Nazwisko: Dymiński
Moderatorzy: Galinski_Wojciech, maria.j.nie, adamgen
- Komentarze

- Posty: 4721
- Rejestracja: ndz 02 lip 2006, 14:34
Nazwisko: Dymiński
Wątek ten zawiera informacje na temat <A HREF="index.php?name=Nazwiska&file=index&nid=19115&ez=2 target=_top">tego nazwiska</A> i osób je noszących
-
Mirocha_Michał
- Posty: 3
- Rejestracja: śr 06 wrz 2023, 18:20
- Lokalizacja: Mazowsze
Nazwisko: Dymiński
Moja babcia, Kazimiera zd. Dymińska 1897-1975 po ślubie na pewno mieszkała w Łaskarzewie ale nie wiem skąd pochodziła. Będę wdzięczny za każdą podpowiedź.
-
Eugeniusz_Dymiński
- Posty: 1
- Rejestracja: ndz 10 wrz 2023, 21:45
Pochodzenie
Witam, Jestem wnukiem Szczepana Dymińskiego. Jego siostra była Kazimiera Dymińska . Kazimiera była urodzona w Sobolewie. Mam pytanie czy twoja Babcia wyszła za mąż najpierw za Luśnie, później za Sierańskiego. Pozdrawiam Eugeniusz
-
Mirocha_Michał
- Posty: 3
- Rejestracja: śr 06 wrz 2023, 18:20
- Lokalizacja: Mazowsze
Pochodzenie
Dobry wieczór,
Bardzo dziękuję za te informacje.
Nie znałem nazwiska pierwszego męża, ale tak - była już wdową kiedy wyszła za mojego dziadka Zygmunta Sierańskiego. Mieli troje dzieci. Ostatnie lata babcia mieszkała z moimi rodzicami i ze mną.
Niesamowite - nie spodziewałem się że tak szybko dostanę odpowiedź i trafię na niedalekiego kuzyna.
Dopiero po wysłaniu tego pytania przypomniałem sobie że w dzieciństwie widziałem akt zgonu babci i zrozumiałem że jeszcze sporo się mogę z takiego odpisu dowiedzieć.
Dlatego planowałem wizytę w USC.
Chętnie wymienię się jeszcze dalszymi informacjami, choć moje mogą nie być tak cenne, bo w przeszłość dopiero zacząłem drążyć
Pozdrowienia, Michał
Bardzo dziękuję za te informacje.
Nie znałem nazwiska pierwszego męża, ale tak - była już wdową kiedy wyszła za mojego dziadka Zygmunta Sierańskiego. Mieli troje dzieci. Ostatnie lata babcia mieszkała z moimi rodzicami i ze mną.
Niesamowite - nie spodziewałem się że tak szybko dostanę odpowiedź i trafię na niedalekiego kuzyna.
Dopiero po wysłaniu tego pytania przypomniałem sobie że w dzieciństwie widziałem akt zgonu babci i zrozumiałem że jeszcze sporo się mogę z takiego odpisu dowiedzieć.
Dlatego planowałem wizytę w USC.
Chętnie wymienię się jeszcze dalszymi informacjami, choć moje mogą nie być tak cenne, bo w przeszłość dopiero zacząłem drążyć
Pozdrowienia, Michał