Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
To nie parafia Mikołajów, Drohowyże należały do parafii Brzozdowce. Księgi metrykalne za rok 1848 masz pod linkiem https://tsdial.archives.gov.ua/EA%20pdf ... 8-2-36.pdfMa_Rel pisze:Dobry wieczór. Chciałbym uzyskać skan/fotokopię aktu małżeństwa z 1848 roku, parafia Mikołajów nad Dniestrem, miejscowość Drohowyże. Akt jest w Archiwum we Lwowie. Czy wystarczy napisać do archiwum, a następnie opłacić kwerendę? Z jakimi opłatami się to wiąże?
trzeba obejrzeć Mikołajów.Witam. Z całym szacunkiem Ma_Rel, podstawowa zasada tego forum, podpisuj posty, bo w sumie to nie wiadomo jak się zwracać. Po drugie temat przelewów do Archiwuw Ukraińskich ( to tak na przyszłość, bo Marcin wyszukał dla Ciebie wszystko) był "wałkowany" na forum " milion" razy. Wystarczy cofnąć się parę stron. Kwoty za usługę, jeśli chodzi o pojedyncze akty nie są zabójcze, schody dopiero zaczynają się za prowizję banków pośredniczących.Ma_Rel pisze:Dobry wieczór. Chciałbym uzyskać skan/fotokopię aktu małżeństwa z 1848 roku, parafia Mikołajów nad Dniestrem, miejscowość Drohowyże. Akt jest w Archiwum we Lwowie. Czy wystarczy napisać do archiwum, a następnie opłacić kwerendę? Z jakimi opłatami się to wiąże?
https://genealodzy.pl/index.php?name=PN ... highlight=Ma_Rel pisze:Marcin, bardzo dziękuję za odpowiedź i podpowiedź. Na początku również przeszukałem Brzozdowice, ale nic nie znalazłem. Ale szukając w Mikołajowie też nie zauważyłem tego, czego potrzebowałem. Ale jest!
benyzet, dziękuję za cenne wskazówki. Nie wiem dlaczego podpis się nie wyświetla, mam ustawiony.
Bardzo dziękuję Panom za pomoc. Pozdrawiam serdecznie. Maciej
Rozumiem, że chodzi o księgi grekokatolickie, nie rzymskokatolickie?Piotr_Suliński pisze:Czy archiwum we Lwowie posiada jakieś akta metrykalne z Wysocka Wyżnego, Komarnik, Mochnatego i Matkowa oprócz tych skanów, które zostały udostępnione kilka lat temu na Familysearch?
Dziękuję Pani Krystyno za odpowiedź. Zanim poprosiłem o pomoc zrobiłem dokładnie tak jak Pani napisała, czyli przetłumaczyłem w Google Translate treść maila. Musiałem to zrobić niestety z poziomu telefonu, gdyż mam od dłuższego czasu awarię laptopa. O ile z treścią maila nie było problemów, o tyle z załącznikiem już tak, wyskakiwał mi inny tekst w translatorze. A właśnie chodziło głównie o treść załącznika podanego pod wklejonym linkiem, aniżeli o samego maila, którego treść zamieściłem w poście tylko ze względu na całość przekazu. Następnie poprosiłem znajomą Ukrainkę o pomoc w tłumaczeniu, ale pojawiły się w pewnym miejscu wątpliwości. Choć co do jej ukraińskiego nie mnie oceniać, ale zapewne jest nienaganny, gdyż to była nauczycielka, to do przekazu na polski już można byłoby się przyczepić. Choć wina może leżała po mojej stronie, w moim jej zrozumieniu.Krystyna.waw pisze:Polecam google translate
Nadsylayemo rakhunok na vyhotovlennya
kopiy u prykriplenomu fayli
zdiysnennya oplaty prosymo nadislaty nam kvytantsiyu
Za produkcję wysyłamy fakturę kopie w załączonym pliku
płatność, prześlij ją do nas paragon
czyli zapłać i przyślij potwierdzenie wpłaty
W związku z powyższym Panie Marcinie nie było to raczej lenistwomarcin_kowal pisze:Nie wiem jak to nazwać. Lenistwo?
Bywaj zdrów Szanowny Panie.
