i jak je interpretować. Forum ma służyć wymianie wiedzy, a nie miejscu pouczania, że czegoś nie zrozumiałam co napisał ktoś inny. I jeśli chcesz milczeć na jakiś temat to milcz, a nie piszesz że przemilczysz.

Pytałam, czy przypadki "awansów społecznych" są częste, jak to interpretować i bardzo mi pomogły wypowiedzi Janki, Czarka i Bożeny.

I wiem, że ktoś mi znalazła ten akt, ale nie znam rosyjskiego i potrzebuję czasu aby go ogarnąć. I nie do końca zrozumiałam co tamten użytkownik napisał. Dlatego szukam i pytam

Kamila

[Al_Mia]

Kamilo, nie spodziewałam się że tak odbierzesz moją odpowiedź. Przepraszam, nie miałam złych intencji a kierowałam się tylko chęcią pomocy. I mam jednak nadzieję że moje odpowiedzi są dla Ciebie choć trochę przydatne.

pozdrawiam serdecznie
Ala

[zmad]

Nie wiem, czy ktos rozpatrywal taka sytuacje; Chlop / wloscianin, wlasciciel? ziemi mial dzieci osmioro. Umiera i zabezpieczajac gospodarstwo przed rozdrobieniem, przekazuje je najstarszemu synowi a mial ich jeszce trzech. Co sie dzieje? Ten ktory to gospodarstwo otrzymal staje sie wloscianinem ( wlscicielrm ). A co sie dzieje z pozostalymi synami? Jeden najmuje sie jako oracz, drugi jako pastuch u sasiada, trzeci jako komornik ( moze u swojego brata juz wloscianina?

Nie wszyscy synowie wlasciciela gospodarstwa, nawet chlopa, zostaja wlascicielami jakiegokolwiek gospodarstwa.

Zbyszek Maderski

[Al_Mia]

Zbyszku, z podziałem majątku - też uważam że tak najczęściej bywało. No chyba że ziemi wystarczyło do podziału, albo ożenek z panną/wdową z ziemią w posagu.

Ad "Ten ktory to gospodarstwo otrzymal staje sie wloscianinem ( wlscicielrm )"

Tu mam inne zdanie. Włościanin to mieszkaniec wsi. Mieszczanin to mieszkaniec miasta. Konkretnie w odniesieniu do parafii w Tarnogórze o której mowa w tym post - to podaję przykłady zapisów:

https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/de/ ... a/32696786

https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/de/ ... a/32696786

https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/de/ ... a/32696786

mamy tu np włościanin rolnik, włościanin wyrobnik, włościanin pastuch dworski, włościanka akuszerka kowalka (żona kowala) - to osoby zamieszkałe na wsi

mieszczanin policjant, mieszczanin kasjer, mieszczanin rolnik z Tarnogóry - to osoby mieszkające w mieście

Wyraźny podział w zależności od miejsca zamieszkania- wieś lub miasto.

Ala

[MonikaNJ]

Też jestem tego zdania co Ala, włościanin to chłop, mieszkaniec wsi, włości. Przed uwłaszczeniem każdy służył i nie miał ziemi na własność.
Kamilo,
skoro jesteś początkująca to warto się zapoznać z forum, wiele już na ten temat napisano. Ta wiedza o którą prosisz już jest- i nie obrażać się.
Arek znalazł Ci metrykę ślubu, urodzenia i poradził gdzie szukać.
https://regestry.lubgens.eu/news.php
Poproś o tłumaczenie, poczekaj i wtedy zadawaj pytania.
Sama przyznaj, jak to zabrzmiało ...'mam więcej kandydatów'... jakiś konkurs na przodka?
Szukasz po profesji, bo legendy rodzinne głoszą...
oprócz bazy lubgensu jest jeszcze geneteka, projektpodlasie, basiafamuła itd w zależności od rejonu.
metrki znajdziesz na metrki.genealodzy, poczekalnia, szukajwarchiwach, familysearch ,genealogiawarchiwach itd.