Poszukiwanie informacji o pradziadku

[cezarym]

Witam. Szukam informacji o swoim pradziadku. Nazywał się Stefan Woltański (w akcie urodzenia błędnie wpisano Wultański), urodził się koło Pułtuska, mieszkał w Czarnej Wsi (obecnie Czarna Białostocka). W okolicach roku 1940-41 został rozstrzelany w lesie Pietrasze pod Białymstokiem, około roku 1945 został uznany za zaginionego. Gdzie mogę szukać informacji na jego temat?

[ciekawoscpoznawcza]

IPN, straty.pl

[janusz59]

O jakie informacje chodzi? Czy o jego przodków, czy o losy wojenne.
Nie wiemy co podpowiedzieć.

Pozdrawiam
Janusz

[malgorzata601]

Witam
Jeśli chodzi o pochówek to może trzeba pytać w okolicach, gminie.
https://bialystokwedlugani.com/2021/01/ ... pietrasze/
https://podlaskie.tv/bialystok-las-pietrasze-tajemnice/

Małgorzata

[cezarym]

Chodzi mi o jakąkolwiek informację, że został tam zamordowany (las Pietrasze). Od osób nieżyjacych już wiem, że po wojnie odbywały się rozprawy sądowe w tym temacie. Niestety w żadnej bazie danych nie widnieje jego nazwisko ani w jednej ani w drugiej formie.

[Sroczyński_Włodzimierz]

Rozprawy sądowe dot. masowej zbrodni z 1940 pod okupacją sowiecką?

To raczej za Twojego życia było (jeśli było - w co wątpię).

[Mariusz_Kmieciak]

O Lesie Pietrasze to z należytą powagą wypada.
Człowiek przyznaje że nie zna dokładnej daty śmierci poszukiwanego.

[Zbig_Kowalski]

Chodzi mi o jakąkolwiek informację, że został tam zamordowany (las Pietrasze). Od osób nieżyjacych już wiem, że po wojnie odbywały się rozprawy sądowe w tym temacie. Niestety w żadnej bazie danych nie widnieje jego nazwisko ani w jednej ani w drugiej formie.

Patrząc na listę zaginionych z wojny z pow. białostockiego powtarzają się takie formułki:

...brak dalszych informacji o jego losach. Opublikowano w Dz.U. Min. Spr. Nr 9 z 27.II.1948 r. oraz na tablicy informacyjnej Zarządu Gminy w Czarnej Wsi ogłoszenia o wszczęciu postępowania o uznanie go za zmarłego.

...Opublikowano w MP oraz na tablicy informacyjnej Zarządu Gminnego w Czarnej Wsi ogłoszenia o wszczęciu postępowania o uznanie go za zmarłego. Za datę zgonu przyjęto 31.XII.1946 r.

Sąd postanowił o zamieszczeniu w MP oraz na tablicy informacyjnej w gmachu Prezydium Gminnej Rady Narodowej w Czarnej Wsi ogłoszeń o wszczęciu postępowania o uznanie go za zmarłego.

Może byś się skontaktował z gminą w Czarnej Białostockiej i zapytał czy mają jeszcze jakieś listy tych ogłoszeń z tablicy informacyjnej, a z jakiegoś powodu to nazwisko nie trafiło na ogólną listą skompilowaną dla powiatu. Inne źródła które tam były używane to MP (to chyba Monitor Polski) dla lat powojennych. Pytanie też czy jacyś świadkowie/rodzina wtedy prowadziła postępowanie w jego sprawie - powinno się zakończyć sądowym uznaniem za zmarłego. To może być kolejna opcja do sprawdzenia.

Co do potwierdzenia, że był rozstrzelany to w najlepszym razie widać takie relacje (bo z lasu już nikt nie wychodził):
"Transporty skazanych świadkowie najczęściej opisywali podobnie: „...TegoŜ dnia [1.VII.1941 r. - przyp. autora], po kilku godzinach widziałam w Białymstoku jak z Gestapo, które mieściło się wówczas na ul. Sienkiewicza 15 wyjechała cięŜarówka, w której było kilku Niemców i kilku cywilnych z łopatami w rękach, m.in. był i Paweł Kononowicz. Widziałam, Ŝe Kononowicz miał pobitą twarz. Auto pojechało szosą w kierunku na Pietrasze. Po godzinie, moŜe trochę więcej, widziałam jak te auto wróciło do Gestapo z powrotem. Auto poznałam po jednym z Niemców, który miał bliznę na twarzy. W aucie cywilnych juŜ nie było"
Jeżeli odbyła się sprawa sądowa to były dołączane do jej akt.

[Sroczyński_Włodzimierz]

Różne sprawy były, ale nie dotyczące okresu sprzed 22 VI 1941 (także 1942 )
Podobnie jak akt zgonu sporządzony po 1944 - dokumenty dostępne dla prawnuka, dla nas nie.

Nie poczuwam się do winy zaniechania nauki czy chęci nauki historii.
Jeśli ktoś pisze o okresie 1940-1941 i przekazach ustnych, to może coś jednak wie? Dlaczego mam zakładać, że się myli i chodzi o niemieckie działania?

[Richard1]

Może podasz rodziców będzie łatwiej szukać
to on ?

1910 167 Stefan Teofil Wultański Stanisław Anna Trzcińska Pułtusk Grabówiec [Uwagi: 167-170.jpg Data urodzenia: 28.04.1910 r. ] [Miejsce przechowywania ksiąg: Archiwum Państwowe w Warszawie Oddział w Pułtusku ul. Zaułek 22 06-100 Pułtusk] [Indeks dodał: Bartnicka_Beata]

[Sroczyński_Włodzimierz]

w ramach promowania posługiwania się kopiami, nie indeksami, bazami, zseatwieniami
https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... &zoom=1.25

bardziej przydatny byłby jednak akt zgonu, nie urodzenia:)

[cezarym]

Może podasz rodziców będzie łatwiej szukać
to on ?

1910 167 Stefan Teofil Wultański Stanisław Anna Trzcińska Pułtusk Grabówiec [Uwagi: 167-170.jpg Data urodzenia: 28.04.1910 r. ] [Miejsce przechowywania ksiąg: Archiwum Państwowe w Warszawie Oddział w Pułtusku ul. Zaułek 22 06-100 Pułtusk] [Indeks dodał: Bartnicka_Beata]

Tak, to on.

[cezarym]

Chodzi mi o jakąkolwiek informację, że został tam zamordowany (las Pietrasze). Od osób nieżyjacych już wiem, że po wojnie odbywały się rozprawy sądowe w tym temacie. Niestety w żadnej bazie danych nie widnieje jego nazwisko ani w jednej ani w drugiej formie.

Patrząc na listę zaginionych z wojny z pow. białostockiego powtarzają się takie formułki:

...brak dalszych informacji o jego losach. Opublikowano w Dz.U. Min. Spr. Nr 9 z 27.II.1948 r. oraz na tablicy informacyjnej Zarządu Gminy w Czarnej Wsi ogłoszenia o wszczęciu postępowania o uznanie go za zmarłego.

...Opublikowano w MP oraz na tablicy informacyjnej Zarządu Gminnego w Czarnej Wsi ogłoszenia o wszczęciu postępowania o uznanie go za zmarłego. Za datę zgonu przyjęto 31.XII.1946 r.

Sąd postanowił o zamieszczeniu w MP oraz na tablicy informacyjnej w gmachu Prezydium Gminnej Rady Narodowej w Czarnej Wsi ogłoszeń o wszczęciu postępowania o uznanie go za zmarłego.

Może byś się skontaktował z gminą w Czarnej Białostockiej i zapytał czy mają jeszcze jakieś listy tych ogłoszeń z tablicy informacyjnej, a z jakiegoś powodu to nazwisko nie trafiło na ogólną listą skompilowaną dla powiatu. Inne źródła które tam były używane to MP (to chyba Monitor Polski) dla lat powojennych. Pytanie też czy jacyś świadkowie/rodzina wtedy prowadziła postępowanie w jego sprawie - powinno się zakończyć sądowym uznaniem za zmarłego. To może być kolejna opcja do sprawdzenia.

Co do potwierdzenia, że był rozstrzelany to w najlepszym razie widać takie relacje (bo z lasu już nikt nie wychodził):
"Transporty skazanych świadkowie najczęściej opisywali podobnie: „...TegoŜ dnia [1.VII.1941 r. - przyp. autora], po kilku godzinach widziałam w Białymstoku jak z Gestapo, które mieściło się wówczas na ul. Sienkiewicza 15 wyjechała cięŜarówka, w której było kilku Niemców i kilku cywilnych z łopatami w rękach, m.in. był i Paweł Kononowicz. Widziałam, Ŝe Kononowicz miał pobitą twarz. Auto pojechało szosą w kierunku na Pietrasze. Po godzinie, moŜe trochę więcej, widziałam jak te auto wróciło do Gestapo z powrotem. Auto poznałam po jednym z Niemców, który miał bliznę na twarzy. W aucie cywilnych juŜ nie było"
Jeżeli odbyła się sprawa sądowa to były dołączane do jej akt.

Dziękuję za odpowiedź, napisałem email do UM w Czarnej Białostockiej z prośbą o informację.

Uznany za zmarłego musiał być, prababcia wyszła po raz drogi za mąż, ale nie mam szczegółowych informacji czy było to po wojnie czy jeszcze w trakcie wojny. Być może właśnie o taką rozprawę chodziło, o uznanie za zmarłego.

[Sroczyński_Włodzimierz]

Mógł być sporządzony sądowy akt zgonu, nie uznanie za zmarłego. Tzn nie musiał być uznany za zmarłego. Sprawdź (jako zstępny masz dostęp), to będziesz wiedział.

[Mariusz_Kmieciak]

Tu wszystko może się jeszcze skomplikować.
Zbrodnia w Lesie Pietrasze urosła do rangi symbolu martyrologii ludności Podlasia.
Ale podobnych zbrodni dokonywano nie tylko w tym lesie... Bacieczki, okolice Zabłudowa.
Po tylu latach nie można mieć pewności, że przekaz o śmierci w Lesie Pietrasze wskazuje rzeczywiste miejsce stracenia.
W 1941 roku mordowali nie tylko niemcy. Sowieci zanim opuścili ten teren pod naporem wehrmachtu też mordowali.
https://pcr.uwb.edu.pl/SL/files/SL_2016_26_006.pdf
To tylko jeden przykład takiej zbrodni sowieckiej z tego czasu.

O ofiarach sowietów przez lata nic nie mówiono.
Wiele takich zbrodni próbowano wręcz przypisać niemcom.
Bo przecież w oficjalnym akcie nie można było zapisać: Zamordowany przez armię czerwoną.