Blog jako encyklopedia przodków

Wzajemna pomoc w tworzenie drzewa genealogicznego, dyskusje o genealogicznych programach , opowiadania historyczno-genealogiczne o rodzinie , nasze blogi genealogiczne...

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

pstrzel

Sympatyk
Adept
Posty: 378
Rejestracja: pn 10 lut 2020, 01:46
Lokalizacja: Utah, USA

Blog jako encyklopedia przodków

Post autor: pstrzel »

Inspirowany Wikipedią, zdecydowałem się na takie przedsięwzięcie:

https://spojrzeniewstecz.blogspot.com/

To na razie początki, bo w drzewie genealogicznym mam ponad 2000 osób. Robię to bo nie chcę aby moja praca poszła na marne, bo w rodzinie akurat teraz nikt się tym nie zajmuje. Taki mój genealogiczny dorobek na darmowym serwisie. Dobry pomysł? Marzeniem moim jest, że więcej osób kiedyś się ze mną skontaktuje i prześle zdjęcia moich prapraprzodków... Już raz tak się zdarzyło.
Awatar użytkownika
Bialas_Malgorzata

Sympatyk
Adept
Posty: 1842
Rejestracja: czw 31 lip 2014, 13:18
Lokalizacja: Wrocław

Blog jako encyklopedia przodków

Post autor: Bialas_Malgorzata »

Piękny, ciekawy pomysł :)
Rokdar

Sympatyk
Posty: 313
Rejestracja: ndz 12 maja 2024, 12:55

Post autor: Rokdar »

Pięknie! Jesteś prawdziwą inspiracją.

Pozdrawiam
Marcin
Awatar użytkownika
Krystyna.waw

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 5525
Rejestracja: czw 28 kwie 2016, 17:09

Post autor: Krystyna.waw »

Rewelacyjny pomysł.
Masz (może sam zrobiłeś) jakiś szablon, czy za każdym razem wpisujesz na piechotę np. Urodziny, Chrzest, Małżeństwo itp. "nagłówki"?

Nowick, anekdotycznych - popraw literówki
Krystyna
*** Szarlip, Zakępscy, Kowszewicz, Broczkowscy - tych nazwisk szukam.
pstrzel

Sympatyk
Adept
Posty: 378
Rejestracja: pn 10 lut 2020, 01:46
Lokalizacja: Utah, USA

Post autor: pstrzel »

Moim szablonem jest poprzedni post i po prostu wymieniam informacje dodaje zdjęcia, itd... Myślałem czy nie zrobić konkretnego szablonu w html, ale doszedłem do wniosku, że nie jest to potrzebne. Nazwiska w etykietach kończące się na ~ski/ska są specjalnie skrócone co pozwala wyszukiwarce pokazać i mężczyzn i kobiety o tym nazwisku jednocześnie - wyszukiwarka bloggera niestety nie myśli po polsku. Chcesz się pośmiać to przetłumacz strone na angielski - tłumaczy nawet nazwiska. Nazwisko Zalot robi się na "The Wooing" czyli zalecanie się. :lol:

Co do literówek to angielski miesza mi w głowie: anecdotal, anekdotalny?, anekdotyczny?,.. Aha, anegdotyczny! Przez jakiś czas nie zauważyłem też, że nie pisze się "Encyclopedia". :-)
Awatar użytkownika
Krystyna.waw

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 5525
Rejestracja: czw 28 kwie 2016, 17:09

Post autor: Krystyna.waw »

Dzięki, sprytny sposób
Już raz podchodziłam do bloggera, ale mnie pokonał, np. mimo najróżniejszych prób, wklejania z notatnika, żeby zgubił formatowania tekstu wytłuszcza co on chce a nie ja...
https://rozbieganegeny.blogspot.com/200 ... lants.html
Może jeszcze raz podejdę...
Krystyna
*** Szarlip, Zakępscy, Kowszewicz, Broczkowscy - tych nazwisk szukam.
Awatar użytkownika
Markowski_Maciej

Członek PTG
Adept
Posty: 948
Rejestracja: ndz 09 maja 2010, 22:22
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Markowski_Maciej »

Od ponad 10 lat prowadzę blog, nazwijmy genealogiczny.
Trzeba pamiętać, że w zamyśle blog był doskonalszą wersją prowadzenia notatek z badań, więc koncepcyjnie świetnie się nadaje do dokumentowania badań genealogicznych.
Ma gigantyczną przewagę nad "liniową" formą zapisów, jaką jest dokument papierowy. Można linkować do różnych artykułów, chodzić różnymi ścieżkami, mieć wiele spisów treści...
Upowszechnianiu informacji o rodzinie rzeczywiście zawdzięczam wiele, a właściwie osobom, które przysłały mi informacje. Czasem to były takie informacje, do których nawet nie miałbym szan inaczej dotrzeć. I to nie są pojedyncze przypadki.

ALE ...

Kilka darmowych serwisów blogerskich zostało zamkniętych i ludzie potracili wieloletnie zapiski. Niektórzy nawet przez to stracili zainteresowanie tematyką.

Z kolei za płatny kiedyś przestaniemy płacić, chociażby dlatego, że nas zabraknie. I też zniknie.

Więc blog jako notatnik z badań, ale docelowo jakaś inna forma, która ma większą szansę na przetrwanie.
Pozdrawiam
Maciej

http://KimOnibyli.pl
czamara_bog

Nieaktywny
Posty: 46
Rejestracja: wt 30 lip 2024, 19:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: czamara_bog »

Tak jak napisał Maciej
Z kolei za płatny kiedyś przestaniemy płacić, chociażby dlatego, że nas zabraknie. I też zniknie.
Wszystko zależy od tego na jaki okres przewidywane jest przechowanie naszych zgromadzonych danych dotyczących własnej rodziny w Internecie /mowa o blogach i innych formach Internetowych /. Wszystko jest zależne od tego czy ktoś to po nas przejmie i będzie dalej kontynuował naszą pracę, czy po prostu dane raz wystawione w Internecie przejmą na serwisach bezpłatnych potentaci genealogiczni /My Heritage i inni/ uważający że co zostało wystawione publicznie i skoro nie ma kontynuacji /np. poprzez odnawianie kontaktu lub opłat/ przechodzi na własność konta portalu na którym zostało wystawione.
Przetrwanie danych np. do 2100 roku w wielu przypadkach nie jest zależne od nas samych. Czy znajdziemy potomków do kontynuacji naszej pracy ,czy skończy się to na pierwszym który zainicjował.

czamara_bog Marek
pstrzel

Sympatyk
Adept
Posty: 378
Rejestracja: pn 10 lut 2020, 01:46
Lokalizacja: Utah, USA

Post autor: pstrzel »

Brałem pod uwagę kwestie niezawodności serwerów na których są dane przodków. W tym przypadku to jest Google. Blogger nie zgubi się gdzieś na Google, a ma już ponad 20 lat. Nawet jeżeli się zagubi, lub Google zdecyduję zamknąć serwis, to "ktoś" zawsze będzie miał kopie (tak na wszelki wypadek).

https://en.wikipedia.org/wiki/Utah_Data_Center

Informacje są teraz najcenniejszą walutą. O utratę danych raczej bym się nie martwił a raczej ich ukrycie. Jak wszyscy zaczną zbierać dane DNA noworodków, to i genealogia stanie się zautomatyzowaną. Ale to już dyskusja dla zwolenników sci-fi.
Pietruszka

Sympatyk
Posty: 73
Rejestracja: śr 01 cze 2022, 18:01
Lokalizacja: Olsztyn, Warmia

Post autor: Pietruszka »

Możesz jeszcze zbudować drzewo swojej rodziny w serwisie www.familysearch.org. O ile się nie mylę, gdy swoje drzewo podłączysz do globalnego drzewa na FS, Twoje drzewo to stanie się własnością serwisu. Mormoni zadbają, aby przetrwało długo i nie poniesiesz żadnych kosztów.
A jeśli chcesz to napisz książkę/monografię o swojej rodzinie, wydrukuj i przekaż egzemplarze do Biblioteki Narodowej. W tym wątku była o tym dyskusja:
https://genealodzy.pl/index.php?name=PN ... i&start=15

Piotr
pstrzel

Sympatyk
Adept
Posty: 378
Rejestracja: pn 10 lut 2020, 01:46
Lokalizacja: Utah, USA

Post autor: pstrzel »

Pietruszka pisze:Możesz jeszcze zbudować drzewo swojej rodziny w serwisie www.familysearch.org. O ile się nie mylę, gdy swoje drzewo podłączysz do globalnego drzewa na FS, Twoje drzewo to stanie się własnością serwisu. Mormoni zadbają, aby przetrwało długo i nie poniesiesz żadnych kosztów.
A jeśli chcesz to napisz książkę/monografię o swojej rodzinie, wydrukuj i przekaż egzemplarze do Biblioteki Narodowej. W tym wątku była o tym dyskusja:
https://genealodzy.pl/index.php?name=PN ... i&start=15

Piotr
Dziękuje, za bardzo interesującą podpowiedź.
Awatar użytkownika
Krystyna.waw

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 5525
Rejestracja: czw 28 kwie 2016, 17:09

Post autor: Krystyna.waw »

Mam ogólne pytanie.
Sama od czasu do czasu wpisuję na bloggerze notki genealogiczne
https://rozbieganegeny.blogspot.com/
ale one są głównie dla rodziny i dla mnie porządkujące dane.
Myślicie, że blog genealogiczny interesuje kogoś spoza rodziny?

Wyjątkiem są na pewno blogi edukacyjne, ale większość chyba nie ma takiego waloru.
Krystyna
*** Szarlip, Zakępscy, Kowszewicz, Broczkowscy - tych nazwisk szukam.
pstrzel

Sympatyk
Adept
Posty: 378
Rejestracja: pn 10 lut 2020, 01:46
Lokalizacja: Utah, USA

Post autor: pstrzel »

Krystyna.waw pisze:Mam ogólne pytanie.
Sama od czasu do czasu wpisuję na bloggerze notki genealogiczne
https://rozbieganegeny.blogspot.com/
ale one są głównie dla rodziny i dla mnie porządkujące dane.
Myślicie, że blog genealogiczny interesuje kogoś spoza rodziny?

Wyjątkiem są na pewno blogi edukacyjne, ale większość chyba nie ma takiego waloru.
W większości wypadków, żaden blog nie interesuje tych poza rodziną czy znajomymi. Nawet ci co piszą o gotowaniu zapewne mają trudności z przełamaniem się poza krąg przyjaciół. Ja podchodzę do tego jak do pisania pamiętnika, czyli osobista potrzeba, a jak kuzyn mi powie, że zrobiłem "dobry kawał roboty", to wiem że nie na marne.
mbeelas

Sympatyk
Posty: 319
Rejestracja: ndz 31 lip 2022, 03:57

Re: Blog jako encyklopedia przodków

Post autor: mbeelas »

pstrzel pisze:Inspirowany Wikipedią, zdecydowałem się na takie przedsięwzięcie:

https://spojrzeniewstecz.blogspot.com/

To na razie początki, bo w drzewie genealogicznym mam ponad 2000 osób. Robię to bo nie chcę aby moja praca poszła na marne, bo w rodzinie akurat teraz nikt się tym nie zajmuje. Taki mój genealogiczny dorobek na darmowym serwisie. Dobry pomysł? Marzeniem moim jest, że więcej osób kiedyś się ze mną skontaktuje i prześle zdjęcia moich prapraprzodków... Już raz tak się zdarzyło.
A czy jak napiszemy, że pomysł nie jest dobry, to posłuchasz jakichś obcych ludzi z internetu?
Marcin
Awatar użytkownika
Krystyna.waw

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 5525
Rejestracja: czw 28 kwie 2016, 17:09

Post autor: Krystyna.waw »

pstrzel pisze:W większości wypadków, żaden blog nie interesuje tych poza rodziną czy znajomymi
Też tak mam.
Ale pokazując skrawek informacji czasem zyskałam zaufanie i dodatkowe info. Tak zbudowałam całą amerykańską gałąź Szarlipów po najmłodsze pokolenie.

Moje doświadczenie jest takie, że kuzyni z USA i Skandynawii okazali się otwarci, kontaktowi, a w Polsce tylko kobiety. Faceci nieufki, nawet pytanie o imię dziadka (a wie, że znam imiona i jego, i ojca) wyciągałam z trudem.
Krystyna
*** Szarlip, Zakępscy, Kowszewicz, Broczkowscy - tych nazwisk szukam.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze drzewa, Programy genealogiczne, Monografie o rodzinach”