Mam bardzo nietypowe nazwisko - Salikier. Z tego co wiem nosi je tylko moja rodzina.
Mój pradziad Stanisław podpisywał się też Salikër (głównie w reklamach prasowych swoich przedsiębiorstw), później „pogodził się” z Salikier. Mój 2xrazy pradziad podpisywał się częściej Salikier, ale też Saliker. Istnieje legenda rodzinna przekazana mi przez dziadka, że nazwisko jest francuskie, a praprzodek został w Polsce na skutek ran odniesionych podczas wojen napoleońskich. „Polski” zapis nazwiska wynika natomiast z zapisu fonetycznego dokonanego w metryka przez księdza. Z tym rzeczywiście bywało różnie, bo np. część mojej rodziny pochodząca od najstarszego brat mojego pradziadka Aleksander (i jego potomkowie) jest wpisywany metrykach jako Zaliker, Zalikier albo Zalikier vel Salikier. Najczęściej jednak występuje forma Salikier (po rosyjsku oczywiście).
Mój dziadek nie wierzył w tę legendę. Miał swoją hipotezę, że rodzina mogła trafić na ziemie polskie wcześniej, w związku prześladowaniami hugenotów we Francji. Opierał ją tylko i wyłącznie na nazwisku. Jego zdaniem musiało ono brzmieć w ten deseń: Salicœur. Miało to znaczyć „brudne serce” i podobno tak przezywano hugenotów. Nie znam francuskiego ani historii, aby to potwierdzić albo zaprzeczyć, ale trochę googlowałem i wydaje mi się to mało prawdopodobne. Chyba założę jeszcze osobny temat w dziale o pochodzeniu nazwisk.
Przechodząc do meritum. Chciałbym w miarę możliwość potwierdzić tę legendę (albo jej zaprzeczyć) i odnaleźć linię męską (czy tez raczej linię dziedziczenia „nazwiska”) z końca 18/początku 19 wieku.
Przeszukałem Geneszukacz (zapytania sprawdziłem całe Mazowsze), bazy My Heritage (tutaj znalazłem te części rodziny, które emigrowały do USA), Geni (nic) i wyszukiwarkę Archiwum Państwowego (to samo a nawet mniej niż w Geneszukaczu). Stosowałem oczywiście różne kombinacje nazwiska.
Największy sukces odniosłem oczywiście w pierwszej bazie
https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... =&to_date=
Moje drzewo po linii męskiej wygląda najprawdopodobniej tak:
Ja-> mój tata -> mój dziadek-> pradziadek Stanisław Walenty Salikier (1883-1956) -> 2xpradziadek Józef Salikier (ok. 1842-1910) -> 3xpradziadek Karol Salikier (ok. 1806-1878)
Moje drzewo na Geni, gdzie mam więcej krewnych, których umiałem przypisać: https://www.geni.com/family-tree/index/ ... 4994022892
Nie znalazłem metryk chrztu 2 i 3 x pradziadków. Prosiłem już za to o tłumaczenia ich metryk zgonu:
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopi ... kier.phtml
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopi ... kier.phtml
Szczególnie intryguje mnie 3xpradziadek i adnotacja: „syn rodziców i miejsca urodzenia niepamiętnych”. To mi blokuje dalsze poszukiwania.
Ponieważ Karol żył 72 lata, a zmarł w 1878, to musiał się urodzić w okolicach roku 1806, może w 1807, biorąc pod uwagę, że mógł 72 lat nie skończyć (nie doczekać urodzin)?. Trochę zbiegałoby się to z obecnością armii napoleońskich na tych terenach, choć nie do końca. Konflikt z Prusami trwał od października 1806. Bitwa pod Pułtuskiem była w grudniu 1806. Biorąc pod uwagę 9 miesięcy ciąży 1806 raczej odpada zupełnie, a 1807 też w znacznej części. Nie wiem na ile mam się przywiązywać do tych 72 lat, skoro syn (Józef) tak mało wiedział o przeszłości ojca (Karola), że nawet nie był w stanie wskazać swoich dziadków. Może po prostu nie chciał tego ujawniać, a historia jest mniej piękna od rodzinnej legendy. Przelotny romans z żołnierzem francuskim i fonetyczne zapamiętanie nazwiska ojca dziecka? Gwałt? W czasach wojny nie byłoby niczym nadzwyczajnym, ale wtedy rok średnio pasuje. Samotna matka? To już bardziej. Ciężko powiedzieć. Tym bardziej, że nie wiem jak to było z chrztem dzieci z „nieprawego łoża” na tym terenie w tym okresie. Chyba dostawało nazwisko matki, a nie nieobecnego/niepoczuwającego się ojca?
Niezależnie czy nazwisko jest po ojcu czy matce to dalej wydaje mi się być wyjątkowe. Dla mnie w każdym razie „napoleońskie” pochodzenie wydaje się, z ww. powodów chronologii kampanii pruskiej być nie do końca prawdopodobne.
Dlatego skupiłem się na szukaniu „polskich” potencjalnych męskich przodków Karola, od których może wywodzić się nazwisko. Przeszukałem Genszukaczem metryki pod kątem Karolów urodzonych w okolicach 1806. W zasadzie jest jedno nazwisko, które jako tako pasuje w bazie Geneszukacza to Karol Spliter urodzony w 1807:
https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... rdertable=
(po kliknięciu w skan, zdjęcie 517 na Family Search, pozycja 116)
Z początku myślałem, że może nazwisko zostało źle odczytane i powinno być Sjaliter, co by zbliżało je do mojego nazwiska. Chyba jednak, patrząc jak ksiądz zapisywał „p” i „a” w innych miejscach, odczytanie nazwiska jako Spliter jest prawidłowe. Sprawdziłem też małżonków Michała i Katarzynę Grunenbergów (rodziców chrzestnych tego Karola). Chyba ten sam Michał i Krystyna (a nie Katarzyna) mieli w 1803 córkę Annę Ludwikę:
https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... te=&near=1
(po kliknięciu w skan, zdjęcie 442 na Family Search, pozycja 138)
Świadkiem był Jakub Spltrb (nie za bardzo jestem w stanie odczytać nazwisko). Być może to ojciec Karola Splitera? „P” bardzo wyraźne. W takiej wersji nazwisko już bardzo słabo pasuje do Salikier. Poza tym Spliterów w tych okolicach i w tym okresie za bardzo nie znalazłem.
Czy Jakub Spliter(?) może być moim przodkiem?
Jakub Spliter(?), ojciec Karola był famati (mieszczanem). Średnio to pasuje mi do mojej rodziny, która później był rolnicza. Choć mój pradziad Stanisław ukończył gimnazjum realne i został rusznikarzem. Zakładam, że działo się to w Pułtusku. Mój kolega z tych okolic mówił mi, że wyrabiano tam amunicję. Więc może to nie do końca tak było.
Powyższe nie zmienia faktu, że Józef pewno nie znał swoich dziadków, czyli pewno nie pochodzili oni z Pułtuska albo Karol nie był „z prawego łoża” (niezależnie jod tego jak wyglądała ta historia). Dlatego wydaje mi się, że Karol Spliter nie jest moim 3xpradziadkiem.
Co sądzicie o moich amatorskich rozważaniach? Czy macie może pomysł jak wybrnąć z takiej ślepej uliczki?
PS. Przy okazji, czy gdzieś mogę się dobrać do zdjęcia poniższej metryki? https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... te=&near=1
Jest to najprawomocniej wspomniany już brat mojego pradziadka
Serdecznie pozdrawiam
Adam Salikier


