Jak najbardziej jednoznaczny.jamiolkowski_jerzy pisze:Zgoda – w cesarstwie mieszczanin nie oznaczał mieszkańca miasta ale ewentualny wniosek że „mieszczanin, wg ówczesnej rosyjskiej nomenklatury to nie mieszkaniec miasta, ale to kategoria społeczna stworzona dla zdeklasowanej szlachty” uważam za zbyt jednoznaczny. Z mojej praktyki genealogicznej wynika bowiem, że tak zapisywano również inne osoby które wcale na miały szlacheckich korzeni a były bogate (taką miejscową „burżuazję” , czyżby językowa geneza od pomieszczik?)
Na przykładzie zapisów w księgach metrykalnych Białegostoku widać trzy podstawowe grupy stanowe:
-krestianie (tych było zdecydowanie najwięcej co uwaga (!!) wcale nie oznaczało że byli rolnikami, a raczej że byli „z chłopów” niegdyś poddanych ),
-wspomniani wyżej mieszczanie
oraz żytieli (mieszkańcy taka jakby grupa pośrednia) .
Kryteria przypisywania do poszczególnych grup -wydaje się -były dosyć dowolne, normowane miejscowymi praktykami. Ja przynajmniej nie znam żadnych urzędowych przepisów. Chętnie bym się z nimi zapoznał.
Polecam http://otworzksiazke.pl/images/ksiazki/ ... _wieku.pdf
a tu graficzny obraz jak deklasacja wyglądała i skąd się wzięli "mieszczanie"
https://drive.google.com/file/d/1J9kUNA ... By-CLTGhlg
a "pomieszczik" to nie okreslenie stanu społecznego tylko zazwyczaj dzierżawca, właściciel.


