==
ŚWIADOMOŚĆ GENEALOGICZNA INACZEJ:
Są IV warunki podstawowe zmiany podejścia do genealogii w Polsce i uszanowanie badań nad przeszłością KAŻDEJ rodziny:
I. Przyjęcie do wiadomości bardzo ciekawej informacji z dobrze poinformowanych źródeł z Brukseli, właśnie potwierdzonych przez moich przyjaciół dziennikarzy: otóż Unia Europejska od 2010 roku chce wprowadzić przepis o konieczności umieszczania w dowodach tożsamości nie tylko danych o rodzicach (dotychczas nie wiadomo dlaczego tylko tak), ale też o dziadkach i pradziadkach. Tu chodzi o włączenie krajów UE do badań nad wspólnym europejskim korzeniem.
II. Dodatkowo do p. I: Dane o dziadkach i pradziadkach będą też wymagane przy składaniu jakichkolwiek wniosków o kredyt na np. lodówkę, samochód czy mieszkanie - kto sięgnie głębiej w dane o rodzinie, będzie miał lepsze warunki w spłacie kredytu. Nie mówiąc już o wizach amerykańskich, gdzie korzenie dziadka i pradziadka muszą być zbadane, dla ochrony przed różnymi grupami nacisku.
III. W świetny sposób łączy się to z nowoodkrytą przez polskiego genealoga i odkrywcę Jacka O. zasadą podejścia do życia słynnego polskiego pisarza Melchiora Wańkowicza - "Nie podam ręki nikomu, kto nie zna nazwiska prababki z domu" właśnie ogłaszanej przez towarzystwa genealogiczne we wszystkich polskich mediach.
IV. Ostatnim warunkiem jest rezygnacja (Pani, panny? - osobiscie nie znam) Zuzy z wieloletniego dokuczania W.Sz. Waldemarowi F. na różnych polskich forach genealogicznych, oraz, zgodnie z freudowską zasadą "make love not war" przejście p. Zuzy na pozycje i uczucia bardziej spolegliwe.
==
Liczę na siłę plotki, i umieszczenie informacji I-II-III przez Was na różnych forach oraz przez dziennikarzy w prasie, radiu, tv - "Sekrety rodzinne", "Odkrywki genealogiczne", itp." , nie mówiąc już o wsparciu jej przez milionów Polakow i dotarciu propozycji od odpowiedniej komisji Unii Europejskiej (w końcu linię ogórka wyprostowano).
Liczę również na to, że nie zostanę oskarżony o liczne złośliwości, oraz o wyrywanie się przed szereg przed kwietniem. Niech żyje siła poczucia humoru Polaków, która została przekazana nam przez naszych uśmiechniętych, otwartych ojców, dziadków, pradziadków i ich antenatów z bardzo ważnym przesłaniem:
"I nie traktujmy tego wszystkiego nazbyt poważnie, życie winno być również uśmiechem łagodnym"
Uśmiechu życzę - na codzień,
Wasz,
Tadeusz


