Dziedziczenie
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
Dziedziczenie
Witam.
Kto obecnie jest pierwszy w dziedziczeniu? Czy znajdujący się w trzeciej grupie kuzyn zmarłego czy tez dzieci brata lub siostry ojca zmarłego / stryja, stryjenki/? Oni nie są przypadkiem w drugiej grupie a więc z pierwszeństwem przed kuzynem ?
Stefan
Kto obecnie jest pierwszy w dziedziczeniu? Czy znajdujący się w trzeciej grupie kuzyn zmarłego czy tez dzieci brata lub siostry ojca zmarłego / stryja, stryjenki/? Oni nie są przypadkiem w drugiej grupie a więc z pierwszeństwem przed kuzynem ?
Stefan
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Dziedziczenie
"Kto obecnie jest pierwszy w dziedziczeniu?"
bezpośredni zstępni i współmałżonkowie - przy ustawowym beztestamentowym w Polsce
ale nie polegałbym przy podejmowaniu decyzji na forum przy zagadnieniach wykraczających ..jeśli nie lektura ustaw to kancelaria
bezpośredni zstępni i współmałżonkowie - przy ustawowym beztestamentowym w Polsce
ale nie polegałbym przy podejmowaniu decyzji na forum przy zagadnieniach wykraczających ..jeśli nie lektura ustaw to kancelaria
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Dziedziczenie
Nie ma prawie nikogo. Pozostał kuzyn który jest na pewno w trzeciej grupie i dzieci rodzeństwa ojca zmarłego. To wszyscy.
Stefan
Stefan
Dziedziczenie
A dzieci rodzeństwa ojca to nie są właśnie kuzyni?
Adam
Poszukuję informacji o "urodzonych" Wasilewskich z terenów obecnej Litwy i północnej Białorusi oraz o rodzinie Frost z Pińska.
Poszukuję informacji o "urodzonych" Wasilewskich z terenów obecnej Litwy i północnej Białorusi oraz o rodzinie Frost z Pińska.
Dziedziczenie
I dlatego chyba wszyscy są równi. Tak myślałem.
Dzięki!
Stefan
Dzięki!
Stefan
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Dziedziczenie
Nie wiem na określenie jakiej relacji używasz słowa "kuzyn"
Bezpotomnie i bez małżonka - wstępnie (rodzice). Kolejny krok analogiczne- ten sam mechanizm tylko startujemy od rodziców.
Przy zrzeczeniu się przez Iksa (lub w imieniu Iksa) - tak jakby Iks zmarł (nie przerywa linii, spadkobiercy Iksa wchodzą)
Bezpotomnie i bez małżonka - wstępnie (rodzice). Kolejny krok analogiczne- ten sam mechanizm tylko startujemy od rodziców.
Przy zrzeczeniu się przez Iksa (lub w imieniu Iksa) - tak jakby Iks zmarł (nie przerywa linii, spadkobiercy Iksa wchodzą)
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Dziedziczenie
Dokładnie, trzeba ustalić znaczenie pojęcia "kuzyn".
Generalnie "kuzynem" nazywa się dziecko rodzeństwa ojca albo matki, tzn. można mieć kuzynów od strony ojca oraz kuzynów od strony matki. O ile mi wiadomo polskie prawo nie stawia wyżej jednej ze stron (np. kuzyni ze strony ojca nie są ważniejsi=bliżsi niż kuzyni ze strony matki).
Generalnie "kuzynem" nazywa się dziecko rodzeństwa ojca albo matki, tzn. można mieć kuzynów od strony ojca oraz kuzynów od strony matki. O ile mi wiadomo polskie prawo nie stawia wyżej jednej ze stron (np. kuzyni ze strony ojca nie są ważniejsi=bliżsi niż kuzyni ze strony matki).
Adam
Poszukuję informacji o "urodzonych" Wasilewskich z terenów obecnej Litwy i północnej Białorusi oraz o rodzinie Frost z Pińska.
Poszukuję informacji o "urodzonych" Wasilewskich z terenów obecnej Litwy i północnej Białorusi oraz o rodzinie Frost z Pińska.
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Dziedziczenie
nie ma takich mechanizmów w ogóle jak "rodzeństwo stryjeczne" bezpośrednio zapisane w ustawie
jest określony mechanizm i trzeba go stosować z głową
dzieci+małżonek
nie ma?
to rodzice
nie ma? a byli? to ci co po rodzicach (i stąd, a nie z bezpośredniego zapisu) rodzeństwo
a jak rodzice jedno z dzieci wydziedziczyli to 'po bracie" dziedziczy to wydziedziczone przez rodziców?
etc
nie ma tak hopsiup forumowo:)
tj przykładowo 1/16 nie wynika wprost a np z 1/2*1/2*1/4 - z określenia kolejnych etapów wcale nie z automatu.
Jeśli ktoś "pośredni" zmarł pod inną ustawą (w innych czasach) albo zostawił testament, wydziedziczył etc bywa jazda (tzn z definicji jest;)
jest określony mechanizm i trzeba go stosować z głową
dzieci+małżonek
nie ma?
to rodzice
nie ma? a byli? to ci co po rodzicach (i stąd, a nie z bezpośredniego zapisu) rodzeństwo
a jak rodzice jedno z dzieci wydziedziczyli to 'po bracie" dziedziczy to wydziedziczone przez rodziców?
etc
nie ma tak hopsiup forumowo:)
tj przykładowo 1/16 nie wynika wprost a np z 1/2*1/2*1/4 - z określenia kolejnych etapów wcale nie z automatu.
Jeśli ktoś "pośredni" zmarł pod inną ustawą (w innych czasach) albo zostawił testament, wydziedziczył etc bywa jazda (tzn z definicji jest;)
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Dziedziczenie
Rozumiem wszystko. Dziekuje. Jest ok.
Stefan
Stefan
Witam,
mam następujące pytanie dotyczące prawa do dziedziczenia w II RP. Problem jest, najprawdopodobniej, bardziej generalny bo prawo do dziedziczenia zostało oparte na startym prawie rzymskim.
Oto problem: przypuśćmy że osoba zmarła nie miała ani dzieci ani braci ani sióstr. W takim przypadku dziedziczy rodzina która jest braciami lub siostrami jego rodziców (tzn. stryj, wuj i ciotka). Przypuśćmy że ojciec (zmarłego) miał siostrę (A) i brata (B) z tych samych rodziców ale matka (zmarłego) miała jedyną siostrę (C) tylko ze strony ojca bo ten ożenił się drugi raz i miał córkę z drugą żoną. Czy A, B i C dziedziczą w równych kwotach? Oczywiście przepuszczam że osoba zmarła nie napisała i zostawiła testamentu
Pozdrawiam,
Kuba
mam następujące pytanie dotyczące prawa do dziedziczenia w II RP. Problem jest, najprawdopodobniej, bardziej generalny bo prawo do dziedziczenia zostało oparte na startym prawie rzymskim.
Oto problem: przypuśćmy że osoba zmarła nie miała ani dzieci ani braci ani sióstr. W takim przypadku dziedziczy rodzina która jest braciami lub siostrami jego rodziców (tzn. stryj, wuj i ciotka). Przypuśćmy że ojciec (zmarłego) miał siostrę (A) i brata (B) z tych samych rodziców ale matka (zmarłego) miała jedyną siostrę (C) tylko ze strony ojca bo ten ożenił się drugi raz i miał córkę z drugą żoną. Czy A, B i C dziedziczą w równych kwotach? Oczywiście przepuszczam że osoba zmarła nie napisała i zostawiła testamentu
Pozdrawiam,
Kuba
Poszukuję rodziny Kuczyk z okolic Łucka (UA).
kuba64[małpka]posteo.it
kuba64[małpka]posteo.it
Współcześnie dziedziczą w równych częściach, ale jak było przed wojną?Kuba64 pisze:Witam,
mam następujące pytanie dotyczące prawa do dziedziczenia w II RP. Problem jest, najprawdopodobniej, bardziej generalny bo prawo do dziedziczenia zostało oparte na startym prawie rzymskim.
Oto problem: przypuśćmy że osoba zmarła nie miała ani dzieci ani braci ani sióstr. W takim przypadku dziedziczy rodzina która jest braciami lub siostrami jego rodziców (tzn. stryj, wuj i ciotka). Przypuśćmy że ojciec (zmarłego) miał siostrę (A) i brata (B) z tych samych rodziców ale matka (zmarłego) miała jedyną siostrę (C) tylko ze strony ojca bo ten ożenił się drugi raz i miał córkę z drugą żoną. Czy A, B i C dziedziczą w równych kwotach? Oczywiście przepuszczam że osoba zmarła nie napisała i zostawiła testamentu
Pozdrawiam,
Kuba
Jest książka poświęcona dokładnie temu tematowi:
https://www.ceeol.com/search/article-detail?id=301835
https://www.ceeol.com/search/article-detail?id=301835
Pozdrawiam
Marek
PS: W wiadomościach poprzez PW proszę zaznaczać opcję "Powiadom e-mailem".
Marek
PS: W wiadomościach poprzez PW proszę zaznaczać opcję "Powiadom e-mailem".
