Czy możliwa jest taka pomyłka w akcie zgonu?
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
Czy możliwa jest taka pomyłka w akcie zgonu?
Czy możliwa jest aż taka pomyłka w akcie zgonu, żeby zostało podane, że zmarły był wdowcem, mimo, że... żona przeżyła go o 3 lata?
W aktach wszystko, poza tym się zgadza, nawet zgłaszający są ci sami...synowie zmarłych.
Akt zgonu męża: https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... 194&zoom=1 akt nr 28, Jan Kucharczyk, rok 1828, parafia Parzno
Akt zgonu żony: https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... 804&zoom=1 akt nr 42, Elżbieta Kucharczyk, rok 1831, parafia Parzno
W aktach wszystko, poza tym się zgadza, nawet zgłaszający są ci sami...synowie zmarłych.
Akt zgonu męża: https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... 194&zoom=1 akt nr 28, Jan Kucharczyk, rok 1828, parafia Parzno
Akt zgonu żony: https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... 804&zoom=1 akt nr 42, Elżbieta Kucharczyk, rok 1831, parafia Parzno
Pozdrawiam
Kinga
Kinga
-
jamiolkowski_jerzy

- Posty: 3178
- Rejestracja: śr 28 kwie 2010, 19:24
Czy możliwa jest taka pomyłka w akcie zgonu?
Wszystko jest możliwe… na piśmie. Niekoniecznie naprawdę .Tu dwa fragmenty dokumentów w sumie tego samego życiowego wydarzenia
Zapowiedzi
Roku tysiąc osiemsetnego jedynastego dnia dwudziestego siódm października w niedzielę My X Jan Borowski Wikaryjusz Kościoła Płońskiego Urzędnik Stanu Cywilnego Gminy Płonkowskiej Powiatu Tykocińskiego w Departamencie Łomżyńskim udawszy się przez drzwi głównego wniejścia do gminnego gmachu w godzinę dwunastą w południe donieśliśmy i ogłosiliśmy po pierwszy raz iż zaszło przyrzeczenie małżeństwa między Urodzonymi Stanisławem Jamiołkowskim kawalerem dwadzieści pięć lat mającym gospodarzem rolnictwem bawiącym się w wsi Gąsówka Skwarki dziedzicem osiadłym niegdy Urodzonego Franciszka Jamiołkowskiego byłego gospodarza rolnictwem bawiącego się w wsi Jamiołki Świetliki ……..
Ślubu
Roku Tysiąc osiemset jedynastego Dnia dwunastego Miesiąca Listopada o godzinie czwartej po południu. Przed Nami Wikaryuszem Wyszonkowski, Urzędnikiem Stanu Cywilnego, gminy Wyszonkowskiej, Powiatu Tykocińskiego, w Departamencie Łomżyński. Stawił się Urodzony Stanisław Jamiołkowski liczący lat dwadzieścia pięć, podług złożonej przed Nami Metryki Wyjętej z Ksiąg Kościoła Sokołowskiego, podług daty Roku Tysiąc siedemset osiemdziesiąt szustego, dnia dwudziestego siódmego Miesiąca Września, Gospodarz dziedziczny zamieszkały w wsi Gąsówka Skwarki, położoney w gminie położoney w gminie Płońskiej, w Asystencyi Oyca swego Franciszka Jamiołkowskiego i Matki swoiey Teresy z Gąsowskich Jamiołkowskiey Małżonków, Gospodarzy dziedzicznych zamieszkałych w Wsi Jamiołki Świetliki,
Wystarczyły dwa tygodnie i ojciec ożył
Zapowiedzi
Roku tysiąc osiemsetnego jedynastego dnia dwudziestego siódm października w niedzielę My X Jan Borowski Wikaryjusz Kościoła Płońskiego Urzędnik Stanu Cywilnego Gminy Płonkowskiej Powiatu Tykocińskiego w Departamencie Łomżyńskim udawszy się przez drzwi głównego wniejścia do gminnego gmachu w godzinę dwunastą w południe donieśliśmy i ogłosiliśmy po pierwszy raz iż zaszło przyrzeczenie małżeństwa między Urodzonymi Stanisławem Jamiołkowskim kawalerem dwadzieści pięć lat mającym gospodarzem rolnictwem bawiącym się w wsi Gąsówka Skwarki dziedzicem osiadłym niegdy Urodzonego Franciszka Jamiołkowskiego byłego gospodarza rolnictwem bawiącego się w wsi Jamiołki Świetliki ……..
Ślubu
Roku Tysiąc osiemset jedynastego Dnia dwunastego Miesiąca Listopada o godzinie czwartej po południu. Przed Nami Wikaryuszem Wyszonkowski, Urzędnikiem Stanu Cywilnego, gminy Wyszonkowskiej, Powiatu Tykocińskiego, w Departamencie Łomżyński. Stawił się Urodzony Stanisław Jamiołkowski liczący lat dwadzieścia pięć, podług złożonej przed Nami Metryki Wyjętej z Ksiąg Kościoła Sokołowskiego, podług daty Roku Tysiąc siedemset osiemdziesiąt szustego, dnia dwudziestego siódmego Miesiąca Września, Gospodarz dziedziczny zamieszkały w wsi Gąsówka Skwarki, położoney w gminie położoney w gminie Płońskiej, w Asystencyi Oyca swego Franciszka Jamiołkowskiego i Matki swoiey Teresy z Gąsowskich Jamiołkowskiey Małżonków, Gospodarzy dziedzicznych zamieszkałych w Wsi Jamiołki Świetliki,
Wystarczyły dwa tygodnie i ojciec ożył
Czy możliwa jest taka pomyłka w akcie zgonu?
Może nikt nic o niej nie wiedział? Spotkałam się z aktem w chrztu, w którym napisano, że chrzest odbył się bez ojca "bo zniknął i nikt nie wie gdzie jest".
Katarzyna W.
-
Sławek_Binczak

- Posty: 71
- Rejestracja: ndz 19 paź 2014, 20:50
- Lokalizacja: Czarna Łąka
Czy możliwa jest taka pomyłka w akcie zgonu?
Papier wszystko przyjmie. Wydawało mi się, że mam rozpracowanych pradziadków i ich losy. Tymczasem w Genetece znalazłem indeks urodzin ich dzieci bliźniaków. Tyle, że w sąsiedniej parafii i (!) 5 miesięcy przed urodzeniem mojego dziadka. Miasto Łódź 1909/1910. Wiem, że to kit, ale dlaczego?
Nie jest to zbieżność nazwisk, bo tylko moi pradziadkowie w tym czasie w Łodzi nosili to nazwisko. Również osoby stawające do aktów (świadkowie, chrzestni) pochodzą z rodziny.
Sławek
Nie jest to zbieżność nazwisk, bo tylko moi pradziadkowie w tym czasie w Łodzi nosili to nazwisko. Również osoby stawające do aktów (świadkowie, chrzestni) pochodzą z rodziny.
Sławek
Szukam aku zgonu Anny z Kozłowskich Bahrynowskiej. Lata 1904-1908. Podejrzewane miejscowości: Stryj, Skole, Lwów, Stary Sambor i okolice.
Re: Czy możliwa jest taka pomyłka w akcie zgonu?
Jest też taka możliwość, że ojciec był wdowcem zanim ożenił się z podaną Elżbietą, która zmarła później. Widocznie ksiądz źle zapisałKingaD pisze:Czy możliwa jest aż taka pomyłka w akcie zgonu, żeby zostało podane, że zmarły był wdowcem, mimo, że... żona przeżyła go o 3 lata?
W aktach wszystko, poza tym się zgadza, nawet zgłaszający są ci sami...synowie zmarłych.
Akt zgonu męża: https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... 194&zoom=1 akt nr 28, Jan Kucharczyk, rok 1828, parafia Parzno
Akt zgonu żony: https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... 804&zoom=1 akt nr 42, Elżbieta Kucharczyk, rok 1831, parafia Parzno
Pozdrawiam
Marta
Marta
Re: Czy możliwa jest taka pomyłka w akcie zgonu?
Najdziwniejsze jest, że w obu aktach podano imiona rzekomo zmarłych wcześniej małżonków. Ksiądz był staranny i dziwne, że popełnił taki błąd. W mojej rodzinie w aktach zgonu wielokrotnie zmarłych dorosłych kawalerów i panny nazywano wdowcami i wdowami, a zwłaszcza panny z nieślubnymi dziećmi. Jeden przodek zawarł też dwukrotnie małżeństwo, na obu ślubach będąc kawalerem. Ale taki błąd widzę pierwszy raz...
Pozdrawiam,
Paweł
Pozdrawiam,
Paweł
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Czy możliwa jest taka pomyłka w akcie zgonu?
Dlaczego ksiądz? Może spisał oświadczenia - zrobił co wymagane.
W 1825 Stanisław ślub OK
W 1828 bracia Stanisława Filip i Piotr podają, że ich matka nie żyje*
W 1830 przy zgonie Jana - OK
W 1831 bracia Filip i Piotr podają, że ich matka nie żyje - tym razem zgodnie z rzeczywistością i raczej zgodnie ze stanem faktycznym, od dwóch dni nie ponad dwóch lat
* pytanie czy podali zgodnie ze swoją wiedzą
Kinga nie formułuje "błąd w zapisie". Pytanie czyj błąd - jeśli błąd (a pewnie błąd, nie niewiedza).
W 1825 Stanisław ślub OK
W 1828 bracia Stanisława Filip i Piotr podają, że ich matka nie żyje*
W 1830 przy zgonie Jana - OK
W 1831 bracia Filip i Piotr podają, że ich matka nie żyje - tym razem zgodnie z rzeczywistością i raczej zgodnie ze stanem faktycznym, od dwóch dni nie ponad dwóch lat
* pytanie czy podali zgodnie ze swoją wiedzą
Kinga nie formułuje "błąd w zapisie". Pytanie czyj błąd - jeśli błąd (a pewnie błąd, nie niewiedza).
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz