Czy mój pradziadek walczył w partyzantce ?
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
-
KomandosekUV

- Posty: 86
- Rejestracja: pt 15 lip 2022, 12:44
Czy mój pradziadek walczył w partyzantce ?
Dzień dobry,
szukam informacji na temat udziału w II wojnie światowej mojego pradziadka Józefa Druchlińskiego, ur. 1 sierpnia 1892 roku. Wiem, że był on gajowym lasów państwowych w Felgustowie, mieszkał w Kraśnicy (wsi koło Opoczna). Był żonaty z Marianną Druchlińską z domu Podbórską. Miał z nią sześcioro dzieci : Franciszka, Władysława, Zofię, Teresę, Adama i Stefana. Zmarł 28 września 1961 roku w Kraśnicy. Należał do Związku Zawodowego Pracowników Leśnych i Przemysłu Drzewnego. Z opowieści rodzinnych wiem, że podjął się walki z okupantem w siłach partyzanckich. Jest on wspomniany w książce Aleksandry Ziółkowskiej-Boehm pt. ,, Dwór w Kraśnicy i hubalowy Demon ". Znalazłem również wzmiankę o nim w wywiadzie z panem Marianem Podgórecznym.
https://www.1944.pl/archiwum-historii-m ... ,3099.html
Pozdrawiam
Cyprian
szukam informacji na temat udziału w II wojnie światowej mojego pradziadka Józefa Druchlińskiego, ur. 1 sierpnia 1892 roku. Wiem, że był on gajowym lasów państwowych w Felgustowie, mieszkał w Kraśnicy (wsi koło Opoczna). Był żonaty z Marianną Druchlińską z domu Podbórską. Miał z nią sześcioro dzieci : Franciszka, Władysława, Zofię, Teresę, Adama i Stefana. Zmarł 28 września 1961 roku w Kraśnicy. Należał do Związku Zawodowego Pracowników Leśnych i Przemysłu Drzewnego. Z opowieści rodzinnych wiem, że podjął się walki z okupantem w siłach partyzanckich. Jest on wspomniany w książce Aleksandry Ziółkowskiej-Boehm pt. ,, Dwór w Kraśnicy i hubalowy Demon ". Znalazłem również wzmiankę o nim w wywiadzie z panem Marianem Podgórecznym.
https://www.1944.pl/archiwum-historii-m ... ,3099.html
Pozdrawiam
Cyprian
-
Szablewski_P

- Posty: 159
- Rejestracja: czw 18 cze 2020, 20:49
Czy mój pradziadek walczył w partyzantce ?
Jakiś ZBOWiD przeszukałeś? Akta Sądowe? Życiorys z teczki dowodowej? Archiwum IPN?
Czy przyszedłeś się tylko "pochwalić"? O co Ci chodzi?
ed. mam 32 lata, genealogią interesuję się już prawie 20 lat. W latach 00 i dziesiątych założenie wątku na forum było "przeżyciem". Człowiek starał się uporządkować fakty, podać linki, usystematyzować informacje by w końcu zadać pytanie bardziej doświadczonym w jakiejś nurtującej sprawie.
Ostatnimi czasy pojawia się coraz więcej wątków ludzi, którzy przychodzą. Rzucą jakiś memuar, nie dają namiarów, nie podają informacji (sensownych), nikt nie wie o co im chodzi i nawet często nie odpisują na altruistyczne starania obcych sobie ludzi. Kim Wy jesteście?
Czy przyszedłeś się tylko "pochwalić"? O co Ci chodzi?
ed. mam 32 lata, genealogią interesuję się już prawie 20 lat. W latach 00 i dziesiątych założenie wątku na forum było "przeżyciem". Człowiek starał się uporządkować fakty, podać linki, usystematyzować informacje by w końcu zadać pytanie bardziej doświadczonym w jakiejś nurtującej sprawie.
Ostatnimi czasy pojawia się coraz więcej wątków ludzi, którzy przychodzą. Rzucą jakiś memuar, nie dają namiarów, nie podają informacji (sensownych), nikt nie wie o co im chodzi i nawet często nie odpisują na altruistyczne starania obcych sobie ludzi. Kim Wy jesteście?
aweł
Mam przodków z okolic Warty (Sieradzkie) i Pleszewa (Kaliskie) - także jakby co - PW
Mam przodków z okolic Warty (Sieradzkie) i Pleszewa (Kaliskie) - także jakby co - PW
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Czy mój pradziadek walczył w partyzantce ?
Produktem naszych działań i zaniechań:)
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Re: Czy mój pradziadek walczył w partyzantce ?
Szablewski_P pisze:Kim Wy jesteście?
Sroczyński_Włodzimierz pisze:Produktem naszych działań i zaniechań
Może jestem tu krótko i nie powinienem się mądrzyć, ale się wypowiem. Apeluję o chociaż częściowe powstrzymanie się od uszczypliwości
Szanuję wiedzę oraz dziękuję za otrzymaną pomoc od tak doświadczonych użytkowników jak na przykład pan Włodzimierz. Nowi użytkownicy nie znają często "etykiety" i zadają pytania, które zadano już setki razy. To fakt. Rozumiem, że za którymś powtórzeniem tych samych rzeczy to może rodzić frustrację. Ale nie chciałbym, aby forum stało się nieprzyjaznym i toksycznym miejscem, jak pewne forum dla elektroników.
PS. Są młodsze (lub starsze, ale wcześniej wykluczone cyfrowo) osoby, które zaczynały korzystać z internetu około roku 2010, kiedy Facebook ze swoimi grupami wyparł fora tematyczne. Na fb wszystko jest ulotne, tymczasowe, a szczegółowe wyszukiwanie naprawdę utrudnione. Więc jestem w stanie uwierzyć, że istnieją osoby, które naprawdę nie umieją efektywnie przeszukiwać forum
Pozdrawiam,
Rafał
-
KomandosekUV

- Posty: 86
- Rejestracja: pt 15 lip 2022, 12:44
Re: Czy mój pradziadek walczył w partyzantce ?
Zwracam się o pomoc gdzie mogę się o tym dowiedzieć, ewentualnie znaleźć wspomniane aktaSzablewski_P pisze:Jakiś ZBOWiD przeszukałeś? Akta Sądowe? Życiorys z teczki dowodowej? Archiwum IPN?
Czy przyszedłeś się tylko "pochwalić"? O co Ci chodzi?
ed. mam 32 lata, genealogią interesuję się już prawie 20 lat. W latach 00 i dziesiątych założenie wątku na forum było "przeżyciem". Człowiek starał się uporządkować fakty, podać linki, usystematyzować informacje by w końcu zadać pytanie bardziej doświadczonym w jakiejś nurtującej sprawie.
Ostatnimi czasy pojawia się coraz więcej wątków ludzi, którzy przychodzą. Rzucą jakiś memuar, nie dają namiarów, nie podają informacji (sensownych), nikt nie wie o co im chodzi i nawet często nie odpisują na altruistyczne starania obcych sobie ludzi. Kim Wy jesteście?
P.S.
Na przyszłość polecam być bardziej wyrozumiały i grzeczny
Pozdrawiam
Cyprian
-
Andrzej_Żak

- Posty: 119
- Rejestracja: sob 01 lut 2014, 10:49
Re: Czy mój pradziadek walczył w partyzantce ?
Witajcie
Ja jestem na tym forum już parę lat ale w pełni zgadzam się z Rafałem oraz Cyprianem. Też kiedyś zetknąłem się z przypadkami , tak to nazwę, złośliwych uwag. To forum powinno być ku pomocy poszukującym swoich korzeni, a nie zniechęcającym do korzystania z niego. I mam nadzieję, że tak będzie. Dla mnie www.genealodzy.pl to bezcenna kopalnia wspaniałej wiedzy. Dziękuję.
Pozdrawiam
Andrzej
Ja jestem na tym forum już parę lat ale w pełni zgadzam się z Rafałem oraz Cyprianem. Też kiedyś zetknąłem się z przypadkami , tak to nazwę, złośliwych uwag. To forum powinno być ku pomocy poszukującym swoich korzeni, a nie zniechęcającym do korzystania z niego. I mam nadzieję, że tak będzie. Dla mnie www.genealodzy.pl to bezcenna kopalnia wspaniałej wiedzy. Dziękuję.
Pozdrawiam
Andrzej
- Krystyna.waw

- Posty: 5525
- Rejestracja: czw 28 kwie 2016, 17:09
Re: Czy mój pradziadek walczył w partyzantce ?
Paweł zadał ci pytania: ZBOWiD przeszukałeś? Akta Sądowe? Życiorys z teczki dowodowej? Archiwum IPN?KomandosekUV pisze: Zwracam się o pomoc gdzie mogę się o tym dowiedzieć, ewentualnie znaleźć wspomniane akta
Odpowiedz
Krystyna
*** Szarlip, Zakępscy, Kowszewicz, Broczkowscy - tych nazwisk szukam.
*** Szarlip, Zakępscy, Kowszewicz, Broczkowscy - tych nazwisk szukam.
-
KomandosekUV

- Posty: 86
- Rejestracja: pt 15 lip 2022, 12:44
Re: Czy mój pradziadek walczył w partyzantce ?
Przeszukałem wszystko z wyjątkiem aktów sądowych i kopert dowodowych, gdyż nie wiem gdzie ich szukać
Cyprian
Cyprian
-
Kosciuk_Joanna

- Posty: 136
- Rejestracja: śr 05 sty 2022, 14:15
Re: Czy mój pradziadek walczył w partyzantce ?
Przeszukano wszytko w IPN? Jestem pod wrażeniem. Jaka była zasada uzyskania dostępu i jak sformułowano wniosek?
Pozdrawiam
Joanna
Pozdrawiam
Joanna
Re: Czy mój pradziadek walczył w partyzantce ?
Kierunki poszukiwań:KomandosekUV pisze:Dzień dobry,
szukam informacji na temat udziału w II wojnie światowej mojego pradziadka Józefa Druchlińskiego,
1 - archiwa podane przez innych,
2 - literatura przedmiotu.
Ad 1 - nie wymaga omówienia;
Ad 2 - w wyszukiwarkę miejscowej biblioteki wojewódzkiej (potem także Narodwej oraz Google Scholar) wrzucasz hasła dotyczące partyzantki, konspiracji i nazwę rejonu. Pojawi się kilka-kilkudzisięciu wyników. Każdą z tych książek trzeba przeczytać, co najmniej indeks osób i spis treści oraz "przelecieć wzrokiem". Ja tak zrobiłam z jednym moim krewnym. Kilkadziesiąt przerytych książek, opracowań naukowych, monografii, wspomnień dało w efekcie dwie wzmianki. Czemu ich szukałam? A temu, że do wzmianki przypięty jest przypis, tj. podane źródło, jakiś konkretny dokument. Potem zaczyna się batalia o dostęp do owego dokumentu, ale to odrębny temat.
Uwagi ode mnie:
- nie każdy kto "działał w partyzantce" był w rzeczywistosci partyzantem (wspierali ich ludzie bez formalnej przynależności do tajnej organizacji),
- niektórzy konspiratorzy byli dobrymi konspiratorami, co ma ten skutek, że do dziś nie wiemy kto się kryje pod danym pseudo z komórki z danej miejscowości (mam taki przykład na swoim terenie - znane jest pseudo dowódcy, ale kto to był nie wiadomo),
- pomijam zagadnienie rodzinnych legend, które w większości są wymysłem.
Anna
szukam: Owczarski, Wesołowski, Zaparucha, Bzdyl, Muzyczuk, Jasiecka/Jasicka, Panfil - Rzeszowszczyzna, Kujawy, Roztocze, Małopolska
szukam: Owczarski, Wesołowski, Zaparucha, Bzdyl, Muzyczuk, Jasiecka/Jasicka, Panfil - Rzeszowszczyzna, Kujawy, Roztocze, Małopolska
-
Jaro_Chudzik

- Posty: 293
- Rejestracja: ndz 23 lut 2020, 12:12
Członkostwo w Armii Krajowej dla przypadku osób zamieszkałych na obszarach wiejskich w większości przypadków było równoznaczne z pozostawaniem na ewidencji w lokalnej placówce terenowej Armii Krajowej. Dla wskazanego terenu walka w partyzantce mogła mieć miejsce w razie przydziału do odtwarzanego 25 pułku piechoty Armii Krajowej, który m.in. wziął udział w operacji "Burza" m.in. na Kielecczyźnie. 25 pułk piechoty Armii Krajowej odtwarzano pierwotnie na bazie kilku oddziałów partyzanckich z terenu Obwodu Opoczno Armii Krajowej. Dla potrzeb akcji "Burza" mobilizowano do oddziałów 25 pułku piechoty Armii Krajowej część zakonspirowanych członków AK z siatek terenowych Obwodu Opoczno AK, wcześniej przydział do oddziałów partyzanckich z siatek terenowych dostawali praktycznie tylko zdekonspirowani (zagrożeni aresztowaniem).
https://pl.wikipedia.org/wiki/25_Pu%C5% ... i_Krajowej
https://pl.wikipedia.org/wiki/25_Pu%C5% ... i_Krajowej
Re: Czy mój pradziadek walczył w partyzantce ?
Niestety też dostrzegam że od dłuższego czasu forum stało się folwarkiem osób które mocno "obrosły w piórka" a obserwuję je od kilkunastu lat. Przez pryzmat tych komentarzy praca osób które w zaciszu poświęciły kawał życia na rozwój tej strony schodzi na dalszy plan.
Może i post inicjujący był mało przemyślany ale sądzę że kilka odpowiedzi pod postem była jeszcze mniej wartościowa. Czy takie komentarze pomogą w przyszłości innym szukającym informacji na tej stronie? Zniechęcanie tym samym tych którym chce się jeszcze wertować wątki bo część z nich zrezygnuje z przeglądania ze względu na tego typu "wskazówki". Zakładam że można w sposób kulturalny odesłać do innego wątku gdzie mamy informacje o IPN, AK, itp. Jednak łatwiej napisać dwa zdania zbędnego komentarza z adnotacją że komuś nie chce się szukać niż samemu poświęcić 1min i poszukać takiego wątku.
p.s. Swoją drogą jeżeli wyszukiwarka na forum wskaże słowo kluczowe w wątku który kilkadziesiąt stron to rodzi się problem ze znalezieniem tej właściwej strony
Pozdrawiam
Piotr
Informacje zawarte na forum są tak naprawdę wypadkową materiałów które są bardziej lub mniej dla kogoś osiągalne. Lenistwo każdego z nas to małe i to duże determinuje ilość postów.Lakiluk pisze: Jesteś na forum parę lat i jeszcze się nie nauczyłeś, że jak potrzebujesz pomocy, to wpierw szukasz tam, gdzie jest w twoim zakresie osiągalne, a potem pytasz gdzie jeszcze szukać.
Może i post inicjujący był mało przemyślany ale sądzę że kilka odpowiedzi pod postem była jeszcze mniej wartościowa. Czy takie komentarze pomogą w przyszłości innym szukającym informacji na tej stronie? Zniechęcanie tym samym tych którym chce się jeszcze wertować wątki bo część z nich zrezygnuje z przeglądania ze względu na tego typu "wskazówki". Zakładam że można w sposób kulturalny odesłać do innego wątku gdzie mamy informacje o IPN, AK, itp. Jednak łatwiej napisać dwa zdania zbędnego komentarza z adnotacją że komuś nie chce się szukać niż samemu poświęcić 1min i poszukać takiego wątku.
p.s. Swoją drogą jeżeli wyszukiwarka na forum wskaże słowo kluczowe w wątku który kilkadziesiąt stron to rodzi się problem ze znalezieniem tej właściwej strony
Pozdrawiam
Piotr
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
jest opcja "pokaż posty" zamiast domyślnie ustawionego parametru "pokaż wątki"
Pokaż wyniki jako:
Posty Tematy
Pokaż wyniki jako:
Posty Tematy
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
Robert_Kostecki

- Posty: 1940
- Rejestracja: pn 14 wrz 2015, 18:33
Historia przyjmowania do ZBOWiD-u ma i swoje "ciemne" strony. Ponieważ przynależność za czasów PRL wiązała się z konkretnymi przywilejami, wiele osób zostało zrzeszonych dzięki fałszywym, bądź wyolbrzymionym przez świadków zasługom, a jak to się mówiło "prochu wcale nie wąchały". I w drugą stronę. Wielu nadal obawiało się ujawnić, więc nawet nie starali się o przynależność do ZBOWiD-u.
Dla rozładowania atmosfery, dwie dykteryjki:
I. Pyta się szacowna Komisja. Babko, a jakie macie zasługi, żeby wstąpić do Związku. A, we wojnę pieklim chleb. Przyszedł Niemiec, a my ciepłe bochenki do wora i w las.
II. Pyta się szacowna Komisja. Babko, a jakie macie zasługi, żeby wstąpić do Związku. We wojnę nosiłam żywność partyzantom do lasu. No, i co ci partyzanci na to. A, danke schoen, danke schoen.
Dla rozładowania atmosfery, dwie dykteryjki:
I. Pyta się szacowna Komisja. Babko, a jakie macie zasługi, żeby wstąpić do Związku. A, we wojnę pieklim chleb. Przyszedł Niemiec, a my ciepłe bochenki do wora i w las.
II. Pyta się szacowna Komisja. Babko, a jakie macie zasługi, żeby wstąpić do Związku. We wojnę nosiłam żywność partyzantom do lasu. No, i co ci partyzanci na to. A, danke schoen, danke schoen.
-
Andrzej_Żak

- Posty: 119
- Rejestracja: sob 01 lut 2014, 10:49
Re: Czy mój pradziadek walczył w partyzantce ?
Witaj Cyprianie
Przypomniał mi się pewien epizod z moich poszukiwań. Otóż niedawno, razem z moim bratem Piotrkiem przypominaliśmy sobie pewne historie dotyczące tamtych czasów. Wspominaliśmy, że nasz dom odwiedzał w początku lat 70-ych starszy pan. Nazywaliśmy go „trupią czaszką” ze względu na szczupły wygląd. Był to Władysław Kublicki. Nie wiem skąd znał go nasz dziadek Stefan. To nazwisko zapamiętałem, chociaż przez długie lata kojarzyłem je błędnie z jakimś dyrektorem z Osin. Teraz po tylu latach, dzięki wspomnieniom oraz wynikającym nich poszukiwaniom pomyślałem, że warto wspomnieć o tym znajomym rodziny. Przypomniałem sobie, że faktycznie pan Władysław w tamtych czasach przychodził niekiedy do naszego dziadka. Zdarzało się, że wtedy wypijali flaszeczkę wódki. Piotrek wspominał mi, że wtedy pan Władek dużo mówił o Katyniu i o zbrodni sowieckiej tam dokonanej. Dziadkowie wtedy bardzo się bali (szczególnie babcia Władysława). Takie informacje mogły być w czasach komuny powodem poważnych kłopotów. Rozmowy na ten temat groziły nawet więzieniem. Kim był Władysław Kublicki. Poszperałem w Internecie. Na stronie www.groboonet.pl znalazłem lokalizacje jego grobu na cmentarzu Kule w Częstochowie. Udało mi się też odszukać nieco informacji o nim. Otóż we wrześniu 1939 roku jako strzelec pokładowy służył 217 eskadrze bombowej . Czwartego dnia wojny jego samolot został zestrzelony nad Wólką Prusicką w okolicach Częstochowy (https://pl.wikipedia.org/wiki/217_Eskadra_Bombowa). Jakiś czas potem Władysław Kublicki znalazł schronienie u Henryki – ciotki i chrzestnej Aldka Dymskiego, którego ojciec był właścicielem znanego jeszcze przed wojną zakładu naprawy wag w Częstochowie (zakład mieścił się na ulicy Mickiewicza, a więc niedaleko od ulicy Ogrodowej). W czasie okupacji był oficerem (kapitanem) sekcji lotnictwa AK obwodu Radomszczańskiego . Po wojnie ożenił się z Henryką i według ich znajomych nie był to jedynie akt wdzięczności za serce i ukrywanie go aż do końca wojny, ale prawdziwa miłość. W latach stalinowskich, jako były oficer AK, był prześladowany przez komunistyczne władze i UB. Na kilka lat trafił do więzienia. Władysław Kublicki zmarł 1 marca 1977 roku mając 64 lata. Jego żona zmarła cztery lata wcześniej, w 1973 roku przeżywszy 59 lat wiele z tych informacji znalazłem na stronie
https://www.dws-xip.com/PW/formacje/pw206a.html.
Dotyczą okręgu radomszczańskiego ale myślę, że z innych także się zachowały.
Pozdrawiam i życzę cierpliwości w poszukiwaniach.
Andrzej
Przypomniał mi się pewien epizod z moich poszukiwań. Otóż niedawno, razem z moim bratem Piotrkiem przypominaliśmy sobie pewne historie dotyczące tamtych czasów. Wspominaliśmy, że nasz dom odwiedzał w początku lat 70-ych starszy pan. Nazywaliśmy go „trupią czaszką” ze względu na szczupły wygląd. Był to Władysław Kublicki. Nie wiem skąd znał go nasz dziadek Stefan. To nazwisko zapamiętałem, chociaż przez długie lata kojarzyłem je błędnie z jakimś dyrektorem z Osin. Teraz po tylu latach, dzięki wspomnieniom oraz wynikającym nich poszukiwaniom pomyślałem, że warto wspomnieć o tym znajomym rodziny. Przypomniałem sobie, że faktycznie pan Władysław w tamtych czasach przychodził niekiedy do naszego dziadka. Zdarzało się, że wtedy wypijali flaszeczkę wódki. Piotrek wspominał mi, że wtedy pan Władek dużo mówił o Katyniu i o zbrodni sowieckiej tam dokonanej. Dziadkowie wtedy bardzo się bali (szczególnie babcia Władysława). Takie informacje mogły być w czasach komuny powodem poważnych kłopotów. Rozmowy na ten temat groziły nawet więzieniem. Kim był Władysław Kublicki. Poszperałem w Internecie. Na stronie www.groboonet.pl znalazłem lokalizacje jego grobu na cmentarzu Kule w Częstochowie. Udało mi się też odszukać nieco informacji o nim. Otóż we wrześniu 1939 roku jako strzelec pokładowy służył 217 eskadrze bombowej . Czwartego dnia wojny jego samolot został zestrzelony nad Wólką Prusicką w okolicach Częstochowy (https://pl.wikipedia.org/wiki/217_Eskadra_Bombowa). Jakiś czas potem Władysław Kublicki znalazł schronienie u Henryki – ciotki i chrzestnej Aldka Dymskiego, którego ojciec był właścicielem znanego jeszcze przed wojną zakładu naprawy wag w Częstochowie (zakład mieścił się na ulicy Mickiewicza, a więc niedaleko od ulicy Ogrodowej). W czasie okupacji był oficerem (kapitanem) sekcji lotnictwa AK obwodu Radomszczańskiego . Po wojnie ożenił się z Henryką i według ich znajomych nie był to jedynie akt wdzięczności za serce i ukrywanie go aż do końca wojny, ale prawdziwa miłość. W latach stalinowskich, jako były oficer AK, był prześladowany przez komunistyczne władze i UB. Na kilka lat trafił do więzienia. Władysław Kublicki zmarł 1 marca 1977 roku mając 64 lata. Jego żona zmarła cztery lata wcześniej, w 1973 roku przeżywszy 59 lat wiele z tych informacji znalazłem na stronie
https://www.dws-xip.com/PW/formacje/pw206a.html.
Dotyczą okręgu radomszczańskiego ale myślę, że z innych także się zachowały.
Pozdrawiam i życzę cierpliwości w poszukiwaniach.
Andrzej