Iredyński
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
- Tadeusz_Wysocki

- Posty: 1051
- Rejestracja: pt 23 lut 2007, 10:23
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
,,Iredyński"
Kiedy się wpisze w naszej Genetece parafię Niegowić - Małżeństwa i zaznaczy pobliskie (15 km) parafie - wyskakuje:
Wyszukano w parafiach:- małopolskie: Niegowić, Gdów [3.8km], Brzezie [5.6km], Chełm [7.6km], Sobolów [8.4km], Bodzanów [8.4km], Biskupice [8.9km], Łapanów [8.9km], Gruszów [9.1km], Dziekanowice [10.2km], Łapczyca [10.4km], Niepołomice [11.2km], Raciechowice [11.7km], Cikowice [11.7km], Dobczyce [11.7km], Pogwizdów [12.2km], Tarnawa [12.8km], Wieliczka [13.5km], Krasne-Lasocice [13.6km], Trzciana [14.0km], Góra Świętego Jana [14.7km], Bochnia [14.7km]
=
a więc jest tu też Bochnia. Myśl taka do dyskusji - rodzina przyjechała ze Stanisławowa do Bochni, ale potem mały Irek (z babcią?) ostatecznie przenieśli się do pobliskiej wsi/osady? - w parafii nie Bochnia, ale Niegowić. A więc próbując odpowiedzieć Andrzeju na Twoje bardzo celne 6 pytań (Grażyny też!):
1) Czy to był chrzest, czy tylko dopełnienie obrzędów chrzcielnych? A może chrzest warunkowy?
- zapewne to była komunia, gdzie ks. wikary K. Wojtyła zorientował się, że u Irka nie ma dokumentu chrztu w zapisie katolickim, więc z dobrego serca postanowił go ochrzcić, wydając stosowny dokument.
2) Jeśli to był chrzest, to czemu Iredyński przez tak długi czas nie został ochrzczony w Stanisławowie? Czy miało tu coś do rzeczy domniemane żydowskie pochodzenie matki Iredyńskiego?
- przypuszczalnie tak.
3) Jeśli chrzest miał miejsce w 1946 r. w Niegowici, to w jaki sposób chrzczącym miałby być Karol Wojtyła?
- tak mogło być, jeśli chrzest był w 1948/9 roku.
4) Jeśli chrzczącym miałby być Karol Wojtyła w Niegowici, to chrzest musiałby mieć miejsce dopiero w l. 1948-49 (czyli Iredyński miałby 9-10 lat, a nie 7).może Iredyński miał przystąpić do Pierwszej Komunii, a nie miał metryki chrztu?
- Irek miał wtedy 9/10 lat. We wpisie poprawiłem.
5) Czy ktokolwiek sprawdzał księgi metrykalne w Niegowici w poszukiwaniu tego domniemanego chrztu (obojętnie już, czy w 1946 r., czy w 1948 albo 1949)?
- miejmy nadzieję, że można będzie dotrzeć do tej księgi chrztów.
6) Dlaczego w ogóle Iredyński, mieszkając stale w Bochni, miałby być chrzczony w odległej Niegowici? Może chodziło o dyskrecję, nieujawnianie faktu, że dotąd nie był ochrzczony?
- może wyjaśnienie jest prostsze - rodzina po przyjeździe zamieszkała w Bochni, ale w latach następnych Irek ostatecznie zamieszkał pod Bochnią (z babcią, z innym członkiem rodziny?) w pobliskiej parafii Niegowić.
A więc jak to opisałem we wpisie ,,dalsze badania trwają" i taka nasza dola w tych poszukiwaniach i opisaniach, choć pomagamy tu z radością.
___________________
Pozdrawiam
Tadeusz
https://narodowa.pl/exhibits/genealogia ... iredynski/
PS. Andrzeju, do zanotowania, u Ciebie, według odnalezionych wpisów, nazwisko babki Marii - Hartz, w innych źródłach chyba błędnie (np. Wikipedia, biografie, artykuły, nie mówiąc już o AI) - Harz, Herz.
Kiedy się wpisze w naszej Genetece parafię Niegowić - Małżeństwa i zaznaczy pobliskie (15 km) parafie - wyskakuje:
Wyszukano w parafiach:- małopolskie: Niegowić, Gdów [3.8km], Brzezie [5.6km], Chełm [7.6km], Sobolów [8.4km], Bodzanów [8.4km], Biskupice [8.9km], Łapanów [8.9km], Gruszów [9.1km], Dziekanowice [10.2km], Łapczyca [10.4km], Niepołomice [11.2km], Raciechowice [11.7km], Cikowice [11.7km], Dobczyce [11.7km], Pogwizdów [12.2km], Tarnawa [12.8km], Wieliczka [13.5km], Krasne-Lasocice [13.6km], Trzciana [14.0km], Góra Świętego Jana [14.7km], Bochnia [14.7km]
=
a więc jest tu też Bochnia. Myśl taka do dyskusji - rodzina przyjechała ze Stanisławowa do Bochni, ale potem mały Irek (z babcią?) ostatecznie przenieśli się do pobliskiej wsi/osady? - w parafii nie Bochnia, ale Niegowić. A więc próbując odpowiedzieć Andrzeju na Twoje bardzo celne 6 pytań (Grażyny też!):
1) Czy to był chrzest, czy tylko dopełnienie obrzędów chrzcielnych? A może chrzest warunkowy?
- zapewne to była komunia, gdzie ks. wikary K. Wojtyła zorientował się, że u Irka nie ma dokumentu chrztu w zapisie katolickim, więc z dobrego serca postanowił go ochrzcić, wydając stosowny dokument.
2) Jeśli to był chrzest, to czemu Iredyński przez tak długi czas nie został ochrzczony w Stanisławowie? Czy miało tu coś do rzeczy domniemane żydowskie pochodzenie matki Iredyńskiego?
- przypuszczalnie tak.
3) Jeśli chrzest miał miejsce w 1946 r. w Niegowici, to w jaki sposób chrzczącym miałby być Karol Wojtyła?
- tak mogło być, jeśli chrzest był w 1948/9 roku.
4) Jeśli chrzczącym miałby być Karol Wojtyła w Niegowici, to chrzest musiałby mieć miejsce dopiero w l. 1948-49 (czyli Iredyński miałby 9-10 lat, a nie 7).może Iredyński miał przystąpić do Pierwszej Komunii, a nie miał metryki chrztu?
- Irek miał wtedy 9/10 lat. We wpisie poprawiłem.
5) Czy ktokolwiek sprawdzał księgi metrykalne w Niegowici w poszukiwaniu tego domniemanego chrztu (obojętnie już, czy w 1946 r., czy w 1948 albo 1949)?
- miejmy nadzieję, że można będzie dotrzeć do tej księgi chrztów.
6) Dlaczego w ogóle Iredyński, mieszkając stale w Bochni, miałby być chrzczony w odległej Niegowici? Może chodziło o dyskrecję, nieujawnianie faktu, że dotąd nie był ochrzczony?
- może wyjaśnienie jest prostsze - rodzina po przyjeździe zamieszkała w Bochni, ale w latach następnych Irek ostatecznie zamieszkał pod Bochnią (z babcią, z innym członkiem rodziny?) w pobliskiej parafii Niegowić.
A więc jak to opisałem we wpisie ,,dalsze badania trwają" i taka nasza dola w tych poszukiwaniach i opisaniach, choć pomagamy tu z radością.
___________________
Pozdrawiam
Tadeusz
https://narodowa.pl/exhibits/genealogia ... iredynski/
PS. Andrzeju, do zanotowania, u Ciebie, według odnalezionych wpisów, nazwisko babki Marii - Hartz, w innych źródłach chyba błędnie (np. Wikipedia, biografie, artykuły, nie mówiąc już o AI) - Harz, Herz.
W akcie ślubu jest Hartz. Ale formę Harz można uznać za alternatywną (wymawia się tak samo). Zdaje się, że w dokumentach meldunkowych w Bochni jest Harz.Tadeusz_Wysocki pisze:PS. Andrzeju, do zanotowania, u Ciebie, według odnalezionych wpisów, nazwisko babki Marii - Hartz, w innych źródłach chyba błędnie (np. Wikipedia, biografie, artykuły, nie mówiąc już o AI) - Harz, Herz.
Nie widać jakichkolwiek związków Iredyńskiego z Niegowicią (poza tym domniemanym chrztem). Mieszkał (od 1946 do ok. 1953) razem z rodziną w Bochni, tam chodził do szkoły, tam miał kolegów i koleżanki.Tadeusz_Wysocki pisze:może wyjaśnienie jest prostsze - rodzina po przyjeździe zamieszkała w Bochni, ale w latach następnych Irek ostatecznie zamieszkał pod Bochnią (z babcią, z innym członkiem rodziny?) w pobliskiej parafii Niegowić.
https://dziennikpolski24.pl/bochnia-ire ... ar/2908268
https://bochniacy.pl/wp-content/uploads ... 2_2013.pdf
Pozdrawiam
Andrzej
PS. Na znak, że moje tłumaczenie zostało zaakceptowane, proszę edytować pierwszy post, dopisując w temacie – OK (dotyczy działu tłumaczeń).
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-59525.phtml
Andrzej
PS. Na znak, że moje tłumaczenie zostało zaakceptowane, proszę edytować pierwszy post, dopisując w temacie – OK (dotyczy działu tłumaczeń).
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-59525.phtml
- Tadeusz_Wysocki

- Posty: 1051
- Rejestracja: pt 23 lut 2007, 10:23
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Dobrze Andrzeju, zgoda, ducha i treści wpisu zmieniłem.
A skąd ten chrzest w Niegowici? Tu chyba mamy odpowiedź od ciebie, napisałeś niedawno, a więc układy?:
,,Według akt IPN-owskich (opartych na zeznaniach pracowników Spółdzielni, gdzie Antoni pracował w Bochni w latach 1950-52, oraz szwagra i drugiej żony Antoniego) dzięki układom w kurii krakowskiej i tarnowskiej Antoni miał uzyskać zaświadczenie, że jego żona nie żyje i w 1952 r. zawarł drugi ślub."
____________________
Miłego dnia
Tadeusz
https://narodowa.pl/exhibits/genealogia ... iredynski/
A skąd ten chrzest w Niegowici? Tu chyba mamy odpowiedź od ciebie, napisałeś niedawno, a więc układy?:
,,Według akt IPN-owskich (opartych na zeznaniach pracowników Spółdzielni, gdzie Antoni pracował w Bochni w latach 1950-52, oraz szwagra i drugiej żony Antoniego) dzięki układom w kurii krakowskiej i tarnowskiej Antoni miał uzyskać zaświadczenie, że jego żona nie żyje i w 1952 r. zawarł drugi ślub."
____________________
Miłego dnia
Tadeusz
https://narodowa.pl/exhibits/genealogia ... iredynski/
-
Rebell_Cieniewska_Grażyna

- Posty: 588
- Rejestracja: pt 18 sie 2006, 20:18
- Lokalizacja: Elbląg
Andrzeju podrzuciłeś ciekawą lekturę, w niej kilka wskazówek co i gdzie brać pod uwagę w dalszych poszukiwaniach. Lektura pierwszej strony Arkusza ocen Ireneusza wskazuje jako jego matkę Kazimierę Eugenię Iredyńską z domu Geler. Pierwszy raz pojawia się imię Kazimiera.
Po drugie jest informacja, że po usunięciu ze szkoły - większość ocen niedostatecznych na półrocze - podjął naukę w technikum chemicznym w Tarnowie a potem w technikum księgarskim w Krakowie. Biorąc za prawdę inny fragment wspomnień kolegi o kolekcji kijów i dyscyplin, które na Irku wypróbowywał ojciec, to wyjazd poza Bochnię do innej szkoły był formą ucieczki. Tym bardziej, że przed powrotem ojca z Londynu miał on mieć bardzo dobre oceny i nie sprawiał kłopotów wychowawczych.
Kraków i mieszkanie w pobliżu ks.Wojtyły czyni bardziej prawdopodobnym chrzest tyle tylko, że nie w Niegowici.
Tadeuszu,wydaje mi się, że opowieści Antoniego o układach w Kurii to
raczej konfabulacje. Zapewne chciał uchodzić za kogoś ważniejszego niż w rzeczywistości był i stąd takie opowieści. Eugenia lub Kazimiera Eugenia Iredyńska wyjechała z synem by się uczył i porzuciła go.
Według tych wspomnień miała później mieszkać w Izraelu i nie nawiązała kontaktu z synem. Może tak się umówiła z Antonim, może nie.
Zobaczymy czy uda się zweryfikować choć część tych informacji.
Grażyna
Po drugie jest informacja, że po usunięciu ze szkoły - większość ocen niedostatecznych na półrocze - podjął naukę w technikum chemicznym w Tarnowie a potem w technikum księgarskim w Krakowie. Biorąc za prawdę inny fragment wspomnień kolegi o kolekcji kijów i dyscyplin, które na Irku wypróbowywał ojciec, to wyjazd poza Bochnię do innej szkoły był formą ucieczki. Tym bardziej, że przed powrotem ojca z Londynu miał on mieć bardzo dobre oceny i nie sprawiał kłopotów wychowawczych.
Kraków i mieszkanie w pobliżu ks.Wojtyły czyni bardziej prawdopodobnym chrzest tyle tylko, że nie w Niegowici.
Tadeuszu,wydaje mi się, że opowieści Antoniego o układach w Kurii to
raczej konfabulacje. Zapewne chciał uchodzić za kogoś ważniejszego niż w rzeczywistości był i stąd takie opowieści. Eugenia lub Kazimiera Eugenia Iredyńska wyjechała z synem by się uczył i porzuciła go.
Według tych wspomnień miała później mieszkać w Izraelu i nie nawiązała kontaktu z synem. Może tak się umówiła z Antonim, może nie.
Zobaczymy czy uda się zweryfikować choć część tych informacji.
Grażyna
Moje nazwiska - Rebell, Cieniewski, Oleśniewicz, Łojko, Piotrowski.
Moje miejscowości - Subkowy, Nowogródek (na Kresach), Berest/Piorunka, okolice Częstochowy, Palikije.
Moje miejscowości - Subkowy, Nowogródek (na Kresach), Berest/Piorunka, okolice Częstochowy, Palikije.
To jest oczywista pomyłka: wpisano błędne imię ojca (Kazimierz), a następnie dano je w nawias (jako wykreślone) i dalej poprawiono.Rebell_Cieniewska_Grażyna pisze:Lektura pierwszej strony Arkusza ocen Ireneusza wskazuje jako jego matkę Kazimierę Eugenię Iredyńską z domu Geler. Pierwszy raz pojawia się imię Kazimiera.
Tam są też inne błędy: ciotkę nazwano Henrychowską, chociaż nazywała się Hendrychowska; nic nie wskazuje na to, żeby adres zamieszkania to był Rynek Główny.
Pozdrawiam
Andrzej
PS. Na znak, że moje tłumaczenie zostało zaakceptowane, proszę edytować pierwszy post, dopisując w temacie – OK (dotyczy działu tłumaczeń).
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-59525.phtml
Andrzej
PS. Na znak, że moje tłumaczenie zostało zaakceptowane, proszę edytować pierwszy post, dopisując w temacie – OK (dotyczy działu tłumaczeń).
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-59525.phtml
-
Rebell_Cieniewska_Grażyna

- Posty: 588
- Rejestracja: pt 18 sie 2006, 20:18
- Lokalizacja: Elbląg
Andrzeju - ulica Rynek Główny jest w Bochni między Białą, przy której najpierw mieszkali a Solną. To wygląda tak do skrzyżowania dalej Rynek i od skrzyżowania. Stąd pewnie taki zapis.
Faktycznie, nie dopatrzyłam się tych nawiasów, ale masz rację.
Szukam, czy gdzieś są dostępne Wiadomości Bocheńskie z 2006 roku ale nie widzę. Tam jest artykuł Anny Stolarczyk o Iredyńskim, może być ciekawy.
Grażyna
Faktycznie, nie dopatrzyłam się tych nawiasów, ale masz rację.
Szukam, czy gdzieś są dostępne Wiadomości Bocheńskie z 2006 roku ale nie widzę. Tam jest artykuł Anny Stolarczyk o Iredyńskim, może być ciekawy.
Grażyna
Moje nazwiska - Rebell, Cieniewski, Oleśniewicz, Łojko, Piotrowski.
Moje miejscowości - Subkowy, Nowogródek (na Kresach), Berest/Piorunka, okolice Częstochowy, Palikije.
Moje miejscowości - Subkowy, Nowogródek (na Kresach), Berest/Piorunka, okolice Częstochowy, Palikije.
- Tadeusz_Wysocki

- Posty: 1051
- Rejestracja: pt 23 lut 2007, 10:23
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Mam problem z Iredyńskim i naszym wpisem - on zaczyna się od podania jednej z najważniejszych chwil w jego życiorysie tj. od chrztu w obrzędzie katolickim, który dokonał ks. Karol Wojtyła w kościele w Niegowici - tu nie możemy podać ani potwierdzenia faktu, ani dokładnej daty, czy wieku 9-10 letniego Iredyńskiego - bez tego wpis jest jakby obarczony grzechem fałszu, stąd pytanie do wszystkich - jak zdobyć ten wpis? Z Kurii w Krakowie? Bezpośrednio w kościele w Niegowici? Z innego źródła? Kto ma prawo wystąpić o taki wpis? Może my jako całe PTG?
Tadeusz
https://narodowa.pl/exhibits/genealogia ... iredynski/
P.S. A może ktoś będzie przejeżdżał koło parafii w Niegowici? Nie ma to jak prośba osobista, dzięki!
Tadeusz
https://narodowa.pl/exhibits/genealogia ... iredynski/
P.S. A może ktoś będzie przejeżdżał koło parafii w Niegowici? Nie ma to jak prośba osobista, dzięki!
-
Rebell_Cieniewska_Grażyna

- Posty: 588
- Rejestracja: pt 18 sie 2006, 20:18
- Lokalizacja: Elbląg
Usiłuję odszukać jakieś informacje o Andrzeju Krzesińskim ale faktycznie jak napisał Andrzej75 - bliżej nieznany; Zastanawiałam się, czy faktycznie był ojcem dzieci Marii Iredenko. Dlaczego ostatecznie Maria nie wyszła za ojca swoich dzieci a za 14 lat młodszego Filipa Hartz'a?
Geneszukacz pokazuje "obfite" występowanie tego nazwiska w Ukrainie ale tylko tyle.
Czy gdzieś są dostępne metryki ze Stanisławowa ? Nie mogę na nie trafić.
Grażyna
Geneszukacz pokazuje "obfite" występowanie tego nazwiska w Ukrainie ale tylko tyle.
Czy gdzieś są dostępne metryki ze Stanisławowa ? Nie mogę na nie trafić.
Grażyna
Moje nazwiska - Rebell, Cieniewski, Oleśniewicz, Łojko, Piotrowski.
Moje miejscowości - Subkowy, Nowogródek (na Kresach), Berest/Piorunka, okolice Częstochowy, Palikije.
Moje miejscowości - Subkowy, Nowogródek (na Kresach), Berest/Piorunka, okolice Częstochowy, Palikije.
- Tadeusz_Wysocki

- Posty: 1051
- Rejestracja: pt 23 lut 2007, 10:23
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Dzięki Grażyno za to pytanie. Tak, Andrzej Krzesiński może być w badaniach kluczowy. Jeśli można poddaję pod osąd forum te kilka zdań (prośba szczególnie do Andrzeja):
,,Ojciec: Antoni Iredyński – urodził się 10.05.1896 r. w tym samym Stanisławowie jako syn nieślubny (czasami takie dzieci traktujemy w genealogii jako członków danej rodziny niezależnie od formalnych zapisów w księgach parafialnych – tu przyczyny braku wpisu ojca mogą być różne, np. nieobecność ojca, fakt, iż w carskiej Rosji zgodnie z prawem zapisywano dziecko jako nieślubne także wówczas gdy urodziło się w okresie odbywania przez ojca służby wojskowej, czy jego udziału w wojnie, itp.) matki Marii Iredyńskiej (w zapisie – córki Jakuba i Katarzyny N.), rodem z Nadwórnej, zamieszkałej przy rodzicach przy ul. Kaźmierzowskiej 101. Chrzest (w obrządku łacińskim) był 24 V 1896 r. – link do wpisu urodzenia w księdze parafialnej: https://www.familysearch.org/ark:/61903 … at=1316609
Natomiast pod aktem jest wartościowa adnotacja, że „Józef Koziński i ojciec chrzestny [tj. Józef Jungbauer] zaświadczają, że ojcem naturalnym (ojciec biologiczny) jest Andrzej Krzesiński”.
- a może Andrzej Krzesiński był zawodowym wojskowym w armii carskiej, na chrztach dzieci być nie mógł, potem na jednej z wojen zginął, i Maria wyszła za mąż, ogólnie daty się nie zgadzają, kolejne zagadki. Ale tak przy okazji - może ktoś na forum ma dostęp do bazy np. oficerów w armii carskiej - i może sprawdzić, czy nie ma śladów o Andrzeju Krzesińskim?
Tadeusz
,,Ojciec: Antoni Iredyński – urodził się 10.05.1896 r. w tym samym Stanisławowie jako syn nieślubny (czasami takie dzieci traktujemy w genealogii jako członków danej rodziny niezależnie od formalnych zapisów w księgach parafialnych – tu przyczyny braku wpisu ojca mogą być różne, np. nieobecność ojca, fakt, iż w carskiej Rosji zgodnie z prawem zapisywano dziecko jako nieślubne także wówczas gdy urodziło się w okresie odbywania przez ojca służby wojskowej, czy jego udziału w wojnie, itp.) matki Marii Iredyńskiej (w zapisie – córki Jakuba i Katarzyny N.), rodem z Nadwórnej, zamieszkałej przy rodzicach przy ul. Kaźmierzowskiej 101. Chrzest (w obrządku łacińskim) był 24 V 1896 r. – link do wpisu urodzenia w księdze parafialnej: https://www.familysearch.org/ark:/61903 … at=1316609
Natomiast pod aktem jest wartościowa adnotacja, że „Józef Koziński i ojciec chrzestny [tj. Józef Jungbauer] zaświadczają, że ojcem naturalnym (ojciec biologiczny) jest Andrzej Krzesiński”.
- a może Andrzej Krzesiński był zawodowym wojskowym w armii carskiej, na chrztach dzieci być nie mógł, potem na jednej z wojen zginął, i Maria wyszła za mąż, ogólnie daty się nie zgadzają, kolejne zagadki. Ale tak przy okazji - może ktoś na forum ma dostęp do bazy np. oficerów w armii carskiej - i może sprawdzić, czy nie ma śladów o Andrzeju Krzesińskim?
Tadeusz
- Tadeusz_Wysocki

- Posty: 1051
- Rejestracja: pt 23 lut 2007, 10:23
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Witajcie,
Dziś pod osąd forum sprawa prawdziwego nazwiska Iredyńskiego, które podawał w niektórych źródłach - Kapusto. Ja pozwalam sobie na dodanie do wpisu takiej propozycji, może nie mam racji, ale przecież nie stricte od j. polskiego i ,,kapusty"?
Oto moja propozycja:
,,W wielu biograficznych źródłach podawane jest nazwisko Kapusto (najczęściej jako przypuszczenie prawdziwego nazwiska Ireneusza Iredyńskiego podawanego przez niego samego) – wydaje się, że była to literacka mistyfikacja autora i gra z nieznaną przeszłością przodków – Kapusto było to nazwisko litewsko-ruskich kniaziów/książąt wywodzących się od Giedymina (dziad Jagiełły), i innych kniaziowskich rodów o nieustalonym rodowodzie – tu między innymi występują Kapustowie – ale to może być kolejna gra z wyobraźnią, autora lub naszą (możliwe są też inne skojarzenia)."
Co wy na to?
Za wszelką pomoc dzięki!
Tadeusz, wpis o Iredyńskim w uzupełnianiu:
https://narodowa.pl/exhibits/genealogia ... iredynski/
PS. Wkrótce następna prośba, tym razem w sprawie filmu ,,Okno" i ukrytych przesłaniach Iredyńskiego, tylko muszę jeszcze nad tym popracować.
Dziś pod osąd forum sprawa prawdziwego nazwiska Iredyńskiego, które podawał w niektórych źródłach - Kapusto. Ja pozwalam sobie na dodanie do wpisu takiej propozycji, może nie mam racji, ale przecież nie stricte od j. polskiego i ,,kapusty"?
Oto moja propozycja:
,,W wielu biograficznych źródłach podawane jest nazwisko Kapusto (najczęściej jako przypuszczenie prawdziwego nazwiska Ireneusza Iredyńskiego podawanego przez niego samego) – wydaje się, że była to literacka mistyfikacja autora i gra z nieznaną przeszłością przodków – Kapusto było to nazwisko litewsko-ruskich kniaziów/książąt wywodzących się od Giedymina (dziad Jagiełły), i innych kniaziowskich rodów o nieustalonym rodowodzie – tu między innymi występują Kapustowie – ale to może być kolejna gra z wyobraźnią, autora lub naszą (możliwe są też inne skojarzenia)."
Co wy na to?
Za wszelką pomoc dzięki!
Tadeusz, wpis o Iredyńskim w uzupełnianiu:
https://narodowa.pl/exhibits/genealogia ... iredynski/
PS. Wkrótce następna prośba, tym razem w sprawie filmu ,,Okno" i ukrytych przesłaniach Iredyńskiego, tylko muszę jeszcze nad tym popracować.
- Tadeusz_Wysocki

- Posty: 1051
- Rejestracja: pt 23 lut 2007, 10:23
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ireneusz Iredyński i jego przesłanie w filmie ,,Okno" ?
Witajcie, tak nazwałem cząstkę badania o jego genealogii, ale sięgającą też do ukrytych odnoszeń w jego twórczości - pytanie dla wszystkich lubiących analizy, czy ten tekst monodramu starej aktorki rzeczywiście mówi o potrzebie patrzenia w przeszłość, a więc tego, czym zajmujemy się my wszyscy, czyli genealogią? Ja to tak odczytałem, a może się mylę?
Link do filmu ,,Okno" wymieniony na końcu wpisu: https://www.youtube.com/watch?v=iPkChHmOQwU
Propozycja dodatku:
,,Przemycił tu myśli ze swojej spalonej księgi ksiąg, opus mundi. W telewizyjnym monodramie, w wersji czarno-białej, w końcowych scenach filmu ,,Okno” tekst wygłasza jego przyjaciółka, stara aktorka z domu artystów pod Warszawą (ten wątek scenariusza – czy pamięć o matce?). Warto by było zacytować ten proroczy tekst Ireneusza Iredyńskiego o potrzebie patrzenia w przeszłość i odkrywania kręgów losu. Równie ważna wydaje się jego ostatnia z nią rozmowa o osobach świętych w życiu, choć niekiedy bezbożników, to czyniących dobro bezinteresownie…"
Udanego lata 2025, może w przypadku deszczu sięgnąć do filmu i tego monodramu - tak, wiem, straszliwie ukrytego na małym czarno-białym ekranie telewizora, z zakłóceniami, ale nie na takie przeszkody natrafia się w genealogii
Tadeusz
- nasz wpis w uzupełnianiu: https://narodowa.pl/exhibits/genealogia ... iredynski/
P.S. Może coś więcej z twórczości Iredyńskiego? Pozwolę sobie dziś dodać jedno z jego niezwykłych słuchowisk (tak już zapomnianych w dobie tv) - Teatr Polskiego Radia ,,Panie" wyk. Barbara Ludwiżanka, Aleksandra Śląska, reż. Zdzisław Nardelli: https://www.youtube.com/watch?v=Nv8Q3S-g1_M
Inne propozycje?
Witajcie, tak nazwałem cząstkę badania o jego genealogii, ale sięgającą też do ukrytych odnoszeń w jego twórczości - pytanie dla wszystkich lubiących analizy, czy ten tekst monodramu starej aktorki rzeczywiście mówi o potrzebie patrzenia w przeszłość, a więc tego, czym zajmujemy się my wszyscy, czyli genealogią? Ja to tak odczytałem, a może się mylę?
Link do filmu ,,Okno" wymieniony na końcu wpisu: https://www.youtube.com/watch?v=iPkChHmOQwU
Propozycja dodatku:
,,Przemycił tu myśli ze swojej spalonej księgi ksiąg, opus mundi. W telewizyjnym monodramie, w wersji czarno-białej, w końcowych scenach filmu ,,Okno” tekst wygłasza jego przyjaciółka, stara aktorka z domu artystów pod Warszawą (ten wątek scenariusza – czy pamięć o matce?). Warto by było zacytować ten proroczy tekst Ireneusza Iredyńskiego o potrzebie patrzenia w przeszłość i odkrywania kręgów losu. Równie ważna wydaje się jego ostatnia z nią rozmowa o osobach świętych w życiu, choć niekiedy bezbożników, to czyniących dobro bezinteresownie…"
Udanego lata 2025, może w przypadku deszczu sięgnąć do filmu i tego monodramu - tak, wiem, straszliwie ukrytego na małym czarno-białym ekranie telewizora, z zakłóceniami, ale nie na takie przeszkody natrafia się w genealogii
Tadeusz
- nasz wpis w uzupełnianiu: https://narodowa.pl/exhibits/genealogia ... iredynski/
P.S. Może coś więcej z twórczości Iredyńskiego? Pozwolę sobie dziś dodać jedno z jego niezwykłych słuchowisk (tak już zapomnianych w dobie tv) - Teatr Polskiego Radia ,,Panie" wyk. Barbara Ludwiżanka, Aleksandra Śląska, reż. Zdzisław Nardelli: https://www.youtube.com/watch?v=Nv8Q3S-g1_M
Inne propozycje?
Dzięki uprzejmości i uczynności Pana Piotra uzyskałem dostęp do skorowidzów urodzeń i małżeństw ze Stanisławowa.
https://genealodzy.pl/index.php?name=PN ... 196#755196
https://genealodzy.pl/index.php?name=PN ... 755#758755
Co z nich wynika?
1. Indeksy urodzeń z końca XIX w. wykazują w 1888 r. chrzest Jakuba Irdenki (nazwisko chyba przekręcone podczas przepisywania).
https://photos.google.com/share/AF1QipM ... xITkZMSzJ3
Niewykluczone, że jest to pierwsze dziecko Marii, czyli brat Antoniego, a stryj Ireneusza. Gdyby tak było, to chyba właśnie jego metryka znajdowałaby się w papierach pozostałych po Antonim Iredyńskim:
„Wdowa powiedziała wyraźnie, że niedawno w papierach po teściu chyba nie Irek, bo w ostatnich miesiącach narzekał na oczy, chyba więc ona sama znalazła dokument, z którego wynika, że brat ojca, znaczy stryj Ireneusza, nosił (już?, jeszcze?) nazwisko Iredenko”.
http://polart-stowarzyszenie.pl/wp-cont ... 4/H-27.pdf
2. W tych samych indeksach brak wzmianki o Marcelinie Irydenko, czyli najprawdopodobniej ciotka Ireneusza urodziła się w Nadwórnej, tak jak głosi jej akt ślubu z Władysławem Hendrychowskim.
3. Indeksy ślubów z l. 20. i 30. XX w. nie wykazują Antoniego Iredyńskiego. Albo więc brał on ślub poza Stanisławowem, albo co prawda w Stanisławowie, ale nie w kościele rzymsko-katolickim. Adnotacja w akcie urodzenia Antoniego (że odpis wydano 22/12 1938 r.) mogłaby sugerować, że ożenił się on na przełomie 1938 i 1939 r.
https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/f45088335b3acfa7
Oczywiście nie rozwiązuje to kwestii, z kim Antoni wziął ślub: z Aleksandrą Ziołecką czy z Eugenią Geller.
4. W indeksach urodzeń z lat 30. XX w. jest wymieniony chrzest Ireneusza Andrzeja Iredyńskiego, urodzonego 4 VI 1939 r. Z układu tego skorowidza wynikałoby, że chrzest miał miejsce kilka miesięcy po urodzeniu się dziecka (być może w październiku 1939 r.). Byłoby to więc jeszcze przed aresztowaniem Antoniego w grudniu 1939 r.
https://photos.google.com/share/AF1QipM ... xITkZMSzJ3
Urodzeń innych Iredyńskich brak w l. 30. i 40. XX w., co dobrze pasuje do układanki (ślub ok. 1938/39 r., dziecko w 1939 r., aresztowanie w 1939 r.).
Indeks nie może jednak udzielić odpowiedzi na pytanie, kto figuruje jako matka Ireneusza w jego akcie urodzenia: Aleksandra Ziołecka czy Eugenia Geller.
Wygląda więc na to (przynajmniej według ksiąg parafialnych), że Ireneusz Iredyński miał tyle lat, ile oficjalnie podawał — wbrew przypuszczeniom i plotkom, że musi być starszy; bowiem: „Fakt wczesnego debiutu budził wiele emocji w środowisku literackim, posądzającym pisarza o sfałszowanie metryki”.
https://sbc.org.pl/Content/59211/bohate ... swiata.pdf
Uważał tak na przykład S. Lem (w liście do S. Mrożka z 1963 r.): „Nb. mam wrażenie, że on wcale nie taki młody: chyba do trzydziestki mu niedaleko”.
http://polart-stowarzyszenie.pl/wp-cont ... 4/H-27.pdf
Wobec tego niewątpliwego przedwojennego chrztu w Stanisławowie pod dużym znakiem zapytania staje natomiast potrzeba jakiegokolwiek (powtórnego!) chrztu powojennego.
Na dodatek ów rzekomy chrzest w Niegowici (?) w 1946 r. (?) dokonany przez Karola Wojtyłę (?) nie pasuje do powszechnie znanej biografii Jana Pawła II, który wikarym w Niegowici był dopiero w l. 1948-49.
https://genealodzy.pl/index.php?name=PN ... 370#755370
Zasadne pytanie
Czy w ogóle był (powtórnie) chrzczony po 1945 r.?
A w konsekwencji:
Czy w ogóle był jakiś związek Iredyńskiego z Wojtyłą?
Gdyby taki związek był, to może raczej Iredyńskiemu ks. Wojtyła udzielałby Pierwszej Komunii (w Bochni?) albo bp Wojtyła udzielałby bierzmowania (w Krakowie?).
Ale to są już czyste domniemania, doszukujące się jakiegokolwiek śladu prawdy w przekazach, które trudno zweryfikować.
https://genealodzy.pl/index.php?name=PN ... 196#755196
https://genealodzy.pl/index.php?name=PN ... 755#758755
Co z nich wynika?
1. Indeksy urodzeń z końca XIX w. wykazują w 1888 r. chrzest Jakuba Irdenki (nazwisko chyba przekręcone podczas przepisywania).
https://photos.google.com/share/AF1QipM ... xITkZMSzJ3
Niewykluczone, że jest to pierwsze dziecko Marii, czyli brat Antoniego, a stryj Ireneusza. Gdyby tak było, to chyba właśnie jego metryka znajdowałaby się w papierach pozostałych po Antonim Iredyńskim:
„Wdowa powiedziała wyraźnie, że niedawno w papierach po teściu chyba nie Irek, bo w ostatnich miesiącach narzekał na oczy, chyba więc ona sama znalazła dokument, z którego wynika, że brat ojca, znaczy stryj Ireneusza, nosił (już?, jeszcze?) nazwisko Iredenko”.
http://polart-stowarzyszenie.pl/wp-cont ... 4/H-27.pdf
2. W tych samych indeksach brak wzmianki o Marcelinie Irydenko, czyli najprawdopodobniej ciotka Ireneusza urodziła się w Nadwórnej, tak jak głosi jej akt ślubu z Władysławem Hendrychowskim.
3. Indeksy ślubów z l. 20. i 30. XX w. nie wykazują Antoniego Iredyńskiego. Albo więc brał on ślub poza Stanisławowem, albo co prawda w Stanisławowie, ale nie w kościele rzymsko-katolickim. Adnotacja w akcie urodzenia Antoniego (że odpis wydano 22/12 1938 r.) mogłaby sugerować, że ożenił się on na przełomie 1938 i 1939 r.
https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/f45088335b3acfa7
Oczywiście nie rozwiązuje to kwestii, z kim Antoni wziął ślub: z Aleksandrą Ziołecką czy z Eugenią Geller.
4. W indeksach urodzeń z lat 30. XX w. jest wymieniony chrzest Ireneusza Andrzeja Iredyńskiego, urodzonego 4 VI 1939 r. Z układu tego skorowidza wynikałoby, że chrzest miał miejsce kilka miesięcy po urodzeniu się dziecka (być może w październiku 1939 r.). Byłoby to więc jeszcze przed aresztowaniem Antoniego w grudniu 1939 r.
https://photos.google.com/share/AF1QipM ... xITkZMSzJ3
Urodzeń innych Iredyńskich brak w l. 30. i 40. XX w., co dobrze pasuje do układanki (ślub ok. 1938/39 r., dziecko w 1939 r., aresztowanie w 1939 r.).
Indeks nie może jednak udzielić odpowiedzi na pytanie, kto figuruje jako matka Ireneusza w jego akcie urodzenia: Aleksandra Ziołecka czy Eugenia Geller.
Wygląda więc na to (przynajmniej według ksiąg parafialnych), że Ireneusz Iredyński miał tyle lat, ile oficjalnie podawał — wbrew przypuszczeniom i plotkom, że musi być starszy; bowiem: „Fakt wczesnego debiutu budził wiele emocji w środowisku literackim, posądzającym pisarza o sfałszowanie metryki”.
https://sbc.org.pl/Content/59211/bohate ... swiata.pdf
Uważał tak na przykład S. Lem (w liście do S. Mrożka z 1963 r.): „Nb. mam wrażenie, że on wcale nie taki młody: chyba do trzydziestki mu niedaleko”.
http://polart-stowarzyszenie.pl/wp-cont ... 4/H-27.pdf
Wobec tego niewątpliwego przedwojennego chrztu w Stanisławowie pod dużym znakiem zapytania staje natomiast potrzeba jakiegokolwiek (powtórnego!) chrztu powojennego.
Na dodatek ów rzekomy chrzest w Niegowici (?) w 1946 r. (?) dokonany przez Karola Wojtyłę (?) nie pasuje do powszechnie znanej biografii Jana Pawła II, który wikarym w Niegowici był dopiero w l. 1948-49.
https://genealodzy.pl/index.php?name=PN ... 370#755370
Zasadne pytanie
należałoby zatem wzmocnić:Sroczyński_Włodzimierz pisze:Dlaczego w ogóle był chrzczony po 1945?
Czy w ogóle był (powtórnie) chrzczony po 1945 r.?
A w konsekwencji:
Czy w ogóle był jakiś związek Iredyńskiego z Wojtyłą?
Gdyby taki związek był, to może raczej Iredyńskiemu ks. Wojtyła udzielałby Pierwszej Komunii (w Bochni?) albo bp Wojtyła udzielałby bierzmowania (w Krakowie?).
Ale to są już czyste domniemania, doszukujące się jakiegokolwiek śladu prawdy w przekazach, które trudno zweryfikować.
Pozdrawiam
Andrzej
PS. Na znak, że moje tłumaczenie zostało zaakceptowane, proszę edytować pierwszy post, dopisując w temacie – OK (dotyczy działu tłumaczeń).
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-59525.phtml
Andrzej
PS. Na znak, że moje tłumaczenie zostało zaakceptowane, proszę edytować pierwszy post, dopisując w temacie – OK (dotyczy działu tłumaczeń).
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-59525.phtml
- Tadeusz_Wysocki

- Posty: 1051
- Rejestracja: pt 23 lut 2007, 10:23
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Dzięki Andrzeju, ogromnie cenne! Jeśli można wpis powoli uzupełnię:
https://narodowa.pl/exhibits/genealogia ... iredynski/
Spytałem się też AI o Eugenię Geller (też o Aleksandrę Ziołecką), to może być ciekawe, choć w obu przypadkach negatywne, tu część wymiany korespondencji o Eugenii:
AI: ""Świetnie — zrobiłem rozszerzone, ręczne przeszukanie list DP / transportów tranzytowych (porty Bari/Brindisi, listy Haifa, Aliyah Bet i powiązane indeksy) pod wszystkimi wariantami imienia i nazwiska (Eugenia / Genia / Gienia / Genya + Geller / Gellar / Gelber / Geler / Heller itd.). Krótko i wprost: nie znalazłem jednoznacznego, potwierdzonego wpisu osoby o dokładnym imieniu-nazwisku „Eugenia Geller” w rejestrach imigracyjnych do Palestyny/Izraela z lat 1943–1948.
ushmm.org
+1
names.archives.jdc.org
flore.unifi.it
Co konkretnie przeszukałem
bazy Arolsen Archives / ITS (katalogi i akta DP / Central Name Index) — w aktach Arolsen pojawiają się liczne wpisy z nazwiskiem Geller oraz pojedyncze pokrewne zapisy (np. forma Gelo, Eugenia), ale nie ma tam jednoznacznego transportu do Palestyny w 1943–48, który można by powiązać z Twoją Eugeniją.
ushmm.org
collections.arolsen-archives.org
JDC Archives (Names Index) — w indeksach JDC znajdują się dokumenty dotyczące osób z nazwiskiem Geller (różne osoby i transporty), lecz nie znalazłem jednoznacznego zapisu „Eugenia Geller” w listach aliyah/transportów do Palestyny w tym przedziale dat.
names.archives.jdc.org
+1
USHMM / Holocaust Survivors & Victims Database — są tam rozmaite wpisy dla imion podobnych do Eugenia oraz dokumenty związane z osobami o nazwisku Geller, ale brak bezpośredniego, wiążącego wpisu migracyjnego do Haify/Palestyny dla „Eugenia Geller” 1943–48.
ushmm.org
+1
zbiory dotyczące DP we Włoszech (Bari/Brindisi) — prace i indeksy o żydowskich DP we Włoszech pokazują obecność osób o nazwisku Geller w obozach/grupach przygotowawczych (np. Bari), lecz nie natrafiłem na listę pasażerów/transportu z bezpośrednim wpisem „Eugenia Geller” w latach 1943–48.
flore.unifi.it
Dokumen.publisher
Central Zionist Archives / Search Bureau for Missing Relatives — to kluczowe repozytorium kartotek imigrantów i zgłoszeń brakujących krewnych (dużo zapisów nie jest w pełni udostępnionych online i często wymaga kwerendy archiwalnej). Dlatego brak wyniku online nie wyklucza istnienia dokumentu w archiwach.
Zionist Archives"
-
i inne bazy.
___________________
Pozdrawiam
Tadeusz
https://narodowa.pl/exhibits/genealogia ... iredynski/
Spytałem się też AI o Eugenię Geller (też o Aleksandrę Ziołecką), to może być ciekawe, choć w obu przypadkach negatywne, tu część wymiany korespondencji o Eugenii:
AI: ""Świetnie — zrobiłem rozszerzone, ręczne przeszukanie list DP / transportów tranzytowych (porty Bari/Brindisi, listy Haifa, Aliyah Bet i powiązane indeksy) pod wszystkimi wariantami imienia i nazwiska (Eugenia / Genia / Gienia / Genya + Geller / Gellar / Gelber / Geler / Heller itd.). Krótko i wprost: nie znalazłem jednoznacznego, potwierdzonego wpisu osoby o dokładnym imieniu-nazwisku „Eugenia Geller” w rejestrach imigracyjnych do Palestyny/Izraela z lat 1943–1948.
ushmm.org
+1
names.archives.jdc.org
flore.unifi.it
Co konkretnie przeszukałem
bazy Arolsen Archives / ITS (katalogi i akta DP / Central Name Index) — w aktach Arolsen pojawiają się liczne wpisy z nazwiskiem Geller oraz pojedyncze pokrewne zapisy (np. forma Gelo, Eugenia), ale nie ma tam jednoznacznego transportu do Palestyny w 1943–48, który można by powiązać z Twoją Eugeniją.
ushmm.org
collections.arolsen-archives.org
JDC Archives (Names Index) — w indeksach JDC znajdują się dokumenty dotyczące osób z nazwiskiem Geller (różne osoby i transporty), lecz nie znalazłem jednoznacznego zapisu „Eugenia Geller” w listach aliyah/transportów do Palestyny w tym przedziale dat.
names.archives.jdc.org
+1
USHMM / Holocaust Survivors & Victims Database — są tam rozmaite wpisy dla imion podobnych do Eugenia oraz dokumenty związane z osobami o nazwisku Geller, ale brak bezpośredniego, wiążącego wpisu migracyjnego do Haify/Palestyny dla „Eugenia Geller” 1943–48.
ushmm.org
+1
zbiory dotyczące DP we Włoszech (Bari/Brindisi) — prace i indeksy o żydowskich DP we Włoszech pokazują obecność osób o nazwisku Geller w obozach/grupach przygotowawczych (np. Bari), lecz nie natrafiłem na listę pasażerów/transportu z bezpośrednim wpisem „Eugenia Geller” w latach 1943–48.
flore.unifi.it
Dokumen.publisher
Central Zionist Archives / Search Bureau for Missing Relatives — to kluczowe repozytorium kartotek imigrantów i zgłoszeń brakujących krewnych (dużo zapisów nie jest w pełni udostępnionych online i często wymaga kwerendy archiwalnej). Dlatego brak wyniku online nie wyklucza istnienia dokumentu w archiwach.
Zionist Archives"
-
i inne bazy.
___________________
Pozdrawiam
Tadeusz
Na początku nie chciałem tego pisać, żeby nie siać niepotrzebnych wątpliwości, ale…
Trzeba sobie powiedzieć, że ów rzekomy powojenny chrzest Iredyńskiego jest dosyć niewygodny — jeśli przyjąć za dobrą monetę istnienie stanisławowskiego aktu chrztu z 1939 r. (na podstawie skorowidza).
Kto bowiem potrzebuje chrztu? Ten, kto go jeszcze nie przyjął.
Gdyby Iredyński istotnie przyjął chrzest po wojnie, to (pominąwszy przypadek chrztu warunkowego albo symulacji sakramentu) mogłoby to sugerować, że nie jest on tą samą osobą, której dotyczy akt chrztu z 1939 r.
Trzeba sobie powiedzieć, że ów rzekomy powojenny chrzest Iredyńskiego jest dosyć niewygodny — jeśli przyjąć za dobrą monetę istnienie stanisławowskiego aktu chrztu z 1939 r. (na podstawie skorowidza).
Kto bowiem potrzebuje chrztu? Ten, kto go jeszcze nie przyjął.
Gdyby Iredyński istotnie przyjął chrzest po wojnie, to (pominąwszy przypadek chrztu warunkowego albo symulacji sakramentu) mogłoby to sugerować, że nie jest on tą samą osobą, której dotyczy akt chrztu z 1939 r.
Pozdrawiam
Andrzej
PS. Na znak, że moje tłumaczenie zostało zaakceptowane, proszę edytować pierwszy post, dopisując w temacie – OK (dotyczy działu tłumaczeń).
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-59525.phtml
Andrzej
PS. Na znak, że moje tłumaczenie zostało zaakceptowane, proszę edytować pierwszy post, dopisując w temacie – OK (dotyczy działu tłumaczeń).
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-59525.phtml
- Tadeusz_Wysocki

- Posty: 1051
- Rejestracja: pt 23 lut 2007, 10:23
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Krótko, bo wkrótce ,,Niespodziewany koniec lata" (v. ulubiony ,,czeski" film Jiříego Menzla, nie mówiąc już o piosence nostalgicznej z niezwykłego Kabaretu Starszych Panów), mam kontakt z Grażyną, i trzeba jej podziękować za całoletnie jej wysiłki w próbach dotarcia do 1. Chrztu Ireneusza 2. Ślubu Antoniego 3. Andrzeja Krzesińskiego - Nadwórną i Paryszcze (potwierdzenie tego nazwiska może być równie przełomowe), tak więc może będzie ,,niespodziewany koniec lata z Grażyną"? 
___________________
Pozdrawiam całe forum
Tadeusz
wpis roboczy o Iredyńskim: https://narodowa.pl/exhibits/genealogia ... iredynski/
___________________
Pozdrawiam całe forum
Tadeusz
wpis roboczy o Iredyńskim: https://narodowa.pl/exhibits/genealogia ... iredynski/
