Publikować indeksy czy metryki? (komentarz)
Moderator: maria.j.nie
- Komentarze

- Posty: 4721
- Rejestracja: ndz 02 lip 2006, 14:34
Publikować indeksy czy metryki? (komentarz)
Skomentuj <A HREF="modules.php?op=modload&name=News&file=article&sid=316&ez=2 target=_top">ten artykuł</A> w tym wątku
- Młochowski_Jacek

- Posty: 1725
- Rejestracja: wt 20 cze 2006, 19:41
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Publikować indeksy czy metryki? (komentarz)
Przed digitalizacją zasobów nie ma odwrotu. Era komputeryzacji wszystkiego rozpoczęła się kilkadziesiąt lat temu i raczej się nie zakończy. Pytanie stawianie w ten sposób jest pytaniem retorycznym. Na 100% nie ma od tego odwrotu. Możemy się jedynie zastanawiać nad tempem procesu istotnym z naszej perspektywy, bo nasze wnuki na pewno będą miały zdigitalizowane wszystko co obecnie jest dostępne w formie materialnej. Czas pokaże jak wpłynie to na rozwój genealogii, bo nasz wpływ na kierunek rozwoju jest niewielki. Możemy go przyspieszyć o kilka czy kilkanaście lat i to wszystko. Kijem Wisły nie zawrócimy.
Dla mnie istotniejszym jest pytanie czy zdigitalizowane zasoby dostępne będą bez ograniczeń finansowych, czy też staną się źródłem dochodów dla różnej maści przedsiębiorców, lub fundacji przy dotychczasowych dysponentach, którzy pod hasłami ułatwień dla ludzi, ochrony ksiąg i podobnymi zechcą zdobyć kontrolę nad dystrybucją informacji w celach czysto komercyjnych. Innymi słowy pytanie brzmi: Czy w przyszłości dostęp do dokumentów historycznych ma być bezpłatny tak jak obecnie bezpłatny jest wstęp do archiwum i przeglądanie ksiąg, czy też przy cichej akceptacji społeczeństwa dojdzie do komercjalizacji dostępu do zasobów archiwalnych.
Dlatego ważne jest byśmy rozpoczęli i prowadzili digitalizację zasobów (udostępnianie foto oraz indeksów) w sposób niekomercyjny, tak jak robimy to w projektach Geneteka i Metryki, które pozostaną dostępne dla wszystkich bezpłatnie.
Dla mnie istotniejszym jest pytanie czy zdigitalizowane zasoby dostępne będą bez ograniczeń finansowych, czy też staną się źródłem dochodów dla różnej maści przedsiębiorców, lub fundacji przy dotychczasowych dysponentach, którzy pod hasłami ułatwień dla ludzi, ochrony ksiąg i podobnymi zechcą zdobyć kontrolę nad dystrybucją informacji w celach czysto komercyjnych. Innymi słowy pytanie brzmi: Czy w przyszłości dostęp do dokumentów historycznych ma być bezpłatny tak jak obecnie bezpłatny jest wstęp do archiwum i przeglądanie ksiąg, czy też przy cichej akceptacji społeczeństwa dojdzie do komercjalizacji dostępu do zasobów archiwalnych.
Dlatego ważne jest byśmy rozpoczęli i prowadzili digitalizację zasobów (udostępnianie foto oraz indeksów) w sposób niekomercyjny, tak jak robimy to w projektach Geneteka i Metryki, które pozostaną dostępne dla wszystkich bezpłatnie.
Pozdrawiam serdecznie
Jacek Młochowski
Jacek Młochowski
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
a kto stoi przed taką ostra alternatywą?
Tzn nie widzę sytuacji "albo" "albo"
Wręcz odwrotnie! Ja bym podjął się obrony tezy
warunkiem koniecznym sprawnej (dostępność źródeł), szybkiej (równoległość), poprawnej (weryfikowalność wyników) etc indeksacji jest digitalizacja i "bezpłatne" rozpowszechnienie wyników!
Podejmuje się uczestnictwa w każdej grupie robocze (qusipanelu) który ten problem będzie podważał, badał, rozstrząsał.
Staszku!
Nie ma takiej alternatywy to albo to! Jest wręcz inne pytanie
Jak (i czy!) indeksować jeśli materiał źródłowy jest niedostępny!
Jak weryfikować wtedy wyniki? etc
Zagadnienie "czy robić to czy tamto" nie istnieje:) Inne zasoby są przy tym wykorzystywane, inne procedury, inne umiejętności. Nie każdy indeksujący może digitalizować i publikować, nie każdy kopiujący może indeksować. Te zbiory są "prawie rozłączne"!
Nie czyńmy założenia "nie mamy środków na publikację" więc nie opublikujemy.
Każdy z dysponentów zasobów (na początek powiedzmy w ilości do 300 000 aktów), który nie ma "zasobów" na publikację proszony jest o kontakt pod indexwawaww@gmail.com -wystarczy że wyrazi zgodę na publikację i wykorzystanie przez każdego i problem niewystarczających budżetów na publikację sam zniknię:)
Do kilkunastu takich zgłoszeń włącznie.
Pozdrawiam serdecznie
Tzn nie widzę sytuacji "albo" "albo"
Wręcz odwrotnie! Ja bym podjął się obrony tezy
warunkiem koniecznym sprawnej (dostępność źródeł), szybkiej (równoległość), poprawnej (weryfikowalność wyników) etc indeksacji jest digitalizacja i "bezpłatne" rozpowszechnienie wyników!
Podejmuje się uczestnictwa w każdej grupie robocze (qusipanelu) który ten problem będzie podważał, badał, rozstrząsał.
Staszku!
Nie ma takiej alternatywy to albo to! Jest wręcz inne pytanie
Jak (i czy!) indeksować jeśli materiał źródłowy jest niedostępny!
Jak weryfikować wtedy wyniki? etc
Zagadnienie "czy robić to czy tamto" nie istnieje:) Inne zasoby są przy tym wykorzystywane, inne procedury, inne umiejętności. Nie każdy indeksujący może digitalizować i publikować, nie każdy kopiujący może indeksować. Te zbiory są "prawie rozłączne"!
Nie czyńmy założenia "nie mamy środków na publikację" więc nie opublikujemy.
Każdy z dysponentów zasobów (na początek powiedzmy w ilości do 300 000 aktów), który nie ma "zasobów" na publikację proszony jest o kontakt pod indexwawaww@gmail.com -wystarczy że wyrazi zgodę na publikację i wykorzystanie przez każdego i problem niewystarczających budżetów na publikację sam zniknię:)
Do kilkunastu takich zgłoszeń włącznie.
Pozdrawiam serdecznie
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
- Kaczmarek_Aneta

- Posty: 6296
- Rejestracja: pt 09 lut 2007, 13:00
- Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno
Publikować indeksy czy metryki? (komentarz)
Wywołany przez Staszka temat jest wielowątkowy i porusza kilka istotnych problemów związanych z digitalizacją / indeksacją metryk.
Tak jak, rzeczywiście - komputeryzacja i cyfrowe opracowanie zasobów archiwalnych staje się zjawiskiem powszechnym, raczej nieuniknionym, tak samo umieszczenie tysięcy, czy nawet milionów metryk w sieci, z punktu widzenia odbiorców nie zawsze załatwia sprawę (nieczytelność, język obcy).
Abstrahując już od kosztów związanych z utrzymaniem serwerów (nie znam się na tym), myślę, że równie istotnym problemem jest sprawa opracowania zdigitalizowanych już materiałów.
Z jednej strony pojawia się pytanie o zasoby ludzkie – dość uszczuplone w stosunku do potrzeb, a z drugiej strony pytanie o miarodajność opracowanych indeksów – jak rzetelnie zostały sporządzone ? W oparciu o jakie źródła – końcowe skorowidze czy akta ? Wedle jakich kryteriów ? Czy i w jaki sposób indeksy te były weryfikowane przez osoby trzecie ?
Temat, jak widać, rzeka...
Czy podanie „na tacy” wszystkiego poszukiwaczom nie zmniejszy zainteresowania genealogią ?
Myślę, że na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi udzielić się nie da. To wszystko zależy od samego podejścia do tej nauki czy hobby (jak kto woli) – jedni poszukują nazwisk i dat do drzewa, innych interesują bardziej źródla niemetrykalne, a odnalezione nazwisko i data są tylko kolejnym impulsem do zgłębiania tematu.
Gdyby mnie zadano to pytanie, z pewnością odpowiedziałabym na nie przecząco.
Pozdrawiam serdecznie
Aneta
Tak jak, rzeczywiście - komputeryzacja i cyfrowe opracowanie zasobów archiwalnych staje się zjawiskiem powszechnym, raczej nieuniknionym, tak samo umieszczenie tysięcy, czy nawet milionów metryk w sieci, z punktu widzenia odbiorców nie zawsze załatwia sprawę (nieczytelność, język obcy).
Abstrahując już od kosztów związanych z utrzymaniem serwerów (nie znam się na tym), myślę, że równie istotnym problemem jest sprawa opracowania zdigitalizowanych już materiałów.
Z jednej strony pojawia się pytanie o zasoby ludzkie – dość uszczuplone w stosunku do potrzeb, a z drugiej strony pytanie o miarodajność opracowanych indeksów – jak rzetelnie zostały sporządzone ? W oparciu o jakie źródła – końcowe skorowidze czy akta ? Wedle jakich kryteriów ? Czy i w jaki sposób indeksy te były weryfikowane przez osoby trzecie ?
Temat, jak widać, rzeka...
Czy podanie „na tacy” wszystkiego poszukiwaczom nie zmniejszy zainteresowania genealogią ?
Myślę, że na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi udzielić się nie da. To wszystko zależy od samego podejścia do tej nauki czy hobby (jak kto woli) – jedni poszukują nazwisk i dat do drzewa, innych interesują bardziej źródla niemetrykalne, a odnalezione nazwisko i data są tylko kolejnym impulsem do zgłębiania tematu.
Gdyby mnie zadano to pytanie, z pewnością odpowiedziałabym na nie przecząco.
Pozdrawiam serdecznie
Aneta
Publikować indeksy czy metryki? (komentarz)
W związku z tym ze z rożnych przyczyn zaglądam tu rzadko, przepraszam za pytanie bo być może problem był już wyjaśniany. Ale do rzeczy. Program pilotażowy dygitalizacji i indeksacji miał być wstępem do szerokiego projektu prowadzonego już przez NDAP i przez niego finansowany. Czy projekt upadł? Czy został przesunięty na następne lata?
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy
- Młochowski_Jacek

- Posty: 1725
- Rejestracja: wt 20 cze 2006, 19:41
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Publikować indeksy czy metryki? (komentarz)
Termin zakończenia projektu aneksem do umowy ustalono na 30.06.2010.Gryf pisze:Czy projekt upadł? Czy został przesunięty na następne lata?
Pozdrawiam serdecznie
Jacek Młochowski
Jacek Młochowski
Re: Publikować indeksy czy metryki? (komentarz)
Dziękuje za odpowiedz. Czyli czekamy do wakacji
i będę trzymał kciuki
Jerzy
Jerzy
- Młochowski_Jacek

- Posty: 1725
- Rejestracja: wt 20 cze 2006, 19:41
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Publikować indeksy czy metryki? (komentarz)
Podanie na tacy wszystkiegoCzy podanie „na tacy” wszystkiego poszukiwaczom nie zmniejszy zainteresowania genealogią ?
primo: nie zmniejszy zainteresowania
secundo: raczej nie jest możliwe
Jak wiemy:
1. Genealogia to poważna choroba (obsesja).
2. Zawsze jest czego szukać.
3. Kilka metryk to tylko początek.
4. Nie martwmy się tym, że komuś będzie odrobinę łatwiej.
Pozdrawiam serdecznie
Jacek Młochowski
Jacek Młochowski
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Publikować indeksy czy metryki? (komentarz)
ale co NDAP finansował??!!
płacił za indeksację?
dołożył się do utrzymania serwerów?
trudno finansowaniem nazwać przekazanie już istniejących skanów
ot taki wtręt zupełnie w bok od tematu Staszka ale chyba warto szybko obalać mity zanim się ukorzenią:)
pozdrawiam
płacił za indeksację?
dołożył się do utrzymania serwerów?
trudno finansowaniem nazwać przekazanie już istniejących skanów
ot taki wtręt zupełnie w bok od tematu Staszka ale chyba warto szybko obalać mity zanim się ukorzenią:)
pozdrawiam
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
- Młochowski_Jacek

- Posty: 1725
- Rejestracja: wt 20 cze 2006, 19:41
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Publikować indeksy czy metryki? (komentarz)
Gryf napisał że projekt asc miał być wstępem do projektu NDAP - to prawda. AP chcą indeksować swoje zasoby - to dobrze. Chcą też korzystać z doświadczeń innych - to mądrze. NDAP finansuje swoje projekty. Projekt asc.genealodzy.pl jest utrzymywany przez PTG.
Pozdrawiam serdecznie
Jacek Młochowski
Jacek Młochowski
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Publikować indeksy czy metryki? (komentarz)
moja wina
moja miec problema z polska jezyka czasem stąd "prowadzonego już przez NDAP" opacznie (nie jako "który będzie prowadzony i finansowany przez NDAP" ale w kierunku "już prowadzony przez NDAP"
przepraszam za nieporozumienie
moja miec problema z polska jezyka czasem stąd "prowadzonego już przez NDAP" opacznie (nie jako "który będzie prowadzony i finansowany przez NDAP" ale w kierunku "już prowadzony przez NDAP"
przepraszam za nieporozumienie
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Re: Publikować indeksy czy metryki? (komentarz)
Powinno być "Program pilotażowy dygitalizacji i indeksacji miał być wstępem do szerokiego projektu prowadzonego już później przez NDAP i przez niego finansowany."Gryf pisze:Program pilotażowy dygitalizacji i indeksacji miał być wstępem do szerokiego projektu prowadzonego już przez NDAP i przez niego finansowany.
Przepraszam za nieprecyzyjne pytanie. Oczywiście rozumiem że do tej pory wszystko finansuje PTG. Jeśli kogoś uraziłem przepraszam.
Ukłony
Jerzy
-
Manikowski_Kacper

- Posty: 53
- Rejestracja: czw 18 lut 2010, 10:27
- Lokalizacja: Nowa Ruda
Re: Publikować indeksy czy metryki? (komentarz)
Witam,
Nie mogłem nic znaleźć pokrewnego, więc tutaj piszę.
Mam pytanie co do fotografowania ksiąg metrykalnych. Pewna pani z Niemiec, która zajmuje się genealogią poprosiła mnie o sfotografowanie całych ksiąg metrykalnych w parafii jej przodków. Czy są jakieś przeciwskazania prawne? Są potrzebne jakieś pozwolenia? Co jeśli ksiądz proboszcz będzie przeciwny?
Może poradzicie w tej sprawie.
Pozdrawiam,
Kacper
Nie mogłem nic znaleźć pokrewnego, więc tutaj piszę.
Mam pytanie co do fotografowania ksiąg metrykalnych. Pewna pani z Niemiec, która zajmuje się genealogią poprosiła mnie o sfotografowanie całych ksiąg metrykalnych w parafii jej przodków. Czy są jakieś przeciwskazania prawne? Są potrzebne jakieś pozwolenia? Co jeśli ksiądz proboszcz będzie przeciwny?
Może poradzicie w tej sprawie.
Pozdrawiam,
Kacper
Re: Publikować indeksy czy metryki? (komentarz)
Moze nie bedzie potrzebne fotografowanie.
Sprawdz, czy nie ma filmow z tej parafii w zasobach Mormonow.
Zbyszek Maderski
Sprawdz, czy nie ma filmow z tej parafii w zasobach Mormonow.
Zbyszek Maderski
-
Manikowski_Kacper

- Posty: 53
- Rejestracja: czw 18 lut 2010, 10:27
- Lokalizacja: Nowa Ruda
Re: Publikować indeksy czy metryki? (komentarz)
Właśnie nie ma ich w tam. Dlatego ta pani chce, żebym je sfotografował.