Wspomnienie (komentarz)

Komentarze artykułów opublikowanych na stronie PTG

Moderator: maria.j.nie

Awatar użytkownika
Komentarze

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 4721
Rejestracja: ndz 02 lip 2006, 14:34

Wspomnienie (komentarz)

Post autor: Komentarze »

Skomentuj <A HREF="modules.php?op=modload&name=News&file=article&sid=342&ez=2 target=_top">ten artykuł</A> w tym wątku
Awatar użytkownika
Dławichowski

Członek PTG
Ekspert
Posty: 1042
Rejestracja: ndz 24 wrz 2006, 16:58
Lokalizacja: Koszalin
Kontakt:

Wspomnienie (komentarz)

Post autor: Dławichowski »

Dzień dobry!
Niestety. Przerost formy nad treścią. Także pomieszanie czasów: Raz jest "codziennie rano widziałem" a raz "następuje podział" czy, "zagoni lidzi do domów". Także "postaci" a nie postacie".
Ale, bez urazy, prosi:
Krzycho z Koszalina
Awatar użytkownika
Szczerbiński

Sympatyk
Posty: 777
Rejestracja: pt 19 paź 2007, 12:07
Lokalizacja: Zielona Góra

Wspomnienie (komentarz)

Post autor: Szczerbiński »

Panie Krzysztofie!
Pomijając sprawę treści i formy tego artykułu (Wspomnienie - Pana Mierzejewskiego). Proszę się nie gniewać, ale mnie kiedyś w liceum (do którego uczęszczali Bolesław Prus, Aleksander Świętochowski, Andrzej Strug, Blolesław Leśmian ...) nauczano, że przyjęte są w języku polskim formy zarówno: postaci jak i postacie (tak jak śmieci i śmiecie). Ale ja jestem człowiekiem trochę starszej daty i może przez pół wieku nastąpiły zmiany w języku polskim ...
PS. Tu przypomina mi się życiowa anegdota jednej z moich koleżanek. Ona zamiast r wymawiała y. Jej dyrektor w szkole zamiast r mówił j. Kiedyś zapytał ją: Dziewczynko, gdzie Twoja tajcza? A ona na to: nie tajcza tylko taycza. Miała ksywkę Bibi.
Pozdrawiam serdecznnie.
Awatar użytkownika
Mierzejewski

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 179
Rejestracja: pt 26 wrz 2008, 18:41
Kontakt:

Wspomnienie (komentarz)

Post autor: Mierzejewski »

Szanowni Państwo
Dziękując za wszelkie uwagi dotyczące mego artykułu pragnę podkreślić, iż nie było moim celem epatować ilością informacji, jakimi drogami budowałem swoje „rozłożyste drzewo”. Miał on w moim mniemaniu namalować pewien pejzaż, w którym każdy z Państwa mógłby umieścić dowolne postacie, aby przywołać wspomnienie, poddać się pewnej atmosferze.
Tych, którzy znaleźli się na początku tej drogi skłonić do refleksji, pobudzić świadomość tego skąd się tutaj znaleźliśmy.
Zdaję sobie sprawę, że znajdą się zwolennicy tzw. „martwej natury”, „portreciarstwa” a może i „pejzaży”.
Co do wymieszania czasów, cóż trudno tego uniknąć, gdy jak to napisałem czas teraźniejszy przenikał się z przeszłością przechodząc poprzez tęsknotę w bliżej nieokreśloną przyszłość. Jest to na pewno lektura „nie do odrobienia jakiejś lekcji” tylko do zatrzymania się na chwilę i zastanowienia się nad przeszłością.
Cały artykuł z jego treścią wlewa się w sposób dowolny w formę, jaką jesteśmy a Ja, jako autor nie mam już na to wpływu ;-)
Z poważaniem
Zbigniew Mierzejewski
Awatar użytkownika
Dławichowski

Członek PTG
Ekspert
Posty: 1042
Rejestracja: ndz 24 wrz 2006, 16:58
Lokalizacja: Koszalin
Kontakt:

Wspomnienie (komentarz)

Post autor: Dławichowski »

Dzień dobry Panie Zbigniewie!
Ja napewno był tak ładnie nie napisał. Cóż - krytykować jest łatwiej.
Wątek warto by podtrzymać. Uważam, że każdy genealog amator ma obowiązek pozostawić po sobie wspomnienia z dzieciństwa. Choćby jako dobry przykład dla potomków.
Jakżeby można napisać sagę rodu, nie mając materiałów? W takich wspomnieniach nie liczą się błędy ortograficzne, stylistyczne a nawet merytoryczne. Ważny jest nastrój i emocje oddajace "prawdę czasu - prawdę ekranu"
Pozdrawia:
Krzycho z Koszalina
ODPOWIEDZ

Wróć do „Komentarze artykułów”