Dylematy początkującego poszukiwacza

Wszystkie sprawy związane z naszą pasją, w tym: FAQ - często zadawane pytania

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

Tedy44

Sympatyk
Posty: 56
Rejestracja: śr 24 lip 2019, 22:34

Re: Dylematy początkującego poszukiwacza

Post autor: Tedy44 »

Kamilu,
I jeszcze jedno weź po uwagę, że dla wielu księży z początku XIX wieku, Wojciech to na pewno Jerzy, a Jerzy to na pewno Wojciech. I dzieci raz od Wojciecha, raz od Jerzego.
Teddy
Awatar użytkownika
diabolito

Członek PTG
Posty: 1163
Rejestracja: pt 22 mar 2019, 21:36
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Re: Dylematy początkującego poszukiwacza

Post autor: diabolito »

Tedy44 pisze:diabolito
Robercie,
Johann Bantel + 4osoby: żona Regina i 3 dzieci Jan Jacob, Maria Barbara, Rosina Katarzyna z Metzinger (Badenia Wirtembergia) - wg. reiner-kerp - przyjechali ok. 1802/3 do Brzozowa(Birkenfeld) koło Rzeczycy (pow. rawski). I potem jako Bandel rodzina się rozrasta.
pozdrawiam
Teddy
Dzięki Teddy, sprawdzę ten trop.
Pozdrawiam serdecznie,
Robert
kminek

Sympatyk
Posty: 159
Rejestracja: pn 29 sie 2022, 17:10

Re: Dylematy początkującego poszukiwacza

Post autor: kminek »

Niestety z tymi nazwiskami bywa problem. Moi przodkowie z reguły siedzieli przez 200 lat w jednym miejscu (dokąd księgi sięgają) i nazwisk raczej nie zmieniali, ale pisownia zależała od tego jak ksiądz usłyszał. Np. jedna moja prababka była zapisywana w wielu wariantach i do tego cyrylicą, bo to Lubelszczyzna. Maria, Marya, Marianna, Maryanna, Marjanna i nazwisko Smorha, Smorcha lub Smorga. Jeżeli szukam jej przodków muszą zawsze sprawdzać wszystkie możliwe warianty. W programie genealogicznym niestety muszę się trzymać jednej wersji nazwisk bo mi wywala błędy o niespójności danych.
Katarzyna W.
9Majster

Nieaktywny
Posty: 124
Rejestracja: pt 18 lis 2022, 18:20

Re: Dylematy początkującego poszukiwacza

Post autor: 9Majster »

Pani Katarzyno

Cyrylica nic tu do rzeczy nie ma a wręcz przeciwnie .
W rosyjskich metrykach pisanych cyrylicą praktycznie nie ma błędów ortograficznych .
Bowiem są pisane kaligrafią .
My nie piszemy o błędach fleksji ale o zmianach nazwiska .
Ja mam takie nazwisko przodka gdzie w Polsce spotkałem 15 różnych interpretacji .
Ale co to ma wspólnego ???
Wiem jakie miał nazwisko rodowe i takie utrzymało się do dzisiaj .
To nie cyrylica jest winna a wręcz odwrotnie .
Najlepsze metryki to metryki z zaboru rosyjskiego gdzie wpisano , że było gorąco a pies szczekał .
Metryki wielkopolskie to jest cymes a szczególnie pisane gotykiem ręcznym .
No i metryki łacińskie ,gdzie dla zaoszczędzenia drogiego papieru pisano jednoliterowymi skrótami .
Jedna z metryk moich łacińskich zawiera 17 liter .Odcyfrowanie tego to wyzwanie .

Pozdrawiam

Mariusz
kminek

Sympatyk
Posty: 159
Rejestracja: pn 29 sie 2022, 17:10

Re: Dylematy początkującego poszukiwacza

Post autor: kminek »

Jaką kaligrafią? Być może w urzędowych dokumentach rzeczywiście kaligrafią pisali, ale przeciętny ksiądz na wsi chyba nigdy o kaligrafii nie słyszał. Księża bazgrali jak nie wiem i to każdy inaczej, od razu było widać kiedy się ksiądz na parafii zmienił. Niektórych aktów po polsku nie byłam w stanie rozczytać, bo ksiądz oszczędzał na papierze i na jednej stronie mieścił 6 aktów zamiast 3 jak poprzednik.
Fakt, że cyrylica nie miała tu dużego wpływu, bo często w nawiasie pisano polską wersję, ale jednak Smorha jest inaczej pisana niż Smorga.
Katarzyna W.
9Majster

Nieaktywny
Posty: 124
Rejestracja: pt 18 lis 2022, 18:20

Re: Dylematy początkującego poszukiwacza

Post autor: 9Majster »

NO to znaczy ,że mamy przeciwstawne doświadczenia .
Ja na 10.000 metryk rosyjskich w drzewie 99 % mam napisane kaligrafią .
T głównie Kujawy,mazowsze,podlaskie,łódzkie.
Widocznie w lubelskim było inaczej .
No co poradzić ???

Życzłbym sobie aby tylko rosyjskie były .Niestety jestem na poziomie 1606 roku a to łacina i to piekielna.

Pozdrawiam

Mariusz
Ostatnio zmieniony ndz 08 sty 2023, 18:52 przez 9Majster, łącznie zmieniany 1 raz.
MarianG

Sympatyk
Posty: 31
Rejestracja: pt 20 sie 2010, 17:37
Lokalizacja: Koszalin

Re: Dylematy początkującego poszukiwacza

Post autor: MarianG »

Pani Katarzyno
Niestety cyrylica zmieniała nazwiska. W moim drzewie jest nazwisko JAŚCZAK, pisane czasami JASZCZAK, a cyrylicą było JAJSZCZAK. Dzisiaj pozostało w różnych wersjach, niektórzy zmieniali przy ślubie już w XX wieku na JAŚCZAK (jest notatka w aktach). A żeby było ciekawiej, to w XVIII wieku nazwisko brzmiało JUDASIK (od przodka - Judy). To tylko przykład, takich kwiatków jest znacznie więcej.
Pozdrawiam
Marian
Arek_Bereza

Sympatyk
Ekspert
Posty: 5887
Rejestracja: pt 26 cze 2015, 09:09

Re: Dylematy początkującego poszukiwacza

Post autor: Arek_Bereza »

9Majster pisze:NO to znaczy ,że mamy przeciwstawne doświadczenia .
Ja na 10.000 metryk rosyjskich w drzewie 99 % mam napisane kaligrafią .
T głównie Kujawy,mazowsze,podlaskie,łódzkie.
Widocznie w lubelskim było inaczej .
No co poradzić ???
Zaraz, zaraz, bo może inaczej postrzegacie kaligrafię, może dla Ciebie to jest kaligrafia :)
Pabianice
https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... =80&zoom=1

a dla kogoś innego to jest kaligrafia
Łódź
https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... 143&zoom=1
Konstantynów Łódzki
https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... 184&zoom=1
Tedy44

Sympatyk
Posty: 56
Rejestracja: śr 24 lip 2019, 22:34

Re: Dylematy początkującego poszukiwacza

Post autor: Tedy44 »

Jestem pełen podziwu dla wyszukiwarki źródeł w Family Search. Potrafi zaproponować najdziwniejsze kombinacje, które okazują się właściwie. Nawet wtedy gdy indeksujący wpisał błędną pierwszą literę nazwiska.
Co do cyrylicy to pierwsze przekłamanie z pisma łacińskiego na cyrylicę i drugie po okresie rozbiorów z cyrylicy na pisma łacińskie i tworzyły się całkiem inne nazwiska, aczkolwiek podobne.
Często powodem przekłamania nazwisk był też nowy proboszcz.
Teddy
9Majster

Nieaktywny
Posty: 124
Rejestracja: pt 18 lis 2022, 18:20

Re: Dylematy początkującego poszukiwacza

Post autor: 9Majster »

Kaligrafię postrzegam tak jaka powinna być .
Piękna ,bowiem sam się uczę i nadal piszę piórem wiecznym
A do kaligrafii kupiłem sobie świetne pióra.

Chyba wiem jakie mam metryki . Widocznie kolega ma pecha i ma inne.
U mnie 99 % pisane jest kaligrafią i to piękną .Oczywiście te rosyjskie. To majstersztyk kaligrafii .Szczególnie te podlaskie.

No co mogę powiedzieć.
Trzeba mieć szczęście genealogiczne.
100.000 zindeksowałem ,głównie dla Projektu Poznań i innych projektów.
A czytam bardzo uważnie .Największa męka jest z polskimi .

Pozdrawiam

Mariusz
Tedy44

Sympatyk
Posty: 56
Rejestracja: śr 24 lip 2019, 22:34

Re: Dylematy początkującego poszukiwacza

Post autor: Tedy44 »

Mariuszu tu nie chodzi o ładne, czy brzydkie pismo, ale przetłumaczenie z jednej pisowni na drugą
Teddy
9Majster

Nieaktywny
Posty: 124
Rejestracja: pt 18 lis 2022, 18:20

Re: Dylematy początkującego poszukiwacza

Post autor: 9Majster »

No przecież o tym piszemy .
Cyrylica praktycznie nie zna błędów ortograficznych .
My nazywamy to Pięknym pisaniem.
Dlaczego metryki rosyjskie to dobre metryki?
Bo były pisane pod formularz .
A skryba był często jednocześnie księdzem ale też urzędnikiem stanu cywilnego .
Największe błędy to te w metrykach polskich .

Pozdrawiam

Mariusz
Awatar użytkownika
diabolito

Członek PTG
Posty: 1163
Rejestracja: pt 22 mar 2019, 21:36
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Re: Dylematy początkującego poszukiwacza

Post autor: diabolito »

Bossssssze, muszę bo zarasz mnie coś trafi.
Ludzie, co wy macie z tym "pisać kaligrafią"? Kaligrafia to sztuka (starannego i estetycznego) pisania, więc można tylko kaligrafować!
Pozdrawiam serdecznie,
Robert
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

Tu dużo odklejenia od rzeczywistości jest:(
Linki pomogłoby ustalić co kto ma na myśli, tak bez przyciskania - od razu wstawiane.

1826-1867 i 1868-1915/16 ten sam "formularz", a tylko język różny. Zakres informacji ten sam. Pisownia inna. "Przewaga" cyrylicy tam gdzie w nawiasie polska wersja.
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
9Majster

Nieaktywny
Posty: 124
Rejestracja: pt 18 lis 2022, 18:20

Re: Dylematy początkującego poszukiwacza

Post autor: 9Majster »

Panie Robercie

No myli sie Pan

Tu na tym forum jest post kobiety ,która napisała że 5 lat uczy się rosyjskiego i nie umie odczytać metryki rosyjskiej .
Okazało sie ,że ona nie pisała kaligrafią ale znakami rozdzielnymi takimi jak sie pisze z klawiatury .

A w kaligrafii sa kłądeczki,kreseczki ,łłączenia i akcent grave i accent .....
Najróżniejsze łączenia .
I ona miała problemy z odczytaniem .
Rozwinęła sie wielka dyskusja na ten temat .

Pozdrawiam]

Mariusz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ja i Genealogia, wymiana doświadczeń”