Księga Rekordów Geneteki

Realizowane i pożądane inicjatywy genealogiczne

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie, adamgen

Awatar użytkownika
Krystyna.waw

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 5525
Rejestracja: czw 28 kwie 2016, 17:09

Post autor: Krystyna.waw »

tyburski pisze:Mamy nową kategorię do KSIĘGI. Długość wdowieństwa. Mamy też rekord w tej kategorii - 51 dni
Drugie miejsce na podium?
śmierć żony 20 listopada. Akt 82
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/ska ... b5bd2a126c
Kolejny ślub 7 lutego 1875 akt 18
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/ska ... 8310e560f6
Krystyna
*** Szarlip, Zakępscy, Kowszewicz, Broczkowscy - tych nazwisk szukam.
Awatar użytkownika
tyburski

Członek PTG
Adept
Posty: 236
Rejestracja: wt 27 cze 2006, 23:54
Lokalizacja: Juszkowo

Post autor: tyburski »

W kategorii WDOWIEŃSTWO jest nowy rekord. Wincenty Młodawski po śmierci swojej pierwszej żony w 1847 12 22 ponowny związek zawarł z Rozalią Stachurą w 1948 02 06, a więc po 45 dniach. Działo się to w parafii Borkowice. Rekord zgłosiła p. Magdalena Kasprzycka.
Arturro

Sympatyk
Tytan
Posty: 263
Rejestracja: śr 18 kwie 2018, 15:36

Post autor: Arturro »

Dzień dobry,

Mój przodek - Adam Kalisz został wdowcem dnia 16.12.1754 po Mariannie rodzonej Gura, a już 20.01.1755 ponownie ożenił się z moją prababką Anną rodzoną Kachel. Wszystko odbywało się w parafii w Boguminie.

Ponadto pomiędzy najstarszym dzieckiem mojego 3xpradziadka, który dożył wieku dorosłego i założył rodzinę, a jego najmłodszym dzieckiem, który również dożył wieku dorosłego i założył rodzinę minęło 57 lat (podano wcześniej, że już jest różnica w wieku rodzeństwa 59 lat, więc mój przypadek nie będzie rekordem, chyba, że w tamtym przypadku rodzeństwo nie dożyło wieku dorosłego)

Mój ów 3xpradziadek urodził się 06.04.1838, jego najmłodszy syn 28.01.1919, który zmarł 17.02.2002, czyli ojciec miał niespełna 81 lat, a pomiędzy urodzeniem ojca a śmiercią jego syna minęły blisko 164 lata.

I taki ciekawy artykuł o pewnej Stulatce (już nieżyjącej), która, jak czytamy w artykule: "wychowała ośmioro dzieci, ma 34 wnuków, 65 prawnuków i 24 praprawnuków"
https://www.tuwodzislaw.pl/wiadomosci,1 ... 19968.html

Jej 101 urodziny przypadły na okres plandemii i był problem, bo Jej najbliższa rodzina liczyła 190 osób, a jak wiemy, wówczas były ograniczenia w ilości osób, mogących brać udział w imprezach.
https://www.tuwodzislaw.pl/wiadomosci,s ... 22075.html


Pozdrawiam,
Artur
Awatar użytkownika
tyburski

Członek PTG
Adept
Posty: 236
Rejestracja: wt 27 cze 2006, 23:54
Lokalizacja: Juszkowo

Post autor: tyburski »

140 lat????Ciekawe jaki patent miał pan Frydrych Jabłkowski ?
Żegota_Jan

Sympatyk
Adept
Posty: 89
Rejestracja: wt 05 gru 2023, 19:25

Post autor: Żegota_Jan »

Nie wiem, czy to jest dobra propozycja na rekord, ale mój 3xpradziadek Stanisław Kotynia trzy lata pod rząd brał trzy śluby (dwie pierwsze żony umarły)
Kolejno: z Julianną z Kmieciów w 1874 w par. Budziszewice
z Marianną z Pawlików w 1875 w par. Łaznów
i z Katarzyną z Wołków (moją 3xprababcią) w 1876 też w par. Łaznów, choć jako imię ojca u Stanisława wpisano błędnie Mikołaj, a nie Michał to ta sama osoba.
https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... te=&near=1
Dodam, że miał jeszcze pierwszą żonę, ale z nią ślub brał dużo wcześniej, w 1852.
Ewentualnie rekordem może być okres pomiędzy kolejnymi ślubami. Pomiędzy ślubem z Marianną, a ślubem z Katarzyną minęło 217 dni.
Pozdrawiam,
Jan Żegota
GeneRys

Sympatyk
Adept
Posty: 36
Rejestracja: wt 30 kwie 2024, 22:10

Post autor: GeneRys »

tyburski pisze:140 lat????Ciekawe jaki patent miał pan Frydrych Jabłkowski ?
Ja na taką okoliczność przypominam sobie kawał o długowieczności:
Przyjechali na wieś reporterzy zrobić wywiad z najstarszą mieszkanką.
R: Babciu słyszeliśmy, że dożyliście w zdrowiu ponad 170 lat - jak wam się to udało?
B: Ano, panocku to było tak. Jak była ta rewolucyja to zrobiło się takie zamieszanie i bałagan to mnie pomylili z moją prababką w papirach mi doliczyli 100 lat.
:lol:

Keep smile
Ryszard, GeneRys
PS: Trzymajmy się realiów bo inaczej fantazja przeniesie nas w Kosmos :!:
AleGor

Sympatyk
Posty: 68
Rejestracja: czw 14 cze 2007, 18:40

Post autor: AleGor »

Moja propozycja konkurencji:

Największe opóźnienie w zgłoszeniu urodzonego dziecka.

Pozdrawiam
Aleksander
Aleksander
pstrzel

Sympatyk
Adept
Posty: 378
Rejestracja: pn 10 lut 2020, 01:46
Lokalizacja: Utah, USA

Post autor: pstrzel »

A tak przy okazji rekordów, ciekaw jestem ile aktów urodzenia osób jeszcze żyjących może być obecnie w genetece?.. Miałem przyjemność spotkać Panią Kazimierę jak jeszcze żyła pare lat temu i nagrać jej wspomnienia. To babcia mojej żony (akt nr 6):

https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... 412&zoom=2

Kazimiera z Karwowskich Mroziewska zmarła w 2019 roku w Gdyni w wieku 109 lat. Uważano ją wtedy za 15 z najstarszych żyjących osób w Polsce.
Syriusz

Sympatyk
Adept
Posty: 98
Rejestracja: pn 24 gru 2018, 14:29

Post autor: Syriusz »

Są jeszcze dwie kwestie, które mogłyby być chyba ciekawe, jeśli chodzi o rekordy.

Jeden z moich przodków Andrzej Kuś, był żonaty dwukrotnie. Urodziło mu się 15 dzieci. Wynik pewnie nie będzie rekordem, ale ciekawe w tym jest to, że urodziło mu się, aż 13 córek i tylko dwóch synów. Może więc jakieś rekordy co do największej liczby urodzonych synów i największej liczby urodzonych córek? Tu możnaby też wziąć pod uwagę liczbę żon/ślubów, bo wiadomo, że z dwoma kobietami można mieć teoretycznie więcej dzieci niż z jedną.

https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... te=&pair=1

https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... c=1&pair=1

Kolejną ciekawą kwestią, może być „rekord pogrobowca”. Także jeden z moich przodków, był właśnie pogrobowcem. Urodził się 06.02.1825 roku, a jego ojciec zmarł 20.01.1825 roku, czyli brakło mu (jak dobrze liczę) 17 dni życia, żeby zobaczyć syna.
Rekordem byłby tu 1 dzień, no chyba że gdzieś wydarzył się taki przypadek, iż ojciec umiera np. rano, a jego dziecko rodzi się wieczorem tego samego dnia. Analogicznie rzecz ujmując, może jakiś ojciec zmarł zaraz po poczęciu potomka? To też byłby rekord, może nawet ciekawszy.

Tomasz.
Ostatnio zmieniony wt 17 wrz 2024, 22:45 przez Syriusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Br_Ewa

Sympatyk
Mistrz
Posty: 18
Rejestracja: ndz 27 cze 2021, 22:25

Post autor: Br_Ewa »

Dzień dobry,
dodam od siebie propozycje konkurencji - ciąże wielorakie/ największa ilość dzieci z ciąży mnogiej.

Nawiązując do powyższego i do rekordu nr 1, małżeństwo Józefa i Katarzyny Wszołków z Sitnicy (parafia Rozembark/Rożnowice) łącznie posiadało 16 dzieci, w tym pięcioraczki.
Dorosłości dożyło prawdopodobnie tylko 5 nich.
https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... rdertable=
Arturro

Sympatyk
Tytan
Posty: 263
Rejestracja: śr 18 kwie 2018, 15:36

Post autor: Arturro »

Mnie naszła taka refleksja... By takie zbieranie materiału miało większy sens, taki temat powinien "wisieć" na głównej przez 5 lat, albo i więcej - wówczas odpowiednia ilość zainteresowanych (= posiadających informacje) osób natrafiłaby na taki wątek i udzieliłaby informacji.
Bo obecnie, po zebraniu danych, będzie je można określić, że zebrano je w miesiącu wrześniu 2024, a jak ktoś podobne zapytanie złoży za 3 miesiące, to wyniki (= rekordy) mogą być zgoła inne.
To widać tutaj po uczestnikach Forum - niemało osób z tutejszego Forum od jakiegoś czasu się tutaj już nie pojawia, a dawniej szeroko dzielili się swoimi wiadomościami.

Innymi słowy - próbka potencjalnych rekordów (w jakiejkolwiek dziedzinie) musi iść w setki, jak nie tysiące.

Co do rekordów, jacy moi Poprzednicy udzielili - ja nie widzę żadnych ograniczeń.
Nie tylko ilość mnogich ciąż, ale także ilość pojedynczych ciąż w ciągu roku (wiadomo, że maksymalnie mogą być dwie, ale ile takich przypadków dana para miała w życiu).
Ilość ślubów krótkim czasie - także.

Rekordy wiekowe określałbym z sufiksami: - D (deklarowane w aktach - czyli zmarli w wieku 130 lat) jak i - P (czyli potwierdzone).

Czyli byłaby grupa D:
- najstarszy pan młody: 98 lat
- najstarszy zmarły 159 lat
- itd.

Grupa P:
- najstarszy pan młody - 79 lat
- najstarszy zmarły - 101 lat
- itd.

Taka moja opinia.
Generalnie temat rzeka.

Pozdrawiam,
Artur
Żegota_Jan

Sympatyk
Adept
Posty: 89
Rejestracja: wt 05 gru 2023, 19:25

Post autor: Żegota_Jan »

"Największe opóźnienie w zgłoszeniu urodzonego dziecka."
Wawrzyniec Maciaszczyk, syn Franciszka i Franciszki z Jędrzejewskich: 6 862 dni, czyli prawie 19 lat.
https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... rdertable=
Pozdrawiam,
Jan Żegota
Reguła_Marcin

Sympatyk
Posty: 75
Rejestracja: ndz 23 sie 2015, 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Reguła_Marcin »

Antoni Reguła 1860-1946
pierwsze małżeństwo w 1883 z Marią Jakubczyk: 9 dzieci; drugie małżeństwo w 1903 roku z Józefą Zalewską: 8 dzieci. łącznie Antoni miał 17 dzieci.
pierwsze dziecko w roku 1883 w wieku 23 lat, ostatnie w 1919 roku w wieku 59 lat.
Antoni był drugim dzieckiem swego ojca ale z trzeciego małżeństwa (pierwsze bezdzietne). Miał 11 rodzeństwa :)
w 1946 był dziadkiem co najmniej 30 osób.
parafia Smogorzów
Bartosz1516

Sympatyk
Posty: 107
Rejestracja: wt 26 wrz 2023, 20:04

Post autor: Bartosz1516 »

Szczepan Bocian parafia Kociszew, lącznie 19 dzieci w tym jedne w 1897 które sie martwe urodziło, pierwsze w 1883, ostatnie w 1918.

https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... rdertable=
https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... rdertable=

Parafia Parzno, akt urodzenia Józefy Bartosik w 1883, urodzonej w 1860, różnica 23 lata
https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... &parents=1
Awatar użytkownika
Krzysztof_Wasyluk

Sympatyk
Posty: 766
Rejestracja: śr 02 kwie 2008, 22:51

Post autor: Krzysztof_Wasyluk »

Setki dzieci unickich były zgłaszane po 1905 roku, po carskim ukazie. Wiele z nich rodziło się w połowie lat siedemdziesiątych XIX w.
Krzysztof Wasyluk
ODPOWIEDZ

Wróć do „Inicjatywy genealogiczne”