Dzien dobry Pani Moniko,Małecka_Monika pisze:Dzień dobry,
Ja zawsze stawiam na kontakt z żywymi. Czytając tekst https://www.polonicus.com.br/site/historia.php?lang=pl i z własnych doświadczeń, wiem, że na miejscu są Polacy. Czy probowałaś odnaleźć ośrodek polonijny w Mallet albo Cruz Machado? Może oni wskażą możliwości? Lokalne cmentarze? Moja droga do brazylijskich kuzynów była podobna. Zachowały się listy, a w nich dużo danych rodzinnych. Przyznam, że szukałam po prostu na fb. Z sukcesem. Stąd wiem, że mogą być groby i ludzie na miejscu, którzy chętnie pomogą.
Zgadzam sie, szukanie na Facebooku i innych social media wydawaloby sie najszyszym sposobem znalezeinia rodziny, niestety w moim przypadku okazalo sie to bezskuteczne.
Bardzo prawdopodobnym jest ze Janina w momencie wyjscia za maz (jezeli w ogole wyszla) mogla zostawic nazwisko jedynie meza, co czytalam bylo typowym w tych czasach w Brazylii.
Jezeli chodzi o organizacje to napisalam do paru w Cruz Machado, lecz nie dostalam jeszcze zadnych waznych informacji.
Mam nawet znajomego Brazylijczyka, ktory okazal sie rowniez miec korzenie polskie i on takze pomaga mi w poszukiwaniach. Jego znajoma jest z Mallet i zna tam nauczyciela polskiego pochodzenia, ktory ma dostep do starych dokumentow.
Wydawac by sie moglo, ze pomoc mam ogromna, tylko niestety nikomu jeszcze nie udalo sie nic znalezc.
Cmentarze moglyby byc dobrym tropem niestety nie wiem za bardzo jak sie za to zabrac.
Pozdrawiam serdecznie,
Magdalena Manko

