Karta zgonu, przyczyna śmierci lata 1940-1970

Wszystkie sprawy związane z naszą pasją, w tym: FAQ - często zadawane pytania

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

jedi4

Sympatyk
Posty: 376
Rejestracja: ndz 09 lip 2023, 16:04

Karta zgonu, przyczyna śmierci lata 1940-1970

Post autor: jedi4 »

Ja mam takie pytanie odnośnie dociekań przyczyn śmierci. Macie jakieś swoje doświadczenia z próbą dociekania przyczyn śmierci osób zmarłych w latach 1940-1970? Jest w ogóle sens kontaktowania się ze szpitalem gdzie dana osoba z rodziny zmarła by próbować odtworzyć jej kartę zgonu, a przynajmniej żeby dowiedzieć się samej przyczyny śmierci. Pozdrawiam
Jacob
Awatar użytkownika
Tomasz_Lenczewski

Sympatyk
Posty: 2237
Rejestracja: ndz 26 wrz 2010, 14:41
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Karta zgonu, przyczyna śmierci lata 1940-1970

Post autor: Tomasz_Lenczewski »

Po wielu latach ksiądz proboszcz udostępnił mi zapisy z księgi cmentarnej, gdzie była przyczyna zgonu stryja z 1948 r. Na Cmentarzu Rakowickim do niedawna Moźna było taką kartę zgonu z teczki grobu sfotografować, jak i spis osób pochowanych w grobie.
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

Karta zgonu to raczej nie w szpitalu.
Tak, nie za duże ale jednak. Nie były udane te próby. W przypadkach (moim zdaniem) wartych uwagi, zapisy były raczej ukrywające prawdę niż cokolwiek wyjaśniające (wczesne lata 50).

Przykład (małżonkowie)
"...
wiek: 62
data i godzina : 8 II 1952
miejsce: teren XI K. M.O.
przyczyna zgonu (w języku polskim): zwolnione od sekcji
...
miejsce zamieszkania: Warszawa, Noakowskiego 10 ...


wiek: 66
data i godzina : 8 II 1952
miejsce: teren XI K. M.O.
przyczyna zgonu (w języku polskim): zwolniony od sekcji
...
miejsce zamieszkania: Warszawa, Noakowskiego 10 ..."


AZ w USC 11 lutego 1952
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Lakiluk

Sympatyk
Posty: 1198
Rejestracja: ndz 11 lip 2021, 21:31

Re: Karta zgonu, przyczyna śmierci lata 1940-1970

Post autor: Lakiluk »

jedi4 pisze:Jest w ogóle sens kontaktowania się ze szpitalem
Ta dokumentacja była brakowana, a nawet jeśli się uchowała, to nikt ci jej nie udostępni ot tak.
Łukasz
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

Kiedy (w jakim okresie 1940-1970) karta zgonu (która z części? A? B?) była przechowywana w szpitalnym archiwum zakładowym?
By mogła być brakowana w szpitalu musiałaby być w jego archiwum.

Problem z wątkiem (poza tym, że dubluje/multiplikuje istniejące i chyba nie jest we właściwym dziale) taki, że nie był poprzedzony wstępnym odszukaniem informacji co to jest, co to była karta zgonu, gdzie taki dokument powstawał, gdzie był/ jest przechowywany itd
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Lakiluk

Sympatyk
Posty: 1198
Rejestracja: ndz 11 lip 2021, 21:31

Post autor: Lakiluk »

Autor pyta się o możliwość odtworzenia karty zgony, czyli o dokumentację medyczną.
Łukasz
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

Nie wiem co macie na myśli.
"Karta zgonu" ma swoje osadzenie, definicje (nie jedną, zmieniała się forma) i parę minut zajmuje sprawdzenie co to jest, co to było, przez kogo i w jakim celu to było wytwarzane, potencjalne miejsca brakowania (?) są związane z obiegiem dokumentów.

Ja chętnie poszerzę swoją wiedzę o kartch zgonu (w ramach działu "wymiana doświadczeń"), szczególnie tych sprzed 1961 roku
https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/downl ... 620357.pdf
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Awatar użytkownika
alicja_firmanty

Sympatyk
Posty: 78
Rejestracja: ndz 14 maja 2017, 16:16
Lokalizacja: Gdańsk

Przyczyna śmierci

Post autor: alicja_firmanty »

Poszukując informacji o śmierci swoich pradziadków, a znałam tylko prawdopodobne miejsce ich zgonów, w USC w Urzędzie Miasta Gdańska poprosiłam o odnalezienie aktów zgonu. Może miałam dużo szczęścia, bo pracownik przy mnie dzwonił do Urzędów Gminy na Lubelszczyźnie, a gdy natrafił na odpowiedni urząd i odnalazł informacje o zgonach pradziadków, poradził mi, abym starała się o pełny, a nie skrócony akt zgonu. I właśnie w tym pełnym akcie zgonu mojego pradziadka z 1944 roku była podana przyczyna jego śmierci
krakers

Sympatyk
Posty: 262
Rejestracja: wt 08 wrz 2015, 01:36

Przyczyna śmierci

Post autor: krakers »

Bliski krewny zmarł w szpitalu wWarszawie w 1948 roku - szpital odmówił podania przyczyny. Moja babcia zmarła w szpitalu w Radomiu w 1942 roku. W księdze cmentarnej, którą ksiądz mi udostępnił była dokładnie napisana przyczyna śmierci. Krewny zmarły w Kielcach w 1949 - w księdze kościelnej zapis z bardzo dokładną przyczyną zgonu. Póbuj w szpitalu, ale jak widzisz jest możliwość znalezienia inna drogą odpowiedzi na Twoje pytanie
Pozdrawiam

Agnieszka
malgorzata601

Sympatyk
Posty: 318
Rejestracja: śr 05 maja 2021, 14:39

Przyczyna śmierci

Post autor: malgorzata601 »

Witam
Siostra mojej babci zmarła w 1962 i jest pochowana na Cmentarzu Wojskowym w Warszawie. Kancelaria cmentarza do tej pory bez problemu przesyłała mi scany kart zgonów. A teraz też przysłali, tylko zasłonili rubryki:
- miejsce zamieszkania
- jak długo przebywał w miejscu zamieszkania
Na moje pytanie Pani powiedziała, że nie może podawać adresu??
Czy chodzi o to, że ciotka zmarła w Szpitalu w Pruszkowie i ile tam przebywała?
Małgorzata
jedi4

Sympatyk
Posty: 376
Rejestracja: ndz 09 lip 2023, 16:04

Re: Przyczyna śmierci

Post autor: jedi4 »

alicja_firmanty pisze:I właśnie w tym pełnym akcie zgonu mojego pradziadka z 1944 roku była podana przyczyna jego śmierci
W punkt.
Pierwotnie wnioskowałem o pełny odpis aktu zgonu pradziadka, zmarłego w 1945 roku. Wbrew temu co powinien zawierać pełny odpis, w tych rubrykach nie było żadnej istotnej tu dla mnie informacji. W zasadzie poza Data, miejscem i godzinie odnalezienia zwłok, nie było nic o przyczynie.
Ale jako że się nie poddawałem, po około pół roku od wydobycia pełnego odpisu wnioskowałem o skan oryginalnego aktu zgonu. I tu się spotkałem z kolejnym i chyba ostatnim rozczarowaniem. Odpis sporządzono na podstawie kościelnego aktu "Działo się to...", a jak wiemy praktycznie nigdy w nich nie ma żadnych informacji o przyczynie śmierci.

Druga sytuacja dotyczyła prababci zmarłej kilkanaście lat później, powtórka z rozrywki - akt zupełny etc, finalnie wydobyłem skan i tutaj pomimo że pismo urzędowe, żadnych rubryk o przyczynie.

krakers pisze:Póbuj w szpitalu, ale jak widzisz jest możliwość znalezienia inna drogą odpowiedzi na Twoje pytanie
Pełna zgoda, tylko jeśli w parafii (pomimo iż spotkałem się z mega znieczulicą od księży... z wielkimi bólami w końcu otrzymałem akty w którym nic nie było o przyczynie śmierci. W przypadku prababci, w tym samym roku zmarł jej szwagier i wzór ten sam tabeli, która nie miała rubryki "przyczyna śmierci", a 9 lat wcześniej była takowa, 10 również (kolejni szwagrowie) oraz syn zmarły 12 lat później też rubryka była. Najwyraźniej pechowy rok (dla mnie do odszukiwania). Prababcia zmarła na pewno w szpitalu, o czym informuje urzędowy akt zgonu.
Jacob
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ja i Genealogia, wymiana doświadczeń”