Poszukuję Aleksego Żylińskiego
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
-
Żylińska_Jola

- Posty: 11
- Rejestracja: wt 08 lut 2022, 20:20
Poszukuję Aleksego Żylińskiego
Szukam informacji o Aleksym Żylińskim i jego dwóch synach.
Od wnuczki Aleksego dowiedziałam się tylko tyle, że babcia Anna wyszła za Żylińskiego, który był „Ruskiem” i pracował na posterunku, pochodził z okolic Woroneża, gdzie mieli „mielnicu”. Często „tam jeździli” z żoną i dziećmi, a najprawdopodobniej jakiś czas tam mieszkali. Dostali 24 godziny na „ucieczkę”. On wziął 2 synów i wyjechał do USA, a żona Anna Eleonora wzięła dwie córki Tatianę i Annę i wróciła do Polski. On pisał listy, aby do niego przyjechała, ale ona nie chciała wyjeżdżać.
W AP Płock dowiedziałam się, że
1. Anna Eleonora Pietruszczyńska katoliczka lat 22, w 1895 r. wzięła ślub z Aleksjejem Żylińskim z 2-go „striełkowkowo” pułku , synem Jana, lat 27 , prawosławny, (w aktach urodzin dzieci wpisany jako młodszy strażnik w Płockiej Komendzie.)
2. w 1895 urodził się syn Mikołaj
3. w 1897 urodził się syn Paweł
4. w 1898 urodziła się córka Tatiana
5. w 1900 urodził się syn Aleksander
6. w 1906 urodził się syn Siergiej
7. w 1908 zmarł syn Siergiej
8. W parafii prawosławnej w Płocku nie ma aktu urodzenia córki Anny ( nie miała dowodu osobistego i synowi nie powiedziała, gdzie się urodziła, miał problemy z pogrzebem)
Anna Eleonora i Aleksy mieli sześcioro dzieci. Córki Anna i Tatiana nie przekazały informacji swoim dzieciom, dlatego nic nie wiemy. Aleksy wyjechał z dwoma (nie trzema?) synami do USA. Nie wiadomo kiedy wyjechał i z jakiego kraju?
Czy można to jakoś ustalić, skoro właściwie to nic nie wiem?
Od wnuczki Aleksego dowiedziałam się tylko tyle, że babcia Anna wyszła za Żylińskiego, który był „Ruskiem” i pracował na posterunku, pochodził z okolic Woroneża, gdzie mieli „mielnicu”. Często „tam jeździli” z żoną i dziećmi, a najprawdopodobniej jakiś czas tam mieszkali. Dostali 24 godziny na „ucieczkę”. On wziął 2 synów i wyjechał do USA, a żona Anna Eleonora wzięła dwie córki Tatianę i Annę i wróciła do Polski. On pisał listy, aby do niego przyjechała, ale ona nie chciała wyjeżdżać.
W AP Płock dowiedziałam się, że
1. Anna Eleonora Pietruszczyńska katoliczka lat 22, w 1895 r. wzięła ślub z Aleksjejem Żylińskim z 2-go „striełkowkowo” pułku , synem Jana, lat 27 , prawosławny, (w aktach urodzin dzieci wpisany jako młodszy strażnik w Płockiej Komendzie.)
2. w 1895 urodził się syn Mikołaj
3. w 1897 urodził się syn Paweł
4. w 1898 urodziła się córka Tatiana
5. w 1900 urodził się syn Aleksander
6. w 1906 urodził się syn Siergiej
7. w 1908 zmarł syn Siergiej
8. W parafii prawosławnej w Płocku nie ma aktu urodzenia córki Anny ( nie miała dowodu osobistego i synowi nie powiedziała, gdzie się urodziła, miał problemy z pogrzebem)
Anna Eleonora i Aleksy mieli sześcioro dzieci. Córki Anna i Tatiana nie przekazały informacji swoim dzieciom, dlatego nic nie wiemy. Aleksy wyjechał z dwoma (nie trzema?) synami do USA. Nie wiadomo kiedy wyjechał i z jakiego kraju?
Czy można to jakoś ustalić, skoro właściwie to nic nie wiem?
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Może do skwerendowaniaw AP Płock 50/1/0/201 ?
Do ustalenia co z indeksem:)
Do ustalenia co z indeksem:)
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
Irena_Powiśle

- Posty: 2432
- Rejestracja: sob 22 paź 2016, 23:36
Re: Poszukuję Aleksego Żylińskiego
Mogę zbudować wyłącznie wersję.Żylińska_Jola pisze:Szukam informacji o Aleksym Żylińskim i jego dwóch synach.
Od wnuczki Aleksego dowiedziałam się tylko tyle, że babcia Anna wyszła za Żylińskiego, który był „Ruskiem” i pracował na posterunku, pochodził z okolic Woroneża, gdzie mieli „mielnicu”. Często „tam jeździli” z żoną i dziećmi, a najprawdopodobniej jakiś czas tam mieszkali. Dostali 24 godziny na „ucieczkę”. On wziął 2 synów i wyjechał do USA, a żona Anna Eleonora wzięła dwie córki Tatianę i Annę i wróciła do Polski. On pisał listy, aby do niego przyjechała, ale ona nie chciała wyjeżdżać.
W AP Płock dowiedziałam się, że
1. Anna Eleonora Pietruszczyńska katoliczka lat 22, w 1895 r. wzięła ślub z Aleksjejem Żylińskim z 2-go „striełkowkowo” pułku , synem Jana, lat 27 , prawosławny, (w aktach urodzin dzieci wpisany jako młodszy strażnik w Płockiej Komendzie.)
2. w 1895 urodził się syn Mikołaj
3. w 1897 urodził się syn Paweł
4. w 1898 urodziła się córka Tatiana
5. w 1900 urodził się syn Aleksander
6. w 1906 urodził się syn Siergiej
7. w 1908 zmarł syn Siergiej
8. W parafii prawosławnej w Płocku nie ma aktu urodzenia córki Anny ( nie miała dowodu osobistego i synowi nie powiedziała, gdzie się urodziła, miał problemy z pogrzebem)
Anna Eleonora i Aleksy mieli sześcioro dzieci. Córki Anna i Tatiana nie przekazały informacji swoim dzieciom, dlatego nic nie wiemy. Aleksy wyjechał z dwoma (nie trzema?) synami do USA. Nie wiadomo kiedy wyjechał i z jakiego kraju?
Czy można to jakoś ustalić, skoro właściwie to nic nie wiem?
Czy mieszkali tam "przy młynie" przed/po roku 1917? Do Rosji Centralnej działania rewolucjonistów dotarły znacznie później niż Spb czy Moskwa.
Woroneż to kraj dość bogaty z ziemią dobrej jakości, w miarę dobrym klimatem i tradycjami handlowymi.
Raczej Aleksy ruszył w drogę razem z synami prawie dorosłymi w czasie wojny domowej, kiedy do tamtych okolic nacierała się armia czerwona, razem z białogwardzistami, na wschód, ewentualnie na Wschód Daleki i stąd już mogli wyjechać do Stanów.
Anna Eleonora mogła wrócić do Polski po Traktacie Ryskim.
Wtedy jest wiarygodna wersja że miały 24 godziny na wyjazd.
Oczywiście jest to wyłącznie wersja.
Moim zdaniem w takim przypadku szukać na listach pasażerów nie ma sensu, ale kto wie.
Z reguły mogły to być statki wojenne, należące do Stanów czy do Japonii. Podobna droga - przez Chiny.
Jabym szukała gdzieś w Stanach podobnego nazwiska i imion.
Pozdrawiam,
Irena
Irena
-
Żylińska_Jola

- Posty: 11
- Rejestracja: wt 08 lut 2022, 20:20
Nie wiadomo kiedy oni mieszkali w okolicach Woroneża.
W 1921 roku Tatiana brała ślub w Polsce, czyli już wrócili (być może Aleksy też wrócił z żoną i dopiero pojechał dalej)
Szukałam pasażerów na statkach, ale nic z tego nie wyszło.
Szukałam też na różnych stronach w USA, które czasami ktoś podrzuca na forum.
Wszelkie informacje uzyskałam z AP Płock. Jestem pewna, że osoba która je wyszukiwała jest profesjonalna i nic nie pominęła. Wiedziała, że była córka Anna , ale nie udało się znaleźć aktu urodzenia.
Dziękuję za zainteresowanie i serdecznie pozdrawiam
Jola
W 1921 roku Tatiana brała ślub w Polsce, czyli już wrócili (być może Aleksy też wrócił z żoną i dopiero pojechał dalej)
Szukałam pasażerów na statkach, ale nic z tego nie wyszło.
Szukałam też na różnych stronach w USA, które czasami ktoś podrzuca na forum.
Wszelkie informacje uzyskałam z AP Płock. Jestem pewna, że osoba która je wyszukiwała jest profesjonalna i nic nie pominęła. Wiedziała, że była córka Anna , ale nie udało się znaleźć aktu urodzenia.
Dziękuję za zainteresowanie i serdecznie pozdrawiam
Jola
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
"Jestem pewna, że osoba która je wyszukiwała jest profesjonalna i nic nie pominęła"
Czyli masz profesjonalny wynik - co przeszukano i w czym przeszukanym nie odnaleziono. To tak od razu trzeba było napisać, tj z listą gdzie nie ma informacji.
Czyli masz profesjonalny wynik - co przeszukano i w czym przeszukanym nie odnaleziono. To tak od razu trzeba było napisać, tj z listą gdzie nie ma informacji.
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
Irena_Powiśle

- Posty: 2432
- Rejestracja: sob 22 paź 2016, 23:36