Pływaczewo

[BartPoz]

Witam, poszukuję jakichkolwiek informacji , historii relacji dotyczącej miejscowosci Pływaczewo. Moja rodzina stamtąd pochodzi nazwiska które mnie interesują to Poziemski, Zacharski, Bartoszyński. Moi pradziadkowie musieli wyjechać po wojnie z tych terenów gdyż podobno mieszkańcy byli do nich negatywnie nastawieni. Moi pradziadkowie to Stefan i Łucja ( zd Zacharska) Poziemscy. ich syn był na robotach przymusowych w tej samej miejscowości. Po roku 89 moj dziadek wstąpił do związku mniejszosci niemieckiej. Niestety za bardzo go nie poznałem, więc nie wiem jaki był tego motyw. Dlatego chciałbym kogoś poznać albo porozmawiać kto zna z opowieści rodzinnych lub jakichkowiek sytuacje w okresie przed wojennym , wojennym i krotko po. Dziekuje bardzo i pozdrawiam

moderacja (elgra)
Zgodnie z regulaminem i przyjętym zwyczajem prosimy o podpisywanie swoich postów nazwiskiem i imieniem lub przynajmniej imieniem.
Jeżeli każdorazowe podpisywanie postów jest kłopotliwe, wtedy można ustawić automatyczny podpis. https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopi ... rt-0.phtml

[Pobłocka_Elżbieta]

Obecnie Pływaczewo niem.Plobitzau -Pliwaczewo –w powiecie wąbrzeskim, w gminie Ryńsk
W 1864r. 370 katolików ,221 ewangelików
http://dir.icm.edu.pl/pl/Slownik_geogra ... m_VIII/331
zabór pruski ,nauka w szkołach w j.niemieckim,
zmieniano często nazwiska na brzmiące w j.niemieckim,
a w czasach powojennych ,po 1945r.korygowano i zmieniano na brzmiące po polsku.
Pływaczewo OSP -założyli Polacy,wójtem gminy Stary Zieleń był Polak ,
działało patriotyczne PTG „Sokół (w okręgu Wąbrzezno ),
Polacy w Pływaczewie posiadali duże gospodarstwa rolne
W 1939r. Selbstschutz z Kowalewa Pomorskiego wymordował Polaków w Łopatkach
m.inn.z Pływaczewa

Należy dotrzeć do metryk parafialnych ,jakiego wyznania byli twoi przodkowie ?
Prześledzić ich historię,to był trudny czas dla Polaków,w czasie zaborów,
w czasach wojny I i II wcielani pod przymusem do wojska .
Zajrzyj do Kuj-pom Biblioteki Cyfrowej:
https://kpbc.umk.pl/dlibra/results?q=P% ... ype=-6&p=0
http://www.kartenmeister.com/preview/Ci ... tNum=26776
skany
https://www.genealogiawarchiwach.pl/#qu ... archer=big

Akt 24,USC Zieleń ,Pływaczewo 01.07.1902r.
Łucja Zacharska ur.29.06.1902r.Pływaczewo USC Zieleń,
rodz.Franciszek Zacharski ,Waleria Bartosiński(Bartoczyński)
https://www.genealogiawarchiwach.pl/#qu ... archer=big

https://www.genealogiawarchiwach.pl/#qu ... archer=big
Zgon matki Łucji
Waleria Zacharska ur.16.02.1877r.-zm.wrzes.1909rPływaczewo
https://www.genealogiawarchiwach.pl/#qu ... archer=big

https://www.genealogiawarchiwach.pl/#qu ... archer=big

To nie twój Stefan ?
Geneteka:
Stefan Poziemski ur.29.08.1897r.Krzeczów par.Mierzyce
rodz.Wojciech, Balbina Mielczarek
https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... te=&w=05ld
Spore skupisko Poziemskich ,jest we Wrockach:
https://www.genealogiawarchiwach.pl/#qu ... archer=big

[BartPoz]

Witam. Dziękuję za odpisanie. Jeżeli chodzi o Zacharskich i Bartoszynskich to świetnie są opisani ma genealogii w archiwach. Dokopałem się bardzo daleko , że chyba doszedłem tam już do konca. Co do Poziemskich to wiem że skupisko ich jest we Wrockach ale nijak nie mogę tego powiązać z moimi. Ojcem Stefana był Franciszek tak przynajmniej jest napisane w protokole dotyczącym gospodarstwa pod Stargardem , gdzie mieszkali po wojnie. Jestem na etapie kontaktu z archiwum w Stargardzie , bo kopert dowodowych w urzędzie miejskim już nie mają.
Pozdrawiam Bartosz Poziemski

[Pobłocka_Elżbieta]

Skrócisz sobie poszukiwania ,
występując do USC Stargard , po Akt Zgonu pradziadka Stefana,
znajdziesz dane ,których poszukujesz.
W Stargardzie, pochowany jest jego syn Jan.
Znasz gdzie po II wojnie wyjechał Lubowo,Grzędzice ,Klępino?
68/5/0/13/3206 · Protokół oszacowania gospodarstwa rolnego, gromada Grzędzice, gmina Klępino-Poziemski Stefan, syn Franciszka · 1948-1948

[BartPoz]

Witam. Mój pradziadek jest pochowany w Grzedzicach. Moj dziadek Łucjan też. Stefan miał jeszcze synów: , Jana Bolesława i Szczepana. Właśnie tak się zastanawiałem czy mogę sam wystąpić o ten akt zgonu ? Mam akt urodzenia ojca i akta z koperty dowodowej dziadka Łucjana w którym był odpis jego aktu urodzenia. Znam datę urodzenia i śmierci Stefana.
Pozdrawiam, Bartosz Poziemski

[BartPoz]

Witam. Mój pradziadek jest pochowany w Grzedzicach. Moj dziadek Łucjan też. Stefan miał jeszcze synów: , Jana Bolesława i Szczepana. Właśnie tak się zastanawiałem czy mogę sam wystąpić o ten akt zgonu ? Mam akt urodzenia ojca i akta z koperty dowodowej dziadka Łucjana w którym był odpis jego aktu urodzenia. Znam datę urodzenia i śmierci Stefana.
Pozdrawiam, Bartosz Poziemski

Witam, otrzymałem akt zgonu pradziadka. Trochę to zajęło bo okazało się że był on w Szczecinie, gdzie pradziadek zmarł w szpitalu. Urodził się w Gajewie. Jego matka miała na imię Emilia. Podpasowałem to wszystko i zamknęła mi sie układanka. Odkryłem jeszcze jego dziadków dzięki temu. I moich Poziemskich też można powiązać z Cieszynami i Wrockami bo stamtąd pochodzili Moi praprapradziadkowie, a mieli około 12scioro dzieci.
dziekuje za pomoc i wskazówki.
pozdrawiam, bartek.

[mariangla]

Witam ,odpowiedż na pierwszy post dotyczący relacji narodowościowych i sąsiedzkich na terenie Ziemii
Chełmińskiej i Pomorza Gdańskiego przed w trakcie i po II w.ś. znajduje się w publikowanej dokumentalnej
relacji mieszkańca właśnie Pływaczewa spisanej na podstawie osobistych przeżyć. Bardzo podobnych tragedii
doświadczyła ogromna większość polskich rodzin z okolicy. Myślę, że lektura wyjaśni choć część tych spraw, w
tym przyczyn napięć po wojnie.
Relacja ta to "Czas utraconego dzieciństwa 1939-1945r." także "Najeżdzcy 1939r."
Autorem jest dawny mieszkaniec Pływaczewa Pan Henryk Klimek syn rolnika posła na sejm RP od 1938r.
Skrócona I-sza publikacja dostępna w internecie po wpisaniu w wyszukiwarkę imienia i nazwiska autora.
Pozdrawiam , Marian Gł.

[BartPoz]

Witam Pana. Tak czytałem tą książkę Pana Henryka Klimka " Czas utraconego dzieciństwa " . Owszem rozjaśniła mi nieco sytuację aby szerzej patrzeć na to co się działo na tych terenach w międzywojniu , w trakcie wojny jak i po. Przykład rodziny Państwa Klimek uważam za heroizm w czystej postaci. Zwłaszcza mamy Pana Henryka. U mnie w rodzinie wychodzi na to , że moja pra pra babka była Niemka to raz a dwa , że jak ma się czwórkę dzieci w wieku które kwalifikuje na wywóz na roboty nie bronić jej przed tym strasznym losem za wszelką cenę? potrafię sobie to wyobrazić i potrafię sobie wyobrazić również gniew współmieszkańców za podpisane volkslisty. Mój dziadek wspominał dobrze niemiecka szkole bo to było jego dziecinstwo, ( urodził się w 932) ale dlaczego po 89 wstąpił do związku mniejszości niemieckiej tego już się nie dowiem. Pozdrawiam , Panie Marianie.
Bartek.