Salikier - badania genalogiczne

Wzajemna pomoc w problemach natury genealogicznej. Przed wysłaniem zapytania proszę sprawdzić podforum tematyczne : Tłumaczenia metryk: łacina, niemiecki, rosyjski, ukraiński, angielski, francuski ; także tematy : Poszukiwania lub Stronę Główną Forum

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

Kardach

Sympatyk
Posty: 34
Rejestracja: pn 16 maja 2022, 13:37

Salikier - badania genalogiczne

Post autor: Kardach »

Dzień dobry!

Mam bardzo nietypowe nazwisko - Salikier. Z tego co wiem nosi je tylko moja rodzina.

Mój pradziad Stanisław podpisywał się też Salikër (głównie w reklamach prasowych swoich przedsiębiorstw), później „pogodził się” z Salikier. Mój 2xrazy pradziad podpisywał się częściej Salikier, ale też Saliker. Istnieje legenda rodzinna przekazana mi przez dziadka, że nazwisko jest francuskie, a praprzodek został w Polsce na skutek ran odniesionych podczas wojen napoleońskich. „Polski” zapis nazwiska wynika natomiast z zapisu fonetycznego dokonanego w metryka przez księdza. Z tym rzeczywiście bywało różnie, bo np. część mojej rodziny pochodząca od najstarszego brat mojego pradziadka Aleksander (i jego potomkowie) jest wpisywany metrykach jako Zaliker, Zalikier albo Zalikier vel Salikier. Najczęściej jednak występuje forma Salikier (po rosyjsku oczywiście).

Mój dziadek nie wierzył w tę legendę. Miał swoją hipotezę, że rodzina mogła trafić na ziemie polskie wcześniej, w związku prześladowaniami hugenotów we Francji. Opierał ją tylko i wyłącznie na nazwisku. Jego zdaniem musiało ono brzmieć w ten deseń: Salicœur. Miało to znaczyć „brudne serce” i podobno tak przezywano hugenotów. Nie znam francuskiego ani historii, aby to potwierdzić albo zaprzeczyć, ale trochę googlowałem i wydaje mi się to mało prawdopodobne. Chyba założę jeszcze osobny temat w dziale o pochodzeniu nazwisk.

Przechodząc do meritum. Chciałbym w miarę możliwość potwierdzić tę legendę (albo jej zaprzeczyć) i odnaleźć linię męską (czy tez raczej linię dziedziczenia „nazwiska”) z końca 18/początku 19 wieku.
Przeszukałem Geneszukacz (zapytania sprawdziłem całe Mazowsze), bazy My Heritage (tutaj znalazłem te części rodziny, które emigrowały do USA), Geni (nic) i wyszukiwarkę Archiwum Państwowego (to samo a nawet mniej niż w Geneszukaczu). Stosowałem oczywiście różne kombinacje nazwiska.

Największy sukces odniosłem oczywiście w pierwszej bazie :). Generalnie potwierdziła się moja wiedza, że moja rodzina wywodzi się z Pułtuska i najbliższych okolic. Tylko tam (i później w Warszawie) znalazłem ślady bytności przodków:
https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... =&to_date=

Moje drzewo po linii męskiej wygląda najprawdopodobniej tak:
Ja-> mój tata -> mój dziadek-> pradziadek Stanisław Walenty Salikier (1883-1956) -> 2xpradziadek Józef Salikier (ok. 1842-1910) -> 3xpradziadek Karol Salikier (ok. 1806-1878)
Moje drzewo na Geni, gdzie mam więcej krewnych, których umiałem przypisać: https://www.geni.com/family-tree/index/ ... 4994022892

Nie znalazłem metryk chrztu 2 i 3 x pradziadków. Prosiłem już za to o tłumaczenia ich metryk zgonu:
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopi ... kier.phtml
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopi ... kier.phtml
Szczególnie intryguje mnie 3xpradziadek i adnotacja: „syn rodziców i miejsca urodzenia niepamiętnych”. To mi blokuje dalsze poszukiwania.

Ponieważ Karol żył 72 lata, a zmarł w 1878, to musiał się urodzić w okolicach roku 1806, może w 1807, biorąc pod uwagę, że mógł 72 lat nie skończyć (nie doczekać urodzin)?. Trochę zbiegałoby się to z obecnością armii napoleońskich na tych terenach, choć nie do końca. Konflikt z Prusami trwał od października 1806. Bitwa pod Pułtuskiem była w grudniu 1806. Biorąc pod uwagę 9 miesięcy ciąży 1806 raczej odpada zupełnie, a 1807 też w znacznej części. Nie wiem na ile mam się przywiązywać do tych 72 lat, skoro syn (Józef) tak mało wiedział o przeszłości ojca (Karola), że nawet nie był w stanie wskazać swoich dziadków. Może po prostu nie chciał tego ujawniać, a historia jest mniej piękna od rodzinnej legendy. Przelotny romans z żołnierzem francuskim i fonetyczne zapamiętanie nazwiska ojca dziecka? Gwałt? W czasach wojny nie byłoby niczym nadzwyczajnym, ale wtedy rok średnio pasuje. Samotna matka? To już bardziej. Ciężko powiedzieć. Tym bardziej, że nie wiem jak to było z chrztem dzieci z „nieprawego łoża” na tym terenie w tym okresie. Chyba dostawało nazwisko matki, a nie nieobecnego/niepoczuwającego się ojca?
Niezależnie czy nazwisko jest po ojcu czy matce to dalej wydaje mi się być wyjątkowe. Dla mnie w każdym razie „napoleońskie” pochodzenie wydaje się, z ww. powodów chronologii kampanii pruskiej być nie do końca prawdopodobne.

Dlatego skupiłem się na szukaniu „polskich” potencjalnych męskich przodków Karola, od których może wywodzić się nazwisko. Przeszukałem Genszukaczem metryki pod kątem Karolów urodzonych w okolicach 1806. W zasadzie jest jedno nazwisko, które jako tako pasuje w bazie Geneszukacza to Karol Spliter urodzony w 1807:
https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... rdertable=
(po kliknięciu w skan, zdjęcie 517 na Family Search, pozycja 116)

Z początku myślałem, że może nazwisko zostało źle odczytane i powinno być Sjaliter, co by zbliżało je do mojego nazwiska. Chyba jednak, patrząc jak ksiądz zapisywał „p” i „a” w innych miejscach, odczytanie nazwiska jako Spliter jest prawidłowe. Sprawdziłem też małżonków Michała i Katarzynę Grunenbergów (rodziców chrzestnych tego Karola). Chyba ten sam Michał i Krystyna (a nie Katarzyna) mieli w 1803 córkę Annę Ludwikę:
https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... te=&near=1
(po kliknięciu w skan, zdjęcie 442 na Family Search, pozycja 138)

Świadkiem był Jakub Spltrb (nie za bardzo jestem w stanie odczytać nazwisko). Być może to ojciec Karola Splitera? „P” bardzo wyraźne. W takiej wersji nazwisko już bardzo słabo pasuje do Salikier. Poza tym Spliterów w tych okolicach i w tym okresie za bardzo nie znalazłem.

Czy Jakub Spliter(?) może być moim przodkiem?
Jakub Spliter(?), ojciec Karola był famati (mieszczanem). Średnio to pasuje mi do mojej rodziny, która później był rolnicza. Choć mój pradziad Stanisław ukończył gimnazjum realne i został rusznikarzem. Zakładam, że działo się to w Pułtusku. Mój kolega z tych okolic mówił mi, że wyrabiano tam amunicję. Więc może to nie do końca tak było.
Powyższe nie zmienia faktu, że Józef pewno nie znał swoich dziadków, czyli pewno nie pochodzili oni z Pułtuska albo Karol nie był „z prawego łoża” (niezależnie jod tego jak wyglądała ta historia). Dlatego wydaje mi się, że Karol Spliter nie jest moim 3xpradziadkiem.
Co sądzicie o moich amatorskich rozważaniach? Czy macie może pomysł jak wybrnąć z takiej ślepej uliczki?

PS. Przy okazji, czy gdzieś mogę się dobrać do zdjęcia poniższej metryki? https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... te=&near=1
Jest to najprawomocniej wspomniany już brat mojego pradziadka 

Serdecznie pozdrawiam
Adam Salikier
MichałMakuch

Sympatyk
Posty: 148
Rejestracja: wt 20 lut 2018, 18:01

Salikier - badania genalogiczne

Post autor: MichałMakuch »

W 1858 w Pułtusku ma miejsce małżeństwo pomiędzy Karolem Saleker i Katarzyną Gajewską.
Myślę że warto dotrzeć do tego aktu, a w szczególności ustalić czy są alegata do 1858 r.
Pododnie jak AU Aleksandra Walentego Zaliker znajduje się w Archiwum Diecezjalnym w Pułtusku.
W 1878 w Pułtusku umiera Katarzyna Salikier. Też warto się zainteresować. Ten akt jest w Genetyce https://metryki.genealodzy.pl/metryka.p ... =1&x=0&y=0
Pozdrawiam, Michał
choirek

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 1334
Rejestracja: pn 02 mar 2020, 22:31

Salikier - badania genalogiczne

Post autor: choirek »

Post nie na temat
Ostatnio zmieniony pt 02 gru 2022, 23:03 przez choirek, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam, Irek
Arek_Bereza

Sympatyk
Ekspert
Posty: 5884
Rejestracja: pt 26 cze 2015, 09:09

Salikier - badania genalogiczne

Post autor: Arek_Bereza »

niestety tropy prowadzą do tego Różana nieszczęsnego (braki w metrykach)
Tam także urodziła się córka Karola a żona Franciszka Świderskiego Agnieszka, co wynika z jej aktu zgonu
nr 2 https://metryki.genealodzy.pl/metryka.p ... 768&y=1627
Ktoś tam namieszał z Gajewskimi ale to ona, sądząc po metrykach ślubów i urodzeń dzieci

https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... rdertable=

https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... 0&to_date=

to co wydaje się być jakąś nadzieją to, że Katarzyna dd Pietrzykowska była drugą żoną Karola a pierwszą była Krystyna. więc potencjalnie 2 śluby są do odnalezienia

edit
i ślub z Katarzyną nr 60, o którym pisał Michał
https://www.familysearch.org/ark:/61903 ... cat=437844

Karol S. urodził się w Szczuczynie, syn Marcina i Teresy Szyszkowskiej
w3w

Sympatyk
Posty: 231
Rejestracja: śr 28 lip 2010, 18:08

Re: Salikier - badania genalogiczne

Post autor: w3w »

Kardach pisze:Dzień dobry!

Mam bardzo nietypowe nazwisko - Salikier. Z tego co wiem nosi je tylko moja rodzina.
[...]
adnotacja: „syn rodziców i miejsca urodzenia niepamiętnych”.
[...]

Ponieważ Karol żył 72 lata, a zmarł w 1878, to musiał się urodzić w okolicach roku 1806, może w 1807, biorąc pod uwagę, że mógł 72 lat nie skończyć (nie doczekać urodzin)?. [...]

Nie wiem na ile mam się przywiązywać do tych 72 lat, skoro syn (Józef) tak mało wiedział o przeszłości ojca (Karola), że nawet nie był w stanie wskazać swoich dziadków. Może po prostu nie chciał tego ujawniać, a historia jest mniej piękna od rodzinnej legendy [...]

Adam Salikier
1. Praktyka poucza że nie wolno traktować wieku podawanego w metrykach (zwłaszcza przy zgonie) jako dokładnie podanego, bywa że rozbieżności między faktycznym wiekiem, który znamy, bo są zachowane akty urodzenia, a podawanym w dokumentach przekraczają nawet ponad 10 lat. Stąd warto szukać "szerzej".

2. "Adnotacja: „syn rodziców i miejsca urodzenia niepamiętnych”", nie musi oznaczać że potomek "mało wiedział o przeszłości ojca", albo że "nie chciał tego ujawniać". Jak widziałem to innym przypadku, może być tylko wynikiem okoliczności przy sporządzaniu aktu zgonu.

Wojciech

PS. Niezły ten Salikier walczący w 1927 r. o wystawienie rzeźby w Zachęcie
https://crispa.uw.edu.pl/object/files/1 ... ay/Default
janusz59

Sympatyk
Posty: 1177
Rejestracja: pn 29 mar 2021, 14:11

Re: Salikier - badania genalogiczne

Post autor: janusz59 »

Nazwisko Spliter mogło być wpisane w księdze wskutek błędnego odczytania zapisku w brudnopisie przy chrzcielnicy. Wszystko odbywało się ze słuchu i nieraz przy światełku łojowej świeczki.

Pozdrawiam
Janusz
Kardach

Sympatyk
Posty: 34
Rejestracja: pn 16 maja 2022, 13:37

Re: Salikier - badania genalogiczne

Post autor: Kardach »

Super sprawa. W życiu sam bym nie odnalazł tego aktu małżeństwa, a dużo daje. Niestety cyrylica z tamtych lat to dla mnie czarna magia i poważna blokada Nie mogłem dopasować dobrze Agnieszki i Katarzyny:).

Otrzymałem od Was olbrzymią ilość nowych informacji. Muszę się zainteresować miastem Szczuczynem. Zakładam, że to ten podlaski, a nie białoruski. W podlaskim znalazłem tam ślady Szyszkowskich. W każdym razie sporo metryk brakuje. Jeśli to podlaski Szczuczyn, to pewno trzeba by też pogrzebać w metrykach mojżeszowych.

W każdym razie hipoteza ze Spliterem padła. A i hipoteza "napoleońska, w zwiąku z Szczuczynem wydaje mi się mnie jprawdopodobna.

Co do walczącego Salikiera, to Stanisław, mój pradziad. To znam ten artykuł. Rzeźbiarz Janik to jego kolega z PPS, który zresztą jest autorem naszego pomnika cmentarnego na Bródnie. Tutaj jeszcze jeden artykuł na ten temat:
https://kpbc.ukw.edu.pl/Content/185673/ ... a27112.pdf

Bardzo Wam wszystkim dziękuję.

Pozdrawiam,
Adam

P.s. Stanisław jest jednak znany z innej, większej awantury. Zakwestionował polskość pierwszego polskiego znaczka z 1860. W środowisku warszawskich filatelistów mało co do linczu nie doszło ;). Mam gdzieś u rodziców kopie wydań "Filatelisty" z lat 30, czyta się jak najlepszą dramę internetową :)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Znaczek_p ... ki_znaczek
https://docplayer.pl/23350991-Pierwszy- ... op-10.html

Później mój dziadek bronił honoru ojca :):
https://namislavia.pl/filatelistyka/702 ... nr-02.html

Tutaj reklamy sklepu filatelistycznego Stanisława (wyszukiwanie i Saliker):
https://jbc.bj.uj.edu.pl/Content/319699 ... 20_005.pdf
https://jbc.bj.uj.edu.pl/Content/319686 ... 21_003.pdf
Kardach

Sympatyk
Posty: 34
Rejestracja: pn 16 maja 2022, 13:37

Re: Salikier - badania genalogiczne

Post autor: Kardach »

Pozwolę sobie kontynuować w temacie, żeby nie zaśmiecać forum. Jeśli jednak powinienem złożyć osobny temat w stosownym dziale, to oczywiście tak zrobię.
W długi weekend byłem w okolicy to Łomży, a w tamtejszym archiwum są mikrofilmy ksiąg ze Szczuczyna i nie mogłem nie skorzystać z takiej okazji.

W roku 1806 w Szczuczynie (akt numer 677) urodził się Karol Marcin Schalikier (?). innych Karolów z podobnym nazwiskiem nie znalazłem (także w okolicznych latach).
https://images92.fotosik.pl/601/3a81356a517447c1.jpg
https://www.familysearch.org/search/cat ... ,553171-50

Wiem, że jakoś jest słaba, ale niestety maszyna do mikrofilmów była w nienajlepszym stanie (nie dało się zrobić powiększenia). Widzę, że te same metryki są na Family Search, ale gdy próbuję je odczytać pojawia się komunikat: "Uzyskaj dostęp do strony w centrum historii rodziny". Czy jak pojadę do Łodzi (najbliższe centrum), to będę mógł je obejrzeć? Ma ktoś doświadczenie w tej materii? Chyba to wynika z:
https://www.familysearch.org/pl/help/he ... torycznych

Przechodząc do meritum pomógłby mi ktoś to doczytać?
"Die ???? Idem Baptizavi Infantem No[min]ne Carolem Martinum filium Famator (?) Martini et Theresiae (????) Lc. Patrini fuere n[o]blis Donatus Kurpowicz et Josephata (?) Gołębiewska (?) Virgo"

Problemy sprawiają mi:
- Początek "Die ???? Idem", chodzi o że tego samego dnia? Brak doświadczenia nie pozwala mi odczytać i zrozumieć drugiego wyrazu,
- "Famator" - to jakaś wersja famati, czy coś zupełnie innego? Plus jeszcze ta literka "e" dopisana
- Imię matki, zgaduję, że "Theresiae", choć to mi nie do końca pasuje, ale też ciężko mi wymyślić inne imię żeńskie.
- odczytanie nazwiska, zupełnie inaczej niż dotychczasowe znane mi wersje.
- Ciekawy jest także wątek szlachcica jako chrzestnego (choć wstępnie takiej rodziny szlacheckiej nie namierzyłem w googlu).

Ciekawią mnie Wasze spostrzeżenia na ten temat.

Druga ciekawostka znalazłem stronę dalej, akt 691. Chrzestnym jest chyba Martin Zalekier. Też blisko mojego nazwiska. Ciekawe czy ksiądz sobie raz napisał tak, a kilka miesięcy później inaczej.
https://images90.fotosik.pl/600/21b3afef4f15eab2.jpg

Zdjęcie obu stron na raz:
https://images91.fotosik.pl/599/bdedc5221e509c60.jpg

Przeszukałem też indeksy metryk zgonów od 1806 do lat 50, ale Marcina S. nie znalazłem. Niestety nie miałem czasu na głębsze poszukiwania, ale na pewno do tego tematu jeszcze wrócę.

Z góry dziękuję za pomoc,
Adam

Ps. Zalleker, Zallekier, Sallekier mi w Łomży wyskakuje w Geneszukaczu. Szczególnie obiecujący jest Fryderyk August, syn Marcina i Teresy z Czyszkowskich? Zyskowskich? Oczywiście znów brak dostępu z Family Search
https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... te=&w=10pl
https://www.familysearch.org/search/cat ... %20Library
Pomocny jest też projektpodlasie.pl :)
TRzeba będzie się znów do Łomży wybrać. Tym razem do Archidecezji.
elgra

Członek Honorowy
Mistrz
Posty: 5212
Rejestracja: czw 01 maja 2008, 21:23

Re: Salikier - badania genalogiczne

Post autor: elgra »

Kardach pisze:
Wiem, że jakoś jest słaba, ale niestety maszyna do mikrofilmów była w nienajlepszym stanie (nie dało się zrobić powiększenia). Widzę, że te same metryki są na Family Search, ale gdy próbuję je odczytać pojawia się komunikat: "Uzyskaj dostęp do strony w centrum historii rodziny".
Dla osób, którzy nie mogą dotrzeć do biblioteki, oferujemy bezpłatną usługę wyszukiwania.
https://www.familysearch.org/fr/family- ... -familiale
Pozdrawiam, Elżbieta Grabowska z d. Cibińska
moje parafie:Cierno Oksa Węgleszyn Nagłowice (świętokrzyskie)
i Wysocice Sieciechowice (małopolskie) okolice
Michał_Bąbol

Sympatyk
Mistrz
Posty: 121
Rejestracja: sob 19 lis 2016, 11:42
Lokalizacja: Meszna

Re: Salikier - badania genalogiczne

Post autor: Michał_Bąbol »

Kardach pisze:
Przechodząc do meritum pomógłby mi ktoś to doczytać?
"Die ???? Idem Baptizavi Infantem No[min]ne Carolem Martinum filium Famator (?) Martini et Theresiae (????) Lc. Patrini fuere n[o]blis Donatus Kurpowicz et Josephata (?) Gołębiewska (?) Virgo"


677 Szczuczyn

Dnia tego co powyżej ochrzciłem dziecko imieniem Karol Marcin, syna rolnika Marcina i Teresy Schablicrów (tak mi się wydaje, ale jest dość niewyraźne, może być też Schaklicrów), rodzice chrzestni: szlachetny Bogdan Kurpowicz (myślę, że Bogdan, bo jest tam napisane Donatus) i Józefa Gołembiewska, panna
Pozdrawiam, Michał!

Poszukuję informacji o Bąbolach z Łętowni, Skawy, Nowego Targu i innych okolicznych miejscowości
Kardach

Sympatyk
Posty: 34
Rejestracja: pn 16 maja 2022, 13:37

Re: Salikier - badania genalogiczne

Post autor: Kardach »

Dziękuję za tłumaczenie.
Wydaje mi się, że to mój Karol, ale pewności nie mam. Bez przejrzenia ksiąg ze Szczuczyna się wiele nie dowiem (Archiwum Diecezjalne w Łomży).

Udało mi się za to znaleźć potencjalnych braci i siostry mojego Karola w Łomży. Przekonuje mnie tutaj zbieżne imię ojca oraz imię i nazwisko matki. W akcie drugiego małżeństwa Karola Salekera (który tam się podpisał chyba Saliker) jest Szyszkowska. W aktach/metrykach potencjalnego rodzeństwa występuje występuje ona jako Teresa Syskowska (rzadziej Cyszkowska, Zyskowska)

Inwencja ;) księży jest duża także i w wersji nazwiska Marcina. Występują takie wersje jak Sallekier, Zalekier, Zallekier, Salekier, Salikr. Więc i w akcie Karola mogło być jeszcze inaczej. Najczęściej występuje jednak Sallekier. Tak też podpisuje się Marcin, choć czasem pisze Salekier. Wszystkie znaleziska dzięki geneszukaczowi (kilku aktów/metryk, które znazłem nie ma) i archiwa.gov.pl.
https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... te=&w=10pl
https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... te=&w=10pl

Zastanawia mnie ten akt nr 110 (skan nr 21):
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/ska ... 9d81c3d93d
W tekście jest Marcin Sallekier (w akcie chrztu, który znalazłem tak samo). Natomiast przy podpisach jest Jan Sallikier i chyba "Ojciec". To "Jan" wygląda na pisane innym charakterem pisma. Może to tłumaczenie Johana, co jest 2 linijki niżej?

W każdym razie dowiedziałem się, że Marcin był cieślą (tutaj niezgodność z rolnikiem i ww. metryką potencjalnego Karola S.) i że urodził się w okolicach 1778-1780 (wiek podany w aktach minus rok urodzenia dzieci dają różne daty). Prawda chyba do odkrycia w księgach ze Szczuczyna.

Pozdrawiam,
Adam
Arek_Bereza

Sympatyk
Ekspert
Posty: 5884
Rejestracja: pt 26 cze 2015, 09:09

Re: Salikier - badania genalogiczne

Post autor: Arek_Bereza »

Te księgi że Szczuczyn są tu tylko zakluczykowane
https://www.familysearch.org/search/cat ... %20Library

Brzmienie obcych nazwisk to nie inwencja księży. To zapis ze słuchu tych co przychodzili zgłosić zdarzenie. Co ksiądz usłyszał to zapisał. Zgłaszający sam zwykle nie pisał więc nie mógł zweryfikować. Dokumentów przecież nie mieli :)

moderacja(elgra)
Moderacja postu (Regulamin)
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

ten akt urodzenia
https://poczekalnia.genealodzy.pl/pliki ... 10-114.jpg
(inne miejsce, księga ta sama)
powinien mieć drugą kopię, - warto sprawdzić czy się zachował
pomyłka przy imieniu w treści możliwa
możliwe użycie w treści oficjalnych danych, a używanie drugiego imienia
inne scenariusze też niewykluczone, ale tłumaczenie imienia z podpisu drugiego świadka to duży wygibas
inne dzieci Jana zapisanego jako Jan? inne akty podpisywane "Jan S." gdy w treści Marcin?
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Arek_Bereza

Sympatyk
Ekspert
Posty: 5884
Rejestracja: pt 26 cze 2015, 09:09

Re: Salikier - badania genalogiczne

Post autor: Arek_Bereza »

Arek_Bereza pisze:Te księgi że Szczuczyn są tu tylko zakluczykowane
https://www.familysearch.org/search/cat ... %20Library

Brzmienie obcych nazwisk to nie inwencja księży. To zapis ze słuchu tych co przychodzili zgłosić zdarzenie. Co ksiądz usłyszał to zapisał. Zgłaszający sam zwykle nie pisał więc nie mógł zweryfikować. Dokumentów przecież nie mieli :)

moderacja(elgra)
Moderacja postu (Regulamin)
Elżbieto,
Uprzejma prośba o wskazanie, który punkt regulaminu został złamany. Nie chciałbym łamać go w przyszłości.
Pozdrawiam
Arek
elgra

Członek Honorowy
Mistrz
Posty: 5212
Rejestracja: czw 01 maja 2008, 21:23

Post autor: elgra »

I.3.p
Pozdrawiam, Elżbieta Grabowska z d. Cibińska
moje parafie:Cierno Oksa Węgleszyn Nagłowice (świętokrzyskie)
i Wysocice Sieciechowice (małopolskie) okolice
ODPOWIEDZ

Wróć do „Potrzebuję pomocy”