Dwa nazwiska głowy rodziny
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
Pomijając wątek kiedy w Polsce ukształtowały się nazwiska, bo różnie w różnych miejscowościach było. I to że błędy i pomyłki się zdarzają, bo każdy się może pomylić. Ale jak w metrykach część tej samej rodziny ma inne nazwisko a druga część inne. Tak jak w tym przypadku córki Jurkiewicz synowie Jurkowscy to dalej i przy kolejnych zmianach czy przekręceniach nazwisk robią się spore problemy. Zwłaszcza jak się szuka osoby o której informacje są szczątkowe a która być może jeszcze żyje. Już 4 raz się wpakowałam do obcej rodziny idąc za nazwiskiem.
pozdrawiam
Anka
pozdrawiam
Anka
Podałem link do jednego z artykułów, bo ty w 97% swoich postów prosisz o link. Wprawdzie zamieszczasz po 400 tytułów w jednym poście - ale linku sam nie podajesz... ale nie o to chodzi...Sroczyński_Włodzimierz pisze: Nie, nie każdy miał.
Nie, to co dziś uważamy za "nazwisko" nie było zawsze tym samym.
Tym niemniej pogląd, że nazwisk (poza szlacheckimi) w XVIII wieku i wcześniej nie było - jest śmieszny, onetowy. Bzdurny, dezinformujący i szkodliwy.
I szkodliwe jest jego powtarzanie.
Poczytaj wypowiedzi naszego wielkiego genealogo Waldka Fronczaka o kształtowaniu się nazwisk w Polsce...i nie są to artykuły na onecie...
Twoja opinia, że coś jest "onetowe" - to znaczy jakie?
Może trochę pokory zamiast tej agresji?
Mam akta metrykalne moich przodków od 1580 roku, nazwisko moich przodków w okresie 1580--1810 miało 34 formy...od Pęczek w 1580 do Plackowski w 1810. Najstarsze urodzone dzieci jednej pary w latach 1617-1630 nosiły 11 różnych nazwisk. Owszem, były nazwiska... ale zmieniały się co roku, nie tak jak u szlachty.
- piotr_nojszewski

- Posty: 1666
- Rejestracja: ndz 21 kwie 2013, 01:17
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: dwa nazwiska głowy rodziny
Szanownym dyskutantom polecam na początek dwie książki dość stare zresztą Bystronia nazwiska Polskie i Matuszewskiego Polskie nazwisko szlacheckie.
Warto także zdefiniować pojęcie „nazwisko” aby mówić o tym samym.
Ciekawa data 1636. Skąd się wzięła bardzo mnie ciekawi.
Ale jak ktoś dobrze poszuka znajdzie przepisy wprowadzające na terenach polskich obowiązek stosowania stałych nazwisk dziedzicznych. Te przepisy pochodzą z końca XVIII i poczatku XIX wieku.
Warto także zdefiniować pojęcie „nazwisko” aby mówić o tym samym.
Ciekawa data 1636. Skąd się wzięła bardzo mnie ciekawi.
Ale jak ktoś dobrze poszuka znajdzie przepisy wprowadzające na terenach polskich obowiązek stosowania stałych nazwisk dziedzicznych. Te przepisy pochodzą z końca XVIII i poczatku XIX wieku.
pozdrawiam
Piotr
Piotr
Re: dwa nazwiska głowy rodziny
Nazwiska szlacheckie to 5-10% populacji - a reszta?piotr_nojszewski pisze:Szanownym dyskutantom polecam na początek dwie książki dość stare zresztą Bystronia nazwiska Polskie i Matuszewskiego Polskie nazwisko szlacheckie.
Re: dwa nazwiska głowy rodziny
Dla nas wykładnią jest Słownik Nazwisk staropolskich Taszyckiego .Głównie nazwiska 1300-1400 rok .
Posiadam cały .
To jest wykałdnia dla pokoleń genealogów
Pozdrawiam
Kamil
ale jest większy hit
materiały z lat 1300 -1400 wraz z dokumentami do Atlasu geograficzno-historycznego PAN na rcin .
Szczególnie mazowieckie .
Posiadam cały .
To jest wykałdnia dla pokoleń genealogów
Pozdrawiam
Kamil
ale jest większy hit
materiały z lat 1300 -1400 wraz z dokumentami do Atlasu geograficzno-historycznego PAN na rcin .
Szczególnie mazowieckie .
- piotr_nojszewski

- Posty: 1666
- Rejestracja: ndz 21 kwie 2013, 01:17
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: dwa nazwiska głowy rodziny
Jan.Pacek pisze:Nazwiska szlacheckie to 5-10% populacji - a reszta?piotr_nojszewski pisze:Szanownym dyskutantom polecam na początek dwie książki dość stare zresztą Bystronia nazwiska Polskie i Matuszewskiego Polskie nazwisko szlacheckie.
A widziałeś tę książkę czy tylko tytuł?
Co do Taszyckiego
1 jest dostępny online dla każdego
2 gdzie w nim jest cokolwiek na temat daty powszechnego przyjęcia nazwisk dziedzicznych
3 "my" to kto ?
pozdrawiam
Piotr
Piotr
Re: dwa nazwiska głowy rodziny
kto ?
Kilku genealogów niezrzeszonych a wspólnie poszukujących przodków .Jak tysiące genealogów w Polsce.Skoro mamy wspólne opinie to piszmy my .
właśnie świetnie ,że Taszycki jest dostępny . Ale to wszyscy wiedza to co to za odkrycie ?
Tak samo dostępne są źródła na rcin. Też wiadomo ? W czym rzecz ? nie rozumiem .
Ja pisałem o wersji papierowej , Bo nie przyswajam z ekranu .Wersji papierowej nie dają w Internecie.
Kamil
Kilku genealogów niezrzeszonych a wspólnie poszukujących przodków .Jak tysiące genealogów w Polsce.Skoro mamy wspólne opinie to piszmy my .
właśnie świetnie ,że Taszycki jest dostępny . Ale to wszyscy wiedza to co to za odkrycie ?
Tak samo dostępne są źródła na rcin. Też wiadomo ? W czym rzecz ? nie rozumiem .
Ja pisałem o wersji papierowej , Bo nie przyswajam z ekranu .Wersji papierowej nie dają w Internecie.
Kamil
- kwroblewska

- Posty: 3334
- Rejestracja: czw 16 sie 2007, 21:32
- Lokalizacja: Łódź
Aniu,niki.ix pisze: . Ale jak w metrykach część tej samej rodziny ma inne nazwisko a druga część inne. Tak jak w tym przypadku córki Jurkiewicz synowie Jurkowscy to dalej i przy kolejnych zmianach czy przekręceniach nazwisk robią się spore problemy. Zwłaszcza jak się szuka osoby o której informacje są szczątkowe a która być może jeszcze żyje. Już 4 raz się wpakowałam do obcej rodziny idąc za nazwiskiem.
pozdrawiam
Anka
Wtedy, dawno, dawno temu, przodkowie nasi nawet nie pomyśleli, nie przypuszczali, że ich potomkowie będą mieli czas, zdrowie czy chęci etc aby zajmować się kto z kim, kiedy, ile miał dzieci, gdzie mieszkał, kiedy zmarł ........
-------
Krystyna
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
No nie wiem. Olbrzymia większość znanych opowieści o powstaniu świata (a są to jedne z najstarszych przekazów) - to opowieści o genealogii. O tym kto z kogo, kto z kim, ile dzieci, jak zmarł.
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Masz racjękwroblewska pisze: Aniu,
Wtedy, dawno, dawno temu, przodkowie nasi nawet nie pomyśleli, nie przypuszczali, że ich potomkowie będą mieli czas, zdrowie czy chęci etc aby zajmować się kto z kim, kiedy, ile miał dzieci, gdzie mieszkał, kiedy zmarł ........
-------
Krystyna
Ale od urzędników tj. księży którzy tą rolę pełnili można by trochę więcej wymagać. Bo problemy przy wpisywaniu do ksiąg różnych nazwisk w tej samej rodzinie nasi przodkowie na pewno mieli w czasach w których żyli. Jak potrzebowali wypisów z metryk np. do załatwiania spraw urzędowych to ksiądz im wpisywał 2 nazwiska? Czy raz jedno a innym razem drugie? ...
pozdrawiam
Anka
- kwroblewska

- Posty: 3334
- Rejestracja: czw 16 sie 2007, 21:32
- Lokalizacja: Łódź
Wypis z księgi kościelnej metryki chrztu czy zgonu zawierał nazwisko takie jakie było zapisane w akcie. I ksiądz robiący wypis dla wiarygodności świadczył "dokument" własnym podpisem i pieczęcią.niki.ix pisze:Masz racjękwroblewska pisze: Aniu,
Wtedy, dawno, dawno temu, przodkowie nasi nawet nie pomyśleli, nie przypuszczali, że ich potomkowie będą mieli czas, zdrowie czy chęci etc aby zajmować się kto z kim, kiedy, ile miał dzieci, gdzie mieszkał, kiedy zmarł ........
-------
Krystyna![]()
Ale od urzędników tj. księży którzy tą rolę pełnili można by trochę więcej wymagać. Bo problemy przy wpisywaniu do ksiąg różnych nazwisk w tej samej rodzinie nasi przodkowie na pewno mieli w czasach w których żyli. Jak potrzebowali wypisów z metryk np. do załatwiania spraw urzędowych to ksiądz im wpisywał 2 nazwiska? Czy raz jedno a innym razem drugie? ...
pozdrawiam
Anka
Jesli masz przypadek, że w akcie jest inne nazwisko i w odpisie tego aktu inne dla tej samej osoby to proszę załącz linki.
------
Krystyna
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Ja mam u przodka (pośredniego? karabinkowego? haubicznego? nie wiem jak to bywa opisywane w slangu) sytuację, gdy poprawka co do jednego z nazwisk za aktu zostaje naniesiona w jednym z egzemplarzy ASC, a w drugim - nie.
Bez sądu etc.
Ot - przy wydawaniu odpisu - potraktowane jako niby błąd pisarski i naskrobane (bez edytorskich uwag). Skutek: dwa egzemplarze ASC różnią się treścią. Odpis (który znam) pochodzi najwyraźniej z tego poprawianego.
Czy poprawka z okazji tego odpisu (do ślubu) czy wcześniejszego - nie da się sprawdzić. Wcześniejszego odpisu, o którym wiem że był (do szkoły) nie mam, tak jak i ew. innych (meldunki etc)
https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... &zoom=1.25
https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... &zoom=1.25
ale to już było:)
Bez sądu etc.
Ot - przy wydawaniu odpisu - potraktowane jako niby błąd pisarski i naskrobane (bez edytorskich uwag). Skutek: dwa egzemplarze ASC różnią się treścią. Odpis (który znam) pochodzi najwyraźniej z tego poprawianego.
Czy poprawka z okazji tego odpisu (do ślubu) czy wcześniejszego - nie da się sprawdzić. Wcześniejszego odpisu, o którym wiem że był (do szkoły) nie mam, tak jak i ew. innych (meldunki etc)
https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... &zoom=1.25
https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... &zoom=1.25
ale to już było:)
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
kwroblewska pisze:niki.ix pisze:Nie wiem czy będzie w ogóle możliwe ustalenie nazwiska Tomasza, bo mam tylko ten skorowidz ślubów z parafii:kwroblewska pisze:
Wypis z księgi kościelnej metryki chrztu czy zgonu zawierał nazwisko takie jakie było zapisane w akcie. I ksiądz robiący wypis dla wiarygodności świadczył "dokument" własnym podpisem i pieczęcią.
Jesli masz przypadek, że w akcie jest inne nazwisko i w odpisie tego aktu inne dla tej samej osoby to proszę załącz linki.
------
Krystyna
https://skanoteka.genealodzy.pl/index.p ... &zoom=1.75
tam poza nazwiskami nowożeńców z 1807 r: Tomasz Jurkiewicz i Ewa Sarnionka nic więcej nie ma. Po ślubie Tomek w aktach urodzenia dzieci jest raz Jurkiewicz raz Jurkowski. I pewnie też takie dostaje dokumenty. Albo inaczej. Jedno dziecko dostaje dokument ojciec Tomasz Jurkowski drugie dziecko tego samego ojca dostaje dokument ojciec Tomasz Jurkiewicz
Ale najciekawszy jest akt zgonu Tomasza:
https://skanoteka.genealodzy.pl/index.p ... 109&zoom=1
pozdrawiam
Anka
- kwroblewska

- Posty: 3334
- Rejestracja: czw 16 sie 2007, 21:32
- Lokalizacja: Łódź
Skorowidze, jak spojrzysz na koniec księgi robione były w 1853r.niki.ix pisze: Nie wiem czy będzie w ogóle możliwe ustalenie nazwiska Tomasza, bo mam tylko ten skorowidz ślubów z parafii:
https://skanoteka.genealodzy.pl/index.p ... &zoom=1.75
tam poza nazwiskami nowożeńców z 1807 r: Tomasz Jurkiewicz i Ewa Sarnionka nic więcej nie ma. Po ślubie Tomek w aktach urodzenia dzieci jest raz Jurkiewicz raz Jurkowski. I pewnie też takie dostaje dokumenty. Albo inaczej. Jedno dziecko dostaje dokument ojciec Tomasz Jurkowski drugie dziecko tego samego ojca dostaje dokument ojciec Tomasz Jurkiewicz
Ale najciekawszy jest akt zgonu Tomasza:
https://skanoteka.genealodzy.pl/index.p ... 109&zoom=1
pozdrawiam
Anka
Z zakresu spisanych ksiąg par. Korzkiew od 1764 do 1810, widać w Genetece,
https://skanoteka.genealodzy.pl/index.p ... &zoom=2.25
że nazwisko Jurkiewicz, Jurkowski pojawia się w 1807 czyli wcześniej w tej parafii nie występowało. W par. Korzkiew mieszkała Ewa Sarna a Tomasz przybył z okolicy, skąd gdyby zachowały się księgi kościelne może by była zapisana miejscowość.
Mnie takie zmiany nazwisk nie dziwią.
Podam taki przykład. W par. Szadek występuje nazwisko Woszczalski https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... =&to_date=
a ich przodkowie pisali się Woszczałek, Woscalek.
Szadek księgi miejskie https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/jed ... a/17727278
______
Krystyna
kwroblewska pisze:Też się chyba powinnam już do tego przyzwyczaić.niki.ix pisze: Skorowidze, jak spojrzysz na koniec księgi robione były w 1853r.
Z zakresu spisanych ksiąg par. Korzkiew od 1764 do 1810, widać w Genetece,
https://skanoteka.genealodzy.pl/index.p ... &zoom=2.25
że nazwisko Jurkiewicz, Jurkowski pojawia się w 1807 czyli wcześniej w tej parafii nie występowało. W par. Korzkiew mieszkała Ewa Sarna a Tomasz przybył z okolicy, skąd gdyby zachowały się księgi kościelne może by była zapisana miejscowość.
Mnie takie zmiany nazwisk nie dziwią.
Podam taki przykład. W par. Szadek występuje nazwisko Woszczalski https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... =&to_date=
a ich przodkowie pisali się Woszczałek, Woscalek.
Szadek księgi miejskie https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/jed ... a/17727278
______
Krystyna
Tu liczyłam na akt zgonu, że będą przynajmniej imiona rodziców. Ale w akcie zgonu nic nie ma. Spróbuje jeszcze przejrzeć spis z 1791 z okolicznych wsi. Może na coś mnie naprowadzi. Chociaż bez imion rodziców to szukanie igły...
pozdrawiam
Anka
