Andrzej75 pisze:Bielce
chrz. 14 I 1887; ur. 14 I 1887
dziecko: Jan
rodzice: austriacki poddany Leopold (syn Szczepana/Stefana) Leszczyński i jego żona Krystyna (córka Michała) Hedlinger/Gedlinger, ślubni małżonkowie
chrzestni: austriacki poddany Michał Leszczyński; Henryka/Henrietta Gawlicka
chrzcił: ks. Józef Krop, proboszcz kościoła bieleckiego
Bardzo dziękuję! Ten Stefan wywraca mi narrację, ale nie wierzę, żeby ksiądz Józef tak się... kropnął

- tym bardziej że ten sam ksiądz udzielał ślubu Leopoldowi i Krystynie. Nie pozostaje mi nic innego, jak zdobyć "oryginalny odpis" aktu małżeństwa, na szczęście wiem, że istnieje i kto go ma.
Osoba Michała Leszczyńskiego to zupełna nowość, bo w historii rodzinnej nikogo takiego nie było. Pierwszy syn Leopolda miał na drugie Michał, ale jako 6-letnie dziecko raczej chrzestnym nie mógł być.
Droga Leopolda do Besarabii miała wyglądać tak, że pierwotnie uciekł gdzieś do Rumunii, a do Besarabii wywędrował później- bo w rodzinnych stronach czekało na niego więzienie. Nie wiem ile w tym prawdy. Mnie osobiście wydaje się to dziwne - niby jakieś wyroki w zaborze austriackim zapadały, ale w 1865 była amnestia...?
puszek pisze:W akcie ur Jana na marginesie jest dopisek, że umarł w 1887r.
Józef Milkaszewski (30 lat syn Jana i Pauliny Borowskiej) i Elżbieta (w akcie jest Eugenia) Leszczyńska śl 14.VIII.1920r./par. Bielce (akt 21)
https://www.familysearch.org/ark:/61903 ... cc=1943763
Bardzo dziękuję!
Tak podejrzewałem, że Iwan/ Jan zmarł jako dziecko, dlatego nigdy o nim nie słyszałem.
Eugenia w rodzinnej historii występuje jako Elżbieta-Eugenia. Mój kuzyn z Rumunii jest potomkiem Józefa i Eugenii, a krewni Józefa żyją w Polsce i pielęgnują tradycje rodzinne.
Czy na akcie małżeństwa Józefa i Eugenii jest cokolwiek ciekawego?