Informacja o uczestnictwie w rozprawie
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
Informacja o uczestnictwie w rozprawie
Cześć!
Sprawa wygląda następująco w telegraficznym (prawie) skrócie: mam w rodzinie osobę, prawdopodobnie siostrę mojego dziadka, która została zamordowana. Jedyne fakty jakie znamy: w okolicy Częstochowy doszło do morderstwa, jechała wtedy ze swoim narzeczonym na zapowiedzi, on wcześniej w lesie wykopał grób, po drodze ją zabił i zakopał w tym grobie, miał żonę, była rozprawa sądowa gdzie moja babcia była świadkiem, zmarł w szpitalu chorób płuc w Wodzisławiu Śląskim. Ofiara to prawdopodobnie Amalia Hojka.
Przeszukałam cyfrowe archiwum, biblioteki cyfrowe, genetykę, USC, nigdzie nie ma śladu po Amalii.
Sprawę utrudnia fakt, że jej ciało było rozpoznane na początku jako inna kobieta i pod tymi danymi została pochowana, później wyszło, że to jednak ciało Amalii.
W związku z tym moje pytanie brzmi: czy jest możliwość wyszukać akta tej sprawy wiedząc tylko, że była to sprawa karna i że świadkiem była Ruta Hojka? Czy gdzieś, w dokumentacji np. w Urzędzie Miasta byłby zapis o tym, że babcia uczestniczyła w tej rozprawie?
Z góry dziękuję za pomoc!
Sprawa wygląda następująco w telegraficznym (prawie) skrócie: mam w rodzinie osobę, prawdopodobnie siostrę mojego dziadka, która została zamordowana. Jedyne fakty jakie znamy: w okolicy Częstochowy doszło do morderstwa, jechała wtedy ze swoim narzeczonym na zapowiedzi, on wcześniej w lesie wykopał grób, po drodze ją zabił i zakopał w tym grobie, miał żonę, była rozprawa sądowa gdzie moja babcia była świadkiem, zmarł w szpitalu chorób płuc w Wodzisławiu Śląskim. Ofiara to prawdopodobnie Amalia Hojka.
Przeszukałam cyfrowe archiwum, biblioteki cyfrowe, genetykę, USC, nigdzie nie ma śladu po Amalii.
Sprawę utrudnia fakt, że jej ciało było rozpoznane na początku jako inna kobieta i pod tymi danymi została pochowana, później wyszło, że to jednak ciało Amalii.
W związku z tym moje pytanie brzmi: czy jest możliwość wyszukać akta tej sprawy wiedząc tylko, że była to sprawa karna i że świadkiem była Ruta Hojka? Czy gdzieś, w dokumentacji np. w Urzędzie Miasta byłby zapis o tym, że babcia uczestniczyła w tej rozprawie?
Z góry dziękuję za pomoc!
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Kiedy to było?
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
Officinalis_Paeonia

- Posty: 1195
- Rejestracja: wt 26 mar 2019, 20:28
Ruta uczestniczyła w rozprawie jeszcze za życia Joachima (tak pamięta to z opowieści moja mama, córka Ruty). Ruta z Joachimem wzięli ślub w 1946.Officinalis_Paeonia pisze:Dobrze byłoby zawęzić zakres lat:
jeśli Ruta była żoną Joachima (1925-1961) – to uczestniczyła w rozprawie po śmierci męża?
Czyli śmierć Amalii (młodszej czy starszej od brata?) miała miejsce ok. 1960 r.? Przed zg. brata, czy po?
Pozdrawiam.
Mam jedno zdjęcie Amalii gdzie stoi ze swoim chłopakiem (nie wiem czy to morderca) i swoim bratem Oswaldem (gdzie wiem, że brat to rocznik 1926, a zginął w 1944 w wieku 18 lat).
Najstarszy z rodzeństwa (którego rok urodzenia udało mi się ustalić) urodził się w 1916. Najmłodszy w 1929.
moderacja (elgra)
Witamy na forum!
Zgodnie z regulaminem i przyjętym zwyczajem prosimy o podpisywanie swoich postów nazwiskiem i imieniem lub przynajmniej imieniem.
Jeżeli każdorazowe podpisywanie postów jest kłopotliwe, wtedy można ustawić automatyczny podpis. https://genealodzy.pl/index.php?name=PN ... 5276#75276
Re: Informacja o uczestnictwie w rozprawie
Sprawy sądowe, to w sądzie, a nie w urzędzie miasta. Ale nie ma możliwości, żeby odnaleźć akta sprawy po nazwiskach świadków. Sady nie prowadzą takiej ewidencji. Są skorowidze alfabetyczne prowadzone osobno dla każdego roku, w których można wyszukać sygnatury spraw po nazwiskach, ale tylko oskarżonych. Do tego trzeba pamiętać, że akta sądowe mogą być udostępniane dopiero po 70 latach od uprawomocnienia orzeczenia kończącego sprawę (o ile wcześniej nie zostały wybrakowane).lolaee94 pisze:W związku z tym moje pytanie brzmi: czy jest możliwość wyszukać akta tej sprawy wiedząc tylko, że była to sprawa karna i że świadkiem była Ruta Hojka? Czy gdzieś, w dokumentacji np. w Urzędzie Miasta byłby zapis o tym, że babcia uczestniczyła w tej rozprawie?
Barbara
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
No nie do końca z tymi 70 latami.
a. Pomijając w ogóle kwestie interpretacji szerszej jawności (poza etapem przygotowawczym), to zawsze prezes sądu może każdemu umożliwić dostęp*.
W przypadku następcy prawnego strony w ogóle nie powinno podlegać to dyskusji.
"70 lat" to nie jest tak jak powyżej. Choć takie opinie często bywały głoszone, to nie były rozpatrywane pod kątem "a komu?"
b. a jeśli o ustawie archiwalnej to nie 70, a "nie wcześniej niż 70"** od uprawomocnienia lub zakończenia postępowania
Tylko tu..no jakoś tak dziwnie - nawet nie wiadomo czy "za niemca"?
*kpk
Art. 156. [Przeglądanie akt sprawy, czynienie odpisów i kserokopii]
§ 1. Stronom, obrońcom, pełnomocnikom i przedstawicielom ustawowym udostępnia się akta sprawy sądowej oraz daje możność sporządzenia z nich odpisów lub kopii. Za zgodą prezesa sądu akta te mogą być udostępnione również innym osobom. Informacje o aktach sprawy mogą być udostępnione także za pomocą systemu teleinformatycznego, jeżeli względy techniczne nie stoją temu na przeszkodzie.
**Ustawa z dnia 14 lipca 1983 r. o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach
art 16b
2. Materiały archiwalne podlegają udostępnianiu nie wcześniej niż
w przypadku:
[...]
4) dokumentacji spraw sądowych i postępowań dochodzeniowych – po 70 latach od uprawomocnienia się orzeczenia lub zakończenia postępowania;
a. Pomijając w ogóle kwestie interpretacji szerszej jawności (poza etapem przygotowawczym), to zawsze prezes sądu może każdemu umożliwić dostęp*.
W przypadku następcy prawnego strony w ogóle nie powinno podlegać to dyskusji.
"70 lat" to nie jest tak jak powyżej. Choć takie opinie często bywały głoszone, to nie były rozpatrywane pod kątem "a komu?"
b. a jeśli o ustawie archiwalnej to nie 70, a "nie wcześniej niż 70"** od uprawomocnienia lub zakończenia postępowania
Tylko tu..no jakoś tak dziwnie - nawet nie wiadomo czy "za niemca"?
*kpk
Art. 156. [Przeglądanie akt sprawy, czynienie odpisów i kserokopii]
§ 1. Stronom, obrońcom, pełnomocnikom i przedstawicielom ustawowym udostępnia się akta sprawy sądowej oraz daje możność sporządzenia z nich odpisów lub kopii. Za zgodą prezesa sądu akta te mogą być udostępnione również innym osobom. Informacje o aktach sprawy mogą być udostępnione także za pomocą systemu teleinformatycznego, jeżeli względy techniczne nie stoją temu na przeszkodzie.
**Ustawa z dnia 14 lipca 1983 r. o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach
art 16b
2. Materiały archiwalne podlegają udostępnianiu nie wcześniej niż
w przypadku:
[...]
4) dokumentacji spraw sądowych i postępowań dochodzeniowych – po 70 latach od uprawomocnienia się orzeczenia lub zakończenia postępowania;
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz