Dylematy początkującego poszukiwacza
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
Re: Dylematy początkującego poszukiwacza
Kamilu,
I jeszcze jedno weź po uwagę, że dla wielu księży z początku XIX wieku, Wojciech to na pewno Jerzy, a Jerzy to na pewno Wojciech. I dzieci raz od Wojciecha, raz od Jerzego.
Teddy
I jeszcze jedno weź po uwagę, że dla wielu księży z początku XIX wieku, Wojciech to na pewno Jerzy, a Jerzy to na pewno Wojciech. I dzieci raz od Wojciecha, raz od Jerzego.
Teddy
Re: Dylematy początkującego poszukiwacza
Dzięki Teddy, sprawdzę ten trop.Tedy44 pisze:diabolito
Robercie,
Johann Bantel + 4osoby: żona Regina i 3 dzieci Jan Jacob, Maria Barbara, Rosina Katarzyna z Metzinger (Badenia Wirtembergia) - wg. reiner-kerp - przyjechali ok. 1802/3 do Brzozowa(Birkenfeld) koło Rzeczycy (pow. rawski). I potem jako Bandel rodzina się rozrasta.
pozdrawiam
Teddy
Pozdrawiam serdecznie,
Robert
Robert
Re: Dylematy początkującego poszukiwacza
Niestety z tymi nazwiskami bywa problem. Moi przodkowie z reguły siedzieli przez 200 lat w jednym miejscu (dokąd księgi sięgają) i nazwisk raczej nie zmieniali, ale pisownia zależała od tego jak ksiądz usłyszał. Np. jedna moja prababka była zapisywana w wielu wariantach i do tego cyrylicą, bo to Lubelszczyzna. Maria, Marya, Marianna, Maryanna, Marjanna i nazwisko Smorha, Smorcha lub Smorga. Jeżeli szukam jej przodków muszą zawsze sprawdzać wszystkie możliwe warianty. W programie genealogicznym niestety muszę się trzymać jednej wersji nazwisk bo mi wywala błędy o niespójności danych.
Katarzyna W.
Re: Dylematy początkującego poszukiwacza
Pani Katarzyno
Cyrylica nic tu do rzeczy nie ma a wręcz przeciwnie .
W rosyjskich metrykach pisanych cyrylicą praktycznie nie ma błędów ortograficznych .
Bowiem są pisane kaligrafią .
My nie piszemy o błędach fleksji ale o zmianach nazwiska .
Ja mam takie nazwisko przodka gdzie w Polsce spotkałem 15 różnych interpretacji .
Ale co to ma wspólnego ???
Wiem jakie miał nazwisko rodowe i takie utrzymało się do dzisiaj .
To nie cyrylica jest winna a wręcz odwrotnie .
Najlepsze metryki to metryki z zaboru rosyjskiego gdzie wpisano , że było gorąco a pies szczekał .
Metryki wielkopolskie to jest cymes a szczególnie pisane gotykiem ręcznym .
No i metryki łacińskie ,gdzie dla zaoszczędzenia drogiego papieru pisano jednoliterowymi skrótami .
Jedna z metryk moich łacińskich zawiera 17 liter .Odcyfrowanie tego to wyzwanie .
Pozdrawiam
Mariusz
Cyrylica nic tu do rzeczy nie ma a wręcz przeciwnie .
W rosyjskich metrykach pisanych cyrylicą praktycznie nie ma błędów ortograficznych .
Bowiem są pisane kaligrafią .
My nie piszemy o błędach fleksji ale o zmianach nazwiska .
Ja mam takie nazwisko przodka gdzie w Polsce spotkałem 15 różnych interpretacji .
Ale co to ma wspólnego ???
Wiem jakie miał nazwisko rodowe i takie utrzymało się do dzisiaj .
To nie cyrylica jest winna a wręcz odwrotnie .
Najlepsze metryki to metryki z zaboru rosyjskiego gdzie wpisano , że było gorąco a pies szczekał .
Metryki wielkopolskie to jest cymes a szczególnie pisane gotykiem ręcznym .
No i metryki łacińskie ,gdzie dla zaoszczędzenia drogiego papieru pisano jednoliterowymi skrótami .
Jedna z metryk moich łacińskich zawiera 17 liter .Odcyfrowanie tego to wyzwanie .
Pozdrawiam
Mariusz
Re: Dylematy początkującego poszukiwacza
Jaką kaligrafią? Być może w urzędowych dokumentach rzeczywiście kaligrafią pisali, ale przeciętny ksiądz na wsi chyba nigdy o kaligrafii nie słyszał. Księża bazgrali jak nie wiem i to każdy inaczej, od razu było widać kiedy się ksiądz na parafii zmienił. Niektórych aktów po polsku nie byłam w stanie rozczytać, bo ksiądz oszczędzał na papierze i na jednej stronie mieścił 6 aktów zamiast 3 jak poprzednik.
Fakt, że cyrylica nie miała tu dużego wpływu, bo często w nawiasie pisano polską wersję, ale jednak Smorha jest inaczej pisana niż Smorga.
Fakt, że cyrylica nie miała tu dużego wpływu, bo często w nawiasie pisano polską wersję, ale jednak Smorha jest inaczej pisana niż Smorga.
Katarzyna W.
Re: Dylematy początkującego poszukiwacza
NO to znaczy ,że mamy przeciwstawne doświadczenia .
Ja na 10.000 metryk rosyjskich w drzewie 99 % mam napisane kaligrafią .
T głównie Kujawy,mazowsze,podlaskie,łódzkie.
Widocznie w lubelskim było inaczej .
No co poradzić ???
Życzłbym sobie aby tylko rosyjskie były .Niestety jestem na poziomie 1606 roku a to łacina i to piekielna.
Pozdrawiam
Mariusz
Ja na 10.000 metryk rosyjskich w drzewie 99 % mam napisane kaligrafią .
T głównie Kujawy,mazowsze,podlaskie,łódzkie.
Widocznie w lubelskim było inaczej .
No co poradzić ???
Życzłbym sobie aby tylko rosyjskie były .Niestety jestem na poziomie 1606 roku a to łacina i to piekielna.
Pozdrawiam
Mariusz
Ostatnio zmieniony ndz 08 sty 2023, 18:52 przez 9Majster, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Dylematy początkującego poszukiwacza
Pani Katarzyno
Niestety cyrylica zmieniała nazwiska. W moim drzewie jest nazwisko JAŚCZAK, pisane czasami JASZCZAK, a cyrylicą było JAJSZCZAK. Dzisiaj pozostało w różnych wersjach, niektórzy zmieniali przy ślubie już w XX wieku na JAŚCZAK (jest notatka w aktach). A żeby było ciekawiej, to w XVIII wieku nazwisko brzmiało JUDASIK (od przodka - Judy). To tylko przykład, takich kwiatków jest znacznie więcej.
Pozdrawiam
Marian
Niestety cyrylica zmieniała nazwiska. W moim drzewie jest nazwisko JAŚCZAK, pisane czasami JASZCZAK, a cyrylicą było JAJSZCZAK. Dzisiaj pozostało w różnych wersjach, niektórzy zmieniali przy ślubie już w XX wieku na JAŚCZAK (jest notatka w aktach). A żeby było ciekawiej, to w XVIII wieku nazwisko brzmiało JUDASIK (od przodka - Judy). To tylko przykład, takich kwiatków jest znacznie więcej.
Pozdrawiam
Marian
-
Arek_Bereza

- Posty: 5887
- Rejestracja: pt 26 cze 2015, 09:09
Re: Dylematy początkującego poszukiwacza
Zaraz, zaraz, bo może inaczej postrzegacie kaligrafię, może dla Ciebie to jest kaligrafia9Majster pisze:NO to znaczy ,że mamy przeciwstawne doświadczenia .
Ja na 10.000 metryk rosyjskich w drzewie 99 % mam napisane kaligrafią .
T głównie Kujawy,mazowsze,podlaskie,łódzkie.
Widocznie w lubelskim było inaczej .
No co poradzić ???
Pabianice
https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... =80&zoom=1
a dla kogoś innego to jest kaligrafia
Łódź
https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... 143&zoom=1
Konstantynów Łódzki
https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... 184&zoom=1
Re: Dylematy początkującego poszukiwacza
Jestem pełen podziwu dla wyszukiwarki źródeł w Family Search. Potrafi zaproponować najdziwniejsze kombinacje, które okazują się właściwie. Nawet wtedy gdy indeksujący wpisał błędną pierwszą literę nazwiska.
Co do cyrylicy to pierwsze przekłamanie z pisma łacińskiego na cyrylicę i drugie po okresie rozbiorów z cyrylicy na pisma łacińskie i tworzyły się całkiem inne nazwiska, aczkolwiek podobne.
Często powodem przekłamania nazwisk był też nowy proboszcz.
Teddy
Co do cyrylicy to pierwsze przekłamanie z pisma łacińskiego na cyrylicę i drugie po okresie rozbiorów z cyrylicy na pisma łacińskie i tworzyły się całkiem inne nazwiska, aczkolwiek podobne.
Często powodem przekłamania nazwisk był też nowy proboszcz.
Teddy
Re: Dylematy początkującego poszukiwacza
Kaligrafię postrzegam tak jaka powinna być .
Piękna ,bowiem sam się uczę i nadal piszę piórem wiecznym
A do kaligrafii kupiłem sobie świetne pióra.
Chyba wiem jakie mam metryki . Widocznie kolega ma pecha i ma inne.
U mnie 99 % pisane jest kaligrafią i to piękną .Oczywiście te rosyjskie. To majstersztyk kaligrafii .Szczególnie te podlaskie.
No co mogę powiedzieć.
Trzeba mieć szczęście genealogiczne.
100.000 zindeksowałem ,głównie dla Projektu Poznań i innych projektów.
A czytam bardzo uważnie .Największa męka jest z polskimi .
Pozdrawiam
Mariusz
Piękna ,bowiem sam się uczę i nadal piszę piórem wiecznym
A do kaligrafii kupiłem sobie świetne pióra.
Chyba wiem jakie mam metryki . Widocznie kolega ma pecha i ma inne.
U mnie 99 % pisane jest kaligrafią i to piękną .Oczywiście te rosyjskie. To majstersztyk kaligrafii .Szczególnie te podlaskie.
No co mogę powiedzieć.
Trzeba mieć szczęście genealogiczne.
100.000 zindeksowałem ,głównie dla Projektu Poznań i innych projektów.
A czytam bardzo uważnie .Największa męka jest z polskimi .
Pozdrawiam
Mariusz
Re: Dylematy początkującego poszukiwacza
Mariuszu tu nie chodzi o ładne, czy brzydkie pismo, ale przetłumaczenie z jednej pisowni na drugą
Teddy
Teddy
Re: Dylematy początkującego poszukiwacza
No przecież o tym piszemy .
Cyrylica praktycznie nie zna błędów ortograficznych .
My nazywamy to Pięknym pisaniem.
Dlaczego metryki rosyjskie to dobre metryki?
Bo były pisane pod formularz .
A skryba był często jednocześnie księdzem ale też urzędnikiem stanu cywilnego .
Największe błędy to te w metrykach polskich .
Pozdrawiam
Mariusz
Cyrylica praktycznie nie zna błędów ortograficznych .
My nazywamy to Pięknym pisaniem.
Dlaczego metryki rosyjskie to dobre metryki?
Bo były pisane pod formularz .
A skryba był często jednocześnie księdzem ale też urzędnikiem stanu cywilnego .
Największe błędy to te w metrykach polskich .
Pozdrawiam
Mariusz
Re: Dylematy początkującego poszukiwacza
Bossssssze, muszę bo zarasz mnie coś trafi.
Ludzie, co wy macie z tym "pisać kaligrafią"? Kaligrafia to sztuka (starannego i estetycznego) pisania, więc można tylko kaligrafować!
Ludzie, co wy macie z tym "pisać kaligrafią"? Kaligrafia to sztuka (starannego i estetycznego) pisania, więc można tylko kaligrafować!
Pozdrawiam serdecznie,
Robert
Robert
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Tu dużo odklejenia od rzeczywistości jest:(
Linki pomogłoby ustalić co kto ma na myśli, tak bez przyciskania - od razu wstawiane.
1826-1867 i 1868-1915/16 ten sam "formularz", a tylko język różny. Zakres informacji ten sam. Pisownia inna. "Przewaga" cyrylicy tam gdzie w nawiasie polska wersja.
Linki pomogłoby ustalić co kto ma na myśli, tak bez przyciskania - od razu wstawiane.
1826-1867 i 1868-1915/16 ten sam "formularz", a tylko język różny. Zakres informacji ten sam. Pisownia inna. "Przewaga" cyrylicy tam gdzie w nawiasie polska wersja.
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Re: Dylematy początkującego poszukiwacza
Panie Robercie
No myli sie Pan
Tu na tym forum jest post kobiety ,która napisała że 5 lat uczy się rosyjskiego i nie umie odczytać metryki rosyjskiej .
Okazało sie ,że ona nie pisała kaligrafią ale znakami rozdzielnymi takimi jak sie pisze z klawiatury .
A w kaligrafii sa kłądeczki,kreseczki ,łłączenia i akcent grave i accent .....
Najróżniejsze łączenia .
I ona miała problemy z odczytaniem .
Rozwinęła sie wielka dyskusja na ten temat .
Pozdrawiam]
Mariusz
No myli sie Pan
Tu na tym forum jest post kobiety ,która napisała że 5 lat uczy się rosyjskiego i nie umie odczytać metryki rosyjskiej .
Okazało sie ,że ona nie pisała kaligrafią ale znakami rozdzielnymi takimi jak sie pisze z klawiatury .
A w kaligrafii sa kłądeczki,kreseczki ,łłączenia i akcent grave i accent .....
Najróżniejsze łączenia .
I ona miała problemy z odczytaniem .
Rozwinęła sie wielka dyskusja na ten temat .
Pozdrawiam]
Mariusz
