Warszawa, numeracja domów dawna a współczesna
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
Podpinam sie tutaj, bo wiele tu ciekawego znalazlam o Bednarskiej.
A inietersuje mnie taki fakt: 21 stycznia 1861 roku pobierają się Józef Gradowski i Agnieszka Gradowska. I jak widać w kacie małżeństwa oboje mieszkają na Bednarskiej 2673a:
https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... &zoom=1.75
Sprawdziłam, że był to adres Hotelu Smoleńskiego.
Czy macie wiedze, lub podrzucicie pomysły na źródła o zwyczajach dotyczących mieszkania w hotelach? Ciekawi mnie to, bo Agnieszka jest rodowitą Warszawianką, i matką 2 synów 7 i 9 lat, więc zastanawia mnie czy oni tam mieszkają, czy może pracują? Jaką ona jest "panną przy familii zostająca, skoto sama od dziesięciu lat ma familię? Jakie były zwyczaje, o co sie oprzećby zrozumieć ich sytuacje w dniu ślubu?
Bardzo dziękuję za wszelką pomoc.
Siobhan
A inietersuje mnie taki fakt: 21 stycznia 1861 roku pobierają się Józef Gradowski i Agnieszka Gradowska. I jak widać w kacie małżeństwa oboje mieszkają na Bednarskiej 2673a:
https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... &zoom=1.75
Sprawdziłam, że był to adres Hotelu Smoleńskiego.
Czy macie wiedze, lub podrzucicie pomysły na źródła o zwyczajach dotyczących mieszkania w hotelach? Ciekawi mnie to, bo Agnieszka jest rodowitą Warszawianką, i matką 2 synów 7 i 9 lat, więc zastanawia mnie czy oni tam mieszkają, czy może pracują? Jaką ona jest "panną przy familii zostająca, skoto sama od dziesięciu lat ma familię? Jakie były zwyczaje, o co sie oprzećby zrozumieć ich sytuacje w dniu ślubu?
Bardzo dziękuję za wszelką pomoc.
Siobhan
- Krystyna.waw

- Posty: 5525
- Rejestracja: czw 28 kwie 2016, 17:09
- Kaczmarek_Aneta

- Posty: 6296
- Rejestracja: pt 09 lut 2007, 13:00
- Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno
Witaj,Siobhan pisze:Podpinam sie tutaj, bo wiele tu ciekawego znalazlam o Bednarskiej.
A inietersuje mnie taki fakt: 21 stycznia 1861 roku pobierają się Józef Gradowski i Agnieszka Gradowska. I jak widać w kacie małżeństwa oboje mieszkają na Bednarskiej 2673a:
https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... &zoom=1.75
Sprawdziłam, że był to adres Hotelu Smoleńskiego.
Czy macie wiedze, lub podrzucicie pomysły na źródła o zwyczajach dotyczących mieszkania w hotelach? Ciekawi mnie to, bo Agnieszka jest rodowitą Warszawianką, i matką 2 synów 7 i 9 lat, więc zastanawia mnie czy oni tam mieszkają, czy może pracują? Jaką ona jest "panną przy familii zostająca, skoto sama od dziesięciu lat ma familię? Jakie były zwyczaje, o co sie oprzećby zrozumieć ich sytuacje w dniu ślubu?
Bardzo dziękuję za wszelką pomoc.
Siobhan
przy ulicy Bednarskiej w owym czasie istniało pięć punktów, które stanowiły bazę noclegową dla osób przyjezdnych do Warszawy. Były to:
- Hotel Smoleński
- Hotel Nadwiślański
- Hotel Podlaski
- Hotel Bawarski
- zajazd Mazowiecki
Hotel Smoleński (nr hip. 2673a) istniał przynajmniej od 1844 roku. Był własnością Franciszka Radziszewskiego, potem został rozbudowany przez architekta Józefa Orłowskiego (1866 r.).
Ciekawostka z prasy z roku 1857 - ogłoszenie o możliwości wynajmu Lokalu (w jego skład wchodził sklep, pokoje, kuchnia, piwnice). Kto wie? Może z tego ogłoszenia skorzystali Gradowscy (Józef trudnił się wszak handlem).
https://crispa.uw.edu.pl/object/files/3 ... geNumber=7
Notabene, skorowidz mieszkańców Warszawy za rok 1854 nie podaje, jakoby Gradowscy mieszkali przy Bednarskiej, a zatem w Hotelu Smoleńskim musieli zamieszkać po 1854 roku a przed rokiem 1861.
W roku 1854 podaje się, że niejaki Józef Gradowski, urzędnik, mieszkał pod nr. hip. 1372. Może to ten Józef?
https://books.google.pl/books?redir_esc ... ki&f=false
To kamienica przy ul. Marszałkowskiej. Konkretnie pałac Pruszaka (Marszałkowska 141 róg Zielnej), w której znajdował się kantor Wedemana.
https://www.warszawa1939.pl/obiekt/marszalkowska-141
Pozdrawiam
Aneta
Aneto,
Dzięki stokrotne!
Jeśli zamieszkali tam w końcu 1854 roku (możliwe, że wcale nie od razu po ukazaniu się ogłoszenia), to już jako czteroosobowa rodzina. Rejestr urzędników za to ma jakieś braki w informacjach dotyczącychy zatrudnienia józefa w tym czasie:
"4322. Gradowski Józef
1838–1845: 1838–1845: rachmistrz kl. 2-ej Sekcji Skarbowej Wydziału Skarbowego Rządu Gubernialnego Mazowieckiego
1845–1848: 1845–1848: Rachmistrz kl. 2-ej Sekcji Skarbowej Wydziału Skarbowego Rządu Gubernialnego Warszawskiego
1850: 1850: Kontroler do taksowania w Kontroli Skarbowej w Warszawie Wydziału Skarbowego Rządu Gubernialnego Warszawskiego
1857–1866: 1857–1861: Rachmistrz w Sekcji Konsumpcyjnej Wydziału Dochodów Niestałych Komisji Rządowej Przychodów i Skarbu
1862–1866: Rachmistrz starszy tamże"
Ale można przypuszczać, że był i w tym czasie urzędnikiem.
To ogłoszenie pojawia sie ponownie i to dwukrotnie w roku 1861, już po ślubie Państwa Gradowskich. Jeśli założyć, że przyczyną ślubu i zgłoszenia chrztu obu synów w 1861 wraz z dyspensą od wszystkich zapowiedzi jest pogarszający się stan zdrowia Józefa, to późniejsza wyprowadzka wdowy z dziećmi trzyma się kupy.
Tylko dowodów na zejście Józefa brak. Czy to w 1861, czy później, z pewnością zas nie żyje w 1876.
Gdyby rzeczywiście miszkali w tym adresie od 1854 do 1861 (około 7 lat) to o czym by to świadczyło? Raczej prowadzili tam biznes? W dniu ślubu w 1861 Józef podaje, że jest komisantem handlowym.
Siobhan
Dzięki stokrotne!
Jeśli zamieszkali tam w końcu 1854 roku (możliwe, że wcale nie od razu po ukazaniu się ogłoszenia), to już jako czteroosobowa rodzina. Rejestr urzędników za to ma jakieś braki w informacjach dotyczącychy zatrudnienia józefa w tym czasie:
"4322. Gradowski Józef
1838–1845: 1838–1845: rachmistrz kl. 2-ej Sekcji Skarbowej Wydziału Skarbowego Rządu Gubernialnego Mazowieckiego
1845–1848: 1845–1848: Rachmistrz kl. 2-ej Sekcji Skarbowej Wydziału Skarbowego Rządu Gubernialnego Warszawskiego
1850: 1850: Kontroler do taksowania w Kontroli Skarbowej w Warszawie Wydziału Skarbowego Rządu Gubernialnego Warszawskiego
1857–1866: 1857–1861: Rachmistrz w Sekcji Konsumpcyjnej Wydziału Dochodów Niestałych Komisji Rządowej Przychodów i Skarbu
1862–1866: Rachmistrz starszy tamże"
Ale można przypuszczać, że był i w tym czasie urzędnikiem.
To ogłoszenie pojawia sie ponownie i to dwukrotnie w roku 1861, już po ślubie Państwa Gradowskich. Jeśli założyć, że przyczyną ślubu i zgłoszenia chrztu obu synów w 1861 wraz z dyspensą od wszystkich zapowiedzi jest pogarszający się stan zdrowia Józefa, to późniejsza wyprowadzka wdowy z dziećmi trzyma się kupy.
Tylko dowodów na zejście Józefa brak. Czy to w 1861, czy później, z pewnością zas nie żyje w 1876.
Gdyby rzeczywiście miszkali w tym adresie od 1854 do 1861 (około 7 lat) to o czym by to świadczyło? Raczej prowadzili tam biznes? W dniu ślubu w 1861 Józef podaje, że jest komisantem handlowym.
Siobhan
- Kaczmarek_Aneta

- Posty: 6296
- Rejestracja: pt 09 lut 2007, 13:00
- Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno
Dzień dobry,
sprawa dokładnego okresu zamieszkania Gradowskich jest oczywiście zagadką - ogłoszenie podałam jako ciekawostkę dla zobrazowania ówcesnych praktyk wynajmu lokali w hotelach.
Co do profesji, to za Doroszewskim mamy:
https://sjp.pwn.pl/doroszewski/komisant
Zawód i stacjonarny i w terenie.
Trzeba brać pod uwagę również to, że Józefów Gradowskich mogło być więcej. Nie analizowałam metryk pod tym kątem, ale tamtejszy Józef Gradowski - urzędnik z 1854 może być także inną osobą.
Czy wiadomo gdzie zmarł Twój Józef Gradowski - czy na pewno w Warszawie? Czy przejrzałaś dostępne metryki (także te bez indeksów w Genetece)? Myślę, że warto zwrócić uwagę na parafie, do których przynależały ówczesne warszawskie szpitale.
Pozdrawiam serdecznie
Aneta
sprawa dokładnego okresu zamieszkania Gradowskich jest oczywiście zagadką - ogłoszenie podałam jako ciekawostkę dla zobrazowania ówcesnych praktyk wynajmu lokali w hotelach.
Co do profesji, to za Doroszewskim mamy:
https://sjp.pwn.pl/doroszewski/komisant
Zawód i stacjonarny i w terenie.
Trzeba brać pod uwagę również to, że Józefów Gradowskich mogło być więcej. Nie analizowałam metryk pod tym kątem, ale tamtejszy Józef Gradowski - urzędnik z 1854 może być także inną osobą.
Czy wiadomo gdzie zmarł Twój Józef Gradowski - czy na pewno w Warszawie? Czy przejrzałaś dostępne metryki (także te bez indeksów w Genetece)? Myślę, że warto zwrócić uwagę na parafie, do których przynależały ówczesne warszawskie szpitale.
Pozdrawiam serdecznie
Aneta
Tak, raczej na pewno są to minimum 2 osoby o tym imieniu i nazwisku.Kaczmarek_Aneta pisze:
Trzeba brać pod uwagę również to, że Józefów Gradowskich mogło być więcej. Nie analizowałam metryk pod tym kątem, ale tamtejszy Józef Gradowski - urzędnik z 1854 może być także inną osobą.
Podpowiedż mi prosze jak szukać metryk, których indeksów nie ma w Genetece, widzę, że Wy (biegli w Genetece) umiecie szukać inaczej, a ja ciągle Wam głowę zawracam.
Czy wiadomo gdzie zmarł Twój Józef Gradowski - czy na pewno w Warszawie? Czy przejrzałaś dostępne metryki (także te bez indeksów w Genetece)? Myślę, że warto zwrócić uwagę na parafie, do których przynależały ówczesne warszawskie szpitale.
Natomiast co do adresu (temat posta), to ciekawi mnie, jeśli przyjmę, że rzeczywiście moi Gradowscy mieszkali w tym adresie przez kilka lat, to czy jest szansa, że gdzie sa jakieś zapisy, spisu ludności podającej adresy 'tymczasowe', czyli hotelowe? A może powinnam pytac jeszcze inaczej: czy mieszkanie przez kilka lat w Hotelu Smoleńskim w 2 połowie XIX wieku to jest coś co zastanawia?
Jak dla mnie moi Gradowscy mają bardzo wiele tymczasowości w swoich dokumentach, braki w stałych powiążaniach i łapię różne pomysły na to jak ich odnaleźć. Skoro powoływanie się na metryki urodzenia w aktach slubu nie daje mi, na razie, odpowiedzi, to próbuję złapać coś związanego z zawodem i tym własnie adresem.
Dziękuję!
- Kaczmarek_Aneta

- Posty: 6296
- Rejestracja: pt 09 lut 2007, 13:00
- Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno
Witaj Siobhan,
chyba ostatnio z braku czasu nie jestem w stanie bardziej zgłębiać genealogicznych zagadek a już na pewno nie wiedziałam, że jest prowadzony drugi wątek o Gradowskich z solidnie wykonaną analizą Andrzeja i Włodka.
Zatem chyba nie za wiele tu dodam (nie zgłębiałam jeszcze załączników do metryk w drugim wątku, może za kilka dni).
Ogólnie mogę tylko podpowiedzieć, że jeśli jakiś rocznik nie został zindeksowany, to trzeba te roczniki (zeskanowane księgi) przejrzeć ręcznie (najlepiej po skorowidzu, choć i w nich występują braki). Księgi znajdziesz np. tu: https://metryki.genealodzy.pl/pow-59 czy na SZwA.
Co do reszty, włączę się w wolniejszej chwili, chyba że Panowie już pozamiatają
Pozdrawiam
Aneta
chyba ostatnio z braku czasu nie jestem w stanie bardziej zgłębiać genealogicznych zagadek a już na pewno nie wiedziałam, że jest prowadzony drugi wątek o Gradowskich z solidnie wykonaną analizą Andrzeja i Włodka.
Zatem chyba nie za wiele tu dodam (nie zgłębiałam jeszcze załączników do metryk w drugim wątku, może za kilka dni).
Ogólnie mogę tylko podpowiedzieć, że jeśli jakiś rocznik nie został zindeksowany, to trzeba te roczniki (zeskanowane księgi) przejrzeć ręcznie (najlepiej po skorowidzu, choć i w nich występują braki). Księgi znajdziesz np. tu: https://metryki.genealodzy.pl/pow-59 czy na SZwA.
Co do reszty, włączę się w wolniejszej chwili, chyba że Panowie już pozamiatają
Pozdrawiam
Aneta
-
Piotr_Wawa

- Posty: 103
- Rejestracja: śr 14 wrz 2016, 11:57
Adresy dawnej Warszawy
Witam,
w akcie urodzenia jednego z moich krewnych zapisano, iż rodzie mieszkają w Warszawie, przy ulicy Nowowiejskiej 1754.
Akt pochodzi z roku 1902.
Jak ustalić, gdzie dokładnie znajdował się ten adres, która to lokalizacja względem stanu obecnego?
Pozdrawiam,
Piotr
Moderacja - choirek
Połączono z odpowiednim wątkiem
w akcie urodzenia jednego z moich krewnych zapisano, iż rodzie mieszkają w Warszawie, przy ulicy Nowowiejskiej 1754.
Akt pochodzi z roku 1902.
Jak ustalić, gdzie dokładnie znajdował się ten adres, która to lokalizacja względem stanu obecnego?
Pozdrawiam,
Piotr
Moderacja - choirek
Połączono z odpowiednim wątkiem
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Adresy dawnej Warszawy
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-8759.phtml
i szerzej
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-search.phtml
i szerzej
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-search.phtml
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
- Krystyna.waw

- Posty: 5525
- Rejestracja: czw 28 kwie 2016, 17:09
-
Piotr_Wawa

- Posty: 103
- Rejestracja: śr 14 wrz 2016, 11:57
-
Katarzyna_Aldona
- Posty: 5
- Rejestracja: pt 11 paź 2024, 23:08
Adresy Warszawa 1922
Proszę o pomoc - gdzie można odszukać numer budynku przy ulicy Siennej w Warszawie. W akcie urodzenia z 1922 widnieje informacja Sienna 5870. Zapewne jest to nr parceli, ale jaki to numer?
- Kaczmarek_Aneta

- Posty: 6296
- Rejestracja: pt 09 lut 2007, 13:00
- Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno
Adresy Warszawa 1922
Dzień dobry,
w bliskiej dla rocznika 1922 Taryfie z roku 1918, nr hipoteczny 5870 oznaczał ul. Sienną nr 82.
https://mbc.cyfrowemazowsze.pl/dlibra/p ... 28/content
W 1945 roku, nr hipoteczny i nr policyjny nadal był ten sam. Polecam przejrzeć:
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/jed ... i=12452377
Pozdrawiam
Aneta
w bliskiej dla rocznika 1922 Taryfie z roku 1918, nr hipoteczny 5870 oznaczał ul. Sienną nr 82.
https://mbc.cyfrowemazowsze.pl/dlibra/p ... 28/content
W 1945 roku, nr hipoteczny i nr policyjny nadal był ten sam. Polecam przejrzeć:
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/jed ... i=12452377
Pozdrawiam
Aneta
-
Katarzyna_Aldona
- Posty: 5
- Rejestracja: pt 11 paź 2024, 23:08
Adresy Warszawa 1922
Dzień Dobry,
Pani Aneto, bardzo dziękuję za informację. Od wielu godzin poszukuję, a tu takie piękne źródła.
Pozdrawiam,
Katarzyna
Pani Aneto, bardzo dziękuję za informację. Od wielu godzin poszukuję, a tu takie piękne źródła.
Pozdrawiam,
Katarzyna
-
Katarzyna_Aldona
- Posty: 5
- Rejestracja: pt 11 paź 2024, 23:08
Adresy Warszawa 1922
Włodzimierz Sroczyński
Tak jest i bardzo dziękuję, ale kilka godzin próbowałam "przekopać" się przez setki postów i linków, których część jest już nieaktualna. To przecież 14 lat istnienia tego wątku
. Tym bardziej dziękuję Pani Anecie.
Genealodzy.pl to naprawdę bardzo dobre źródło, dzięki któremu cofnęłam się z informacją o przodkach prawie 200 lat nie wychodząc z domu. Zdobyłam także informację, których nie mogłam uzyskać w IPN - miałam wyrok śmierci na członka mojej rodziny w 1942 r., ale nie wiedziałam kiedy ten wyrok wykonano. Okazało się, że informacje o straceniach Polacy pracujący w więzieniu na Rakowieckiej zgłaszali potajemnie do Kancelarii parafii Warszawa-Mokotów św. Michał. Tak oto poznałam datę wykonania wyroku śmierci na Mieczysław Antosik (pracownik Kolei na Dworcu Wileńskim), choć nie było informacji o jego rodzicach - pozycja 737 w Księdze Kancelaryjnej https://metryki.genealodzy.pl/metryka.p ... 6-0741.jpg
Tak jest i bardzo dziękuję, ale kilka godzin próbowałam "przekopać" się przez setki postów i linków, których część jest już nieaktualna. To przecież 14 lat istnienia tego wątku
Genealodzy.pl to naprawdę bardzo dobre źródło, dzięki któremu cofnęłam się z informacją o przodkach prawie 200 lat nie wychodząc z domu. Zdobyłam także informację, których nie mogłam uzyskać w IPN - miałam wyrok śmierci na członka mojej rodziny w 1942 r., ale nie wiedziałam kiedy ten wyrok wykonano. Okazało się, że informacje o straceniach Polacy pracujący w więzieniu na Rakowieckiej zgłaszali potajemnie do Kancelarii parafii Warszawa-Mokotów św. Michał. Tak oto poznałam datę wykonania wyroku śmierci na Mieczysław Antosik (pracownik Kolei na Dworcu Wileńskim), choć nie było informacji o jego rodzicach - pozycja 737 w Księdze Kancelaryjnej https://metryki.genealodzy.pl/metryka.p ... 6-0741.jpg