Kto zna szczegóły techniczne (u Mormonów)

Wszystkie sprawy związane z naszą pasją, w tym: FAQ - często zadawane pytania

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

Awatar użytkownika
Śmiech_Michał

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 259
Rejestracja: pt 12 mar 2010, 19:00
Lokalizacja: Pułtusk

Post autor: Śmiech_Michał »

Mam już kompletny mętlik w głowie...

Reasumując- proszę o krótko odpowiedź typu tak lub nie (chyba, że taka nie istnieje...):

Czy będę mógł własnym aparatem cyfrowym zrobić zdjęcia sumariuszy w celu zindeksowania parafii? Chodzi mi o Warszawę, nie o Wrocław.

Michał
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

teraz już lepiej
widzę sens kontynuacji
może Ci umknęło
ale zarówno kopie wykonane przez WZI jak i opracowania powstałe m.in. na bazie tych kopii
są dostępne bez ograniczeń, bezpłatnie dla każdego do każdych celów

nie widzę analogii

korzyść jest oczywista, ale nie dwustronna ale wielostronna, tzn nie ograniczająca efektów do umawiających się stron

jeśli TG z Utah nie widzi żadnych problemów w udostępnieniu kopii cyfrowych - po uzyskaniu zgody organizacji przechowującej materiały z których wykonane były mikrofilmy
a jakość i koszty byłyby godne rozwagi

to w czym problem?
skąd głosy (w tym Twój) idące w poprzek tej inicjatywie?

konflikt korzyści stronnej i wielostronnej?
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Awatar użytkownika
Łucja

Sympatyk
Posty: 1865
Rejestracja: sob 05 maja 2007, 21:06
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Łucja »

michalsmiech pisze:Mam już kompletny mętlik w głowie...

Reasumując- proszę o krótko odpowiedź typu tak lub nie (chyba, że taka nie istnieje...):

Czy będę mógł własnym aparatem cyfrowym zrobić zdjęcia sumariuszy w celu zindeksowania parafii? Chodzi mi o Warszawę, nie o Wrocław.

Michał
Wątek jest o szczegółach technicznych u Mormonów. Jeżeli pytasz jak w Warszawie na Wolskiej, to mogę odpowiedzieć - że można tam robić zdjęcia własnym aparatem. Trzeba tylko umieć to zrobić, bo z czytnika mikrofilmów łatwo się tego nie czyni (ja raczej swoim zwykłym aparatem nie umiałam, marnie wychodziły bardzo, czarne, itd.). Ale inni robili, mieli też statywy, itd.
Zasada, że nie można fotografować wszystkiego, całych mikrofilmów, jest chyba zrozumiała, obowiązuje nie tylko tam (w różnych archiwach spotkałam się z tym, że całego materiału kopii nie mogę zamówić, np. w CAW).

Łucja
Awatar użytkownika
krol1959

Sympatyk
Posty: 48
Rejestracja: pn 26 paź 2009, 15:20
Lokalizacja: grevenbroich

Kto zna szczegóły techniczne (u Mormonów)

Post autor: krol1959 »

Mormoni
Witam .Mam pytanie ktore was zdziwi ze zadaje ,ale chce zamowic mikrofilmy i wyczytalam w prowadzeniu zeby podac numery katalogowe mikrofilmow czy jak napisze tak to bedzie dobrze FHL INTL Film 71346, 71347 itp czy jeszcze trzeba cos dopisac .Pozdrawiami zycze milego dnia Anna
dpawlak

Nieaktywny
Posty: 1422
Rejestracja: pn 24 sty 2011, 22:28

Post autor: dpawlak »

Sroczyński_Włodzimierz pisze: nie widzę analogii
Analogia jest i nic mi nie umknęło, ja czytam całe posty ;-)
Po "Kalim" było podane kto korzysta,
w tym: "genealodzy indeksy i dostęp do zdjęć"
zauważ genealodzy a nie tylko indeksujący.
Korzyści przedstawiłem właśnie wielostronne, a w praktyce dodam, że wyniki w formie indeksów wylądują na genetece a baza zdjęć jeśli LTG udźwignie to na ich stronie a na pewno na www.familysearch.org Zindeksowana - tak jak inne ich zasoby dostępne publicznie i za darmo.
Ja nie miałem tam problemów z darmowym odnalezieniem krewnych, którzy wyemigrowali do USA włącznie ze skanami z ksiąg z amerykańskich archiwów mormonów.
To wybitnie świadczy, że nie problemu w udostępnieniu zindeksowanych danych przy braku przeszkód prawnych.
Sroczyński_Włodzimierz pisze: to w czym problem?
skąd głosy (w tym Twój) idące w poprzek tej inicjatywie?
Gdzie ja mówię, że jestem przeciwko?
Wskazuję jedynie na czynnik, który na pewno ułatwiłby dostęp do zasobów mormonów i to dostęp hurtowy.
Dla mormonów zdjęcia to tylko półprodukt, nie potrafią ich poprawnie odczytać i zindeksować swoimi siłami, potrzebują znających polską specyfikę: język, geografię, sposoby zapisów w aktach itp.
Oferują wiele: masz już gotowe zdjęcia cyfrowe, czego nie ma zwykle w AP (WZI sam musi je najpierw zrobić - prawda?), własne oprogramowanie wspomagające audyt i rozsyłanie skanów pomiędzy indeksujących i odbieranie gotowych indeksów (idzie do wszystkich automatem) potrzebują jedynie ludzi, którzy zrobią indeksy.
Jak ich znajdą, jak wszyscy tylko kopiują dane i cześć?
Mikrofilmy i otwarcie dostępu do nich to jest jedyna zachęta jaką mają.
Czy to nie analogia do postępowania AP?
Z pojedynczym człowiekiem nie będą o tym rozmawiać (skany przechodzą przy indeksacji przez 3 osoby) tu trzeba rozmawiać mając zespół osób.
Jeśli chcesz w pojedynkę to proszę.
Pytałeś z kim trzeba rozmawiać.
Tu http://www.mormoni.pl/html/1/05/1,05,01,001b.html
masz Zasady korzystania z Centrum Historii Rodziny
pkt 5.
"Kopiowanie udostępnionych przez Centrum materiałów musi uwzględniać prawa autorskie. Kopiowanie materiałów archiwalnych w całości, które miałoby na celu ich publiczne udostępnienie, nie jest dozwolone bez pisemnej zgody Biblioteki Historii Rodziny."
Tak więc pisz do centrali, BCR w Salt Lake City bezpośrednio lub pośrednio poprzez CHR w Warszawie lub Wrocławiu.
Tylko pamiętaj, że w pojedynkę to niewiele zdziałasz.
Jeśli chcesz robić to w większej skali zapytaj działaczy z LTG,
po to dałem wcześniej link byś wiedział kto już się dogadał.

Porównujesz różne rzeczy.
Wizyty w CHR pojedynczego badacza nijak nie da się porównać do działań WZI, a jedynie do wizyty szarego obywatela w AP.
Ja porównuję działalność WZI z działaniem zespołu PL.
W AP (tak jak CHR) też są obostrzenia typu: wyłącznie płatne ksero bez możliwości robienia zdjęć itp. Wystarczy poczytać to forum, jak ludzie psioczą.
Cynik jest łajdakiem, który perfidnie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jaki być powinien.
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

Nie do końca się rozumiemy (możliwość publikacji dla dowolnych celów a publikacja u siebie zindeksowanych kopii to dwie różne sprawy)
, ale powoli nić się zawiązuje:) ("nie mam nic przeciwko temu")

Pytałem "człowieka z wewnątrz" ew. użytkownika, który ma dostęp do "digitalizacji od ręki"
po wypowiedziach kasiek i Radosława Zań próbowałem sprecyzować, podrążyć
zainteresowani bardzo szybko złapali, że CHR może stać się (nie w nieokreślonej przyszłości a już, po podjęciu decyzji) ośrodkiem wokół którego mogą dziać się bardzo interesujące rzeczy
sama ta potencjalna możliwość - świadomość tej możliwości -
jestem pewien!
- wpłynie np na koszty i tempo programów państwowych (fundusze do AP via MKiDN, czy też NAC)

a i na inicjatywy NGO też
jeśli będzie możliwością, najlepiej przetestowaną:)

zawsze szukam alternatyw, bo z monopolistami się ciężko rozmawia:)
a czym więcej możliwości tym (do pewnego momentu) efektywniej dla końcowego użytkownika

WZI to zbiór obywateli -może ciut bardziej wyrazistych niż monogamiczny szary, ale Obywatel to aż za dużo żeby uzyskać efekty. Wyniki tego dowodzą - każdy może, a nazwa? ot bardzo nieadekwatna nalepka:)

Ja nie uważam, że pokrycie uzasadnionych kosztów jest dla kwerendzisty nie do przejścia. jeśli skan kosztuje 2-4 zł to jest pokrycie kosztów, jeśli 38 (sic! trzydzieści osiem! za normalne A4 w 150 czy 300DPI żaden pergamin 3D z pieczęciami!) to jest bariera nie do przejścia i marża skandaliczna.
Monopol sprzyja dęciu kosztów tj zaakceptowanie "pokrycia kosztów" bez żadnego "ale" prowadzi do tego że koszty można wykazać praktycznie dowolnie wysokie. Ba! one takimi będą!
Mechanizm "tu za 500zł? to ja pójdę tam gdzie za 50 zł" sprawdza się doskonale wszędzie - w przypadku gdy jest wybór. (i odwrotnie..."może i 50 zamiast 500 ale kolejki..to ja wolę 500 zapłacić i mieć na już nie na za pół roku") -nie tylko o cenę chodzi

a co do możliwości robienia zdjęć z czytników, czy tez kopiowania już zdigitalizowanych materiałów w AP (i bibliotekach! jak już jedziemy po temacie)...wydaje mi się, że AD 2011 będzie ciekawy (podtrzymuję prognozę z roku 2009)

pozdrawiam serdecznie
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
dpawlak

Nieaktywny
Posty: 1422
Rejestracja: pn 24 sty 2011, 22:28

Post autor: dpawlak »

Sroczyński_Włodzimierz pisze:(możliwość publikacji dla dowolnych celów a publikacja u siebie zindeksowanych kopii to dwie różne sprawy)
Nie wiem gdzie znalazłeś takie rozróżnienie (chyba że nie piszesz o pkt 5.)
Pisze wyraźnie: "Kopiowanie materiałów archiwalnych w całości, które miałoby na celu ich publiczne udostępnienie" po pierwsze chcesz w całości bo chcesz kopiować całe mikrofilmy a nie wybrane akta, po drugie chcesz je opublikować (nie ważne w jakim celu) już sam zamiar publikacji całych zespołów akt wymaga zgody centrali. Nawet jak chcesz skopiować bez publikacji to jak o tym przekonasz mormonów, że z ciebie tylko taki chomik. Oni chcą publikacji tych akt i je publikują jeśli są zindeksowane.
Sroczyński_Włodzimierz pisze: zainteresowani bardzo szybko złapali, że CHR może stać się (nie w nieokreślonej przyszłości a już, po podjęciu decyzji) ośrodkiem wokół którego mogą dziać się bardzo interesujące rzeczy
Zainteresowani już od grudnia zeszłego roku wiedzą, że jedna taka decyzja już została podjęta i jest realizowana.
Sroczyński_Włodzimierz pisze: sama ta potencjalna możliwość
To już nie jest możliwość potencjalna tylko dziejąca się.
Niezorientowany jesteś, a dawałem linki.
Sroczyński_Włodzimierz pisze: jeśli będzie możliwością, najlepiej przetestowaną:)
Właśnie się testuje:)
Na LTG są już pierwsze proste indeksy ze skanów. Są tylko dlatego, że pełna baza ze zdjęciami będzie upubliczniona po zakończeniu pierwszego etapu Diecezja Lubelska 1902-1945. To długo potrwa a każdy chciałby już mieć możliwość szukania przodków.
Sroczyński_Włodzimierz pisze:WZI to zbiór obywateli ...
Widzisz Włodku o ile ja trochę wiem co to WZI o tyle odnoszę wrażenie, że nie wiesz co to projekt Lublin - ludzie w nim uczestniczący to też zbiór obywateli. Ciągle porównujesz WZI do obywatela i mówisz każdy może, w tym sensie to i każdy uczestniczący w PL też może, może bo jest w zorganizowanej grupie która dogadała się z jakąś organizacją.
PTG dogadało się z AP czy z DW-P dając pole do działania WZI,
LTG dogadało się z mormonami dając pole dla działania zespołu PL.
Pełna analogia. Jedyne co różni, że PL jest młodziutki nie ma nawet 2 miesięcy i na efekty przyjdzie poczekać (pomijam tymczasowe indeksy).
Dostrzegasz wyłącznie WZI bo w nim działasz, a PL nie dostrzegasz, jednak on też działa. Realizuje to, o czym Ty dopiero zacząłeś marzyć, że realizować można.
[/quote]
Cynik jest łajdakiem, który perfidnie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jaki być powinien.
Piotrek

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 209
Rejestracja: wt 27 cze 2006, 15:13
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Szanowni Koledzy,

myślę że trzeba pozostawić na boku kwestię udowadniania różnic projektowych a zająć się prowadzonymi zadaniami. Fakt jest taki: WZI działa , "Projekt Lublin" także - nic tego nie zmieni i całe szczęście. W Lublinie mamy się dobrze i indeksacja przebiega prawidłowo. Zachęcam do przystąpienia jak największej grupy ludzi do PL , logicznie myśląc, im nas więcej , tym szybciej zakończymy prace i będziemy mogli zająć się innym terenem. Nie ukrywam że bardzo liczę na Częstochowę i Łódź :)

Pozdrawiam
Piotr Glądała
dpawlak

Nieaktywny
Posty: 1422
Rejestracja: pn 24 sty 2011, 22:28

Post autor: dpawlak »

Piotrek pisze:Nie ukrywam że bardzo liczę na Częstochowę i Łódź :)
Ja bym chętnie widział Radom. WZI działa na Mazowszu a mormoni już prawie skończyli digitalizację AD, nic tylko zachęcić obie strony do rozmów.
W sferze marzeń wolałbym Siedlce.
Cynik jest łajdakiem, który perfidnie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jaki być powinien.
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

To ja spróbuje namówic kogoś do testowanie ciut inne wersji udostępniania zdigitalizowanych materiałów

i ja się cieszę, że wiele projektów działa równolegle, bo moim zdaniem wzajemnie się wspierają! Nie przeszkadzają a wspierają. Liczyłem co prawda na ciut więcej (info rmacje technologiczne o weryfikacji, o badaniu poziomu błędów etc) ale...ok
możemy poczekać na efekty, bez kuchennych tajemnic (chociaż dziwi mnie to)
I naprawdę z całego serca popieram. Niekóre pomysły trochę bardziej mi są bliskie, nie znaczy że pozostałe są be! Są w mojej ocenie "mniej cacy":) a niektóre może nawet bardziej i sam bym chciał , ale zasoby za małe żeby się porwać na rozwiązania stosowane tu i ówdzie

Trochę mylne wrażenie mogliście odnieść, że konfrontuję np indeksację "Lublin" z "WZI". Jeśli cos mam zamiar porównać to
możliwość, koszty, spraewność, no efektywność hipotetycznej digitalizacji mikrofilmów przez TG Utah
a
możliwość, koszty, spraewność, no efektywność hipotetycznej digitalizacji mikrofilmów przez NAC
:)

Darku: a co nie tak z Radomiem?
Zasoby AP Radom ..toż zrobić pierwsze trzy zespoły i jazda z następnymi! Nic nie stoi na przeszkodzie -umowa jest, kontakt nawiązany, współpraca w trakcie
Po Worowie, Wrociszewie, Warce (czyli digitalizacji i mam nadzieję szybkiej indeksacji) - proszę bardzo następne są bardzo realne
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
dpawlak

Nieaktywny
Posty: 1422
Rejestracja: pn 24 sty 2011, 22:28

Post autor: dpawlak »

Sroczyński_Włodzimierz pisze: i ja się cieszę, że wiele projektów działa równolegle, bo moim zdaniem wzajemnie się wspierają! Nie przeszkadzają a wspierają.
Nie tylko twoim zdaniem - moim też.
Sroczyński_Włodzimierz pisze: Liczyłem co prawda na ciut więcej (info rmacje technologiczne o weryfikacji, o badaniu poziomu błędów etc) ale...ok
Liczyłeś ale nie zapytałeś :lol: ja nie siedzę w cudzej głowie i nie wiem czego oczekuje dopóki nie napisze. Po drugie, chyba wolałbyś rozmawiać z koordynatorem projektu a nie ze zwykłym wyrobnikiem. W końcu ja też nie wiem wszystkiego - mi wystarczy udział w indeksacji.
Sroczyński_Włodzimierz pisze: Trochę mylne wrażenie mogliście odnieść, że konfrontuję np indeksację "Lublin" z "WZI".
Nie. Jesli jakieś wrażenie odniosłem to to, że porównujesz (konfrontujesz) współpracę WZI z AP do tego, że chcesz skopiować całe rolki filmów od mormonów i dziwisz się, że nie dają. Od tego zaczęliśmy wymianę zdań. To nie jest współpraca.
Podałem ci przykład współpracy i prosiłem abyś dopiero taką działanie uznał za godne porównywania z działalnością WZI.
Sroczyński_Włodzimierz pisze: Jeśli cos mam zamiar porównać to możliwość, koszty, spraewność, no efektywność hipotetycznej digitalizacji mikrofilmów przez TG Utah a możliwość, koszty, spraewność, no efektywność hipotetycznej digitalizacji mikrofilmów przez NAC :)
Odnoszę wrażenie, że naprawdę nie czytasz tego co piszę.
Jak chcesz porównywać koszt digitalizacji? Od mormomów dostajesz zdjęcie cyfrowe a w AP masz je zrobić sam w ramach WZI to chyba równanie jest proste. Mam przeprowadzić dowód matematyczny, że zerowy koszt jest mniejszy niż koszt choćby parozłotowy?
Sprawność - nie wiem co rozumiesz pod tym pojęciem. Sprawność organizacyjna? O tym pisałem.
Efektywność? - chodzi Ci o jakość zdjęć, czy jak, bo nie wiem?
Chcesz, to Ci mogę podesłać jakieś do porównań.
Sroczyński_Włodzimierz pisze: Darku: a co nie tak z Radomiem?

Wybacz, ja tu na forum dopiero drugą dobę, nie wszystko jeszcze wchłonąłem i o umowie z 21 stycznia przeczytałem dopiero po wysłaniu poprzedniego posta.
Prezes napisał, że to zasoby jeszcze nie zmikrofilmowane
i nie wiem czy w ogóle, czy tylko, niektóre lata nie są zmikrofilmowane?
Pytam, bo tam działasz i to nie jako szeregowy członek zespołu,
więc może znasz konkrety. O jakie roczniki chodzi w umowie?
Sroczyński_Włodzimierz pisze: umowa jest, kontakt nawiązany, współpraca w trakcie
AP nie robił wam łaski, jak nie oni, to dogadalibyście się z mormonami i o to wszystkim chodzi - czyli jak napisałeś, nie ma już w tej materii monopolisty.
Cynik jest łajdakiem, który perfidnie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jaki być powinien.
Awatar użytkownika
kasiek

Sympatyk
Ekspert
Posty: 668
Rejestracja: czw 30 gru 2010, 02:02

Re: Kto zna szczegóły techniczne (u Mormonów)

Post autor: kasiek »

krol1959 pisze:Mormoni
Witam .Mam pytanie ktore was zdziwi ze zadaje ,ale chce zamowic mikrofilmy i wyczytalam w prowadzeniu zeby podac numery katalogowe mikrofilmow czy jak napisze tak to bedzie dobrze FHL INTL Film 71346, 71347 itp czy jeszcze trzeba cos dopisac .Pozdrawiami zycze milego dnia Anna
numer filmu powinien wystarczyc ale ja dla pewnosci podaje jeszcze co on zawiera, np Akta urodzen 1880-1890
Pozdrawiam,
kasiek

szukam:
Lange, Freundt, Schachtschneider, Wundersee, Lucius - Lodz, Tomaszow, Piotrkow i okolice
Broll, Kus, Pyka - Slask, opolskie
Stryczek, Zuchnicki - Krakow i okolice
Awatar użytkownika
kasiek

Sympatyk
Ekspert
Posty: 668
Rejestracja: czw 30 gru 2010, 02:02

Post autor: kasiek »

ale sie Panowie rozpisali...

Piotrek pisze:Szanowni Koledzy,

W Lublinie mamy się dobrze i indeksacja przebiega prawidłowo. Zachęcam do przystąpienia jak największej grupy ludzi do PL , logicznie myśląc, im nas więcej , tym szybciej zakończymy prace i będziemy mogli zająć się innym terenem. Nie ukrywam że bardzo liczę na Częstochowę i Łódź :)

Pozdrawiam
Piotr Glądała
Piotr, ja chetnie w tej indeksacji pomoge, widzialam Twoj kontakt na familysearch.org; czekam na instrukcje :wink: indexing software zainstalowalam, zarejstrowana jestem ale projektu lubelskiego nie ma w spisie..?..
Pozdrawiam,
kasiek

szukam:
Lange, Freundt, Schachtschneider, Wundersee, Lucius - Lodz, Tomaszow, Piotrkow i okolice
Broll, Kus, Pyka - Slask, opolskie
Stryczek, Zuchnicki - Krakow i okolice
jacwes

Sympatyk
Ekspert
Posty: 51
Rejestracja: wt 02 gru 2008, 10:36

Post autor: jacwes »

Witam.
Ja także zainstalowałem wszytko i nie mam w spisie ani projektu lubelskiego ani parafii Radomskich. Nie wiem dlaczego?
Pozdrawiam,
Jacek
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

Darku:
pytałem nie raz:) (o kwestie wymiany know-how), nie w tym wątku

Rolki kopiować chcę! Jak najbardziej! Skoro jedyną przeszkodą jest brak zgody od dysponenta oryginałów, to tę przeszkodę można (jak myślę) usunąć. Jeśli to jest jedyna przeszkoda to po usunięciu problemów nie powinno być. Albo pojawią się nowe, co będzie oznaczać, że informacja "nie możemy bo złe polskie archiwa nie pozwalają - nie jest prawdziwa!
Ale zakładam, że jest prawdziwa.


Co do kosztów: nie utożsamiaj "istnienie kosztów" z "X ich nie ponosi"
ja szukam rozwiązań nie tylko, w których to nie ja płacę, ale tańszych obiektywnie. Bardziej efektywnych z uwagi na koszty (nieważne czy ponoszone przez użytkownika kwerendzistę, podatnika polskiego ( ścieżka via NAC) i efekty (czas, jakość)


Ha ha..łaski nie robi AP..jakie to w 2011 oczywiste:))) A 2 lata temu bzdura i bajki" (to też nawiązanie do zupełnie innych wątków)
Ale w sumie się cieszę, że to tak wygląda, że teraz jest ogólne zdziwienie że to nie działało przez dziesiątki lat, a takie oczywiste:)

można powiedzieć ..Mormoni łaski nie robią..dostali zgodę swego czasu z AP na zmikrofilmowanie nie dla celów komercyjnych tylko dla udostępniania jak najszerszego i nadszedł czas, żeby rozszerzyć pojęcie najszersze z przelotów mikrofilmów na transfer plików.
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ja i Genealogia, wymiana doświadczeń”